wczoraj bylam na I piatku lecz nie u spowiedzi poniewaz bylam w srode i od srody do piatku mialam tylko 3grzech wiec przepraszalam Boga za nie. W czasie modlitwy wiernych przeszlo mnie dziwne uczucie..i poszlam do komunii . Przepraszalam Boga rownierz na rozancu i wieczornej modlitwie.W nocy snila mi sie jakas ewakulacja i serial. i nagle cos przerwalo ten sen i ujrzalam hostie w kosciele z ktorej wychodzily promienie jeden czerwony do gory.i dwa biale na dol. co ten sen oznaczal? pomozxiee

Miałaś piękny sen i pewnie proroczy:) Czytałam książkę "Duchowy wymiar snów" i tam jest napisane, że każdy sen trzeba rozważyć z Panem Jezusem. Jeśli nie wiesz co oznacza dany sen, idziesz przed Najśw.Sakrament (czy gdzieś będąc w ciszy) i pytasz o to Pana, prosisz Ducha Świętego o światło i zrozumienie przyjdzie, jeśli nie od razu to za jakiś czas. Tylko Pan wie kiedy komu jest potrzebne zrozumienie. Ja tak robię i na modl.dostaję zrozumienie, a czasami po pewnym czasie. Tego Ci nikt nie wyjaśni, bo nie zna Ciebie, Twojego życia..., ale Jezus zna Cię doskonale więc pytaj Go smiało o zrozumienie :)

Ja myślę, że nie ma co się dopatrywać jakichś ukrytych znaczeń, czasem sny mogą coś podpowiadać, ale według mnie w większości przypadków są to obrazy, które zalegają w naszej podświadomości. Nie wszystko zawsze musi coś oznaczać. Być może utkwiły Ci w głowie te grzechy i bardzo usilnie za nie przepraszałaś i o nich myślałaś, i wątek religijny pojawił się w Twoim śnie- dość często zdarza się, że jeśli ktoś o czymś usilnie myśli, to powraca to w snach.


Intheworld- to już 3 wątek o takiej samej treści, jaki zakładasz na forum (jeden połączyłam z wątkiem ,,Sny", drugi usunęłam- a ten jest trzeci)- spokojnie, ktoś odpowie, nie ma potrzeby zakładania 10 identycznych wątków...

Też kiedyś martwiłam się swoimi grzechami, wtedy przyśnił mi się św. Maria Vianey i rozjaśnił mi wiele ( co za sen, a jednak Bóg dopuszcza) potem zastanawiałam się, że gościa gdzieś widziałam i faktycznie widziałam. :)  Módl się o zrozumienie twojego snu, i nie przejmuj się każdy z nas jest słaby, po za tym komunii św. nie można przyjąć jak się ma na sumieniu ciężki grzech.