Tereska - 2008-09-22 06:23:46

Proponuje taka zabawê w tworzenie naszego opowiadania to znaczy kto¶ zaczyna opowiadanie a potem dopisujemy po nastêpnym zdaniu . A wiec pozwolê sobie zacz±æ. "Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek." i teraz kto¶ daje ci±g dalszy i tak dalej i tak dalej

Caritas - 2008-09-22 14:14:19

Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter

Rita - 2008-09-22 16:37:29

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem.

¦liwka - 2008-09-22 18:11:14

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci.

Caritas - 2008-09-22 18:33:22

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego.

(trochê to drastyczne, ale co tam... :P)

¦liwka - 2008-09-22 18:37:58

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. (:P)

Caritas - 2008-09-22 18:45:22

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo...

Rita - 2008-09-22 18:52:55

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ.

Caritas - 2008-09-22 18:59:12

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z...

Rita - 2008-09-22 19:11:12

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê ¿e....

Caritas - 2008-09-22 19:21:42

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili...

Tereska - 2008-09-23 17:20:06

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali...

Caritas - 2008-09-23 17:28:45

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej...

Tereska - 2008-09-24 13:59:26

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo nie zamê¿nych kuzynek postanowili wiêc

Caritas - 2008-09-24 14:14:45

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e...

Tereska - 2009-01-10 17:09:06

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te wlasnie przyjechaly do nich w odwiedziny i widzac ich ....

Rita - 2009-01-10 17:27:13

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te wlasnie przyjechaly do nich w odwiedziny i widzac ich wywo³a³o to u nich szok.

Tereska - 2009-01-10 17:34:41

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te wlasnie przyjechaly do nich w odwiedziny i widzac ich wywo³a³o to u nich szok poniewaz nigdy nie widzialy tylu mezczyzn naraz. Postanowily poprosic ich...

Caritas - 2009-01-11 12:55:18

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t...

fado - 2009-01-11 13:01:37

z ca³ym szacunkiem ale waszych 40facetów z  niezameznymi kuzynkami chcecie wyswataæ? kuzyn i kuzynka? rozumiem ze to opowiadanie na granicy fantastyki ale bez przesady

Tereska - 2009-01-11 13:23:40

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmila wiec swojemu ojcu ze...

Rita - 2009-01-11 13:55:55

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec...

Caritas - 2009-01-11 14:03:34

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec bardzo siê ucieszy³ i pocz±³ przygotowywaæ jej wyprawkê. Gdy ju¿ wyje¿d¿a³a...

fado - 2009-01-11 14:03:58

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce....

Tereska - 2009-01-11 16:01:40

fado troche to inaczej szlo ale niech juz bedzie :D  :angel:

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie...

fado - 2009-01-11 16:39:42

przepraszam nie mia³am jeszcze postu wcze¶niejszego
Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak...

Rita - 2009-01-13 17:23:17

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i ....

Tereska - 2009-01-13 17:28:46

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-13 17:30:41

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo...

Tereska - 2009-01-14 07:07:14

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie....

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-14 10:58:50

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie.....

Tereska - 2009-01-14 14:30:26

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil...

Kila - 2009-01-14 14:41:54

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak...

Rita - 2009-01-14 16:12:51

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-14 17:45:15

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a...

siostrzyczka - 2009-01-15 12:26:11

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze :P) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³ao jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach :) Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³...(trochê siê rozpisa³am ale co tam, jak nie mam pomys³u to zawsze tak wychodzi)

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-15 12:35:37

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszla wiec do kraju o ktorym slyszala ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiadla do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierzala wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafila na nie duza osade a wrecz jedno igloo w ktorom zamieszkiwal wygnaniec i uciekajacy przed sprawiedliwoscia za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawedke przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze ESkimos poprosil, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³ao jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila :P  Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê ....

Rita - 2009-01-15 17:57:28

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiad³a do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie duza osadê a wrêcz jedno igloo w ktorym zamieszkiwal wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak...

fado - 2009-01-15 19:36:46

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiad³a do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie duza osadê a wrêcz jedno igloo w ktorym zamieszkiwal wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±¼æ za ¿one tylko eskimoske, poniewa¿ nietolerowali innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciêzki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-15 19:46:46

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowala ze nie ozeni sie z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wystapi³a, okaza³o sie ze to nie jej miejsce. Postanowila poszukac go podrozujac po swiecie. Tak trafila do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³a¶n± firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowila sobie znalesc bogatego malzonka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada pieknych i zamoznych mezczyzn. Tak wiec wsiad³a do pociagu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzdluz i wszesz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie duza osadê a wrêcz jedno igloo w ktorym zamieszkiwal wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±¼æ za ¿one tylko eskimoske, poniewa¿ nietolerowali innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciêzki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza eskimosów.Poszli wiêc...

Caritas - 2009-01-15 19:52:32

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-15 19:59:30

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³aczyæ do wspólnoty. Kurs....

Caritas - 2009-01-15 21:57:20

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który...

Tereska - 2009-01-16 06:49:55

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo sie ucieszyl gdyz zyskal by przez to przywileje. Kurs jednak nie okazal sie tak latwy jak sie wydawalo.. PIerwszym zadaniem dla przyszlej eskimoski bylo...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-16 12:19:42

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo sie ucieszyl gdyz zyskal by przez to przywileje. Kurs jednak nie okazal sie tak latwy jak sie wydawalo.. PIerwszym zadaniem dla przyszlej eskimoski bylo znaleziemie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by sniegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc...

Rita - 2009-01-16 17:10:22

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o...

Tereska - 2009-01-16 19:13:08

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miesa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na eskimiske poszla do KFC i kupila kubelek z kurczaczkami. Gdy przyniosla to na swiateczny obiad...

Rita - 2009-01-16 22:05:09

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na eskimiske posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-17 10:09:46

Ale niektórzy maj± wyobra¼nie.... :P
Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na eskimiske posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e uzy³a do tego trochê czarów i  .....

Tereska - 2009-01-17 11:20:27

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na eskimiske posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e uzy³a do tego trochê czarów i magi ktorych nauczyla sie od swojej babki ktora byla znana na calym slasku z swych

Caritas - 2009-01-17 12:58:25

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby...

fado - 2009-01-17 21:55:05

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i...

Tereska - 2009-01-18 07:42:46

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine ktora oskarzal o smierc ukochanej bez wachania zgodzil sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podroz przebiegla by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie....

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-18 10:59:48

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine ktora oskarzal o smierc ukochanej bez wachania zgodzil sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podroz przebiegla by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê .......

Tereska - 2009-01-18 11:14:55

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine ktora oskarzal o smierc ukochanej bez wachania zgodzil sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podroz przebiegla by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szukala bogatego meza i nie mialo dla niej znaczenia kim mial byc malzonek gdyz dla niej wazne byly tylko pieniadze. A ze nasz eskimos dostal w spadku duze pieniadze...

Rita - 2009-01-18 15:52:47

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szukala bogatego meza i nie mia³o dla niej znaczenia kim mial byc ma³¿onek gdy¿ dla niej wazne byly tylko pieniadze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a...

Tereska - 2009-01-18 16:11:55

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szukala bogatego meza i nie mia³o dla niej znaczenia kim mial byc ma³¿onek gdy¿ dla niej wazne byly tylko pieniadze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosic eskimoska do goracej sauny ktora by troche oswoila eskimoska z cieplymi temperaturtami. Niestety gdy eskimos weszedl do sauny...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-18 19:11:07

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szukala bogatego meza i nie mia³o dla niej znaczenia kim mial byc ma³¿onek gdy¿ dla niej wazne byly tylko pieniadze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosic eskimoska do goracej sauny ktora by troche oswoila eskimoska z cieplymi temperaturtami. Niestety gdy eskimos weszedl do sauny dodta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przeweiziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka....

Rita - 2009-01-18 19:15:53

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mial byc ma³¿onek gdy¿ dla niej wazne byly tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosic eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos weszedl do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-18 19:33:31

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadzic zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedoszlego meza ktory rozzalony na rodzine któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ sie na wyjazd. Spakowal wiec swoje cieple futerka i ruszyl do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³± siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mial byc ma³¿onek gdy¿ dla niej wazne byly tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosic eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos weszedl do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³± chrapke na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³± doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale...

Caritas - 2009-01-18 22:05:08

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-19 12:30:39

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek.....

Rita - 2009-01-19 16:24:22

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-19 18:48:44

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy zcyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalonoby Go na stosie. Tak wiêc...

Caritas - 2009-01-19 19:11:14

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-19 19:33:51

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³±³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³± Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i....

Rita - 2009-01-19 19:41:38

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³±³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³± Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce....

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-19 19:44:35

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³±³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³± Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no....

Caritas - 2009-01-19 20:21:43

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-19 20:49:44

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³....

Caritas - 2009-01-19 21:09:46

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad...

Rita - 2009-01-20 18:09:59

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-20 20:37:23

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na....

Caritas - 2009-01-22 17:53:24

Za morzem i siedmioma lasami mieszka³ pewien cz³owiek. Ten cz³owiek by³ bardzo brzydki, ale mia³ dobry charakter. Pracowa³ solidnie i uczciwe i mimo zewnêtrznej brzydoty by³ szanowanym cz³owiekiem. By³ niestety tak¿e ubogi, bo mia³ do utrzymania czterdzie¶cioro swoich dzieci. Niestety musi utrzymaæ tych "czterdziestu rozbójników" sam, bo jego ¿ona w³a¶nie zostawi³a go dla m³odszego. Ale ¿eby sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, m³odszy kochane ¿ony brzydkiego cz³owieka, z dnia na dzieñ kurczy³ siê, wiêc ostatecznie niewierna ¿ona zosta³a z niczym. Chcia³a wiêc wróciæ do pozostawionej rodziny, ale niestety brzydki dobry cz³owiek nie chcia³ jej przyj±æ, bo nie potrafi³ jej ponownie zaufaæ. I mia³ racjê. W tym czasie ca³a czterdziestka, z których wielu by³o ju¿ niem³odych, trafi³a na spotkanie ludzi zwi±zanych z produkcj± czechos³owackich filmów animowanych. Przypadkowo dowiedzieli siê, ¿e Czechos³owacja ju¿ nie jest Czechos³owacj±, ale Czechami i S³owacj±. Wywo³a³o to u nich ogromne zdziwienie i postanowili ze znajda sobie ¿onê w Czechach. Pojechali tam a na miejscu zastali spo³eczeñstwo z³o¿one z samych facetów. Pocz±tkowo nieco ich to przygnêbi³o, ale pó¼niej zorientowali siê ze maja sporo niezamê¿nych kuzynek postanowili wiêc wróciæ do swojego miasteczka i wypytaæ swojego ojca o kontakty do nich. Ojciec powiedzia³, ¿e kuzynki te w³a¶nie przyjecha³y do nich w odwiedziny i widz±c ich wywo³a³o to u nich szok poniewa¿ nigdy nie widzia³y tylu mê¿czyzn naraz. Postanowi³y poprosiæ ich o zorganizowanie losowania, która dla kogo. Wysz³o na to, ¿e jedna z dziewcz±t zaprotestowa³a ze nie o¿eni siê z kuzynem. Oznajmi³a wiec swojemu ojcu ze chce wst±piæ do klasztoru. Ojciec nie mia³ nic przeciwko, pob³ogos³awi³ córkê i ta wst±pi³a do klasztoru, jednak po 2 miesi±cach wyst±pi³a, okaza³o siê ze to nie jej miejsce. Postanowi³a poszukaæ go podró¿uj±c po ¶wiecie. Tak trafi³a do Holandii gdzie zajê³a siê wyrobem ¿ó³tego sera. Na pocz±tku pracowa³a w jednym z gospodarstw, a z czasem za³o¿y³a w³asna firmê,jednak.nied³ugo potem firma splajtowa³a. Zaci±gnê³a na swoj± firmê ogromne d³ugi i w tej sytuacji postanowi³a sobie znale¼æ bogatego ma³¿onka. Wyruszy³a wiec do kraju o którym s³ysza³a ze posiada piêknych i zamo¿nych mê¿czyzn. Tak wiec wsiad³a do poci±gu relacji Holandia - ....Grenlandia i uda³± siê tam z nadziej± na lepsze ¿ycie z Eskimosami i pingwinami. Mia³o to byæ ¿ycie bogate uczuciowo. Z taka nadzieje przemierza³a wzd³u¿ i wszerz ziemie grenlandzkie. Dopiero po kilku dniach natrafi³a na nie du¿± osadê a wrêcz jedno igloo w którym zamieszkiwa³ wygnaniec i uciekaj±cy przed sprawiedliwo¶ci± za uczestnictwo i spowodowanie bójki z stadem pingwinów. Wygnaniec by³ bardzo urodziwy mimo swojego karze³kowatego wzrostu. Zaprosi³ j± do siebie na pogawêdkê przy malutkim ognisku i zimnej herbatce. Oboje byli w sobie tak zauroczeni ze Eskimos poprosi³, by zosta³a z nim na zawsze. Ona jednak postanowi³a wyruszyæ w dalsz± drogê. Wiedzia³a, ¿e ten zwi±zek jest bez szans bo nie by³a przystosowana klimatycznie.Dlatego wziê³a nogi za pas i czym prêdzej pogna³a do pozosta³ych (igl?igiel?iglo? nie mam pojêcia jak siê to pisze ) by powiadomiæ ich o swoim postanowieniu: zdecydowa³a siê wróciæ do Europy, poniewa¿ brakowa³o jej blisko¶ci zwierz±t domowych. Jednak po przyje¼dzie do rodzinnego miasteczka
z powrotem zatêskni³a za tak bliskim ju¿ jej sercu Eskimosem i postanowi³a do niego wróciæ. Nie mog±c siê jednak rozstaæ z ukochan± krow± "Muæk±", zabra³a j± ze sob±. Po przybyciu na Grenlandiê ona i jej ukochany rzucili siê sobie w ramiona, jednak po chwili mê¿czyzna wyczu³ charakterystyczny zapach Ku jego wielkiemu zdziwieniu zobaczy³,¿e jego ukochana wesz³a w odchody swojego pupila   Czym prêdzej zaprowadzi³ j± do ³azienki i sam starannie umy³ jej buciki i nó¿ki. Potem udali siê do jego rodziców, aby ostatecznie ustaliæ datê ¶lubu. Rodzice jednak stwierdzili, ¿e ich syn ma wzi±æ za ¿onê tylko eskimoskê, poniewa¿ nietolerowani innych narodowo¶ci. Eskimosek mia³a ciê¿ki problem do rozwi±zania. Kocha³ swoich rodziców, ale bardzo kocha³ wybrankê swojego serca. W koñcu postanowi³, ¿e wezm± potajemny ¶lub u wodza Eskimosów. Poszli wiêc, a wódz poprosi³ o ¶wiadectwo przynale¿no¶ci do wspólnoty wyznaniowej Eskimosów. Poniewa¿ nie mia³a ona tego za¶wiadczenia postanowi³a odbyæ przy¶pieszony kurs i do³±czyæ do wspólnoty. Kurs trwa³ dwa tygodnie, w czasie których nasza bohaterka postanowi³a, ¿e po ¶lubie zostanie eskimosk± szamank±. Powiedzia³a o tym narzeczonemu, który bardzo siê ucieszy³ gdy¿ zyska³ by przez to przywileje. Kurs jednak nie okaza³ siê tak ³atwy jak siê wydawa³o.. Pierwszym zadaniem dla przysz³ej eskimoski by³o znalezienie miejsca w Grenlandii gdzie nie by³o by ¶niegu a kwitn± kwiaty. Tak wiêc sprytna dziewczyna uda³a siê do pobliskiej kwiaciarni, oddalonej o 3 km. Na dowód, ¿e odnalaz³a to miejsce, kupi³a kilka ró¿ i zanios³a je wodzowi.
Kolejnym zadaniem by³o upolowanie miêsa na niedzielny obiad. Tak wiec kandydatka na Eskimoskê posz³a do KFC i kupi³a kube³ek z kurczaczkami. Gdy przynios³a to na ¶wi±teczny obiad, wód¼ by³ zachwycony t± wykwintn± potraw±, by³ bardzo ciekawy w jaki sposób zdoby³a tak delikatne miêso i w jaki sposób przyrz±dzi³a danie. Dziewczyna powiedzia³a, ¿e u¿y³a do tego trochê czarów i magi których nauczy³a siê od swojej babki która by³a znana na ca³ym ¶l±sku z swych tajemniczych zaklêæ.
Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo...

Tereska - 2009-01-22 18:33:23

POzwole sobie skrocic poczatek zeby nie bylo takie dlugie

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobrodusznosci byl bardzo pyszny i nie chcial sie dzielic swoimi zaslugami. Eskimos znajac jego mysli oznajmil mu

Rita - 2009-01-22 18:38:21

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci byl bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i...

Caritas - 2009-01-22 19:21:57

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i...

Tereska - 2009-01-23 14:15:29

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie....

Promyczek dla Nieba:) - 2009-01-23 17:26:12

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie....Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie....Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ :D I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo...

Rita - 2009-01-23 18:09:31

Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie....Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwaloby dluzej gdyby nie....Nastêpnym zadaniem by³o wytrzymanie próby spêdzenia nocy poza iglem. Na dworze by³o -50 stopni C.
Niestety nasza bohaterka, która nigdy nie przywi±zywa³a wagi dostosowania ubrañ do warunków klimatycznych, zmar³a na skutek znacznego wych³odzenia organizmu. Z protoko³u policyjnego wynika, ¿e dziewczyna nie cierpia³a. Tak wiêc rodzina zmar³ej postanowi³a sprowadziæ zw³oki ukochanej do domu i przy okazji niedosz³ego mê¿a który roz¿alony na rodzinê któr± oskar¿a³ o ¶mieræ ukochanej bez wahania zgodzi³ siê na wyjazd. Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê...

Tereska - 2009-01-23 18:33:39

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powaznej klotni do ktorej wlaczyl sie Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. TRwalo to dobre pol godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Karakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczyl parade pelna...

Caritas - 2009-01-24 12:03:15

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc...

Rita - 2009-01-24 15:14:23

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj...

Tereska - 2009-01-26 15:33:19

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzien swira ktory polacy bardzo hucznie obchadza tak wiec roznej masci swiry wychodza na ulicy tak wiec przechodac dalej eskimosek ujzal kolejna grupke osob byli to...

Rita - 2009-01-27 19:22:11

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzien swira ktory polacy bardzo hucznie obchadza tak wiec roznej masci swiry wychodza na ulicy tak wiec przechodac dalej eskimosek ujzal kolejna grupke osob byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc....

Tereska - 2009-01-28 07:40:37

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzien swira ktory polacy bardzo hucznie obchadza tak wiec roznej masci swiry wychodza na ulicy tak wiec przechodac dalej eskimosek ujzal kolejna grupke osob byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapytal jednego znich na co ten odpowiedzial mu zeby....

Caritas - 2009-01-28 20:04:54

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to...

Rita - 2009-01-28 20:11:25

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy....

(no wybaczcie, ale nie mog³am siê pohamowaæ :P )

Caritas - 2009-01-28 20:15:14

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i...

Caritas - 2009-01-28 20:19:29

eee... by³am pierwsza.... :P

Rita - 2009-02-03 22:12:09

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e...

Caritas - 2009-02-04 13:12:10

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-04 17:24:04

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ barzdo daleko.Za³±many wsiad³ w taksówkê i czym predzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem.Ale...

Caritas - 2009-02-04 17:54:51

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... :/) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³...

Rita - 2009-02-04 17:56:06

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³...

Caritas - 2009-02-04 18:01:37

Spakowa³ wiec swoje cieple futerka i ruszy³ do Polski. Podro¿ przebieg³a by bez problemy gdyby nie pewien incydent na lotnisku a mianowicie, gdy dotar³ na Okêcie spotka³ tam pewn± staruszkê, która by³a bardzo niepozorn± kobiet±. Chodzi³a sama jedna i u¶miecha³a siê do przechodniów. Ale to tylko pozory. Tak naprawdê szuka³a bogatego mê¿a i nie mia³o dla niej znaczenia kim mia³ byæ ma³¿onek gdy¿ dla niej wa¿ne by³o tylko pieni±dze. A ze nasz Eskimos dosta³ w spadku du¿e pieni±dze, to od razu staruszka zwróci³a na niego uwagê. Aby jako¶ zacz±æ znajomo¶æ postanowi³a zaprosiæ eskimoska do gor±cej sauny która by trochê oswoi³a eskimoska z ciep³ymi temperaturami. Niestety gdy Eskimos wzeszed³ do sauny dosta³ szoku termicznego i natychmiast zosta³ przewieziony do szpitala, który by³ 5 km dalej. W szpitalu staruszka dowiedzia³a siê, ¿e niestety szanse na prze¿ycie Eskimosa s± niewielkie. Postanowi³a sprowadziæ jasnowidza, gdy¿ mia³a chrapkê na pieni±dze eskimoska. Jasnowidz nie da³ nadziei na prze¿ycie.Uszczê¶liwiona kobieta jak najszybciej zorganizowa³ uroczysto¶ci ¶lubne. Ju¿ nie mog³a doczekaæ siê kiedy zostanie wdow±. Ale ¿e jasnowidzom czêsto zdarza siê pomyliæ, zaraz po ¶lubie pacjent poczu³ siê lepiej... Gdy odzyska³ przytomno¶æ i czym prêdzej powróci³ do dawnej formy.A na dodatek otrzyma³ niezwyk³y dar czytania w my¶lach ludzkich. Odt±d ¿ycie Eskimosa zmieni³o siê o 180 stopni. Jednak by³o co¶ co go bardzo trapi³o.Czêsto gdy czyta³ w cudzych my¶lach widzia³ ludzk± ob³udê, a nic nie móg³ z tym zrobiæ, bo gdyby wyda³ siê,¿e ma taki dar spalono by Go na stosie. Tak wiêc po powrocie do formy pazerna staruszka stwierdzi³a, ¿e na kij jej taki m±¿ (na szczê¶cie jeszcze nie dosz³o do za¶lubin) i czym prêdzej odwo³a³a ksiêdza i czym prêdzej wygna³a Eskimosa. Teraz zosta³ on bez dachu nad g³ow± i postanowi³ wyruszyæ w podró¿ autostopem po Europie. Po przejechaniu tysiêcy kilometrów znalaz³ wspania³e miejsce , raj na ziemi. By³o tam pe³no bajkowych stworków, takich jak Kubusie Puchatki, Myszki Miki i Rudolfy Czerwononose. W³a¶nie z jednym z tych ostatnich nawi±za³ bli¿sz± znajomo¶æ. Dowiedzia³ siê od niego, ¿e ¶w.Miko³aj tak naprawdê  jest  Eskimosem i dlatego obra³ sobie zimow± porê na rozdawanie prezentów. Nastêpnie zaprowadzi³ go do takiego pomieszczenia, gdzie zebrani byli pos³owie sejmu bajkowej krainy. Obradowali w³a¶nie nad now± konstytucja krainy. Widz±c Eskimosa pomy¶leli,¿e mo¿na go zaanga¿owaæ do nowego projektu ¶w. Miko³aja, który polega³ na roz³o¿eniu rozwo¿enia prezentów w dwana¶cie nocy w roku. Powiedzieli o tym Miko³ajowi, co nie za bardo mu siê podoba³o bo mimo swej dobroduszno¶ci by³ bardzo pyszny i nie chcia³ siê dzieliæ swoimi zas³ugami. Eskimos znaj±c jego my¶li oznajmi³ mu ¿e dzieci i tak  nie wierz± w to, ¿e Miko³aj przynosi podarunki. Miko³aj by³ zszokowany i bardzo siê obrazi³ na Eskimosa. Dosz³o miêdzy nimi do bójki i powa¿nej k³ótni do której w³±czy³ siê Pluto, Calineczka, Myszka Miki, Flinstonowie Czesio i inni. Trwa³o to dobre pól godziny i pewno trwa³oby d³u¿ej gdyby nie to,¿e Bóg wkroczy³ I rozdzieli³ sk³ócone osoby... NA nowo zapanowa³ ³ad i harmonia.
¯±dny przygód Eskimos postanowi³ jednak wyruszyæ w dalsz± drogê. Uda³ siê do Krakowa gdzie po przybyciu na rynek zobaczy³ paradê pe³n± komunistów. By³ w ogromnym szoku, jak mo¿na siê tak zachowywaæ, wiêc zapyta³ napotkan± kobietê, co siê dzieje. Ta wyja¶ni³a mu, ¿e dzisiaj, jest dzieñ ¶wira który Polacy bardzo hucznie obchodz± tak wiec ro¿nej ma¶ci ¶wiry wychodz± na ulicy tak wiec przechodz±c dalej eskimosek ujrza³ kolejna grupkê osób byli to metalowcy, ubrani w typowe dla siebie ubiory. Nasz Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i...

Tereska - 2009-02-05 10:42:20

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiadl na laweczce zalamany i bez pieniedzy oraz perspektyw dosiadl sie doniego pewien ksiadz ktory...

Caritas - 2009-02-05 10:47:10

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-07 10:32:15

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e....

Tereska - 2009-02-07 14:04:39

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi sie ochrzcic i zostanie ksiedzem. Tak wiec przystapil na nauki ktore

Caritas - 2009-02-07 15:28:53

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-07 16:50:57

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna...

Rita - 2009-02-07 21:04:23

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos....

Caritas - 2009-02-07 22:08:49

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo...

Tereska - 2009-02-08 14:34:53

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo poznal piekna eskimoske ktora sie w nim zakochala. Wiedzial ze powinien jej jakos wytlumaczyc ze nie moga byc razem jednak ona...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-08 18:20:59

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo poznal piekna eskimoske ktora sie w nim zakochala. Wiedzial ze powinien jej jakos wytlumaczyc ze nie moga byc razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³±¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³...

Tereska - 2009-02-08 19:06:21

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo poznal piekna eskimoske ktora sie w nim zakochala. Wiedzial ze powinien jej jakos wytlumaczyc ze nie moga byc razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³±¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzac i nie kusic siostry. Duzo slyszal o misjach w Afryce tak wiec wyruszyl na czarny kontynent. Napotkal jednak male trudnosci gdyz....

Rita - 2009-02-09 11:16:29

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo poznal piekna eskimoske ktora sie w nim zakochala. Wiedzial ze powinien jej jakos wytlumaczyc ze nie moga byc razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³±¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzac i nie kusic siostry. Duzo slyszal o misjach w Afryce tak wiec wyruszyl na czarny kontynent. Napotkal jednak male trudnosci gdyz po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego...

Caritas - 2009-02-09 13:59:44

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i...

Rita - 2009-02-09 19:35:50

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje...

Caritas - 2009-02-09 19:38:06

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³...

Rita - 2009-02-09 19:46:56

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³...

(wybaczcie, ale musia³am, po prostu musia³am wsadziæ tam punka :P )

Caritas - 2009-02-09 19:48:26

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu...

Rita - 2009-02-10 19:36:05

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-10 19:40:27

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jesgo powo³±niem jestb s³u¿ba Bogu.On...

Caritas - 2009-02-10 22:17:54

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... :P) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-11 08:41:11

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg....

Rita - 2009-02-11 17:59:14

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-13 22:24:50

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak....

Tereska - 2009-02-13 22:29:26

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która...

Promyczek dla Nieba:) - 2009-02-13 22:30:14

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia....

Tereska - 2009-02-13 22:45:36

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak..

Rita - 2009-02-14 18:27:16

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³...

carla - 2009-02-15 13:36:38

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ...

Tereska - 2009-02-15 15:04:55

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ..."Za tydzien siê spotkamy w niebie" punk by³ wstrz±niêty polecia³ do eskimoska który....

Rita - 2009-02-15 17:27:41

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ..."Za tydzien siê spotkamy w niebie" punk by³ wstrz±niêty polecia³ do eskimoska który stwierdzi³, ze mog³o to byæ dzia³anie z³ego ducha i poleci³ punkowi, ¿eby ....

carla - 2009-02-15 18:47:56

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ..."Za tydzien siê spotkamy w niebie" punk by³ wstrz±niêty polecia³ do eskimoska który stwierdzi³, ze mog³o to byæ dzia³anie z³ego ducha i poleci³ punkowi, ¿eby sprzeda³ swoj± now± komórkê a pieni±dze przeznaczy³ na mszê za zmar³±. Punk jednak przywi±zany by³ bardzo do swej komórki i powiedzia³:"...

Rita - 2009-02-15 19:16:02

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ..."Za tydzien siê spotkamy w niebie" punk by³ wstrz±niêty polecia³ do eskimoska który stwierdzi³, ze mog³o to byæ dzia³anie z³ego ducha i poleci³ punkowi, ¿eby sprzeda³ swoj± now± komórkê a pieni±dze przeznaczy³ na mszê za zmar³±. Punk jednak przywi±zany by³ bardzo do swej komórki i powiedzia³:"To przecie¿ stary grat, nawet jak j± sprzedam nie wystarczy na mszê".  Postanowi³ wiêc, ¿e pójdzie do seminarium, aby po ¶wiêceniach móc odprawiæ mszê za zmar³±.
Przest±piwszy próg seminarium...

Honorat - 2012-10-28 20:48:18

Eskimos chcia³ siê udaæ do ko¶cio³a Mariackiego, wiêc zapyta³ jednego z nich na co ten odpowiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê od niego odczepi³. Nie spodoba³y siê Eskimosowi te s³owa, wiêc postanowi³ poszukaæ kogo¶ o ³agodniejszym wygl±dzie, a ¿e nie znalaz³ nikogo takiego, to postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz. Tym razem natkn±³ siê na grupê punków, którzy wygl±dali jeszcze gorzej ni¿ tamci, wiêc zw±tpi³ i nawet nie próbowa³ zagadaæ. Chodz±c tak nagle przed oczyma wyrós³ mu Ko¶ció³ Mariacki, ale gdy podszed³ bli¿ej, okaza³o siê, ¿e to fatamorgana. Za³ama³ siê i postanowi³ wyjechaæ z tego nieprzyjaznego miasta.  Kiedy wsiada³ do poci±gu, zorientowa³ siê, ¿e zostawi³ w poczekalni torbê, w której mia³ wszystkie dokumenty. Niestety poci±g ju¿ ruszy³ i by³ bardzo daleko. Za³amany wsiad³ w taksówkê i czym prêdzej kaza³ taksówkarzowi lecieæ za poci±giem. Ale (kto¶ chyba nie zrozumia³ sytuacji, któr± ostatnio zapisa³am, bo wed³ug tego co jest teraz to on jest w dwóch miejscach, naraz, ale niech bêdzie... ) taksówkarz powiedzia³ mu, ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³. Nasz biedny bohater znowu siê za³ama³, ale szybko siê podniós³ i postanowi³ biec za poci±giem. Gdy tak bieg³ i bieg³, w koñcu poczu³ zmêczenie. Postanowi³ zawróciæ i dobieg³ z powrotem do Krakowa, ¿eby odpocz±æ. Nagle zrozumia³ absurdalno¶æ tego co zrobi³ i usiad³ na ³aweczce za³amany i bez pieniêdzy oraz perspektyw dosiad³ siê do niego pewien ksi±dz który okaza³ siê byæ biskupem. Zacz±³ go namawiaæ na wst±pienie do seminarium, co mu siê bardzo spodoba³o i chêtnie siê zgodzi³. Poszed³ z ksiêdzem biskupem i zacz±³ zwiedzaæ seminarium. Gdy przeszed³ ca³y gmach zrozumia³, ¿e musi siê ochrzciæ i zostanie ksiêdzem. Tak wiec przyst±pi³ na nauki które okaza³y siê bardzo ciekawe i bliskie Eskimosowi, a biskup widz±c jego zaanga¿owanie przy¶pieszy³ ceremoniê chrztu i przyj±³ go do seminarium. ¦wie¿o ochrzczony by³ bardzo zadowolony i pe³en energii by uczyæ siê i trwaæ z Bogiem. By³ pilnym uczniem i seminarzyst±.Ale jego misja by³± szczególna- mia³ bowiem g³osiæ Dobr± Nowinê w¶ród swoich rodaków. Eskimos wytrwa³ do ¶wiêceñ (przyspieszamy akcjê o kilka lat), a przyj±wszy je polecia³ do swoich rodaków. Tam dopiero zaczê³y siê przygody, bo pozna³ piêkn± eskimoskê która siê w nim zakocha³a. Wiedzia³ ze powinien jej jako¶ wyt³umaczyæ ¿e nie mog± byæ razem jednak ona jak siê okaza³o by³a siostr± zakonn±, która by³± w³a¶nie na misjach. Eskimos by³ zaskoczony. Postanowi³ jednak ze wyjedzie by nie przeszkadzaæ i nie kusiæ siostry. Du¿o s³ysza³ o misjach w Afryce tak wiec wyruszy³ na czarny kontynent. Napotka³ jednak ma³e trudno¶ci gdy¿ po raz kolejny na przeszkodzie stanê³y warunki klimatyczne oraz inne jedzenie, do którego nasz misjonarz nie by³ przyzwyczajony. Dlatego w koñcu postanowi³ wróciæ do Krakowa. Ksi±dz biskup przyj±³ go bardzo serdecznie i wys³a³ go na ma³±, wiejsk± parafiê, gdzie zosta³ proboszczem i tam spe³nia³ sw± pos³ugê. Nie minê³o wiele czasu, a¿ odkry³, ¿e na terenie jego parafii ¿yje mnóstwo ludzi maj±cych problemy. Zacz±³ ich odwiedzaæ, pomagaæ im i szybko zyska³ sobie ich zaufanie. Pewnego dnia spotka³ dziwnie osowia³ego punka. Zdziwiony zachowaniem tego osobnika zapyta³, co siê sta³o. Punk odpowiedzia³, ¿e rzuci³a go dziewczyna na tydzieñ przed ¶lubem (cywilnym), z powodu spotkania nowej wielkiej mi³o¶ci swojego ¿ycia. Eskimos zaoferowa³ pomoc punkowi- zaproponowa³ mu, ¿eby wst±pi³ do seminarium bo jego powo³aniem jest s³u¿ba Bogu.On powiedzia³ mu ¿eby (parafrazuj±c) siê odczepi³ (lubiê wklejaæ to wyra¿enie... ) i poszed³ w ¶wiat, i tyle go Ksi±dz-Eskimos widzia³. Pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e Punk za³o¿y³ zespó³ muzyczny, który bardzo obra¿a³ ksiê¿y. Zdenerwowa³ siê, ale powiedzia³ - "co ma byæ to bêdzie" i nie przeciwstawia³ siê temu wierzac,¿e Bóg co¶ pomoze. A Bóg i tak postawi³ na swoim- nied³ugo potem punk mia³ wypadek samochodowy, z którego wyszed³ bez szwanku. Pod wp³ywem tego wydarzenia punk nawróci³ siê i w podziêce Panu postanowi³ wst±piæ do seminarium.Jednak w drodze do seminarium spotka³ m³od± zakonnice która gdy go zobaczy³± zakocha³a sie w nim od pierwszego wejrzenia i tak sie na niego zagapi³a ¿e wpadla na s³up. Punk zawióz³ j± do szpitala jednak niestety, biedaczka nie prze¿y³a.
Wstrz±¶niêty punk postanowi³ ¿e bêdzie siê codziennie modli³ za jej duszê. Kiedy pewnej nocy przy¶ni³a mu siê rzek³a do niego: ..."Za tydzien siê spotkamy w niebie" punk by³ wstrz±niêty polecia³ do eskimoska który stwierdzi³, ze mog³o to byæ dzia³anie z³ego ducha i poleci³ punkowi, ¿eby sprzeda³ swoj± now± komórkê a pieni±dze przeznaczy³ na mszê za zmar³±. Punk jednak przywi±zany by³ bardzo do swej komórki i powiedzia³:"To przecie¿ stary grat, nawet jak j± sprzedam nie wystarczy na mszê".  Postanowi³ wiêc, ¿e pójdzie do seminarium, aby po ¶wiêceniach móc odprawiæ mszê za zmar³±.
Przest±piwszy próg seminarium...
Punk, który mia³ na imiê Franek, bardzo siê nie lubi³ uczyæ i postanowi³, ¿e wst±pi do zakonu ale nie wiedzia³ do którego, wiêc postanowi³, ¿e zacznie siê uczyæ i zosta³ w seminarium. ( trochê to zdanie pokrêcone :) )

https://www.ehotelsreviews.com/noyers-sur-cher-fr- https://lukaszsurma.pl/