Lusi - 2010-08-10 19:24:12 |
Zbli¿a siê moja kolejna pielgrzymka, lecz po ubieg³orocznej nic ju¿ nie bêdzie takie jak zawsze. Czasem cz³owiek nie jest ¶wiadom jak wielka jest si³a modlitwy i o co naprawdê prosi Boga. Pielgrzymka zawsze by³a czasem, w którym zarzuca³am Go wieloma pro¶bami, czasem nawet nie my¶l±c nad ich potrzeb±. Co siê wydarzy³o w ubieg³ym roku... Przed pielgrzymk± przysz³a do mnie pewna kobieta mieszkaj±ca w mojej wiosce (kiedy¶ uczy³a mnie przyrody jeszcze w podstawówce) z pytaniem czy idê na pielgrzymkê. Trochê mnie to zdziwi³o, ale przytaknê³am. Wtedy mówi do mnie to pomódl siê szczególnie za mnie. To dopiero by³ dla mnie szok, bez wahania jednak zapewni³am j± o mojej modlitewnej pamiêci i o tym ¿e wszystkie jej intencje równie¿ zaniosê do tronu Jasnogórskiej Pani. Niby nic, ale nadszed³ czas pielgrzymki... codziennie wiele modlitwy, trudu, po¶wiêceñ, pamiêta³am równie¿ o tej mojej nauczycielce. Gdy ostatniego dnia rano ruszyli¶my na ostatni etap naszego pielgrzymowania otrzyma³am SMS-a od mojej mamy(pomijaj±c fakt ¿e przez ca³y tydzieñ mia³am komórkê wy³±czon± i wcale na ni± nie zagl±da³am, ale tego dnia co¶ mnie tchnê³o ¿eby na ni± spojrzeæ) tre¶æ by³a nastêpuj±ca: "Pani Helena jad±c na porann± mszê rowerem mia³a wypadek pogotowie zabra³o j± do szpitala módl siê bo sprawa jest powa¿na." Zamurowa³o mnie, gard³o ¶cisnê³o i pop³ynê³y ³zy... Pierwsza my¶l trzeba siê modliæ. I tak ju¿ do koñca drogi, podczas Mszy na Jasnej Górze, przed obrazem nic tylko jedna modlitwa : "Pozwól Pani Helenie z tego wyj¶æ" . Wróci³am do domu i s³yszê tylko ¿e sytuacja jest beznadziejna... krwiak na mózgu... prawdopodobnie operacje.... nik³e szanse na prze¿ycie... Wtedy nasz³y mnie jakie¶ z³e my¶li... to moja wina, ma³o siê modli³am... ¼le siê modli³am... Tak mnie to strasznie mêczy³o... Po kilku miesi±cach Pani Helena wróci³a do domu wprawdzie nie do koñca by³a jeszcze sprawna, ale z biegiem czasu jej stan siê poprawia³, teraz ju¿ jest wszystko w porz±dku. Mo¿e to nic... a mo¿e w³a¶nie to co¶... Lekarze twierdz± ¿e z takimi obra¿eniami czaszki nie ma szans na prze¿ycie, a je¶li nawet to powrót do normalno¶ci jest niemo¿liwy. Pani Helena mówi wprost : "To by³ cud, czu³am tê modlitwê i wiedzia³am ¿e bêdzie dobrze." Zawsze wiedzia³am ¿e modlitwa to potê¿na si³a, ale nigdy nie by³am naocznym ¶wiadkiem cudu... To Modlitwa czyni cuda:)
|
aneta89 - 2010-08-10 19:42:08 |
Dziêkuje, piekne ¶wiadectwo.
|
Dominika - 2010-08-11 17:35:24 |
Ja równie¿ dziêkujê. Zwykle trudno mi jest u¶wiadomiæ sobie si³ê modlitwy.
|
Lusi - 2010-11-15 19:44:34 |
Wa¿ne by umieæ dostrzegaæ takie cuda, które dziej± siê na naszych oczach codziennie. Czasem nie jeste¶my tego ¶wiadomi. Wcale nie jest to "dziecinne" ¶wiadectwo ale namacalny dowód na to ¿e Bóg dzia³a w taki sposób jakby¶my sobie tego nawet nie potrafili wyobraziæ.
"ZAUFAJ a ON sam bêdzie dzia³a³"
|
dzidziu¶ - 2010-11-15 20:31:57 |
tak, czasem prosimy, On zadzia³a a my idziemy dalej.. nawet je¶li raz, drugi zapomnimy o podziêkowaniu za te cuda, tylko nadal modlimy siê o zdrowie, rozwi±zanie problemów itp., On wys³uchuje naszych modlitw i nie zniechêca Go brak naszego "dziêkujê, ¿e mnie wys³ucha³e¶, Panie".
Ja równie¿ na Pielgrzymce mia³am pewn± sytuacje. Dowiedzia³am sie, ¿e znajomy mia³ powa¿ny wypadek, le¿y w szpitalu, ale ¿e by³am daleko od domu nie mia³am sposobno¶ci dowiedzieæ siê co z nim dok³adnie, ale wiadomo- wypadek na motorze to ju¿ nie byle co. Martwi³am siê, modli³am siê o zdrowie dla niego, by³a to te¿ moja intencja na wspólny Ró¿aniec. i mimo i¿ ten ch³opak "ko¶cielny" nie jest, Pan wys³ucha³ moich modlitw i dzis jest wszystko w porz±dku :) Chwa³a Jezusowi !
(jak mi siê jeszcze co¶ konkretnego przypomni to napiszê :P )
|
Lusi - 2010-11-15 22:38:33 |
Kolejne piêkne ¶wiadectwo mocy modlitwy:)) Dziêki za Twe s³owa
|
Kasia K - 2010-11-16 09:45:30 |
Dziêki snoww za piêkne ¶wiadectwo:). To tak bywa,¿e je¶li oddajemy Bogu co¶ cennego dla nas, to On daje nam wiêcej. Wiara wymaga po¶wiêcenia, ale warto :)
|
Siasia - 2010-12-07 10:37:59 |
Dziêkujê Wam dziewczyny za ¶wiadectwa :) To prawda, ¿e modlitwa ma wielk± moc, ale my czasem nie potrafimy tego dostrzec...
snoww napisał:"oooeeeeooo kto Bogu zaufa.... oooeeeooo tego Bóg wys³ucha" Magda Anio³ "us³ysz Panie jak wo³aj± Twoje dzieci..."
Bardzo lubiê tê piosenkê ! :)
|
sanderka1000 - 2010-12-08 13:18:59 |
Ostatnio te¿ mia³am tak± cudown± sytuacje :)
Zastanawiam siê od d³u¿szego czasu nad odej¶ciem ze wspólnoty (z takich a nie innych wzglêdów, niewa¿ne). Zbiera³am siê ¿eby to powiedzieæ o.moderatorowi. Napisa³am mu pewnego dnia smsa. Nic mi nie odpisa³. W sumie to siê trochê za³ama³am, ale te¿ mia³am tak± ma³± satysfakcjê, ¿e zrobi³am swoje, powiedzia³am, ¿e nie bêdê chodziæ na spotkania i tyle. Nie dawa³o mi to jednak spokoju. Pewnego dnia, podczas Eucharystii, po Komunii ¦wiêtej, mówiê do Jezusa: "Panie Jezu, wiesz, ¿e w sumie to chcia³abym porozmawiaæ z ojcem. Ale trochê siê bojê. Proszê Ciê, je¶li mamy rozmawiaæ to niech mi daæ znaæ po Mszy". Po skoñczonej Eucharystii posz³am do zakrystii zanie¶æ obrazki dla dzieciaków i by³ tam ten ojciec (bo on jest odpowiedzialny za msze dzieciêce). Po³o¿y³am obrazki, ju¿ chcê wychodziæ, ale s³yszê, ¿e kto¶ mnie wo³a. Oczywi¶cie ju¿ po g³osie pozna³am, ¿e to on. Stwierdzi³, ¿e musimy porozmawiaæ :)
W sumie to siê bardzo ucieszy³am, pomimo, ¿e bojê siê trochê takich rozmów. Ale wtedy te¿ powiedzia³am mu wszystko, co my¶lê, wiêc jak dla mnie by³ to taki podwójny cud :)
Chwa³a Panu!
P.S. http://adonai.pl/wiara/?id=50 polecam :)
|
sanderka1000 - 2011-01-19 21:36:02 |
Jak ju¿ o modlitwie to jeszcze trochê ode mnie:
Ostatni rozmawia³am trochê z pewn± dziewczyn±, znamy siê ogó³em, bo udzielamy siê w tej samej parafii i mamy ze sob± do¶æ dobry kontakt. Posz³y¶my odprowadziæ kole¿ankê i jako¶ w drodze powrotnej zrobi³y¶my ma³y spacer. Tematy nasuwa³y siê jako¶ same, przechodzi³y¶my z jednego na drugi i jako¶ tak zaczê³y¶my rozmawiaæ o modlitwie. Nagle z naszych ust zaczê³y wyp³ywaæ te same s³owa, mia³y¶my te same odczucia, a do czego dosz³y¶my - to za chwilê. Mo¿e najpierw o czym.
Ogó³em podzieli³am siê z ni± takim moim odczuciem, ¿e czêsto mam wra¿enie, zw³aszcza jak siê tak du¿o i systematycznie modlê, ¿e to wszystko jest takie jakie¶ udawane i nieszczere. Modlitwa podobno zmienia, a ja zmieniæ siê nie potrafiê, wci±¿ pope³niam te same b³êdy. Ba! Czêsto jest nawet jeszcze gorsza od nadmiaru modlitwy. Tak, wiem, dziwnie to brzmi, ale niestety tak jest. Chocia¿by sama modlitwa Ojcze nasz, w której ka¿dy wypowiada s³owa "Odpu¶æ nam nasze winy jako i MY ODPUSZCZAMY naszym winowajcom". Z jak wielk± trudno¶ci± przechodz± mi one przez gard³o maj±c ¶wiadomo¶æ, ¿e nie umiem odpu¶ciæ ka¿demu tak, jak uczy nas Pan. I mniej wiêcej wokó³ tego kr±¿y³y nasze wypowiedzi.
Jednak dosz³y¶my do wspólnego wniosku: modlitwa pokazuje nam jak wiele wad jeszcze posiadamy, jak wiele jest rzeczy, które odci±gaj± nad od Jezusa i jak wiele jest spraw, nad którymi musimy pracowaæ, aby staæ siê ¶wiêtymi. Modlitwa nie dzia³a jak kosiarka - nie kosi naszych wad za poci±gniêciem sznurka, czy naci¶niêciem guzika. Ona po prostu pomaga nam dostrzec nasze s³abo¶ci i daje si³y, ¿eby je przezwyciê¿aæ, aby w koñcu móc spotkaæ siê z Nim :)
|
lenka16 - 2011-01-20 11:12:36 |
Popieram, popieram i popieram :*
Co do si³y i skuteczno¶ci modlitwy. Pamiêtam kilka sytuacji, kiedy prosi³am o co¶ i pó¼niej zapomina³am, ¿e o to prosi³am. Nastêpnie po jakim¶ czasie zostawa³am o¶wiecona i dociera³o do mnie, ¿e Jezus spe³ni³ moje pro¶by a nawet da³ mi wiêcej. :) Bardzo ³atwo przeoczyæ ³aski jakich udziela nam Pan. :(
|
sanderka1000 - 2011-01-20 13:29:43 |
Tak, rzeczywi¶cie, czêsto jest tak, ¿e co¶ o co prosimy "spe³nia siê" dopiero po jakim¶ czasie, kiedy my ju¿ dawno o tym zapomnieli¶my. I w sumie to te¿ jest taki wyraz, ¿e Bóg troszczy siê mimo wszystko i pamiêta, kiedy my ju¿ dawno tracimy do czego¶ g³owê ;)
|
dzidziu¶ - 2011-01-20 16:59:24 |
z tym "spe³nianiem" to siê zgodzê:) czêsto tez niestety tak mam, ¿e mówiê : "ja Ciê tak proszê o co¶ tam, a Ty nic.. wiesz jakie to dla mnie by³o wa¿ne" itp. a pó¼niej przychodzi szczê¶liwe rozwi±zanie, a ja znowu czujê jak bezpodstawnie Go os±dzam. :( a z t± modlitw± mam te¿ podobnie. choæ u spowiedzi mówi siê "postanawiam poprawê" to ciê¿ko tak siê poprawiæ. jednak Jezus daje mi i ka¿demu z nas tyle szans na poprawê jak nikt inny :) i za to Mu chwa³a! On w nas nigdy nie w±tpi. wie, ¿e z ka¿dego, nawet najtrwardszego grzesznika da siê co¶ "zrobiæ" :)
|
am123 - 2011-03-20 23:52:26 |
Witajcie:) Chcialabym podzielic sie z Wami moim niedawnym przezyciem. Moze nie bedzie to dla Was nic nadzwyczajnego,ale ja przezylam to bardzo i zdalam sobie sprawe z obecnosci Boga obok mnie. Studia, sesja zimowa.. A ja nie moglam zdac pewnwgo egzaminu. Zaniedbalam systematyczna nauke, a pozniej nie mogalm juz tego nadrobic. Moja wina. Pierwszym razem nie zdalam, drugim, mimo iz sie uczylam wiele wiecej i modlilam o Dary Ducha ¦wietego, tez nie zdalam.. wtedy sie troche podlamalam, poniewaz niektore osoby zdaly jakims trafem,mimo iz uczyly sie o wiele mniej.. pomyslalam,ze nie potrafie sie modlic, ze Bog mnie nei wyslucha bo kim ja jestem.. grzecznym,malym czlowiekiem.. postanowialm sie porzadnie wyspowiadac i wiecej modlic. dotad modlitwa przez wiele lat byla praktyka dosc nudna, oklepana, schematowa.. a tu nagle zaczelam sie modlic koronka do Milosierdzia Bozego i Koronka ku czci Ducha Swietego i Jego siedmiu darow, oraz za Dusze Czysccowe i do Swietych Aniolow. Matke Boza tez prosilam o pomoc w rozancu. Modlitwa zaczela przynosic mi radosc.. Dostalismy szanse na zdawanie ustne w 3 terminie. Egzamin byl bardzo trudny,ale nie zniechecalam sie . mimo tego,iz szczerze mowiac malo rozumialam z tego co sie uczylam, probowalam i modlilam sie. W noc przed egzaminem mowilam rozaniec i zasnelam w trakcie. Rano obudzilam sie i uswiaomilam sobie,ze przysnily mi sie pytania. Pomyslalam,ze to niemozliwe, ze pewnie za duzo mysle o egzaminie. Jakie bylo moje zdziwienie,kiedy egzaminator zadal mi dokladnie takie same pytania na egzaminie, jakie mi sie przysnily tej nocy! To byl cud! Ja inaczej tego nie wytlumacze. Chce dodac,ze tak jak zawsze uczyla mnie mama, robilam dyskretny znak Krzyza w kierunku egzaminatora, modlilam sie o pomoc do mojego i jego Aniola Srtroza oraz Duszyczek w Czysccu i wszystkich znarlych. Oni sa tam i nam pomagaja! Nie raz uswiadczylam ich pomocy, tym razem tez mnie nie zawiedli! Maryjo, dziekuje. Dziekuje Jezu Milosierny, dziekuje Duchu Swiety Boze! Dziekuje zmarlym i Aniolkom! Chcialam sie tym podzielic,zeby kazdy zrozumial ze warto, w kazdej sytuacji, bez wyjatku, modlic sie bo Bogu nie jest obojetne nasze blaganie i nasze codzienne sprawy sa dla niego wazne. Chwala Panu za wszystko co mi uczynil!
|
Kasia K - 2011-03-21 09:07:52 |
Dziêki za piêkne ¶wiadectwo :D Doskonale Ciê rozumiem, do mnie tak¿e Pan Bóg mówi³ przez sen. Bóg patrzy na nasz± wytrwa³o¶æ, na wiarê i da nam wszystko o co prosimy, ale nie mo¿na siê poddawaæ tylko zanosiæ pro¶by do Niego i nigdy od Niego nie odst±piæ.On jest przy nasz zawsze i s³yszy ka¿d± nasza my¶l zanim to wypowiemy :) "Wielk± moc posiada wytrwa³a modlitwa sprawiedliwego." (Jk 5, 16)
|
swieczka - 2011-03-21 10:43:04 |
am123 napisał:Witajcie:)................ Chwala Panu za wszystko co mi uczynil!
Amen!
|
sanderka1000 - 2011-03-21 12:47:41 |
Super ¶wiadectwo, dziêki! ;) Te¿ mia³am takie przygody ze snami, tylko ¿e moje realizowa³y siê w pewnych odstêpach czasu ;)
|
lenka16 - 2011-03-21 14:34:45 |
Bardzo podnosz±ce na duchu ¶wiadectwo :D Dziêki :)
|
dzidziu¶ - 2011-03-21 14:53:21 |
wow, ¶wietne! fakt, dziêki modlitwie mo¿na wiele osi±gn±æ :) gdyby¶my tylko umieli w niej trwaæ, nie przestawaæ pok³adaæ ufno¶ci w naszym Mistrzu .. ohh.. piêknie by by³o. jednak cz³owiek s³aby jest i trudno tak czasem powiedzieæ "wiem Panie, ¿e siê uda. spróbujê jeszcze raz" kiedy co¶ nam nie idzie..zatem ufajmy !
|
Ania - 2011-03-21 15:05:57 |
Chwa³a Panu!
|
lenalena - 2016-05-08 13:45:46 |
Piêknie siê czyta takie wiadomo¶ci. Gratulacje! Modlitwa rzeczywi¶cie mo¿e zdzia³aæ cuda i to prawda. Mnie równie¿ ona bardzo pomaga.
|