- "Furta" http://www.naszepowolanie.pun.pl/index.php - Powołanie do zakonu http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Bracia Chrystusa Cierpiącego http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewtopic.php?id=555 |
mariuszf92 - 2011-04-06 18:18:28 |
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! |
FRA - 2011-08-23 08:14:49 |
O Mariusz92 dzięki ci za fajne świadectwo ja wcześniej założyłem wątek o braciach ale niestety umarł śmiercią naturalną. Prawdo podobnie niewielu zna tą wspólnotę i niewielu sie nią interesuje a szkoda bo to ciekawi ludzie, chociaż dla mężczyzn charyzmat który posiadają może być mało pociągający. Ale patrząc na braci i na ich pracę wydaje się ze to założenie nie jest prawdziwe :D . Widać że są bardzo zaangażowani w swoją prace i kochają swoich podopiecznych :hug: . |
szukajaca Boga - 2011-08-23 09:12:10 |
Nie jest czy jest ? :D |
FRA - 2011-08-24 06:37:03 |
Do pewnego momentu myślałem że ten rodzaj pracy mogą z należytym zaangażowaniem wykonać jedynie kobiety, gdyż posiadają należyte predyspozycje do takiej służby. Jednak gdy zobaczyłem zaangażowanie braci oraz ich ciepło i miłość jakie wnoszą do swoich, zakładów pracy oraz z jaką wrażliwością i czułością niosą pomoc, to zmieniłem zdanie. |
Owieczka_Pana - 2012-05-17 09:45:25 |
Ja znam z innego forum brata Grzegorza :) |
braciszek - 2012-09-10 07:07:11 |
Pokój i Dobro! Witam wszystkich jestem bratem ze Wspólnoty braci Chrystusa Cierpiącego. Gdy wreszcie trafiłem na to forum doznałem lekkiego szoku bo nie myślałem że znajdę tu tyle pozytywnych Opinii na nasz temat. Myślałem że istniejemy tylko na barce a tu proszę, niespodzianka i to jaka miła. :applause: wynik: |
braciszek - 2012-09-11 10:41:32 |
Oto nowz filmik o nas http://youtu.be/HPgJg7elKBQ |
Rita - 2012-09-13 06:48:54 |
Świetny filmik :) Oglądając go, przypomniałam sobie, jak kiedyś byłam w Kałkowie przejazdem, bardzo piękne miejsce :) Tak ze 2 lata temu chcieliśmy odwiedzić sanktuarium, ale coś nam nie wyszło, bo okazało się że owszem, dojechaliśmy do Kałkowa, tylko że nie do tego :D |
barbara75 - 2012-09-13 09:26:07 |
Konkretnie chodzi tu o Kałków-Godów. Jak się jedzie z Warszawy, to najpierw jest Skarżysko Kamienna, potem na Starachowice, Pawłów, no i już prawie jesteśmy na miejscu. |
braciszek - 2012-09-13 13:03:51 |
Z warszawy to kieruje się na Rzeszów. Przez Radom, Iłże i kawałek za lubienią nalezy odbić na Krynki. Kałków leży między Starachowicami a Ostrowcem Świętokrzyskim :) Niestety nie jesteście pierwszą grópą która pomyliła te dwie miejscowości. |
braciszek - 2012-09-14 06:53:19 |
Posłuchajcie Naszego duchowego mistrza i ojca świętego ojca Pio. Oto sedno naszej duchowości, zawarte w pigułeczkach, każda z nich pomaga na inną chorobę duszy. To zadziwiające takie proste w swym wyrazie a takie trudne do zastosowania w życiu, Trudne ale przecież nie są niemożliwe do spełnienia. oto one perełki duchowe skarb za który warto oddać cale dotychczasowe bogactwo. Niech trafią do serc które potrafią docenić ich wartość :) |
Marzenak - 2012-09-17 10:22:19 |
Dziekuje Braciszku |
braciszek - 2012-09-24 07:19:55 |
Ależ proszę uprzejmie, cała frajda po mojej stronie. Mam nadzieję ze żucone przez naszego ojca ziarno przyniesie plon stokrotny. |
Marzenak - 2012-09-24 08:58:09 |
Wierze,ze tak. |
braciszek - 2012-09-24 12:08:57 |
Kiedyś na innym forum pisałem więcej o klauzurze serca. To naprawę ciekawy rys duchowości św. Franciszka. |
Ana - 2012-09-26 08:40:58 |
Klauzura serca, nawet jest ważna w zakonach klauzurowych, więc tu nie ma reguły czy jest się s. klauzurową czy zgromadzeniem czynnym. :) |
braciszek - 2012-09-27 11:56:59 |
Dziękuję Aniu chętnie skożystam z zaproszenia :) Co do klauzury serca to prawda, św Franciszek mówił że jeśli zakonnik niema klauzury w sercu, to nie pomogą wysokie móry. |
Ana - 2012-09-28 09:41:04 |
Więc czekam Braciszku, w Toruniu jest wiele do zwiedzania, zapraszam na herbatkę przy okazji. :) |
braciszek - 2015-06-17 09:08:51 |
Witam ponownie wszystkich forumowiczów Jestem bratem ze Zgromadzenia Braci Chrystusa Cierpiącego i chciałbym coś napisać o naszej wspólnocie. Będzie mi ogromnie miło jeśli mój wpis wzbudzi zainteresowanie i pojawią się jakieś pytania. :D Dwoma wielkimi filarami duchowości naszej wspólnoty jest dwóch świętych O Pio z Petrelciny i Franciszka z Asyżu. Tym razem chciałbym zatrzymać się nad nad życiem i nauczaniem O Pio. Postać tego świętego w wielu współcześnie wierzących katolikach, budzi skrajnie różne emocje. I tak jedni darzą go szczerym uczuciem synowskiej miłości (czasem ocierającej się nawet o fanatyzm), inni natomiast boją się Jego radykalizmu. Tym czasem jak to zazwyczaj bywa prawda leży po środku. O Pio jako syn radosnego i spontanicznego świętego Franciszka, nie tylko nie negował radości i spontaniczności w życiu codziennym i duchowym, ale nawet zachęcał do niej mówiąc do swoich synów i córek „Wędruj przez życie radośnie, z sercem szczerym i otwartym, dążąc wzwyż tak, jak tylko możesz”. Bo niemożliwą rzeczą jest by poznać Boga, źródło prawdziwej wewnętrznej radości, tylko po to by zamknąć się na nią i schować płomyk radości pod korcem. O Pio znał wartość cierpienia bo dzięki szczególnej łasce Bożej oglądał dobro duchowe jakie ono powoduje zarówno w duszy cierpiącego jak i w całym Kościele. dał temu wyraz w swoim wyznaniu do jednej z córek duchowych: "Nie kocham cierpienia samego w sobie; proszę o nie Boga, pragnę go z powodu owoców, które mi daje. Ono bowiem oddaje chwałę Bogu, ocala bliźnich na tym wygnaniu, uwalnia dusze z ognia czyśćcowego" (LdP, s. 167). On sam szedł drogą ofiary z siebie, nie tracąc przy tym pokoju i pogody ducha. Do tych zaś którzy, mu współczuli pisał „Proszę cię, abyś się nie martwiła z tego powodu, że cierpię, bo nadal będę cierpiał, ponieważ cierpienie, choćby było nie wiem jak wielkie - porównane z dobrem, które na nas czeka, okazuje się czymś przyjemnym dla duszy” (Epist. 111, s. 402). Nie każdy kto jest dotknięty cierpieniem potrafi przyjąć te słowa. Niektóre wybrane dusze, które mocniej doświadczyły obecności Boga w swoim życiu, podobnie jak Apostołowie Oglądający jaśniejącą postać Jezusa w świetle Góry Tabor. Owo światło Taboru przenika wybrane dusze, dając im pełniejszy choć nie całkowity ogląd rzeczy przyszłych. Dzięki temu napełniają serca odwagą i płynącą z tego siłą by przetrwać bul wielkiego piątku. Do swoich duchowych dzieci które potrafili pojąć tą naukę pisał: Odrzuć raz na zawsze wahania i smutki! Ciesz się w spokoju słodkimi cierpieniami Umiłowanego (Epist. 111, s. 436). Jednak tym o których wiedział że nie posiadają wiary zdolnej przyjąć wieki dar jakim jest cierpienie pisał. „Czuję, jak serce po prostu wyrywa mi się z piersi na wiadomość o twoich cierpieniach i nie wiem, co mógłbym zrobić, aby ci przynieść w nich ulgę! Dlaczego się miotasz? Córko moja, nigdy nie widziałem, by Pan Jezus obdarzał cię kiedykolwiek tyloma klejnotami co teraz. Nigdy nie widziałem, byś była tak bardzo droga Jezusowi, jak obecnie. Czegóż więc się boisz, drżysz i czym się przerażasz? Twój strach i lęk jest podobny do lęku dziecka znajdującego się w ramionach matki. Tak więc twój lęk jest nierozsądny i bezużyteczny (Epist. 111, s. 442). Dla nas jego duchowych synów zostawił równie drogocenną wskazówkę, polecając nam by dla siebie zachować cierpienie jako skarb najcenniejszy zdolny przebłagać jego sprawiedliwość, a światu dać czystą miłość i uśmiech Boga: „Niech twoje nauczanie będzie ustawicznym spalaniem siebie samej; niech twoje pojawienie się gdziekolwiek będzie zawsze tak taktowne i delikatne, jakby było uśmiechem Boga” (PM, s. 165). jakże ważną rzeczą podczas posługi chorym i potrzebującym jest wyobraźnia Miłosierdzia, która pozwala nieść pomoc która nie upokarza, bo jest służebna i wypływa z prawdziwej miłości. |
braciszek - 2015-06-17 09:25:36 |
A tu kilka linków z informacjami o naszej wspólnocie |
braciszek - 2015-06-23 12:49:02 |
A tu kilka filmików o naszej Wspólnocie : |
braciszek - 2015-09-14 08:54:50 |
Chciałby napisać parę słów o naszej duchowości. Dotychczas , pisałem o franciszkańskim rysie naszego stylu życia, tym razem chciałbym zastanowić się nad drugim filarem naszej duchowości czyli nad życiem i nauczaniem O Pio. Postać tego świętego w wielu współcześnie wierzących katolikach budzi skrajnie różne emocje. I tak jedni darzą go szczerym uczuciem synowskiej miłości (czasem ocierającej się nawet o fanatyzm), inni natomiast boją się Jego radykalizmu w życiu i działaniu. Tym czasem jak to zazwyczaj bywa prawda leży po środku. O Pio jako syn radosnego i spontanicznego świętego Franciszka z Asyżu nie tylko nie negował radości i spontaniczności w życiu codziennym i duchowym, przeciwnie zachęcał do niej mówiąc do swoich synów i córek „Wędruj przez życie radośnie, z sercem szczerym i otwartym, dążąc wzwyż tak, jak tylko możesz”. Bo niemożliwą rzeczą jest by poznać Boga, źródło prawdziwej wewnętrznej radości tylko po to by zamknąć się Na nią i schować płomyk radości pod korcem. O Pio znał wartość cierpienia bo dzięki szczególnej łasce Bożej oglądał dobro duchowe jakie ono powoduje zarówno w duszy cierpiącego jak i w całym Kościele. Dlatego sam szedł tą drogą, nie tracąc przy tym pokoju i pogody ducha. Do tych zaś którzy, mu współczuli pisał „Proszę cię, abyś się nie martwiła z tego powodu, że cierpię, bo nadal będę cierpiał, ponieważ cierpienie, choćby było nie wiem jak wielkie - porównane z dobrem, które na nas czeka, okazuje się czymś przyjemnym dla duszy” (Epist. 111, s. 402). |
braciszek - 2015-09-14 08:56:20 |
Pragnę również przypomnieć co nie co o rodzaju i sposobie posługi i pracy naszych braci. Zadaniem naszego Zgromadzenia jest; posługa niesienia ulgi w cierpiącemu ciału i duszy, oraz takie modelowanie siebie i świata, by stawał się Domem Ulgi w Cierpieniu. Równie ważnym elementem naszego posłannictwa, jest podnoszenie u ludzi cierpiących świadomości, co do wagi ludzkiego cierpienia w dziele zbawienia. Jak również przyjmowania go w duch kapłaństwa powszechnego, o którym poucza nas św. Piotr w swoim liście: „Wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, miłych Bogu przez Jezusa Chrystusa.” Podczas otwarcia szpitala „Domu Ulgi w Cierpieniu” święty Ojciec Pio powiedział: „Ten szpital ma być miejscem modlitwy i wiedzy”. Dlatego każdy brat naszego zgromadzenia powinien stać się miejscem spotkania tych dwóch rzeczywistości. Aby prawdziwie nieść ulgę w cierpieniu, potrzebna jest fachowa i rzetelna wiedza, toteż, przełożeni w miarę możliwości, predestynują braci do zdobywania i poszerzania kwalifikacji, aby w ten sposób uczynić ich pracę efektywną i fachową. Święty Franciszek napisał w regule „Ci bracia, którym Pan dał łaskę, że mogą pracować, niech pracują wiernie i pobożnie, tak żeby uniknąwszy lenistwa, nieprzyjaciela duszy, nie gasili ducha świętej modlitwy i pobożności, któremu powinny służyć wszystkie sprawy doczesne.” Dlatego nie chcąc gasić ducha modlitwy, pamiętamy że naszym podstawowym powołaniem nie jest praca lecz przynależność do Jezusa. |
braciszek - 2015-09-14 08:58:48 |
Oto link z dożynek Gminno - Diecezjalnych w naszym sanktuarium, jak widać na zdjęciach nasi bracia brali czynny udział zarówno w i organizacji jak i podczas ich przebiegu. Pochwalę się że nasz brat Przemek były głównym wykonawcą dekoracji ołtarza dożynkowego. Na zdjęciach gdzieniegdzie pojawiają się nasi postulanci którzy już niedługo przywdzieją habit. https://plus.google.com/113248963957037 … 49AgiE6gNq |
braciszek - 2015-09-18 11:57:18 |
Wiele słyszeliśmy o szczególnej więzi jaka łączyła św. Ojca Pio z Maryją, na pewno nieraz słyszeliśmy o jego postanowieniu które powziął jeszcze w czasach gdy był młodym kapłanem. Zobowiązał się on wówczas odmawiać nie mniej niż 5 pełnych różańców dziennie. A po latach wyznał że zwielokrotnił tę liczbę. I choć wydaje się to nie do pomyślenia, pomimo tak wielu odmawianych różańców, przez całą swoje życie, czuł się niewdzięcznikiem wobec tak wielkiej miłości jaką go darzyła TA którą widywał w czasie swoich modlitw. Dlatego tak napisał w jednym ze swoich listów. |
braciszek - 2015-09-24 06:04:14 |
Link do strony Ośrodka rekolekcyjno wypoczynkowego prowadzonego przez naszych braci tam znajdziecie więcej aktualności na na temat naszej działalności http://www.netkam.home.pl/strona/index. … sien-2015/ |
braciszek - 2015-10-02 12:17:41 |
Ostatnie letnie grilowanie Kadra, niepełnosprawni Podopieczni z WTZ-u i Bracia Chrystusa Cierpiącego https://plus.google.com/113248963957037 … GR5r6rWoJz |