Zakładam ten wątek o modlitwie uwielbienia, ponieważ widzę jak wiele jest próśb w naszych modlitwach, jak wiele skupienia na sobie, a jak mało skupienia na Bogu. Często wiąże się to z niewiedzą, dlatego chciałabym, aby tu wklejać linki, które mogą być pomocne w tym jak uwielbiać Pana, jak odwrócić się od przesadnego skupienia na sobie, a skierować uwagę na Boga.

Zachęcam też do dawania świadectw, dzielenia się tym, co w Was zmieniło uwielbienie...

Ja napiszę od siebie, że kiedyś uwielbienie było mi obce, ciągle tylko prosiłam, lamentowałam i wszystko kręciło się wokół mnie. Pan Bóg wiedział co zrobić. Gdy trafiłam do mojej wspólnoty, gdzie uwielbiamy Pana, przeszłam seminaria, formację..., dowiedziałam się czym jest dziękczynienie i jak ważne jest w życiu chrześcijanina, jaką daje radość i wolność, zapragnęłam żyć dziękczynieniem. To życie dziękczynieniem otwierało mnie na kolejne łaski, które Pan Bóg mi dawał. Patrząc na ludzi wielbiących Boga, widziałam radość nie do opisania, tego nie da się udawać, to piękno, które w sobie mają wypływa z tego, że Bóg jest ponad ich problemy, dlatego, kiedy uwielbiamy Boga zostawiamy nasze myśli o problemach...a skupiamy się na Tym, który może je rozwiązać.
Na naszych Mszach św. z modlitwą o uzdrowienie widzimy cuda, jakie Bóg czyni podczas uwielbienia...

Do poczytania wklejam link o antidotum na nieskuteczną modlitwę prośby, jakim jest Uwielbienie :)
http://www.stacja7.pl/article/1854/Uwie … +prośby/49

Modlitwa uwielbienia rzeczywiście potrafi zdziałać cuda w życiu...
Pierwszy raz w pełni świadomie przeżyłem taką modlitwę na Kongresie Młodych Konsekrowanych na Jasnej Górze. Po koncercie uwielbienia miałem ochotę krzyczeć z radości, czułem się szczęśliwy. Mimo, że jestem zwykle małomówny, to wtedy nie mogłem przestać mówić. Nawet współbrat, który jest najbardziej rozgadany, prosił mnie, żebym się zamknął :D
Po tym wieczorze uwielbienia coś zaczęło się we mnie zmieniać... Z czasem jestem coraz bardziej otwarty na ludzi, nie boję się wyzwań, odpowiedzialności i codziennie dostrzegam w życiu działanie Ducha Świętego.
Bóg jest wielki! Alleluja!  :)