Hope - 2008-12-17 23:29:14 |
uslyszalam dzisiaj od jednego ludka,ze boi sie milosci.... bo nie wie czym jest ona..... nie dostal jej nigdy od nikogo -jak mam pomoc skoro miloscia jest Bog ,a on tego nie widzi ,bo jej nigdy nie doznal........
|
Rita - 2008-12-18 18:08:42 |
Bóg jest miłością i swoją miłość okazuje nam przez drugiego człowieka... Ale jak wiadomo, z miłością różnie bywa, często brakuje jej w domu czy najbliższym otoczeniu. Jeśli ktoś nie otrzymał tej miłości w środowisku, w którym żyje (a szczególnie w rodzinie)- trudno mu się otworzyć przed innymi, nie potrafi zaufać w pełni. Po prostu taka osoba zawiodła się i boi się kolejnego rozczarowania w życiu. Jak pomóc takiej osobie? Po prostu być. Nie jestem żadną specjalistką, ale wiem, że często taka zwykła obecność może pomóc w odkrywaniu miłości Boga. Może niewiele ale to naprawdę dużo. Bóg działa przez drugiego człowieka, a każdy człowiek jest w pewnym sensie aniołem, który najczęściej nieświadomie pomaga innym- właśnie swoją obecnością :)
|
Hope - 2008-12-18 22:07:10 |
dzieki...
|
Promyczek dla Nieba:) - 2009-05-10 18:24:44 |
Owca ale mądrości... :) Ale dobrze mówisz :D
|
Jagienka - 2009-05-23 08:26:27 |
Zgadzam się, tylko kochając możemy innym dać poznać miłość. Żadne słowa bez czynów tu nie przemawiają.
|
Rita - 2009-09-10 15:22:27 |
Zajrzałam niedawno do tego wątku... I postanowiłam coś napisać. Dopiero niedawno zaczęłam się naprawdę otwierać na miłosć. Miłosć- ta słowo zawsze wydawało mi sie proste i bardzo jasne... Ale jednak jest to jedno z najtrudniejszych słów. Łatwe było teoretycznie. Praktycznie- dużo trudniej jest okazać tą miłosć. I tego się ciagle uczę- staram sie oduczyć starych nawyków. Wiele osób uważa mnie za osobę zimną i bezuczuciową- taką właśnie wytworzyłam sobie barierę przed zranieniami- bałam się wytwarzania więzi z ludźmi, bałam sie przywiązania, bo ono wywołuje cierpienie przy rozstaniu... Jednak długo sie tak nie dało... W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że tak dalej być nie może... Bo miłość nadaje życiu sens. i wtedy sama zaczęłam zauważać drobne gesty, słowa w których była miłosć... Przypomniało mi się także słowa. które Ktoś kiedyś wypowiedział: że zostaniemy rozliczeni z miłości...
|