Siasia - 2013-11-04 22:34:27

Przyznam się szczerze, że długo biłam się ze sobą : czy napisać o tym, czy nie, gdyż no... bałam (i nadal się boję) Waszym odpowiedzi, ale cóż. Nie zaprzeczę, że jest mi trochę z tym ciężko i czuje się pod tym względem trochę taka dwulicowa, dlatego zdecydowałam się napisać. Zacznę może od początku.

Mając jakieś 15 lat dowiedziałam się o Ruchu Czystych Serc. Byłam po prostu wniebowzięta, gdy dowiedziałam się o założeniach modlitwy zawierzenia. Pomyślałam sobie, że przecież ze wszystkim tym się zgadzam, to taka piękna inicjatywa, po prostu coś dla mnie ! Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu, myślę, że dwa razy porządnie zastanowiłabym się, czy na pewno dołączyć do RCS. Byłam wtedy w środowisku na wskroś chrześcijańskim, więc wyznawanie tych wszystkich zasad przychodziło z łatwością, tak naprawdę to w ogóle się o nich nie myślało, wszystko przychodziło tak naturalnie. Problem zaczął się teraz, w okresie 18-stek i innych imprez :

-  "[...] Proszę Cię o odwagę w codziennej walce ze złem, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a w szczególności alkoholu i nikotyny. " - i tutaj pojawia się pytanie - czy, gdy jestem na jakichś urodzinach, przyjęciu, imprezie i tak dalej, to mogę pić alkohol, czy nie? No właśnie. Bo za czyjeś zdrowie to po prostu nie wypada odmówić. Przyznam się niechlubnie, że dotychczas dwa razy pozwoliłam sobie pod tym względem na troszkę więcej, jednak nigdy nie doprowadziłam do takiej sytuacji, że nie pamiętałam, co wcześniej robiłam, nie mogłam dojść do domu, czy wymiotowałam. Dbałam o siebie. No, dbaniem chyba tego tak nie można nazwać, ale rozumiecie mnie o co chodzi. Przez to wszystko czuje się taka fałszywa, dwulicowa, bo z jednej strony jestem blisko Boga, mam z Nim relację, więź, uważam Go za Przyjaciela, a z drugiej strony, raz na ruski rok - lubię pobawić się na imprezie z udziałem alkoholu, jednak pitego z głową. Myślałam, nad czym, czy nie podciągnąć tego za unikanie, bo przecież nie nadużywam go, a mam z nim styczność tylko raz na jakiś czas.

- Drugą sprawą jest : "[...] Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień " - rozumiem, że nie należy prowokować ubiorem, czyli nie wyglądać jak panienka lekkich obyczajów, ale... latem chyba można sobie pozwolić na lżejszy ubiór? Kiedyś byłam bardzo rygorystyczna pod tym względem, tzn długie spódnice, ew. takie za kolano bądź rybaczki, a do tego koszulka z krótkim rękawem (tylko i wyłącznie). Jednak no... gdy jest ciepło, to chyba lepiej jest założyć krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach albo krótką sukienkę? Ubierając się tak nie mam wcale na myśli, by kogoś prowokować (zresztą, uważam, że jak człowiek ma skłonności do nieprzyzwoitych myśli, to nawet zakrycie się od stóp do głów nic na to nie pomoże) , tylko by mi było po prostu wygodnie i nie gorąco. Ktoś mógłby napisać : wszystko zależy od twojego poczucia wstydu, jednak muszę tutaj napisać, że przez te 3 lata wiele rzeczy się pozmieniało i teraz to, co było kiedyś dla mnie nie do pomyślenia, teraz stało się zupełnie normalne.

Przez jakiś czas nie odmawiałam modlitwy zawierzenia, bo czułam się z tym parszywie, choć wczoraj do niej wróciłam, jednak nie czułam się z nią za dobrze. Nie wiem za bardzo, co z tym fantem zrobić.

kamisia - 2013-11-05 10:40:07

Droga Siasiu!

Nie jestem i nigdy nie byłam w Ruchu Czystych Serc i może nie powinnam się wypowiadać. Przychodzi mi na myśl wesele w Kanie Galilejskiej gdzie sam Jezus przemienił wodę w wino. Uważam że spożywanie alkoholu w sposób     jaki opisujesz nie jest niczym złym, więc nie powinnaś się tym tak bardzo przejmować ale jeśli nadal masz wątpliwości zapytaj spowiednika. Dodam tylko że sama jestem raczej przeciwnikiem alkoholu ponieważ ktoś mi bliski boryka się z chorobą alkoholową.
A co do skromnego ubioru to spodenki i bluzeczka wcale nie muszą prowokować,  wiele zależy od zachowania osoby która zakłada taki strój.

Pozdrawiam

agaa - 2013-11-05 17:18:41

Jestem członkiem RCS juz kilka ładnych lat i na pocątku miałam podobne wątpliwości do Twoich. Dopiero na rekolekcjach w Gródku miałam mozliwość uzyskania dokładnej odpowiedzi na nie :) ta część modlitwy zawierzenia mówiąca o uzależnieniach mówi tak na prawdę o naszej wolności. Alkohol pity ,,z głową'' jest oczywiście dozwolony, w przeciwieństwie do papierosów, które zawsze są szkodliwe dla naszego zdrowia. Co do stroju to przecież nie wymaga się od nas od razu wskakiwania w habit :) jeżeli jest gorąco to nawet należy ubrać się odpowiednio do pogody, oczywiście zachowując przy tym granice estetyki. Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam :)

Siasia - 2013-11-05 19:31:42

Jeeej ! Dziękuję Wam obu za odpowiedzi, jesteście kochane ! :) Naprawdę pomogłyście i uspokoiłyście mnie :)

hiacynta - 2013-11-08 19:31:17

I dziękujemy Ci Siasia, że dzielisz się z nami. Z tego co piszesz myślę, że jesteś wspaniałym człowiekiem w RCS i nie musisz się tak bardzo obawiać, że coś jest nie tak ;)

Siasia - 2013-11-10 20:26:27

To ja Wam bardzo dziękuję :)

terestynkaa - 2013-12-09 17:28:03

Ja kiedyś czytałam o RCS i pamiętam, że przeczytałam, że nie pije się w ogóle, nawet lampki szampana. Ale to było dawno ;) Poszukaj na internecie, może coś znajdziesz ;)
Pozdrawiam :)

fsmods.pl eggy.pl amonzi.pl tytanes.pl rppc.pl