Witam Wszystkich  Serdecznie .

Problem mój jest następujący chciałem w tym roku wstąpić do Wyższego Seminarium Duchownego jednak otrzymałem (dla mnie) dziwną odpowiedź ze swojej diecezji od ks. Rektora ,
pierwsze - do WSD diec. nie bardzo chcą mnie przyjąć ponieważ wiek 36 lat ......... , nie poddałem się
w
końcu poprosiłem o pozwolenie/skierowanie od JE ks Biskupa do Seminarium
35+
w Krakowie -  Biskup jest nastawiony do tegoż seminarium sceptycznie i nie chce
tam
kierować :-((( , ciężko to zrozumieć. Próbuje w innych diecezjach jednak każdy twierdzi ,że to nie jest możliwe ponieważ tylko w swojej diecezji można . Do zakonu nie bardzo mnie ciągnie :-(( Mam już 36 lat , po studiach wyższych - mgr, oraz podyplomowe . Proszę o pomoc , sugestie co dalej robić .

pozdrawiam J

A dlaczego nie do zakonu, tam to prędzej Cię przyjmą. Po za tym zakonnicy też mają seminarium duchowne, inaczej nie da się zostać księdzem.
Kapłani diecezjalni muszą na siebie zarabiać jak i na parafię, zakonnicy nie mają nic jednak i mają wspólnotę i nie muszą się martwić co dzisiaj będą jeść. A jednak tyczy ich się ślub ubóstwa...
Po za tym jakimi pobudkami kierujesz się pójściem do seminarium? Czy to twoje właściwe powołanie? Jeśli to Jezus chce abyś wstąpił, to wstąpisz musisz tylko mu zaufać.