Adamox - 2013-10-02 19:03:29

Chciałbym się z Wami podzielić moim świadectwem.

W sumie moja przygoda z Bogiem tak na poważnie, zaczęła się dopiero miesiąc temu. We wcześniejszych latach traktowałem wiarę jako przykry obowiązek. Do kościoła chodziłem, bo tak mi rodzice kazali, spowiadałem się nieszczerze, ponieważ się wstydziłem moich czynów; byłem wierzący, bo wierzyłem w istnienie Boga, ale nie lubiłem robić nic dla Niego. No, ale przejdźmy do rzeczy.
Takiego mocnego ''kopa'' od Boga dostałem pod koniec wakacji tego roku. Wtedy poznałem osobę, która była silnie związana z satanizmem. I nie ukrywając, chciała mnie zafascynować szatanem i chciała, abym został satanistą. Gdy mi to zaproponowała, wystraszyłem się, poczułem, że tak nie będę mógł żyć, że wtedy na 100% będzie coś nie tak. Ale powiedziałem, że rozważę tę propozycję. Nadal prowadziłem rozmowy z tą osobą. Miałem mega wątpliwości. W pewnym momencie już nie wiedziałem w co wierze w Boga, szatana, czy św Mikołaja. Myślę, że powoli stawałem się ateistą i kroczyłem dużymi krokami ku satanizmowi. Kilka dni później przechodziłem koło kościoła i poczułem wielkie pragnienie wejścia do niego. Tak też zrobiłem. Pamiętam dokładnie ten moment. Usiadłem wtedy w ławce i uklęknąłem do modlitwy. Zacząłem rozmawiać z Bogiem. Gdy tak klęczałem zobaczyłem księdza. Wtedy podszedłem do niego i po prostu powiedziałem, że potrzebuję rozmowy. Ksiądz mnie wysłuchał, a ja mu powiedziałem o wszystkim, o całym moim dotychczasowym życiu, o znajomości z satanistą. Bardzo mnie zdziwiło z jakim spokojem ksiądz mnie słuchał. A potem wyjaśnił wszystko, opowiedział trochę o sataniźmie. To właśnie ten ksiądz namówił mnie do szczerej spowiedzi (którą odbyłem 3 dni później), wytłumaczył, jak ważna jest modlitwa. On rozpalił we mnie wiarę. I nadal mnie motywuje do działania i do życia z Bogiem, do rozmowy z Nim. Jestem w trakcie rozeznawania powołania (myślę o kapłaństwie) i ciągle modlę się o pomoc do Boga, oraz dziękuję Mu, że uchronił mnie od satanizmu.

I na koniec chciałbym wszystkich przestrzec przed złym wpływem satanistów! Po prostu uważajcie na nich. ;)

kamcia - 2013-10-02 21:00:30

super!! :):)
Dzięki :) :):)
bardzo ważne jest żeby uważać na takie osoby i nie dać się wciągnąć na złą drogę

weraikon - 2013-10-02 21:55:15

dzięki za Twoje świadectwo, łądnie się zaczęło powtórne "chodzenie z "Bogiem.

Adamox - 2013-10-02 22:18:10

Ładnie i... nagle. Jak ja sobie przypomnę jak się zachowywałem jeszcze miesiąc temu to mi się żal siebie robi. :p

Kasia K - 2013-10-05 16:25:21

Dzięki za Twoje świadectwo :) Pokazałeś jak Pan w odpowiednim momencie Twojego życia, wyboru,  złapał Cię za rękę i podstawił odpowiedniego kapłana, by Cię uchronić od przepaści. Bogu niech będą dzięki! Trzymaj się Jezusa i nie puszczaj Go :D Niech Ci Pan błogosławi:)

naszepowolanie.pun.pl