W tym wątku chciałbym zwrócić uwagę na pięć dowodów na istnienie Boga według św. Tomasza z Akwinu.
Trochę historii: Św. Tomasz z Akwinu - filozof, teolog. Był Włochem, pochodził z rodu hrabiów Akwinu, urodził się około 1225 roku. Odbył studia w słynnym klasztorze na Monte Cassino. Został dominikaninem, a całem życie spędził na pracy naukowej. Jest twórcą pięciu dowodów na istnienie Boga. Postaram się je pokrótce przedstawić:
Pierwszy dowód: Z istnienia ruchu wnosi, że istnieje pierwsza przyczyna ruchu. Wyjaśnienie: Jak wiemy wszystko w świecie się porusza np. Ziemia krąży wokół Słońca. I logiczne jest, że sama z siebie się nie rusza, tylko musi mieć jakąś siłę napędową. I tą siłą napędową jest Bóg.
Drugi dowód: Z niesamoistności świata wnosi, że istnieje istota samoistna, będąca przyczyną świata. Wyjaśnienie: Wszystko co widzimy, cały świat, wszechświat został przez coś lub kogoś stworzony, bo samo to się nie stworzyło. I tym kimś jest Bóg.
Trzeci dowód: Z przypadkowości rzeczy wnosi, że istnieje poza nimi istota konieczna. Wyjaśnienie: Wszystkie rzeczy są przypadkowe, to znaczy, że mogą istnieć albo nie. Musi więc istnieć byt konieczny będący przyczyną konieczności. Jego egzystencja wynika z samej jego istoty. Czwarty dowód: Z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości, wnosi, że istnieje istota najdoskonalsza. Wyjaśnienie: Otóż wiemy, że ludzie są bardziej doskonali, lepsi niż zwierzęta. I z tego faktu wiemy także, że musi istnieć ktoś ponad wszystko co na Ziemii. I to jest Bóg. Piąty dowód: Z powszechnej celowości przyrody wnosi, że istnieje istota najwyższa, rządząca przyrodą a działająca celowo. Wyjaśnienie: Posłużę się tutaj porównaniem. Jak każda firma ma swojego szefa, który sprawdza czy wszystko jest wporządku, który wydaje polecenia itp, tak i na świecie przyroda też ma takiego ''dyrektora'', który panuje nad nią. I jest nim Bóg.
|