Kochani, czy ktoś z Wam startuje bądź też startował w konkursie biblijnym?
okwb.pl

Kiedyś próbowałam swoich sił, warto wziąć udział, choćby po to, żeby sobie trochę ogarnąć własną wiedze w tym zakresie, mi sporo zostało w głowie...

A faktycznie taki trudny, czy to tylko "plotki" ?

Hmm... no to zależy, co dla kogo znaczy ,,trudny". Ja szczerze powiedziawszy niespecjalnie się przykładałam, ale pytania nie były jakieś trudne, przynajmniej w mojej ocenie. Daleko nie zaszłam, bo tylko do diecezjalnego etapu, ale fajnie wspominam.
Na pewno trzeba zwrócić uwagę na liczby, (ile było czego i kogo) oraz miary odległości z miasta do miasta, o ile takie rzeczy są w księgach, które obejmuje konkurs, osoby, symbole i generalnie szczegóły, na które nikt nie zwraca uwagi :D Warto czytać egzegezy wszelkie, bo sporo wyjaśniają.
Jeśli masz możliwość, to poszukaj sobie pytań z poprzednich lat, wtedy zobaczysz sobie poziom pytań.

Szukała na necie starszych pytań, ale właśnie nic nie znalazłam :/
Teraz jest 1 i 2 Królewska i Ew. Marka ;) Na szczęście mam jeszcze duużo czasu :)

konkurs biblijny w porównaniu z olimpiadą teologiczną to jest nic!!! Już wiele razy startowałam w biblijnym i faktycznie przygotowując się dzień przed dochodziłam do diecezjalnego, a później sa już ludzie gdzie mają 90/90 punktów
teraz jestem na olimpiadzie teologicznej w marcu II etap...zdecydowanie trudniej niż konkurs biblijny. Na pewno są pytania otwarte, a w biblijnym jest tylko kilka pytań otwartych, reszta A,B,C. Rok temu był podany fragment Pisma Sw. i trzeba było zaznaczyć kto do kogo jest mówi. W drugim przypadku były inne słowa i było zaznaczyć kto o kim je mówi. Pamiętam też pytanie o to ile czego dostał jeden człowiek od drugiego. (piszę człowiek bo nie pamiętam imion i kontekstu) Chodziło o jakiś płaszcz, buty i pierścienie.
I etap jest po to, aby wyeliminować tych którzy zapisali się dla 5 z religii, II to już konkretne pytania, szczegółowe, mniej A,B,C i tutaj sa juz osoby które na 90pkt maja 90 z nich wybiera się kilku najlepszych, a jeśli maja taką samą liczbę punktów to jest ustna dogrywka. (jakoś tak) i później kolejny etap.

Na OTK byłam już 2 razy za każdym razem do diecezjalnego :) Bardzo ją lubię i życzę Ci powodzenia, a zatem biorę się za Pismo a ty czytaj te artykuły o męczennikach i przechodź do ogólnopolskiego :))

inaczej być nie może!! Pisze, z Bożą pomocą przechodzę dalej i jadę na KUL?!! hahaha :):):):):) Bł. ks. Jerzy Popiełuszko módl się za nami!! :):)

I tego Ci życzę :D :D
Ja właśnie czytam Ewangelię Marka, a Ksiąg Królewskich się boję, bo nie fascynuje mnie Stary Testament :P