Honorat - 2013-05-27 15:38:08

Kim dla Was jest Maryja ???

Zadałem to pytanie, bo na jednym z forum protestanckim było stwierdzenie, że Maryja przysłania Nam Boga. Oczywiście ja się z tym nie zgadzam, bo Maryja nas do Boga prowadzi, traktuje Nas jak własne dzieci. "SAMEMU BOGU PRZEZ MARYJĘ" !!!!

PS czy słyszeliście o Ruchu Pomocników Matki Kościoła ? Planuję do tego Ruch wstąpić, ale muszę mieć jeszcze trochę czasu.... (http://ruchpmk.pl/)

Hebronka - 2013-05-27 17:39:13

Nie jest błędem cześć do Najświętszej Maryi Panny. Nie robimy nic innego niż św. Elżbieta:
"Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twego!"
"O błogosławiona Ta, która uwierzyła, że spełni się to, co jej Pan oznajmił"



Sam Bóg dał nam Ją za Matkę: "Oto Matka twoja"




Tak więc Matka Boża, to nie czwarta do Trójcy Świętej. Cześć do Niej nie konkuruje z czcią do samego Boga. Oddając Jej cześć, oddaje się cześć samemu Bogu. Bo serce myśli po swojemu: Bądź uwielbiony Panie Boże za wielkie rzeczy, które w Niej zdziałałeś! Za to, że jest Matką Twoją i nas ludzi! Jeżeli stworzyłeś Ją tak Niepojętą, to jak bardzo Niepojęty musisz być Ty sam?
Umysł mój nie nadąża za hymnami serca i duszy, chociaż rozumie je wszystkie i nie sprzeciwia się im. Braknie mi nieraz słów na nazwanie tego, co odczuwam. Napisałam o Niej "Niepojęta," bo cnoty Jej są niewypowiedziane! Aby pozbawić mnie czci do Niej, trzeba by było związać mi serce, wyłączyć duszę.

terestynkaa - 2013-05-27 20:51:38

'Przez Maryję do Jezusa' :)
Dla mnie jest Ona Kimś bardzo ważnym, jak dla całego Szensztatu. W sumie, to nie umiem opisać tej relacji :D

szukajaca Boga - 2013-05-28 08:56:38

Maryja jest dla mnie... no właśnie - nie umiem tego opisać słowami! Maryja jest dla mnie Matką, tą która się opiekuje, która prowadzi, pomaga spełniać wolę Jej Syna względem mnie, dlatego jest dla mnie ważna. Czuję jej macierzyńską miłość i opiekę a wszystko zaczęło się od jednej siostry karmelitanki - jakoś po rozmowach z nią zaczęłam odmawiać różaniec, czego wcześniej nie robiłam - dziś nie umiem sobie wyobrazić życia bez jeden części dziennie... I widzę, że wraz z tym rozwojem tej modlitwy we mnie rośnie nabożeństwo do Najświętszej Panny.
Rzeczywiście, Matka Boża jest Niepojęta, jak i sam Bóg jest niepojęty, wreszcie - pod jej Niepokalanym Sercem przebywał 9 miesięcy Pan Jezus - jakże to musiało być piękne... Jakże musiały te dwie dusze niepokalane i ciała wówczas ściśle ze sobą obcować!
Maryja jest naszą Matką :)

weraikon - 2013-05-28 17:16:23

Ja od niedawne odkryłam Maryję jako bliską osobę, jest ciepła, troskliwa, chętnie wysłucha, pocieszy, ale także pouczy. Poznaję ja ale już mnie fascynuje swoją pokorą, prostota, opiekuńczością.

Honorat - 2013-05-30 21:28:15

Kard. Stefan Wyszyński, Z MARYJĄ DOCHOWAMY WIERNOŚCI KRZYŻOWI

(fragment listu pasterskiego z  1957 r. pt. Narodowy ciężar Ślubowań Jasnogórskich poniesiemy z Maryją)

Dochowamy wierności Synowi Twojemu i Jego Krzyżowi, boć on dla nas chlubą i mocą, i sztandarem zwycięskim. Ty dochowałaś wierności Krzyżowi, Ty nie zawahałaś się, nie ustąpiłaś. Stałaś pod krzyżem, Służebnico, aż do ostatniego drgnienia głosu Twojego Syna. A my? Czyż moglibyśmy, Królowo, my dzieci Twoje, nie naśladować Ciebie? Gdy Królowa przy Chrystusie – i Jej dzieci też! Gdy Królowa pod krzyżem – i Jej dzieci też! Dochowamy, Matko, wierności Krzyżowi!

Szukamy dzisiaj wielkich mocy, bo widzimy, ile nadziei zawiodło na tysiącletnim szlaku dziejowym naszej ojczystej, rodzinnej, polskiej drogi. Ale gdy znikały sztandary i korony, gdy waliły się moce i ustroje – jeden znak nigdy nie znikał z drogi Narodu polskiego: znak Krzyża. Tysiąc już lat idzie Krzyż przez polską ziemię. Tak jak Ty ongiś, utkwiona sercem w drzewie krzyża, który dźwigał Syn Twój, doszłaś aż na Kalwarie, tak i my, ze wzrokiem utkwionym w drzewo krzyża, doszliśmy przez naszą dziesięciowiekową wędrówkę aż do Tysiąclecia. Po krzyżowej drodze stanął na Kalwarii Krzyż. Czyżby u kresu tysiącletniej wędrówki Narodu po naszej krzyżowej drodze Krzyż miał się osunąć?

Będziemy stali, bo pod nim stoi Królowa nasza, Królowa świata i Królowa Polski, bo pod nim rzesza ludu, który swoimi ramionami podtrzyma Krzyż, choćby się chwiał. Ale to nie Krzyż się chwieje, to świat się chwieje i toczy. Krzyż stoi! Tyle mocy poszło w proch na oczach tysiącletnich dziejów, a Krzyż pozostał jako sztandar zwycięstwa. I… pozostanie!

Jesteś pod krzyżem, Służebnico Pańska, a my, Twoje dzieci, gromadzimy się przy Tobie, przy Matce Bolesnej i Zwycięskiej, jak kurczęta, które skupiają się wokół kokoszy, pod jej macierzyńskie skrzydła. Matko, nie opuścimy Kalwarii, bo Ty tam jesteś, a skoro stoisz, to i Krzyż, i Kalwaria jest dla nas tylko moc, tylko zwycięstwem, tylko radością. W wiekowej wędrówce Narodu ocalała ta potęga. Czyż nie jest to wskazaniem dla nas, szukających mocy na nowe tysiąclecie, że opierać się mamy na takich tylko mocach, które przetrwały i zwyciężyły czas? Pozostaniemy więc, Matko, wierni Krzyżowi!

justmemyself - 2013-06-03 18:45:54

Ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie. Maryja jest kimś ważnym, modli się z nami do Boga w naszych intencjach, jest Matką.
Nie wiem w jakim znaczeniu zostało użyte stwierdzenie, że przysłania nam Boga, ale np w Ameryce Południowej jest problem z kultem Maryi. Wielu ludzi nie rozumie, że są 3 Osoby Boskie, a Maryja do nich nie należy. Jednak dalej jest ważną postacią i naszą Opiekunką :)

siostrzyczka - 2013-06-03 20:00:48

wydaje mi się że głównym argumentem dla którego Maryja nie przesłania nam Boga jest jej życie... jak przeczytamy Ewangelię to widać że ona zawsze jest w cieniu Jezusa, zawsze w cichej postawie życia mówiącej "zróbcie wszystko cokolwiek wam powie"... przecież kiedyś Jezus, gdy usłyszał że Jego Matka stoi przed drzwiami, zapytał kim jest Jego Matka... Każda inna osoba zaprotestowałaby, zbuntowałaby się, Maryja tego nie zrobiła... bo całe jej życie było nieustannym chowaniem się w cieniu, by do chwały doszedł Jezus, całe jej życie było wskazywaniem na swojego Syna... jeśli komuś Maryja przesłania Boga, to znaczy że nie odkrył jej tajemnicy i prawdziwego przesłania, które niesie jej życie... Maryja jest człowiekiem, który żył w największej jedności z Bogiem... z kogo mamy brać przykład takiego życia jeśli nie z niej?

naszepowolanie.pun.pl