- "Furta" http://www.naszepowolanie.pun.pl/index.php - Pytania, wątpliwości, problemy http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Brak sił? http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewtopic.php?id=1302 |
Siasia - 2014-06-05 21:09:54 |
Cześć kochani. W sumie... nie wiem, dlaczego zakładam ten wątek... Wczoraj podczas modlitwy powiedziałam Panu Bogu, że chyba nie dam rady już dłużej być w Ruchu Czystych Serc... Coraz częściej korci mnie do...hm... "złych rzeczy", że tak powiem, szczególnie do papierosów, chyba ogólnie do palenia, które sprawia mi swego rodzaju przyjemności, a na co dzień nie robię tego, bo boję się o swoje zdrowie. Nie wiem też, jakie stanowisko, przyjąć odnośnie alkoholu - kiedyś chciałam być abstynentką, jednak teraz zaczynam tracić wiarę w to, że w dzisiejszych czasach życie bez alkoholu jest możliwe... Sama nie potrafię sobie odmówić tej używki, gdy jestem z innymi na jakiejś imprezie, urodzinach. Nawet nie, dlatego, że ktoś mnie zmusza, czy coś. Po prostu...polubiłam to... choć zdaję sobie sprawę, że w nadmiernych ilościach - to szkodzi. Nie wiem, w sumie kim mam być - podobno koniec liceum kształtuje człowieka, a ja coraz bardziej czuję się w tym wszystkim zagubiona. Podziwiam ludzi, którzy potrafią żyć bez używek, wiodą dobre, spokojne życie - pociągają mnie do Boga swoim przykładem. Czasami mam tak, że naprawdę daję z siebie wszystko , by jak najlepiej wypełnić to wszystko, co jest zawarte w modlitwie zawierzenia RCS (Tutaj macie jej treść), ale wtedy pojawiają się skrupuły - czy wypada mi chociaż troszkę się napić? Czy wypada mi założyć taką a taką sukienkę/spódniczkę/spodenki? I tak, i tak jest źle. Wkopałam się strasznie. Gdy byłam dzieckiem to wszystko wydawało się takie proste... a teraz... nie mam już siły do tego. Przecież wiem, jak mam żyć - być dobrym człowiekiem, dbać o relację, przyjaźń z Bogiem... Czy do tego naprawdę jest mi potrzebny RCS, który tak naprawdę tylko więzi mnie i jest źródłem połowy moich duchowych niepokojów? Nie chcę już w nim być... nie chcę... |
Rita - 2014-06-06 22:03:50 |
Hm... Nie wiem co mogę napisać, nigdy nie byłam związana z żadną grupą formacyjną, mogę podzielić się tylko moją osobistym podejściem ;) |
Veronika - 2014-06-06 22:45:04 |
Siasia nie odniosę się typowo do RCS,bo nie byłam z tym nigdy związana,ale odniosę się typowo do tych używek. Będąc w studium i mieszkając w innym mieście,gdzie praktycznie sama decydowałam co chce robić w danej chwili to tu się pouczyłam,a tu stwierdziłam "a pójdziemy może faktycznie na ta imprezę". Nie brakowało tam i alkoholu i wszelkich innych rzeczy.Od czasu do czasu lubiłam sobie wypić jedno piwo czy zapalić papierosa,bo było się w towarzystwie, bo to "lubiłam"i tak dalej. Teraz już dawno zakończyłam etap szkoły wróciłam do swojego miasta,od 2 lat pracuje i z perspektywy czasu widzę,że to "lubienie" używek wygasło i już nie potrzebuje tego,a wręcz mi przeszkadza np dym tytoniowy. ;) Więc może to jest chwilowe także u Ciebie. |
Róża - 2015-01-01 18:39:59 |
Nie wiem dokładnie na czym ten ruch polega i dlaczego ma takie surowe zasady nawet co do ubioru ?. Nie wiedzę nic złego w założeniu spódniczki oczywiście nie takiej co ledwo majtki zakrywa . Co do używek , napić sie od czasu do czasu lampki wina czy to już jest grzech ? . |