Jezusowa duszyczka - 2010-10-21 01:47:32

Kochani!
Kilka dni temu zdarzyła się dziwna sytuacja... Mianowicie na gg napisał do mnie pewien chłopak, którego nie znam, z pytaniem czy jestem na forum "Furta". Odpowiedziałam, że tak, po czym on poprosił, żebym przekazała tutaj prośbę o modlitwę w intencji jego poważnie chorej mamy. Miałam ułożyć treść tej prośby, żeby on ją zaakceptował, i po jego akceptacji opublikować. Trochę mnie to zdziwiło i zdenerwowało, bo nie dość, że prosi o modlitwę, to jeszcze ma jakieś szczególne wytyczne co mój post ma zawierać w treści.
Zaproponowałam mu, że mogę tę intencję przekazać siostrom w Łagiewnikach. Odpowiedź brzmiała "NIE", co mnie zdziwiło, bo jak moja mama była poważnie chora, to prosiłam o modlitwę wszystkich, których znam (i nie tylko). Drugim warunkiem było to, żebym dopisała, że modlitwa ma trwać cały czas.
Nie odpowiadał na żadne moje pytania...
Na koniec napisał, że on nie wyraża zgody na to, żebym tę prośbę przekazywała na forum, i że to był żart...
Dla mnie to akurat śmieszne nie było, bo napisał, że jego mama jest poważnie chora, a wg. mnie choroba tematem do takich żartów nie jest.
Na tym skończyła się nasza rozmowa, a raczej jego monolog.

Później jeszcze pisał kilka razy, że ma prośbę, ja natomiast z góry, nie pytając jaka ona jest, odpisywałam, że żadnej jego prośby na forum zamieszczać nie będę, i prosiłam, żeby mi dał spokój i nie robił z ludzi idiotów...
Na co on odpisywał: "pa, hehe"

Pisał może do Was?

Trochę mnie zbulwersowało jego zachowanie...

Co o tym myślicie?

Marzenak - 2010-10-21 06:38:04

Jak mozna kpic sobie z modlitwy,
jak mozna kpic sobie z czlowieka,wiedzac jakie jest Twoje zaangazowanie?
Dla mnie nie do pomyslenia.
To wlasnie temu chlopakowi jest potrzebna modlitwa

Rita - 2010-10-21 09:31:04

Ech... Oto "magia" internetu- nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie...
Przykre jest to, ze ludzie wykorzystują wrażliwośc innych ludzi tylko po to, żeby sobie z nich zakpić. Nie dziwię Ci się, Jezusowa duszyczko, że zdenerwowała Cie ta sytuacja. Choroba nie jest tematem do żartów, podobnie jak modlitwa.
Nie wiem, co mogło kierowac zachowaniem tego chłopaka, ale pomodlę się za niego.

Chiara - 2010-10-21 15:47:40

Do mnie też pisał! Może właśnie dlatego, że mamy tak otwarcie podane numery gg. Ale również nie rozumiem, co jest w tym takiego śmiesznego, jak można tak drwić z choroby (i to jeszcze bliskiej osoby), jak można drwić z modlitwy. Musimy się właśnie za niego pomodlić, bo chyba nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co wygaduje...

Jezusowa duszyczka - 2010-10-21 16:14:36

jednym słowem: masakra....

Paulincia89-16 - 2010-10-21 18:11:58

Słuchajcie zapewne wiem o kogo chodzi.
Co prawda  nie na tym forum lecz na forum Oazowym pisał do wielu osób właśnie wiadomości podobnej treści.
On jest chory bo jedna z naszych użytkowniczek kontaktowała się z jego mamą.


Ja po prostu nie odpisuję.
Oczywiście modlę się za owych ludzi :)


Kwocia

Jezusowa duszyczka - 2010-10-21 19:03:37

Paulincia, dzięki wielkie za rozjaśnienie sprawy ;)

siostrzyczka - 2010-10-22 15:21:03

do mnie też pisał ze dwa tygodnie temu... mi również nie podobała się ta sytuacja... ale z drugiej strony... nie potrafiłabym takiemu komuś nie odpisać... wolę 100 razy być obiektem głupich żartów niż raz nie zareagować wtedy, gdy faktycznie istnieje taka potrzeba... być może jego zachowanie ma jakieś głębsze podłoże... może po prostu szuka czyjegoś zainteresowania... nie wiem... na początku też zastanawiałam się co o tej sytuacji myśleć... ale chyba wyjście mamy tylko jedno... możemy się za niego modlić...

Jezusowa duszyczka - 2010-10-22 20:14:11

no ja nie zamierzam odpisywać 100 razy na jego zaczepki, a jak o coś zapytam, to on kończy rozmowę, a ja jej na siłę ciągnąć nie będę ;)
myślę, że jednak najlepsza będzie modlitwa za niego :)

sanderka1000 - 2010-10-24 22:55:38

Do mnie też już pisał 2 razy. Z początku normalnie go wysłuchałam, później poprosił mnie, żebym znalazła pewną osobę na Facebook'u. Na końcu napisał mi, że to żart. Nie powiem - trochę się wkurzyłam, bo dość, że miał wymagania to jeszcze co 5 minut pytał się, czy jestem. Później, gdy napisał za drugim razem to samo pytanie, skapnęłam się, że to on. Powiedziałam mu, że jak sobie chce dalej żartować to niech znajdzie kogoś innego. Na razie nic nie pisze.

Natala - 2010-10-28 00:31:57

'Magia internetu' - ładnie napisane. Ludzie żartują sobie z takich osób jak my,gdyż dla nich wiara jest pojęciem absurdalnym i 'hulaj duszo ile wlezie'. Ich nie interesuje to, że ranią nasze uczucia.. kpią sobie z czegoś, co my nosimy w sercu. Jest to po prostu świetne podłoże do żartów. Jak się czegoś nie rozumie, nie idzie tego pojąc.. to niektórzy zaczynają z tym walczyć. Do tego dochodzi wiek.. przypuszczalnie 'nastoletni bunt' i voila! Jednostka uważa, że taki żarcik jest niewyobrażalnie śmieszny i robi komuś wodę z mózgu..

naszepowolanie.pun.pl