"Jeśli masz choć jednego prawdziwego przyjaciela, masz więcej niż Ci się należy."
- T. Fuller
Swiadecto inne niż wszystkie, niezwiązane z powołanie … hymn a może jednak związane w różnych miejscach poznawałam różnych ludzi, najcudniejszych człowieczków to chyba na pielgrzymkowym szlaku, ale też na studiach czy różnych spotkaniach ale nigdy nie pomyślałam że w Internecie, na forum powołaniowym spotkam takiego mojego Anioła życiowego … a jednak :D
więc o co dokładnie chodzi już piszę :
Na „Furcie” byłam już wczeniej ale pewnego razu usunęłam konto potem znów założyłam i trochę siedziałam udzielałam się ale przede wszystkim mnóstwo czytałam różnych postów, rozmyslałam, przemodliłam różne sprawy intencje osoby piszące te posty … (teraz studia brak czasu dezorganizacja życia mała … ale zaglądam tutaj nic nie pisze ale jestem - w końcu to moje źródło)
a wiec do rzeczy – pewnego pięknego sobotniego dnia początkiem wrzesnia, w dnień mojego spotkania popielgrzymkowego wchodze na furtę i w wątku „okolice Tarnowa” ktos dodał posta że jest ze Zgłobic itd. Wiec ni stąd ni z owąd napisałam do niej że pochodzę z miejscowości kilka kilometrów od niej że znam parę osób itd. Aż się zgadałyśmy że mamy jednego wspólnego znajomego … I TAK WŁASNIE SIĘ ZACZĘŁO…
wspólne rozmowy o wszystkim … od rzeczy bardzo poważnych bo zwykłe codzienne czynności, nieprzespane noce, wylane łzy na klawiaturę, smiech to bólu przepony, teksty z rozmów których nie zapomnę do końca życia („ TUTAJ TO NAWET GOŹDZIKOWA NIE POMOŻE” itd.), poznanie tak wielu rzeczy dzięki niej, mojego bloga – życiowego pamiętnika, możliwosć dzielenia się wszytkim …
to takim mój Anioł Stróż – który zawsze jest…
i wiedzie dlaczego chciałam naskrobać to moje „miniswiadectwo” dlatego że dzięki FURCIE mam najlepszego przyjaciel … gdyby nie jeden post, kilka słów nadal żyłybyśmy 8 kilometrów od siebie i nie wiedziałybyśmy o swoim istnieniu …
chcę powiedziec że FURTA naprawde zmienia życie ludzkie … a znaleźć przyjaciela prawdziwego to najwspanialsza rzecz pod słońcem!
„Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną,
kto go znalazł, skarb znalazł.”
a wy macie takich przyjaciół? Takich których poznaliście w miejscach naprawdę zaskakujących, niespodziewanych?
według mnie temat przyjaźni jest naprawdę bardzo ważnym w życiu każdego człowieka ;)
|
Chwała Panu ! :D
"Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną,
kto go znalazł, skarb znalazł. " - Syr 6, 14
Przyjaźń jest naprawdę ogromnym skarbem, o który warto zabiegać :) Dziękuję za Twoje świadectwo :)
|
Tak, to prawda, przyjaźń jest bardzo ważna w naszym życiu, szkoda tylko, że czasami nie mamy czasu jej pielęgnować.
|
Dziękuję, że dzielisz się z nami tak zaskakującymi a zarazem zwyczajnymi sprawami. Ja moją wspaniałą przyjaciółkę poznałam na.. rekolekcjach ignacjańskich (w milczeniu) :D jak mijałyśmy się nieraz na korytarzu albo na mszy, czułam, że jest mi bliska, bez żadnych słów ani szczególnych myśli. Okazało się, że ona dokładnie czuła to samo. Gdy pod koniec już można było rozmawiać, dowiedziałam się, że mieszka tylko jakieś 30 km ode mnie no i wyszło jak wyszło. Wczoraj właśnie wróciłam ze wspólnej szalonej majówki :D To prawda, że nieraz niezwykłych ludzi spotykamy w zupełnie nieoczekiwanych miejscach.
I za to ogromne chwała Panu! :) :) :)
|