Kasia K - 2014-05-11 15:40:22

Zamieszczam to jako nowy wątek, ponieważ będzie bardziej widoczne, a myślę, że warto sprawdzić swoją wiedzę katolicką :)   

http://www.gazetawroclawska.pl/quiz/121 … m,q,t.html

(z Gościa Niedzielnego)

Boża owieczka - 2014-05-11 17:51:39

No właśnie WIEDZĘ KATOLICKĄ a nie wiarę,autor pokręcił pojęcia chyba,to trochę tak jakby zadawać mężowi pytania o to co lubi żona żeby sprawdzić jak mocno ją kocha hehe

Myslę,że więcej punktów uzyskałby ateista studiujący religioznawstwo niż niejeden naprawdę wierzący katolik.

siostrzyczka - 2014-05-11 21:09:08

a ja się z tym testem w dużej mierze nie zgadzam, bo jest np. pytanie o to jak często katolik powinien się modlić i jako prawidłowa odpowiedź jest podana "kiedy odczuwa taką potrzebę"... natomiast odpowiedź codziennie jest zła... więc katolik jeśli nie czuje "potrzeby" modlitwy, to ma się modlić raz w roku albo wcale? trochę to chyba nie tak...

Kasia K - 2014-05-12 16:27:58

siostrzyczka, dokładnie z tym samym się nie zgadzam. Robiłam ten test tak z ciekawości wczoraj, później dałam tacie i źle miałam tę odpowiedź, że codziennie powinno się modlić. Myślę, że im chodziło o to, że katolik to raczej osoba, która czuje potrzebe modlitwy, wtedy by pasowało już bardziej, niż jeśli odniosłoby się to do osoby, która żyje w oddzieleniu od Boga. Spieszę się na wspólnotę, mam nadzieję, ze z sensem napisałam :p

Rita - 2014-05-12 20:56:39

O, to, to, zgadzam się z Wami dziewczyny. Jestem bardzo krytyczna wobec tego testu, nie wiem, co on ma mierzyć, w dodatku jest sporo nietrafnych ,,poprawnych" odpowiedzi. Trzeba podejść do niego z dużym dystansem ;)

kamisia - 2014-05-16 16:44:21

Ja też zgadzam się z wami dziewczyny, co do tego pytania o modlitwę. Modlić się trzeba mimo wszystko a nie kiedy czuje się taką potrzebę. Ale mimo wszystko wypadłam słabo. Pozdrawiam wszystkich

thin - 2014-05-17 14:37:25

Ciekawy temat. I bardzo ciekawe odpowiedzi. Prawdziwie wierzący to nie ten co czyta i zna Biblię tylko ten co jest prawdziwym wierzący. Masło maślane. Nie uważacie? Potem wychodzą takie potworki jak w Warszawie na moście 2 maja br. Parę metrów, a jedzenie kiełbasy jest grzechem, albo nie jest. Przecież pojęcie grzechu to nie jest zabawa dzieci które założą habit. Jeżeli świecenia dają wam prawo rozgrzeszania lub zatrzymywania grzechów musicie być odpowiedzialni za to co piszecie i mówicie. Inaczej stworzycie sektę prowadzącą do schizmy. Bycie w łasce uświęcającej, przystąpienie do komunii świętej nie jest moim pojmowaniem wiary czy pomysłów na interpretację Biblii, ale postępowaniem według reguł, które trzeba znać. Czyli rachunek sumienia, spowiedź, akt skruchy, żalu za grzechy, odpuszczenie grzechu i dopiero przyjęcie komunii świętej. Jeżeli tego nie wiecie to wasza wiara jest pusta, a nie prawdziwa. Więc nie piszcie proszę, że nieznajomość Biblii, ustaleń soborów i słów Pana Boga czyni z was osoby prawdziwie wierzące bo to z wiarą nie ma nic wspólnego. Potem mamy takie obrazki, że księża dowolnie interpretują pismo święte wg swoich pomysłów i prowadzą wiernych do grzechu i buntu przeciw kościołowi. Przygotowanie się do bierzmowania jest zakończone egzaminem, może nie tak surowym jak to jest w innych kościołach chrześcijańskich np. u Ewangelików. Ale egzamin musi być. Nie po to na każdym nabożeństwie ksiądz czyta pismo święte byśmy spali. Tylko po to byśmy się zastanawiali nad treścią Biblii i czy nasze życie jest z nim w zgodzie. Przepraszam za "kazanie" ale nie chcę by moi bracia w wierze w kościół powszechny nie szczycili się wyłącznie, że uczestniczą w fajnych imprezach, zlotach, wycieczkach, festiwalach, spotkaniach, a nie znali Biblii

Rita - 2014-05-17 23:08:24

Ale nikt nie napisał, że znajomość Pisma Świętego, nauczania Kościoła jest zła! Wręcz przeciwnie, ja odbieram wypowiedzi jako właśnie związane ochroną wiary. Czepiliśmy się tego pytania ,,Jak często powinien modlić się katolik?" ponieważ test wskazuje jako odpowiedź poprawną ,,wtedy, kiedy czuje taką potrzebę". Czyli, jeśli czuję potrzebę pomodlenia się raz do roku, to wszystko jest w porządku? Osobiście zaznaczyłam, ze codziennie (czyli wg testu odpowiedź błędną). Nie chodzi o nasze prywatne odczucia związane z wiarą, tylko o rzetelność i trafność tego testu.
Osobiście zgadzam się z tym co napisałeś/aś. Wydaje mi się, że po prostu w dotychczasowych odpowiedziach chodzi przede wszystkim o metodologię, sformułowania pytań i odpowiedzi oraz brak informacji, kto te pytania układał.

https://schody-granitowe-kmx.pl/ ambele.pl leotti.pl hubba.pl schody sosnowiec