- "Furta" http://www.naszepowolanie.pun.pl/index.php - Świadectwa http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewforum.php?id=4 - Urodziny http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewtopic.php?id=48 |
Tereska - 2008-11-11 15:20:32 |
W sumie jak to dzial swiadectwa i znalezli sie pierwsi odwazni to ja tez troche napisze jak to z mna bylo: |
boza_tancerka - 2009-01-04 12:26:36 |
Tereso, mi dopiero niedawno przypomniało się, że jako bardzo małe dziecko też mówiłam że będę zakonnicą, ale powód był prosty, Siostry zakonne w moich oczach były tymi, które cały czas mogą chodzi w sukience i ja też tak chciałam. Do teraz pamiętam jak jeździłam z moja babcią w odwiedziny do jej siostry- Boromeuszki i tam biegałam po klasztorze przebrana za zakonnicę:-) |
Służebnica Pana - 2009-01-12 15:09:09 |
Ja też jak byłam mała to mówiłam bede zakonnicą. Nie byłam za specjalnie wierząca tylko czsami chodziłam do kościoła, jak mi się zachciało. 4 Lata temu nawróciłam się zaczęłam chodzić do kościoła, śpiewać w scholi, później zaczęłam chodzić na KSM, coraz bardziej przyblizać się do Pana. Chodziłam do 3 gim i leżąc już w łóżku myślalam tak o życiu i nagle moje serce zaczęło bić mocniej, radościej i jakby ktoś mi powiedział "idź do zakonu, bądź siostrą" wtedy miałam chlopaka z którym natychmiast zerwałam napisałam mu smsa jeszcze tego samego wieczoru. Na lekcji religii poszłam do biblioteki i wydrukowalam kilka informacji o zakonach, i wróciłam do klasy, mój ks katecheta mówi jak chcesz to przyniose ci książke o wszystkich zakonach w Polsce. Przeczytałam ją ale wtedy jeszcze nie myślalam nad tym jakie zgromadzenie. Gdy poszłam oddać książke ks powiedział, że ma zaproszenie na rekolekcje do sióstr Dominikanek MBR, na które pojechałam i tak się zaczęla moja znajomość z siostrami poznałam mniej więcej to życie. |
boza_tancerka - 2009-01-12 17:18:41 |
pamiętam jeszcze coś takiego, że jako większa dziewczynka taka z 3 SP już nie myślałam o zakonie ale pewnego dnia zapytałam mamę jak to się stało, że moje ciocie są siostrami, moja mama powiedziała mi, że ciocie usłyszały głos Pana Boga i On im powiedział, że mają by siostrami, ja wtedy pytałam kiedy ten głos usłyszały, wtedy nie rozumiałam, że mama może tego nie wiedzie, ona odpowiedziała mi, że podczas Komunii usłyszały ten głos, ja od tego czasu bałam się chodzi do komunii i z lękiem czekałam czy Bóg coś powie do mnie, bo wyobrażałam to sobie wtedy jako potężny głos który odezwie się i zatrzęsie się kościół:-) |
Caritas - 2009-01-12 19:44:27 |
i ze mną też przy okazji mieszkania w jednym pokoju :P:P |
Służebnica Pana - 2009-01-12 20:24:41 |
Pamiętam ten czas mieszkania razem z Tobą i Paulinką:) |
Kasia K - 2009-03-04 11:19:44 |
U mnie też jakoś tak od małego pojawiały się myśli o życiu zakonnym. |
Łucja - 2009-03-04 16:06:23 |
mi nic nie wiadomo o tym, żebym jako dziecko chciała być siostrą... tylko w gimnazjum, na angielskim, mieliśmy opisać swoją przyszłość, a nie chciało mi się rozpisywać ile będę miała dzieci, jak je nazwę i gdzie mi się marzy mieszkać, więc napisałam, że będę zakonnicą... :P w sumie do tej pory nie wierzę, że dałam nauczycielce to do sprawdzenia :) |
siostrzyczka - 2009-03-05 11:56:30 |
ale wtedy brałaś to na serio kiedy o tym pisałaś czy jeszcez nie?? |
Łucja - 2009-03-05 14:43:08 |
w sumie nie wiem... traktowałam to jako żart, żeby nie pisać czegoś, czego nie umiałam :) ale może jakaś prawda w tym była... |
Promyczek dla Nieba:) - 2009-03-05 19:49:00 |
Oj coś czuję,że tak :):P |
Lusi - 2010-09-14 18:26:57 |
A u mnie było wręcz odwrotnie:))) Jako małe dziecko, byłam z dziadkiem w jakimś klasztorze zawieźć dary. Dokładnie nie pamiętam dlaczego akurat mnie zabrali ze sobą ale jakimś cudem tam się znalazłam. Małe przestraszone dziecko w klasztorze... a tu na przywitanie : "ooo TY to będziesz siostrą zakonną". |
Ania - 2010-09-14 18:53:18 |
ja miałam jakieś 4-6 lat, na pewno nie chodziłam jeszcze do szkoły i wymyśliłam sobie, że będę zakonnicą. pomysł nie wziął się znikąd. oglądałam wtedy jakąś argentyńską telenowelę. niestety nie pamiętam tytułu... były tam 3 siostry, w tym jedna zakonnica, która z byle powodu klęczała na grochu... pamiętam, że byłam nią zafascynowała i też strasznie chciałam tak na tym grochu klęczeć ;p takie dziecinne pomysły na życie ;p jakiś czas potem, nie jestem w stanie powiedzieć kiedy, powiedziałam tacie, że będę zakonnicą (nie pamiętam, co mnie tak zmotywowało...)... a on mi na to, że będzie wtedy bardzo nieszczęśliwy. to było tak dawno, a pamiętam do dziś, zostało w serduchu. |