Jak w temacie ;) No bo po co tworzyæ mnóstwo nowych topiców, skoro mo¿na zapytaæ tutaj ? :)
Mam nadziejê, ¿e temat zostanie dobrze przez Was przyjêty :)
Nie bójmy siê pytaæ, bo nie wstyd nie wiedzieæ - wstyd nie zapytaæ !

No to ja mam takie pytania :

1) czy mo¿na powiedzieæ fakt autentyczny ? przecie¿ skoro fakt, to na pewno jest prawdziwy. A ¿e us³ysza³am to z ust polonistki to og³upia³am. W/g mnie brzmi to trochê jak "cofaæ do ty³u", ale mo¿e siê mylê ?

2) po co ³abêdziom dziury w dziobie ?

3) czy przed komuni±, gdy mówimy "Panie nie jestem godzien, aby¶ przyszed³ do mnie..." (nie wiem dok³adnie, jak to siê nazywa) kobiety mog± mówiæ "godna" ?

4) dlaczego ludzie podczas ¶piewu "Baranku Bo¿y" uderzaj± siê w pier¶ ? Przecie¿ akt pokutny jest na pocz±tku Eucharystii, ju¿ przeprosili¶my za nasze grzechy.


My¶lê, ¿e w±tek bêdzie przydatny i nie umrze ¶mierci± naturaln± po paru dniach. Na innym, koñskim forum, na którym siê udzielam, ma ju¿ ponad 300 stron !

co do labedzia. a czym niby ma oddychac?? tak jak my mamy nosy tak labedz w dziobie ma dziurki jako nozdrza inaczej nie mialby jak oddychac. przeciez nie bedzie latal czy plywal ze stale otwartym dziobem. a takie dziurki ma kazdy ptak tak jak czlowiek nos sluzy do tego samego zeby oddychac.

przy Baranku Bozy to jeszcze rowuniem bicie sie w piersi bo tam jest "ktory gladzisz grzechy swiata" tez pewnego rodzaju skrucha przed Panem. dla mnie dziwniejsze jest bicie sie w piersi przy Przemienieniu jak ministrant dzwoni te 3 razy jak jest Podniesienie.

Co do 1 pytania to stwierdzenie "autentyczny fakt: jest bez sensu. Jak jest fakt to wiadomo, ¿e jest autentyczny, nie trzeba tego podkre¶laæ. To tak jak ostatnio pewna znajoma mi osoba u¿y³a stwierdzenia "bardzo mnóstwo". Mo¿e byæ czego¶ bardzo du¿o, ale je¿eli mówimy, ¿e jest mnóstwo to to samo za siebie mówi, ¿e jest tego wiele.

Na resztê pytaæ dosta³a¶ chyba ju¿ odpowied¼, wiêc nie bêdê siê powtarzaæ :)

Ale te dziury s± tak wielkie, ¿e widaæ przez nie, co jest po drugiej stronie !


Dagmara_992, oczywi¶cie, patrzeæ i ADOROWAÆ !!!

Co do ³abêdzia: My¶lê, ¿e przez nos w locie musi jako¶ oddychaæ. Poszukaj sobie o budowie ³abêdzia.

Tak naprawdê Baranku Bo¿y nie ma obowi±zku bicia siê w pier¶, to tylko nie potrzebny zwyczaj.

A nie jestem Godzieñ w jêzyku grackim nie ma ¿eñskiego nie jestem godna. Poprawnie siê mówi nie jestem godzieñ. W³a¶nie tak jak celnik siê modli³.

Co do tego bicia siê w piersi... mo¿e to i jest niepotrzebne, ale, chocia¿ sama tego nie 'praktykujê', to nie widzê nic z³ego w tym, ¿e kto¶ obok to robi... Tak samo z pochylaniem g³owy.... Jestem za tym, aby jednak spojrzeæ na Pana, ale ja pochylam g³owê, gdy kap³an opuszcza Hostiê i przyklêka, tak mnie nauczono przed I Komuni± ¦w.. I nie pochylam tej g³owy ot, tak, ¿eby spojrzeæ w pod³ogê, nie odstawaæ od innych, poprawiæ w³osy, czy ze schematu. Mam tak± potrzebê, by memu Panu, któremu przed chwil± wyzna³am mi³o¶æ, oddaæ pok³on... I to nie znaczy, ¿e Go nie adorujê. Trwam i kocham ca³ym sercem.

Poza tym, bicia siê w piersi, czy nie spogl±dania na Pana Jezusa, po prostu wielu nauczy³o siê w rodzinnym domu, czy na katechezach... Matki uczy³y dzieci i tak dalej... A tak± swego rodzaju tradycjê, zwyczaj trudno zmieniæ... Te osoby w³a¶nie tak oddaj± Panu ho³d i my¶lê, ¿e to jest piêkne, bo ka¿dy krok cz³owieka ku Panu jest piêkny.

Ania napisał:

Poza tym, bicia siê w piersi, czy nie spogl±dania na Pana Jezusa, po prostu wielu nauczy³o siê w rodzinnym domu, czy na katechezach... Matki uczy³y dzieci i tak dalej... A tak± swego rodzaju tradycjê, zwyczaj trudno zmieniæ... Te osoby w³a¶nie tak oddaj± Panu ho³d i my¶lê, ¿e to jest piêkne, bo ka¿dy krok cz³owieka ku Panu jest piêkny.

Serio wierzysz w to co piszesz ? Przecie¿ mnóstwo ludzi do Ko¶cio³a chodzi tylko dlatego, ¿e tak trzeba, ¿e tak nauczyli, nie ma w tym prawdziwej wiary. Widaæ to na kilometr. No ale nie o tym temat.



Nadal nie wiem, jak to jest z tym ³abêdziem, no ! :gora:

Tak, wierzê w to, bo nie skre¶lam nikogo i nikogo nie bêdê oceniaæ. Wiara nie polega na tym, by wychodziæ na rynek i wrzeszczeæ 'wierzê w Jezusa'. Nie mo¿na Boga zachowywaæ tylko dla siebie, ale dzieliæ siê ze wszystkimi. Realia s± jakie s±, ale nie zamykajmy siê w schemacie - bije siê w piersi, opuszcza g³owê, czyli nie wierzy.

A o dziobie dziewczyny przecie¿ ju¿ pisa³y. Na potwierdzenie:

U niektórych rodzin ptaków nasadowa czê¶æ pochwy rogowej mo¿e byæ miêkka i zgrubia³a, zawieraj±ca cia³ka czuciowe tworz±ce tzw. woskówkê, na której znajduj± siê zewnêtrzne otwory nozdrzy, np. u: go³êbi, sów, papug i drapie¿nych. Zarodki ptaków na górnej przedniej czê¶ci dzioba wykszta³caj± tzw. guz jajowy, zwany równie¿ zêbem jajowym, który u³atwia przebicie skorupy jaja podczas wykluwania siê piskl±t. Guz ten ulega resorpcji po wykluciu.

¼ród³o: WIEM

Co do tego bicia siê w pier¶, ale przy przeistoczeniu: to w sumie tak wygl±da jakby ludzie pokazywali "to moja wina, ¿e Chrystus siê teraz przeistacza! Tak, to ja to sprawi³em/am!" Tak to odbieram. Kiedy na religii mi powiedziano, ¿e mo¿na biæ siê w pier¶ na Baranku Bo¿y, ale w sumie nie pamiêtam uzasadnienia tego.

Mam do was pytanie czy to prawda ze biskupa trzeba ca³owaæ w kolano? Ja s³ysza³am ze w reke jak to jest?

kolano ? Ja s³ysza³am tylko o ca³owaniu w pier¶cieñ ... mo¿e kto¶ bardziej kompetentny siê wypowie ?

Aniu, mam wra¿enie, ¿e nie o to mi chodzi do koñca, no ale ok.

co do biskupa to sie caluje pierscien tak samo jak przy spotkaniu z papiezem.

co do Adoracji Pana podczas Przeistoczenia to ja podpatrzylam na pielgrzymce jak bylam jak robili ksieza i od tamtej pory tak robie. gdy ksiadz podnosci Kielich lub Hostie to patrze a dopiero jak opuszcza to wtedy sklaniam glowe. i mysle ze to zawiera w sobie i adoracje (poprzez patrzenie) i szacunek (poprzez sklon glowy).

Ela G. napisał:

co do biskupa to sie caluje pierscien tak samo jak przy spotkaniu z papiezem.

co do Adoracji Pana podczas Przeistoczenia to ja podpatrzylam na pielgrzymce jak bylam jak robili ksieza i od tamtej pory tak robie. gdy ksiadz podnosci Kielich lub Hostie to patrze a dopiero jak opuszcza to wtedy sklaniam glowe. i mysle ze to zawiera w sobie i adoracje (poprzez patrzenie) i szacunek (poprzez sklon glowy).

Pierwszy raz s³yszê, ¿e papie¿a ca³uje siê w pier¶cieñ, cz³owiek codziennie dowiaduje siê czego¶ nowego ^^
No i to wyj¶cie jest w/g mnie najsensowniejsze i w³a¶nie tak robiê.

A ja mam pytanie takie mo¿e trochê szczegó³owe. Czasami spotykam siê z tekstami gdzie wymienia siê po przecinku wyrazy: zakon, zgromadzenie. ja zawsze my¶la³am, ¿e obydwa znacz± to samo, a wiêc nie trzeba ich pisaæ obydwu. we¼my taki przyk³ad pytania : "Do jakiego Zgromadzenia/Zakonu siê wybierasz?" . czy to mo¿e oznacza, ze zakon to okre¶lenie dla klauzurowych, a zgromadzenie dla otwartych? wiem, trochê pokrêci³am, ale my¶lê, ¿e mnie zrozumiecie. i jesli to siê oka¿e banalnie g³upie pytanie to nie ¶miejcie siê, proszê :D

Akurat w pytaniu, które poda³a¶, nie trzeba u¿ywaæ oby dwóch stwierdzeñ, ale mo¿na wybraæ jedno, które i tak czy siak bêdzie poprawne ;) Mo¿e s± one u¿yte po przecinku tylko dlatego, ¿eby nie by³o powtórzenia, np. "Ostatnio do naszego Zakonu mieli¶my bardzo wiele powo³añ, co ¶wiadczy o du¿ym zainteresowaniu Zgromadzeniem". Nie wiem, takie jest moje zdanie, ale niech kto¶ kompetentny siê wypowie ;)

zakon i zgromadzenie to (wed³ug mnie!) jedno i to samo :) ALE np. ze strony sióstr dominikanek :
SIOSTRY DOMINIKANKI
Zgromadzenie Sióstr ¶w. Dominika - i na ich stronie ca³y czas jest zgromadzenie, zgromadzenie - a s± dominikanki i klauzurowe, i czynne, wiêc ...


... wiêc pewnie z sanderk± mamy racjê ;)

a moze roznica lezy od strony plci? ze meskie to zakony a zenskie zgromadzenia? jak myslicie?

np. zakon braci... zgromadzenie siostr...  a odwrotnie to chyba raczej jakos by nie pasowalo :)

kiedy¶ mi kolega mówi³ ¿e zakon i zgromadzenie to nie to samo, ale nie wyja¶ni³ mi czym to siê ró¿ni. Spróbujê siê tego dowiedzieæ :)

z tego, co kiedy¶ czyta³am, zakony sk³ada³y ¶luby uroczyste, zgromadzenia- ¶luby proste. z tego, co pamiêtam, jeden z Soborów (Trydencki?) zrówna³ wszystkie zakony ¿eñskie i wszystkie zosta³y zamkniête w ¶cis³ej klauzurze. jednak Duch ¦wiêty dzia³a i powstawa³y nowe zgromadzenia, które dzisiaj okre¶lamy jako czynne, które nie zamknê³y siê za murami. po jakim¶ czasie, zosta³y one uznane, ale 'dosta³y ni¿sz± rangê' - zgromadzenia zakonne.... bardzo to jest popl±tane (a ja swoim opisem do³o¿y³am pewnie jeszcze wiêcej supe³ków). historyczne zawirowania :D. my¶lê jednak, ¿e w tej chwili taki podzia³ jest ju¿ tak¿e historyczny i ¿adne zgromadzenie siê nie obrazi, gdy nazwiemy je zakonem i na odwrót :)

ostatnio kiedy ksi±dz proboszcz pisa³ mi opinie to w³a¶nie zdziwi³am siê bo zapyta³ czy to jest Zgromadzenie czy Zakon... potem siê dowiadywa³am i okaza³o siê ¿e teraz jako takiej ró¿nicy ogólnej raczej ju¿ nie ma, raczej te starsze, maj±ce ju¿ sporo wieków to zakony, teraz raczej powstaj± Zgromadzenia... dawniej natomiast by³o tak, ¿e ¶luby sk³adane w Zakonie mia³y skutki prawne, a te w Zgromadzeniu nie mia³y... teraz ju¿ to tak nie funkcjonuje wiêc mo¿na tego u¿ywaæ zamiennie w wyra¿eniach ogólnych... ale je¶li mówimy o konkretnym Zgromadzeniu lub Zakonie, to nazywamy w zale¿no¶ci od tego jaka nazwa jest oficjalnie zatwierdzona... :)

Ela mo¿e mieæ racjê co do tej p³ci, ale przecie¿ mo¿na powiedzieæ zakon ¿eñski i zakon mêski albo zgromadzenie mêskie i zgromadzenie ¿eñskie

Zakon Franciszkanów i Zakon Klarysek
Zgromadzenie ¶w.Franciszka i Zgromadzenie ¶w.Klary

Je¿eli chodzi o moje wzrokowe rozpoznanie to jako¶ dziwnie wygl±da to Zgromadzenie przy mêskich nazwach.

http://znakiczasu.pl/
http://sklep.znakiczasu.pl/512,obiecuja … zlosc.html

¯e katolickie to nie jest, to raczej oczywiste. Ale jak nie katolickie, to jakie ? ¦wiadkowie Jehowy ? Zielono¶wi±tkowcy ? Mam t± ksi±¿kê w domu i siê zastanawiam, czy to w ogóle przegl±daæ ... dosta³a j± babcia w zamian za wype³nienie jakiej¶ ankiety. Niestety, nie pamiêta³a dok³adnie nazwy -.-

Hmmm... Nie mam pojêcia co to mo¿e byæ, ale ja te¿ ostatnio natknê³am siê na pewn± stronê. A mianowicie na to: http://www.jezus2020.com/ i te¿ nie wiem, co to mo¿e byæ.

Nie ma tu regu³y, czy musi mieæ krótkie czy d³ugie. Popatrz sobie na zdjêcia w ró¿nych zgromadzeniach w postulacie lub w nowicjacie.

Raczej dalej tak jest ;) Przynajmniej z tego, co siê orientujê u znajomych sióstr ;)

U klauzurowych owszem s±, jak maj± takie welony jak klaryski itd. Co niektóre zakony czynne maj± welony, które odkrywaj± czê¶æ w³osów.

u Karmelitanek Bosych te¿ ¶cinaj± :)

u salezjanek nie ¶cinaj±... niektóre maj± naprawdê d³ugie ;) byleby tylko na dole nie wystawa³y spod welonu ;) nawet jest tak, ¿e ca³kiem na krótko nie powinny ¶cinac, ze wzglêdu na to, ¿e gdyby np. znalaz³y siê w szpitalu i by³yby bez welonu to by to zbyt dobrze nie wygl±da³o...

Tak, ja te¿ znam siostry, które nie ¶cinaj± :)
Choæ wiem, ¿e te czêsto robi siê to ze wzglêdu na w³asn± wygodê :) ale to ju¿ indywidualne podej¶cie:)

Skoro jest to w±tek z pytaniami wiêc pomy¶la³am, ¿e siê Was poradzê.
Wczoraj na modlitwie wieczornej, któr± kiedy¶ organizowa³a oaza, teraz ju¿ raczej prowadzi j± nasz ksi±dz a oazowicze czasami wpadaj±, ksi±dz przedstawi³ nam swoj± wizjê naszych modlitw wieczornych. Mówi³, ¿e bardzo mu siê marzy, ¿eby powsta³a w naszej parafii nieformalne grupka modlitewna, która spotyka³aby siê u nas w kaplicy co wtorek o 19.00/20.00 ¿eby zanosiæ Bogu modlitwy w intencjach naszego osiedla, które mia³yby do nas nap³ywaæ. Akurat wczoraj przyjmowa³am ze swoj± oazow± grup± 8 krok do dojrza³o¶ci chrze¶cijañskiej i ksi±dz zwróci³ siê do nas, mówi±c, ¿e mo¿e kto¶ z naszej grupy by siê tego podj±³ i te wtorkowe modlitwy prowadzi³. Nasza grupa liczy tylko piêæ osób, z czego dwie ju¿ s± bardzo zaanga¿owane w ¿ycie parafii i maj± sporo do roboty, jedna osoba zastanawia siê nad opuszczeniem oazy po wakacjach, a czwartej osoby wczoraj nie by³o. Kiedy ksi±dz mówi³ patrzy³ wprost na mnie, wiêc my¶lê, ¿e o mnie siê rozchodzi.
I tutaj pojawia siê pytanie. Czy sobie poradzê? Modlitwy te maj± byæ co wtorek od wrze¶nia prowadzone. Dwie trudno¶ci, które mam to takie, ¿e wszyscy z mojej oazy mieszkaj± blisko ko¶cio³a, w³a¶nie na tym osiedlu a ja gdzie¶ 40 minut drogi dalej. Teraz to nie problem, bo jest ciep³o i s³oñce d³ugo nie chowa siê za horyzontem ale w zimie to bêdzie pewne utrudnienie. Druga sprawa to moja nie¶mia³o¶æ, jaki¶ stres, bo nigdy wcze¶niej ¿adn± grup± nie prowadzi³am a tam maj± byæ i m³odzi i starsi.
Ale z drugiej strony jestem w oazie ju¿ 4 lata i my¶lê, ¿e w koñcu powinnam daæ co¶ od siebie a nie tylko czerpaæ. Nie ma przeciwno¶ci, których z Jezusem nie mo¿na pokonaæ. No i mia³abym zapewnion± Adoracjê Naj¶wiêtszego Sakramentu co wtorek.
Mam tydzieñ do zastanowienia. Jak my¶licie? Podo³am? :)

Lenka, przede wszystkim pomódl siê w tej intencji. Musisz to przemodliæ, zobacz, co Pan Ci powie. Wiem, co czujesz, bo sama teraz stojê przed podjêciem decyzji o animatorstwie dzieci. Te¿ nigdy nie prowadzi³am spotkañ, podej¶cia do dzieci te¿ nie mam za grosz i bardzo du¿o modle siê w tej intencji (inni z reszt± te¿ maj± mnie w swojej g³owie :)). Do tego dochodzi taki ludzki lêk, obawa, ¿e nie podo³am itp. Jednak widzê konkretne znaki jakie On daje mi w swoim s³owie. Praktyczne codziennie mówi mi, ¿e mam siê nie lêkaæ, ¿e to nie ja, a sam Duch ¦wiêty bêdzie prowadzi³ spotkania, po prostu pos³u¿y siê mn± jako Swoim narzêdziem. Ale niestety trudno mi siê tego podj±æ mimo tych znaków w³a¶nie przez te ludzkie lêki.

Wiêc módl siê i ufaj, mimo, ¿e masz tylko tydzieñ. Pan da Ci najlepsz± odpowied¼ :)

Tak przede wszystkim módl siê w tej intencji, niech Bóg Ci powie czego oczekuje :)
wiem, ¿e dojazd mo¿e byæ utrudzeniem. Ja kiedy¶ sta³am przed decyzj± podjêcia funkcji moderatorki u nas w oazie i kolega mi powiedzia³, ¿e on bêdzie po mnie je¼dzi³, ¿e mam siê nie martwiæ itp na szczê¶cie sprawy potoczy³y siê inaczej i moderatork± nie zosta³am, ale mo¿e kto¶ tak ¿yczliwy u Ciebie siê znajdzie? :)

Je¶li ju¿ to Pan siê zatroszczy o odpowiedni dojazd, na pewno ;)

Tak, modlê siê, proszê o ¶wiat³o bo taki strach mnie troszkê obezw³adnia. Raczej nie bêdzie osoby, która mog³aby mnie podwoziæ ale zawsze s± autobusy, chocia¿ w sumie bardzo siê spó¼niaj± zim±.
My¶lê, ¿e z przygotowywaniem modlitwy nie by³oby a¿ takiego problemu, bo pewnie poch³onê³oby to przygotowywanie mnie ca³± i moje serducho ale tam maj± przychodziæ tak¿e doro¶li i jest stres oj jest. Ale Duch ¦wiêty mieszka we mnie wiêc mo¿e nie by³oby tak ¼le... No nic, mam tydzieñ na przemodlenie i ws³uchanie siê w Bo¿y g³os :)

Chce sobie zamówiæ ksi±¿kê do rozwa¿ania s³owa. Ale w sumie to nie wiem, któr± mam wzi±æ, bo one s± u³o¿one okresami. I s± dwie przeznaczone na okres zwyk³y. Jedna na tygodnie I - XVII, a druga na XVIII - XXXIV. Moje pytanie brzmi nastêpuj±co: jakie tygodnie bêdziemy mieli po tym okresie wielkanocnym? Bo nie wiem, któr± czê¶æ kupiæ, ¿eby nie le¿a³a, a chcia³abym z niej korzystaæ w wakacje.

A tak ogólnie to polecam, jakby kto¶ chcia³ ;) Naprawdê dobra ksi±¿ka.
http://gloria24.pl/ksiazki/modlitwa,ewa … 63734.html

z tego co pamiêtam to teraz po Zes³aniu Ducha ¦wiêtego bêdzie od 11 tygodnia zwyk³ego... :)

tak, popieram, ksi±¿ki z tej serii s± wspania³e... ka¿dego dnia jest fragment Ewangelii przypadaj±cy akurat w Liturgii i pytania do rozwa¿ania... naprawdê mog± prowadzic do owocnych przemy¶len ;) szkoda tylko ¿e jest to rozbite na 4 tomy, bo czasami to do¶c k³opotliwe...ale mo¿e niektórym taka wersja bardziej pasuje... :)

Czyli lepiej jak wezmê 4 tom skoro po Zes³aniu jest od XI tygodnia?

No tak z tym, ¿e troszkê bêdziesz musia³a poczekaæ do tego XVIII tygodnia :)

Dziêki za odpowied¼ :)

Nie wiem czy tutaj pasuje to pytanie ale napiszê.

Wczoraj przed snem ogl±da³am horror. Przyrzekam sobie, ¿e definitywnie koñczê z horrorami, bo nie s± dla mnie. Jestem po nieprzespanej nocy. Gdyby film by³ o jaki¶ dziwnych stworkach albo o szaleñcach, to raczej nie my¶la³abym o nim d³ugo. Ale nie. By³ o duchach. Niedawno rozmawia³am z kole¿ank± o tym filmie i powiedzia³a mi, ¿e jej znajoma jest medium. ¯e widzi dusze, które chodz± po ziemi. ¯e z nimi rozmawia i pomaga im. Nie lubiê takich tematów. Nie cierpiê kiedy muszê z kim¶ rozmawiaæ o czym¶, o czym nie mam i raczej nie chcê mieæ wiêkszego pojêcia. Mo¿e dusza b³±dz±ca po ziemi to nic nienormalnego ale jednak jaki¶ strach we mnie teraz jest. Przez film i kole¿ankê. Czêsto s³yszê o tym, ¿e kto¶ widzia³ kogo¶ bliskiego po jego ¶mierci. Czasem s³yszy siê o "nawiedzonych domach". Moje pytanie brzmi: Czy mamy siê czego baæ? Dlaczego Bóg pozwala na to ¿eby duchy zmar³ych ludzi mia³y jaki¶ tam udzia³ w naszym ¿yciu?

duchy zmarlych nie moga nam nic zrobic. zdarza sie podobno ze maja poprostu jakies niedokonczone sprawy na ziemi dlatego tu sa. a jak to jest naprawde nie mam pojecia. pamietam tylko historie z jakies ksiazki o kobiecie ktora nigdy nie przyjela nikogo do domu i potem zmarla jej duch zostal na ziemi i pewnego razu spotkala jakas kobiete ktora zaprosila ja do domu gdy tylko weszla za prog krzyknela jestem zbawiona i znikla z jej oczu. to tak mniej wiecej chyba ale nie mam na to gwarancji ile w tym prawdy. ale mysle ze dusze zmarlych ludzi sa miedzy nami.

Ja ostatnio prosi³am naszego Ojca ¿eby powoli³ przyj¶c do mnie mojejmu przyjacielowi i by³ s³ysza³am jak chodzi³ po pokoju. Prosi³am ¿eby mnie przytuli³ i przytuli³ wiem ¿e to by³ On. Chwa³a za to Bogu.

moja katechetka opowiada³a nam kiedy¶ o takiej sytuacji, ¿e do pewnej rodziny przyszed³ duch zmar³ego, który wskaza³ im jak±¶ star± kurtkê, w której by³y pieni±dze, które przeznaczyli na Mszê ¦w. w tej intencji i te przyj¶cia ducha usta³y. Albo do niej ponoæ przychodzi duch ma³ego ch³opca z moich okolic, który nie tak dawno umar³. Ale ja szczerze siê bojê takich tematów i staram siê o nich nie my¶leæ...

Ja siê boje o takich rzeczech, ale jest taka prawda nachodz± nas kiedy chc±

Te duchy, które nas nachodz± to dusze cierpi±ce w czy¶æcu szukaj± pomocy i Bóg im pozwala na to, ale nie zawsze mog±. Np. z tym panem co wskaza³ a pieni±dze by przeznaczyæ je na Mszê ¶w.... Ludzie wierz±, ¿e jak ju¿ kto¶ ich nawiedza to nic nie robi± tylko siê boj±. No s± niby nawiedzone domy, ale to nie musz± byæ duchy zmar³ych tylko z³e duchy, które zosta³y str±cone na ziemiê (Apokalipsa).
Wiêc je¿eli ogl±dacie programy tego typu, to nie wierzcie w jakiekolwiek medium, czy w³a¶nie z³o¶liwe duchy. To tylko z³e duchy i dusze od tak nie mog± siê kontaktowaæ z nami, tylko za pozwoleniem Boga.
W czy¶æcu nie mog± siê za siebie modliæ, ale za nas siê modl± i pragn± naszej modlitwy.
A je¿eli ju¿ zobaczycie jakiego¶ zmar³ego, pomódlcie siê za niego. A je¿eli bêdzie was nachodzi³, zapytajcie siê go czego od was chce. To na tyle.

ja s³ysza³am o takich sytuacjach, ¿e dusze zmar³ych przychodz± np. w chwili gdy zosta³y niedokoñczone Msze ¶wiête gregoriañskie... bo czasami co¶ siê zdarza ¿e jest jaka¶ nag³a intencja i wtedy taka Msza wypada i czasami zapomina siê o jej nadrobieniu i nie wychodzi równo miesi±c... i by³y takie sytuacje, gdy wtedy pojawia³y siê te duchy i nikt nie wiedzia³ o co im chodzi i wtedy który¶ ksi±dz poleci³ sprawdzic ile zosta³o odprawionych Mszy gregoriañskich... i okaza³o siê ¿e by³o za ma³o i wtedy odprawiono dodatkowe i ten duch ju¿ siê nie pokazywa³... i takie sytuacje mia³y miejsce niejednokrotnie...

a ja mam pytanie co do brewiarza :D sorry, ¿e zmieniam wam temat o duchach :)
tygodni zwyk³ych przed wielkim postem by³o 9 a po okresie wielkanocnym zaczynamy od tygodnia 11.
Dla mnie logicznie by³oby zacz±æ od 10 a dlaczego tak nie jest?? Pyta³am siê o to znajomego, ale on te¿ nie wie.
Zna kto¶ mo¿e odpowiedz? :)

przede wszystkim jesli czuje sie czyjas obecnosc w pokoju najlepiej jest wtedy sie pomodlic i czesto wtedy taka osoba odchodzi. i warto sie modlic za dusze w czysccu cierpiace poniewaz one moga sie za nas modlic ale za siebie juz nie co wypada nam aby sie za nich wzajemnie modlic.

ja na chwile obecna nie wiem skad ta zasada ale sprobuje cosik wyszperac na ten temat.

Elu,twój post przypomnia³ mi o ksi±¿ce,któr± mam:"Maria Simma,moje prze¿ycia z duszami czy¶æcowymi".
Tam jest wszystko o duszach potrzebuj±cych pomocy,i w³a¶nie to,¿e potrzebuj± naszej modlitwy,bo same nie mog± ju¿ siê za siebie modliæ,ale mog± wstawiaæ siê za nami.
Polecam.

A tu co nieco o Marii Simma:http://www.angelus.pl/index.php?option= … Itemid=790

Je¶li chodzi o to ¿e zaczynamy od 11 tygodnia to jest to zwi±zane z tym, i¿ rok liturgiczny (w zale¿no¶ci od d³ugo¶ci okresu Bo¿ego Narodzenia który trwa zawsze do niedzieli po 6 stycznia, a tak¿e w zale¿no¶ci od wyst±pienia I niedzieli adwentu ) ma 33 lub 34 niedziele zwyk³e. Zwi±zku z tym, ¿e w tym roku tych niedziel jest 33 istnieje konieczno¶æ aby czytania liturgiczne jednej z niedziel brzydko mówi±c "wyci±æ" naj³atwiej zrobiæ to na prze³omie okresu Wielkanocnego i okresu zwyk³ego. W ten oto sposób pozosta³e teksty liturgiczne przeznaczone na kolejne niedziele uk³adaj± siê ju¿ w logiczn± ca³o¶æ.  Mam nadziejê ¿e choæ trochê siê rozja¶ni³o, aczkolwiek nie do konca potrafiê obliczyæ na jakiej zasadzie dzia³a to ¿e raz jest 33 a raz 34 tygodnie zwyk³e. 
Je¿eli siê mylê to prosze mnie poprawiæ, ale wydaje mi siê ¿e chodzi o to (bynajmniej tak kojarzê z liturgiki)

Lusi dziêkujê Ci bardzo:) postaram siê jako¶ to zajarzyæ... rozja¶ni³a¶ mi t± sytuacjê :) mo¿e kiedy¶ nauczê siê to liczyæ i nie bêdê musia³a korzystaæ z internetu, ¿eby siê w tym po³apaæ :)

Lusi to Ty jestes po teologii?

Nie, ale mam liturgikê w szkole organistowskiej :)

aha w sumie tez fajna fucha :) to "r±biesz" na organach na Mszy Swietej?

No tak jakos wysz³o ¿e ju¿ brzdêkam tak 7 lat i to te¿ du¿a czê¶æ mojego powo³ania i jego wzrostu

zazdroszcze :) ja to typowe beztalencie :(

cosik sie pytanska wyczerpaly :P

Ela G., nie martw siê, ja mam - i to bardzo nie nurtuj±ce ;]


Czy tylko mnie denerwuje, gdy u¿ytkownicy forum pisz± w tylko sobie znanym jêzyku, nie uznaj± zasad interpunkcji a ortografiê maj± tam, gdzie plecy koñcz± sw± szlachetn± nazwê ?!
Jestem w stanie zrozumieæ, ¿e mo¿na mieæ wszystkie dys(mózgowia), jakie tylko istniej±, ale czy skopiowanie swojej wypowiedzi i wrzucenie jej do Worda w celu sprawdzenia, czy aby na pewno nie podkre¶li mi jakiego¶ s³ówka, jest takim heroicznym wysi³kiem ? Albo powstrzymanie siê przed klikniêciem na wy¶lij - i przeczytanie tego, co przed chwil± napisa³em/napisa³am - to sprawia ból ? Nie wiem, kto¶ zabije ma³ego, rozkosznego kotka, je¶li zastanowiê siê, czy aby na pewno nie zrobi³am w tym albo tym wyrazie b³êdu?
Niektórych postów nie da siê czytaæ ... na szczê¶cie - nie mam tutaj na my¶li tylko u¿ytkowników tego forum, ale te¿ i innych.
Z drugiej strony- NA SZCZʦCIE ?! Ludzie, nie tylko to, co piszecie, ale i JAK PISZECIE ¶wiadczy o Was ...

Nie ka¿dy jest polonist± i ma talent formu³owania zdañ w taki sposób ¿eby to mia³o jaki¶ super wyd¼wiêk. Jeden pisze tak, drugi inaczej. Sama z reszt± piszê bardziej w jêzyku potocznym ni¿ takim oficjalnym.

Mi by siê nie chcia³o wklejaæ tego wszystkiego do Worda tylko po to, ¿eby podkre¶li³o mi b³êdy. A je¿eli ju¿ tak bardzo to niektórych razi to raczej polecam ¶ci±gn±æ Mozillê Firefox, która sama podkre¶la b³êdy (mo¿e nie wszêdzie, ale na forach raczej tak).

Co masz na my¶li mówi±c, ¿e "u¿ytkownicy forum pisz± w tylko sobie znanym jêzyku"? Nie uwa¿am, ¿eby ktokolwiek z nas pisa³ po Chiñsku czy po jakiemu¶ tam ¿eby go¶æ przypadkowy przegl±daj±cy forum nie móg³ odczytaæ jakiego¶ postu. Fakt faktem - nad niektórymi z nich trzeba zatrzymaæ siê na trochê d³u¿ej, ale przy wiêkszym skupieniu i uwadze naprawdê da siê to odczytaæ.

Sobie znany jêzyk - chodzi mi o g³upie i niepotrzebne literówki.
Ja te¿ mam Mozillê i podkre¶la mi ewentualne b³êdy - ale mo¿e kto¶ korzysta z innej przegl±darki, wiêc poda³am inny sposób na skorygowanie b³êdów.
Je¿eli Tobie by siê nie chcia³o - to ¶wiadczy tylko o Tobie i podej¶ciu do osób czytaj±cych Twoje wypociny. Ja rozumiem, ¿e wszyscy s± tylko nickami, sama mam takie podej¶cie i ¿ycie staje siê ³atwiejsze ;] - ale jaki¶ szacunek musi byæ, no ludzie kochani !

Wiesz, je¿eli g³ównie zale¿y Ci tylko i wy³±cznie na pisowni jaka tu panuje to zarejestruj siê na jakim¶ forum poetyckim czy dotycz±cym j.polskiego. Tam pewnie wiêkszo¶æ pisze poprawnie - stylistycznie i ortograficznie.

Nie uwa¿am, ¿eby moje posty by³y wypocinami, ale je¶li Ty tak uwa¿asz to ju¿ Twój problem.

I je¶li twierdzisz, ¿e szacunek musi byæ to mo¿e te¿ szanuj tych, którzy maj± problemy z poprawnym u³o¿eniem zdania...

Nie, ja nie mam problemu, bo napisa³am s³owo "wypociny" ot tak. Wstaw tam sobie "post", je¶li ta bardzo Ciê to mierzi ;) Nie by³o moj± intencj± uraziæ Ciê. Mo¿e moim b³êdem by³o to, ¿e nie wstawi³am to s³owo w cudzys³owie, no ale pech siê mówi.
Uderz w stó³ ... ;)

Hej,do¶æ tych przepychanek,to do niczego nie prowadzi,tylko psuje atmosferê. ;P

Jest co¶ co mnie nurtuje:
W ostatnim dniu oktawy Bo¿ego Cia³a jest b³ogos³awieñstwo dzieci i po¶wiêcenie wianków z zió³ i tu moje pytanie,po co siê je ¶wiêci i z jakich zió³ robicie je w waszych stronach?

W mojej parafi od dawna tradycyjny wianek robi siê z zio³a rosn±cego w lesie,nie znam nazwy,wygl±da jak pietruszka i ma mi³y korzenny zapach,albo z macierzanki + kwiaty.

Bo¿a owieczko- dziêkujê ;)

W moich stronach robi siê 12 (tyle, ile miesiêcy w roku) maleñkich wianuszków i zawi±zuje siê je na wst±¿ce. S± one wykonane z rumianków, b³awatków, pokrzywy, miêty, lipy, gorczycy, jagodziñca, "ptasiego mleczka" (nie wiem, jak to siê fachowo nazywa, ro¶nie w lesie, ma bia³e drobne kwiatuszki, tak siê mówi u mnie na t± ro¶linkê ;) ), ja¶minu, rozchodnika, kwiatków z ogródka i nie pamiêtam z czego jeszcze ;) . Alternatywnie, jesli kto¶ nie ma mo¿liwo¶ci zrobienia tych wianków, to mo¿na te¿ przynie¶æ ga³±zki lipy.
Po co siê ¶wiêci? Chodzi o podziêkowanie za Bo¿e dary i pro¶ba o b³ogos³awieñstwo i urodzaj, w moim domu ten wianek wisi na ganku i jak mówi moja mama, chroni przed nieszczê¶ciami i przegania choroby.

A na 15 sierpnia robi siê u mnie bukiety z kwiatów, zió³, jab³ka, cebulki, marchewki, li¶cia kapusty, kopru, k³osów zbó¿, gorczycy... Na razie tyle sk³adników mi siê przypomnia³o ;)

Hebronka napisał:

Uderz w stó³ ...

Chcia³a¶ odpowiedzi to j± dosta³a¶, a ¿e nie umiesz jej najwidoczniej zaakceptowaæ to nie moja wina.

A co do tego Bo¿ego Cia³a to szczerze mówi±c sama nie wiem z czego robi siê te wianki, bo nigdy mnie to jako¶ nie interesowa³o ;) Wiêc fajnie, ¿e kto¶ zapyta³ :)

My¶lê, ¿e to tradycja nie pochodz±ca z Ko¶cio³a. Wed³ug tradycji ludowej te po¶wiêcone ma³e wianuszki maj± chroniæ mieszkañców domu przed kataklizmami, chorob± i wszelkimi nieszczê¶ciami.
Taki dodatek do Bo¿ego Cia³a. ;)

W mojej parafii z wiankami jest tak: ka¿dy ma z czego innego i co innego - wianek, bukiecik, inny twór wyobra¼ni. 

Rito, jakie to musi byæ ³adne, 12 wianuszków, a ka¿dy inny :)

Jak ju¿ jeste¶my przy Bo¿ym Ciele: czy mo¿e mi kto¶ wyt³umaczyæ sk±d wzi±³ siê "rytua³" brania ga³êzi brzózek z o³tarza podczas procesji? Ludzie rzucaj± siê na te drzewka jakby to by³o ze z³ota czy co¶ takiego...

sanderka1000 napisał:

Jak ju¿ jeste¶my przy Bo¿ym Ciele: czy mo¿e mi kto¶ wyt³umaczyæ sk±d wzi±³ siê "rytua³" brania ga³êzi brzózek z o³tarza podczas procesji? Ludzie rzucaj± siê na te drzewka jakby to by³o ze z³ota czy co¶ takiego...

Wiem jedynie tyle ze ga³±zki te maj± "chroniæ" przed piorunami w czasie burzy, my¶lê, ze to taki przyjêty zwyczaj z dziada pradziada, jak np: dawanie zwierzêtom domowym(w gospodarstwie) siana spod obrusu z Wigilii, czy "smalenie" kosmyków w³osów (uroczysto¶æ Matki Bo¿ej Gromnicznej)  :)

A u mnie ludzie zbieraj± z ziemi p³atki kwiatów, które rzucaj± dziewczynki po których przeszed³ Pan Jezus i nosz± je w portfelu, ¿eby nie zgubiæ portfela i mieæ przyp³ywy gotówki :D

Aniu... To mo¿e i ³adnie wygl±da ale jest pracoch³onne :D w zesz³ym roku produkowa³am te wianki i jak zobaczy³a je moja mama to powiedzia³a, ¿e ona tego w ko¶ciele trzymaæ nie bedzie :D Wysz³y mi "trochê"za du¿e i ¶rednio ³adnie wygl±da³y :P

Twoj±_Byæ_Jezu napisał:

"smalenie" kosmyków w³osów (uroczysto¶æ Matki Bo¿ej Gromnicznej)  :)

Mo¿esz przybli¿yæ jak to wygl±da? Pierwszy raz o czym¶ takim s³yszê, a ja lubiê takie folklorowe nowinki ;)

Takie smalenie w³osów gromnic± ma chroniæ przed chorobami i bólem g³owy.

Ania napisał:

W mojej parafii z wiankami jest tak: ka¿dy ma z czego innego i co innego - wianek, bukiecik, inny twór wyobra¼ni.

No w³a¶nie u mnie tak samo,szkoda,¿e ludziom ju¿ nie chce siê robiæ wianuszków.Tak samo jak na MB Zielnej,kiedy przynosz± bukieciki kwiatów ogrodowych,zamiast polnych zió³.


Acha,jeszcze jedno,u nas po b³ogos³awieñstwie dzieci,ksi±dz rozdaje wszystkim dzieciom du¿ym i ma³ym cukierki,taki zwyczaj ;D
A u Was?

Ej, Bo¿a Owieczko, ja mo¿e przyjadê w Twoje strony? :D
U nas czasem ksi±dz rozdaje cukierki, np. imieniny, miko³ajki itp., ale raczej nigdy mi siê nie dostaje, bo jak wychodzê z ko¶cio³a to ju¿ nic nie ma :P

Dagmaro- dziêki za wyja¶nienie, jeste¶my z podobnych stron (te¿ lubelskie ;) ) ale u mnie czego¶ takiego sienie praktykuje... Interesuj±ce s± zwyczaje w Waszych miejscowo¶ciach :)

U mnie s³odko¶ci s± rozdawane tylko z jaki¶ okazji (¶wiêta Bo¿ego Narodzenia, Dzieñ Dziecka itp.) i na zakoñczenie nabo¿eñstw, w których uczestnicz± dzieci (majowe, pa¼dziernikowe) i na koniec rorat dla dzieci te¿. Mi siê raczej te¿ dostaje, bo sama rozdaje te rzeczy, wiêc zawsze siê na co¶ za³apie :D Rozdajemy od cukierków po batony i czekolady, ale t oju¿ zale¿y najczê¶ciej od ilo¶ci zebranych naklejek albo od wagi ¶wiêta ;)

Dagmara_992 napisał:

A to i ja siê do³±czê:) z tym smoleniem jest tak,¿e jak przychodzi siê z ko¶cio³a z po¶wiêcon± gromnic± to podchodzi siê do ka¿dego,bierze ma³y kosmyk w³osów w palce i "przysmala". Tylko trzeba uwa¿aæ ¿eby siê nie zajê³y:) i tyle,przynajmniej u mnie :D

Dok³adnie, tylko ¿e u mnie bierze siê 4 kosmyki w³osów przy czole, przy karku, przy prawym uchu i lewym, na wzór ¦wiêtego Krzy¿a w imiê Ojca i Syna i Ducha ¦wiêtego :)

Zgadza siê:) Spojrza³am na województwo, z którego pochodzisz :) Witaj w klubie-byæ mo¿e to regionalny zwyczaj.

U nas te¿ tak jest,m³odzi wstydz± siê wzi±æ do rêki,wianek,gromnicê,palmê czy choæby zio³a i przyj¶æ z tym do ko¶cio³a.O zwyczaju ¶wiêcenia czegokolwiek przypominaj± sobie dopiero,gdy sami przyprowadzaj± do ko¶cio³a swoje dzieci.
A najgorsze jest to,¿e zachwycaj± siê buddystami przynosz±cymi ofiary i kadzide³ka do ¶wi±tyñ.

a ja mam pytanie odno¶nie imion w zakonach klauzurowych.
na stronie bodaj¿e sióstr wizytek widnia³o imiê jakiej¶ siostry przeoryszy, która mia³a imiê od "kogo¶". We¼my np. ¶wiête karmelitanki- ¶w.Teresa Benedykta OD KRZY¯A czy b³. El¿bieta OD TRÓJCY PRZENAJ¦WIÊTSZEJ. sk±d siê to bierze i czy jest to tylko zwyczaj w zgromadzeniach kontemplacyjnych? bo w innych nie spotka³am takiego czego¶..

To s± predykaty :) Maj± je te¿ np. nazaretanki. Z tego co wiem, przewa¿nie wybiera go sobie sama siostra, predykat okre¶la jakie nabo¿eñstwo jest danej siostrze najbli¿sze (no nie wiem, czy dobrze to uje³am, mo¿e kto¶ to ³adniej wyja¶ni?).

dziêki Rito za odpowied¼.. :)
a teraz kolejne pytanie. :P
czy jest jaki¶ ¶wiêty patron sportowców, sportu?

¦w. Hubert jest m.in patronem sportowców :)

http://patronii.w.interia.pl/
A tu macie ¶wiêtych od koloru do wyboru :)

oo, dziêki Sanderko :)

na pytania egzystencjalne mnie nasz³o ...


dlaczego mo¿emy wierzyæ ? co sprawia, ¿e wierzê JA, a nie s±siadka-ateistka? po co jeste¶my na Ziemi ? czy ¿ycie to tylko etap przej¶ciowy miêdzy tym, co jest teraz a tym, co bêdzie potem ? dlaczego Bóg nas stworzy³ ?
o co chodzi w lednickiej pie¶ni "Mój Mi³y"? jaka córka Jezuzalem w ogóle ?

W³a¶nie znalaz³am tekst tej piosenki (nigdy jej nie s³ysza³am) i zdaje mi siê, ¿e to klimaty Pie¶ni nad Pie¶niami.

Edit:
Sprawdzi³am i dobrze mi siê zdawa³o, to z Pnp 5,16: Usta jego przes³odkie i ca³y jest pe³en powabu. Taki jest mi³y mój, taki jest przyjaciel mój, córki jerozolimskie!

Chcia³abym was siê o co¶ zapytaæ,bo to ¿e chcê wst±piæ do zakonu to wiecie bo ju¿ o tym pisa³am, ale chodzi o to ¿e kiedy¶ farbowa³am sobie w³osy i czy mogê wst±piæ je¶li jeszcze farba nie zesz³a-a w poniedzia³ek jadê siê spotkaæ z siostrami.

Agatko- nie umiem sobie wybraziæ nawet sytuacji,  w której siostry kaza³y by Ci od³o¿yæ wst±pienia z tak b³ahego powodu ;) zauwa¿, ¿e nigdzye (chyba!!) z jaki¶ "wymogach" tego ¿e mo¿na wst±pic do zakonu nie ma napisane, ¿e trzeba mieæ naturalny kolor w³osów ;) ok- stan cywilny wolny, dobry stan zdrowia, pewnie jakies pozamykane sprawy- w stylu studia, praca idt ;) ale o w³osach nie znalaz³am ani s³owa ;)

w sumie wzglêdy estetyczne te¿ siê nie licz± - nied³ugo za³o¿ysz welon i nawet odrosty nie bêd± straszne :P (tak, jestem okropna, ale jak ju¿ napisa³a ¦liwka -serio wyobra¿asz sobie, ¿e siostry nie pozwol± Ci wst±piæ z tak b³ahego powodu?:) tu nie liczy siê przecie¿ wygl±d ...)

s³ysza³am,¿e aby zostaæ ksiêdzem diecezjalnym trzeba byæ "wyglêdnym",czyli je¿eli charakteryzuje m³odzieñca wyj±tkowa szpetota,to mo¿e zostaæ jeno zakonnikiem.Prawda czy fa³sz?

Chcia³abym siê spytaæ - je¶li siê chce wst±piæ do zgromadzenia które jest te¿ w Polsce ale ma siê ochotê wst±piæ do niego za granic± - to czy ode¶l± mnie do Polski bo mam takie obywatelstwo czy zostanê u nich przyjeta i nie wy¶l± do Polski?

My¶lê,¿e decyduj±c siê na wst±pienie zagranic± nikt Ciê nie ode¶le do Polski,chyba ¿e nie ma tam formacji wstêpnej.
¯yczê odwagi :)i pozdrawiam.

Vikta napisał:

s³ysza³am,¿e aby zostaæ ksiêdzem diecezjalnym trzeba byæ "wyglêdnym",czyli je¿eli charakteryzuje m³odzieñca wyj±tkowa szpetota,to mo¿e zostaæ jeno zakonnikiem.Prawda czy fa³sz?

Te¿ kiedy¶ s³ysza³am, ¿e to jest przeszkoda do ¶wiêceñ (pewnie dlatego móg³by zostaæ tylko zakonnikiem-bratem), ale szczegó³ów nie znam, kodeks prawa kanonicznego wspomina o odpowiednich przymiotach fizycznych, odpowiadaj±cych przyjmowanemu ¶wiêceniu, wed³ug roztropnej oceny biskupa lub prze³o¿onego, nie precyzuj±c co siê ³apie na "jeszcze zno¶nie" ;)

http://ks-tomasz.blog.onet.pl/KIEDY-DYS … 13567743,n

Czyli co, idê na po³owinki w pi±tek i jestem grzesznic± ? Bo chyba nie ma sensu i¶æ do proboszcza parafii, je¶li mam us³yszeæ tak± odpowied¼, jak przytoczona w powy¿szym po¶cie na blogu.
CO INNEGO MOGÊ ZROBIÆ, ABY OTRZYMAÆ DYSPENSÊ i móc uczestniczyæ w szkolnej zabawie z czystym sumieniem ?
znalaz³am jedynie takie co¶:

W celu uzyskania dyspensy nale¿y spe³niaæ warunki okre¶lone przepisami prawa. Prawa Kanoniczne przewiduje, i¿ kan. 90 - § 1. Od ustawodawstwa ko¶cielnego nie nale¿y dyspensowaæ bez s³usznej i racjonalnej przyczyny, z uwzglêdnieniem okoliczno¶ci przypadku i wa¿no¶ci ustawy, od której siê dyspensuje. W przeciwnym razie dyspensa jest niegodziwa a tak¿e niewa¿na, chyba, ¿e zosta³a udzielona przez prawodawcê lub jego prze³o¿onego.

Na forum diecezjalnym, uprawniony do udzielania dyspensy jest biskup diecezjalny, który jak przewiduje kan. 87§ 1 mo¿e dyspensowaæ wiernych, pod warunkiem istnienia po¿ytku dla ich dobra duchowego. Uprawnie do udzielania dyspensy przys³uguje w zakresie ustaw dyscyplinarnych tak powszechnych, jak i partykularnych, z wyj±tkiem tych, które zarezerwowane s± Stolicy Apostolskiej, b±d¼ innej w³adzy ko¶cielnej, b±d¼, gdy tyczy siê to ustaw karnych i procesowych.

Dla mnie to przegiêcie.Czyli jak moja kole¿anka bra³a ¶lub i mia³a wesele,w pi±tek,bo tak wypad³o,to wszyscy którzy tam byli¶my pope³nili¶my grzech,z ksiêdzem na czele?Paranoja.Ludzie nie wiedz± kiedy przeginaj± z pokut±.

Je¿eli nie ma innej mo¿liwo¶ci jak pi±tek to mo¿e to i nie jest grzech, ale dla mnie pi±tek to pi±tek i odstêpstw byæ nie powinno. Chyba, ¿e to rzeczywi¶cie dyspensa biskupa albo sytuacja nadzwyczajna. Jak wiem, ¿e pi±tek to dzieñ pokutny to po prostu nie przychodzê i tyle.
To moje zdanie, nie zdziwiê siê jak kto¶ siê z nim nie zgodzi, bo wiele osób siê z nim nie zgadza, ale có¿...

Ale¿ ja równie¿ tak uwa¿am, ale stwierdzi³am, ¿e skoro nie zamierzam i¶æ na imprezê studniówkow±, to wybiorê siê chocia¿ na po³owinki. Nie mia³am wp³ywu na wybór daty. Owszem, mo¿e i nie bêdê mia³a ochoty tañczyæ (pi±tek to jednak pi±tek - siedzi to w pod¶wiadomo¶ci), ale menu jest tylko i wy³±cznie z miêsem. A nie bêdê bra³a przecie¿ swojego prowiantu, skoro ju¿ p³acê za to jakie¶ pieni±dze i to wcale nie ma³e...

Hebronko, jeste¶ na imprezie zorganizowanej i nie masz wp³ywu na menu. W takim wypadku mo¿esz je¶æ miêso. Nawet siostry zakonne (ze znanego mi zgromadzenia) je¶li s± w podró¿y, to nie obowi±zuje ich post w pi±tek.
Ja sama uznajê co¶ takiego, ¿e jesli mam wp³yw na to, co jem- to w pi±tek decydujê siê na jedzonko bez miêska, ale je¶li jestem w odwiedzinach u osób, które nie przestrzegaj± pi±tkowego postu, to nie zdejmujê wêdliny z kanapki, tylko wcinam i nie marudzê ;) Kiedy¶ mia³am sytuacjê, ¿e by³am u kole¿anki w pi±tek i jej mama (do¶æ dobrze mnie znaj±ca) zrobi³a nam kanapki z wêdlin± i podaj±c je przeprasza³a mnie, ¿e z miêsem, ale nie maj± za bardzo serka ani nic innego do kanapki :P
Czasem te¿ zdarza mi siê, ¿e jadê do domu w pi±tek i zostaje mi co¶ miêsnego napoczêtego w lodówce. Staram siê nie doprowadzaæ do takiej sytuacji, no ale czasem siê zdarza. Wtedy te¿ zjadam w pi±tek te reszki, bo jak pole¿y weekend w lodówce, to potem bêdzie siê nadawa³o do wyrzucenia, a nie lubiê wyrzucaæ jedzenia. I w moim odczuciu nie jest to grzech, bo gorzej, jakby jedzenie siê zmarnowa³o. Nie wiem, co by powiedzia³ teolog czy kto¶ kto siê na tym zna, czy to dobrze czy ¼le, ale ja tak robiê :)

No ale podró¿ to podró¿ - a to po prostu zwyk³a zabawa ...
Kurcze, bo obudzi³ siê we mnie taki bunt. Bo naprawdê przestrzegam 4 Przykazania Ko¶cielnego. Zreszt±, nawet gdybym nie zwraca³a na to uwagi - w pi±tki jestem zwykle tak zmêczona, ¿e nie mam po prostu ochoty chodziæ na ¿adne imprezy. Chcia³am "za³atwiæ" dyspensê - wpisujê has³o w Google, a tu takie smaczki ...

Zgodzê siê z Rit± co do kwestii marnowania. Gorzej kiedy jedzenie (w tym wypadku miêso) siê zmarnuje ni¿ kiedy go nie zjemy z powodu pi±tku.

Je¶li nie masz zamiaru tañczyæ, a menu jest tylko z potrawami miêsnymi to wydaje mi siê, ¿e nic siê nie stanie jak zjesz to miêso.

A jak ju¿ o jedzeniu miêsa rozmawiamy: czy dzisiaj z racji uroczysto¶ci mo¿na czy nie?

ja pyta³am znajomego ksiêdza i powiedzia³, ¿e dzi¶ dyspensa jest, czyli dzisiaj mo¿na miêso je¶æ :)

Dziêki Karola ;)

S± okoliczno¶ci na które nie mamy wp³ywu i takimi np s± imprezy studniówkowe czy po³winkowe (aczkolwiek czasem klasa potrafi sie zgrac i przesun±æ na sobotê - ale to inna kwestia) w takim przypadku dyspenzy powinien udzieliæ proboszcz parafii na której terenie znajduje siê szko³a. W owym czasie te¿ mia³am taki przypadek i niestety spotka³am siê z nieprzychylnym nastawieniem ksiêdza który nie chcia³ dla ca³ej szko³y udzielaæ dyspenzy. Uda³am siê wiêc do mojego proboszcza który wczesniej przedstawi³ mi jak siê ma sprawa z dyspenz± i kto powinien w takim wypadku jej udzieliæ i po opowiedzeniu ca³ej sytuacji bez problemu dyspenzê dosta³am. Inna kwestia czym jest dyspenza. Dyspenza jest odsuniêciem w czasie wype³nienia postu, lub zast±pienie go inn± form± pokuty. Np korzystaj±c z pi±tkowej dyspenzy nale¿a³oby w innym dniu zachowaæ pokutny charakter, mo¿na z³o¿yæ ofiarê, modliæ siê itd. Dzisiejszy dzien mimo i¿ jest Pierwszy pi±tek jest przede wszystkim uroczysto¶ci± Objawienia Pañskiego, a ka¿da UROCZYSTO¦Æ znosi post czyli dzisiaj nie korzystamy z dyspenzy. Kiedy jest uroczysto¶æ?- jak mówi przys³owie "Gloria i Credo postu nie da". Równie¿ wszystkie niedziele wielkiego postu s± dniami wolnymi od zachowania pokutnego charakteru dlatego te¿ post trwa od ¶rody popielcowej do Mszy wieczerzy Pañskiej w wielkim tygodniu 40 dni (po odliczeniu niedziel).

Przepraszam, ¿e siê tak rozpisa³am :)

Lusi, dziêki za konkretne i fachowe wyja¶nienie :)

Lusi z tego co wy¿ej napisa³a¶ wychodzi,¿e w niedzielê w Wielkim Po¶cie mogê spokojnie urz±dziæ imprezê urodzinow±,skoro niedziele s± wolne od pokuty.Super,ale szkoda,¿e osiemnastki nawet nie mia³am bo urodziny zawsze w Po¶cie.

Mo¿e Bóg nas nie ka¿e, ale kiedy nasze ¿ycie jest oparte na spe³nianiu naszych ¶wiatowych pragnieñ, a nie na wype³nianiu woli Bo¿ej to z czasem mo¿emy zauwa¿yæ, ¿e ci±gle nam czego¶ brakuje, jeste¶my niezadowoleni i nieszczê¶liwi. A kiedy spe³niamy wolê Bo¿± w naszym ¿yciu to wszystko jest wtedy jakie¶ takie pouk³adane, jeste¶my naprawdê szczê¶liwi i niczego nam w ¿yciu nie brakuje. Nawet kiedy przychodz± ró¿ne cierpienia i ciê¿kie chwile nie poddajemy siê, bo wiemy, ¿e Pan jest z nami. Moim zdaniem tak jakby sami sobie wymierzamy karê: albo ci±g³a gonitwa za szczê¶ciem, bo ci±gle go ma³o albo prawdziwa rado¶æ.

Bóg jest wszechwiedz±cy i zna nasz± przysz³o¶æ. Wie kiedy do Niego przyjdziemy, kiedy zgrzeszymy, upadniemy, co zrobimy za 5 minut a co za 3 lata. Jednak pomimo tego ci±gle chce, ¿eby¶my do Niego przychodzili i mówili Mu wszytko, co dotyczy naszego ¿ycia: jak siê czujemy, jakie mamy plany, co chcieliby¶my zrobiæ itp. Jak to kto¶ kiedy¶ powiedzia³ "najlepszym sposobem na roz¶mieszenie Boga jest powiedzenie Mu o swoich planach na przysz³o¶æ". Jednak tak jak ju¿ napisa³e¶: cierpi, gdy Go opuszczamy. Boli Go to, ¿e odwracamy siê od Niego kiedy On daje nam wszystko o cokolwiek Go poprosimy. Stworzy³ nas, d±³ nam ¿ycie, a my mamy czelno¶æ powiedzieæ "nie chcê Ciê" i zwyczajnie ¿yæ bez Niego. Kiedy bliska Ci osoba Ciê opuszcza to te¿ jest Ci przykro i boli Ciê to. Tak samo jest z Bogiem.

Takie moje zdanie odno¶nie tych pytañ. Jakby co¶ jeszcze by³o niezrozumia³e w mojej wypowiedzi to wyja¶niê.

A ja mam takie pytanie: na jakim fragmencie Pisma ¦wiêtego otworzyæ podczas wizyty ksiêdza czyli popularnej kolêdy? :)

Dziêki Lusi. Sprawê przemy¶la³am, wiem co zrobiê.

dzidziu¶, u mnie kiedy¶ ksi±dz powiedzia³, ¿e wystarczy, ¿e Pismo ¦wiête bedzie le¿a³o na stole w czasie tzw. "kolêdy" i nic wiêcej, jak bêdzie chcia³ co¶ przeczytaæ czy co¶ to albo sam je otworzy albo poprosi kogo¶ ¿eby dany fragment otworzy³ :)

Tak mi siê wydaje...

Wydaje mi siê, ¿e nie ma konkretnego, nakazanego fragmentu. Nie ka¿dy "wystawia" Pismo ¦wiête na kolêdê, wiêc to chyba nie jest okre¶lone.

Jestem ¶wie¿o po kolêdzie. Ksi±dz otworzy³ Pismo na pierwszym lepszym fragmencie ;)

O, dziêki bardzo :)

Dagmara, w pier¶ bijemy siê tak jak to powiedzia³a¶ przy spowiedzi powszechnej. Podczas podniesienia siê tego nie robi (w koñcu to nie Twoja wina, ¿e Pan Jezus siê przeistacza. Sam tego chcia³). Przy Baranku Bo¿y mo¿na, ale nie trzeba. Tak samo przy "Panie, nie jestem godzien". Zale¿y od upodobania, ale raczej tylko przy spowiedzi powszechnej.

Piotrze, tak, wie. I czeka na nas ca³y czas.

Jak nazywa siê sytuacja, kiedy papie¿ zrezygnuje ze swojej "posady"? Bo raczej nie abdykacja ...


Jak nazywa siê motyw z piosenki "Gloria" grupy EKS ? Mam na my¶li te energiczne skrzypce. Kojarzy mi siê z francuskim (nie wiem dlaczego ;)), kto¶ wie mo¿e ?

Papie¿ zostaje wybrany na tron papieski i rezygnuj±c poddaje siê abdykacji,czyli zej¶cia z tronu :)

J atak chcia³am wiedzieæ,bo tu du¿o jest aspirantek,postulantek,nowicjuszek,parê Sióstr Zakonnych i tak chcia³am wiedzieæ ile mia³y¶cie lat jak rozpozna³y¶cie swoje powo³anie? Bo ja mam 14 i siê bojê,¿e co¶ siê stanie takiego,ze to moje powo³anie(do zakonu) oka¿e siê tylko snem,a tak bym nie chcia³a.Choæ niech siê dzieje wola nieba z ni± siê zawsze zgadzaæ trzeba.

Hm, nie wiem, czy nas a¿ tak wiele, mam nadziejê, ¿e wiesz, ¿e podpisy umieszczone pod nickami s± zwyk³± "rang±" i czêsto nie maj± po³±czenia z rzeczywisto¶ci± ;) Ufaj Panu, módl siê - On wie, co dla Ciebie najlepsze, nawet je¶li dla Ciebie by³aby to najgorsza sytuacja ¿ycia. Niech siê dzieje wola Pana! :)

Naprawdê?! Ach no tak...Wiele w tym ¶wiecie k³amstwa. Ale mimo to bardzo trudno jest pogodziæ siê tym co chce od ciebie Pan. Moje ¶wiadectwo...No có¿...Nie jest zbyt hm...Jakby to napisaæ ³adne,ale my¶lê,¿e ciekawe. Tak my¶lê. Bêdê trwaæ. Mimo to proszê o modlitwê.

Wiesz, nie wiem czy mo¿na nazwaæ to k³amstwem. To po prostu zwyk³e "rangi", z reszt± jest og³ozenie i wpis o tym zosta³ zamieszczony.

Odno¶nie pytañ dotycz±cych rang wystêpuj±cych na forum o¶wiadczam i¿ nie maj± one "g³êbszego" znaczenia ani ¿adnego odzwierciedlenia w rzeczywisto¶ci. :)

Owszem ,trudno jest siê pogodziæ z wol± Boga, je¿eli jest ona niezgodna z nasz± wol± dlatego warto, kiedy siê modlimy, mówiæ : "Je¶li taka wola Twoja, Panie. Je¶li nie, nie dawaj mi tego". Wtedy cz³owiek jest nastawiony na ka¿d± ewentualno¶æ.

My¶lê, ¿e ¶wiadectwa nie da siê okre¶liæ jako ³adne, piêkne itp. Je¿eli jest one przepe³nione Bo¿± obecno¶ci± i ¶wiadczeniem o ¿ywym Chrystusie  wtedy mo¿emy nazwaæ to ¶wiadectwem. W koñcu jak sama nazwa mówi: mamy ¶wiadczyæ, a nie tworzyæ historiê na miarê bestsellerów i Oskarów.

Oj jak piêknie napisane...Nie tworzyæ historii na miarê bestsellerów i Oscarów,ale za ksi±¿kê chyba nie dostaje siê Oscarów :)
Ogólnie wiem czego Bóg ode mnie chce,ale siê boje. Po prostu. Nie wiem jeszcze jakie Zgromadzenie,ale wiem,¿e jakie¶ na pewno :)
My¶lê,¿e jeszcze jestem za m³oda by my¶leæ o Zgromadzeniu i za stara by rozpoznawaæ swoja drogê ¿yciow±. W koñcu doro¶li wymagaj± od dzieci by dorasta³y one tak szybko jak oni tylko zechc±. A potem nieszczê¶liwe ¿ycie np. u boku mê¿a,którego nawet nie kochamy. Ciê¿ko,ale wierzê,¿e bêdzie lepiej.

Bo¿a wariatka napisał:

Oj jak piêknie napisane...Nie tworzyæ historii na miarê bestsellerów i Oscarów,ale za ksi±¿kê chyba nie dostaje siê Oscarów :)
Ogólnie wiem czego Bóg ode mnie chce,ale siê boje. Po prostu. Nie wiem jeszcze jakie Zgromadzenie,ale wiem,¿e jakie¶ na pewno :)
My¶lê,¿e jeszcze jestem za m³oda by my¶leæ o Zgromadzeniu i za stara by rozpoznawaæ swoja drogê ¿yciow±. W koñcu doro¶li wymagaj± od dzieci by dorasta³y one tak szybko jak oni tylko zechc±. A potem nieszczê¶liwe ¿ycie np. u boku mê¿a,którego nawet nie kochamy. Ciê¿ko,ale wierzê,¿e bêdzie lepiej.

Jeste¶ jeszcze bardzo m³oda i ca³e ¿ycie przed Tob±, warto mieæ maturê i wolny od emocji ogl±d ¶wiata, doro¶niesz i bêdziesz wiedzia³a jak± drog± pod±¿asz.
czas uczy nas trwania przy Panu, On pokazuje nam poma³u do czego jeste¶my przeznaczeni. Wiêc jeszcze mo¿e ciut wcze¶nie my¶leæ o zgromadzeniu - ciesz siê Panem, buduj dojrza³± relacjê - powoli i smakuj Jego S³owo.
Za stara nie jeste¶, jeste¶ jak m³ody zielony p±k, który czeka na promieñ ciep³ego S³loñca by za jaki¶ czas rozkwitn±æ...
Czekaj i ufaj Panu, nic na szybko
Powodzenia

Jak Ty jeste¶ za stara, ¿eby rozpoznawaæ swoj± drogê ¿yciow± to ja ju¿ chyba nawet próbowaæ nie powinnam, bo jestem dinozaurem na wymarciu ;) Ka¿dy z nas ma jakie¶ pragnienia, marzenia, plany, ale tak naprawdê nie od nas zale¿y, czy je zrealizujemy. Bardzo dobrze, ¿e rozeznajesz, poszukujesz. Ja bêd±c od Ciebie o 4 lata starsz± osob± (wiem, mo¿e to niedu¿o, ale zawsze co¶) te¿ jeszcze szukam. Te¿ kierujê siê w stronê ¿ycia zakonnego, ale je¿eli Pan da mi ch³opa to te¿ da mi mi³o¶æ, ¿ebym mog³a Go pokochaæ. Jak On czym¶ obdarowuje to te¿ troszczy siê, ¿eby ten prezent jak najlepiej wykorzystaæ. A jak spytasz siê Go w jaki sposób masz to zrobiæ to On na pewno Ci powie ;)

A ja mam pytanie: do kiedy mo¿na ¶piewaæ kolêdy/wystawiaæ jase³ka itp.?

Tradycja mówi, ¿e do 2 lutego :) W mojej parafii zawsze do Matki Bo¿ej Gromnicznej s± choinki w ko¶ciele i szopka :) Choæ okres zwyk³y zacz±³ siê w niedzielê chrztu Pañskiego.

Dziêkujê bardzo. Pewien pan próbuje mnie przekonaæ,¿e nie mam powo³ania i postanawiam,ze chyba zerwê z nim korespondencjê. Dlaczego? Bo kieruje siê stereotypami. My¶li,¿e jak taka m³oda to ma jeszcze mleko pod w±sem i nic o ¿yciu nie wie. A ja wiem oj wiem. Boli mnie to,¿e my¶li,¿e jeszcze mi siê wszystko odmieni. Dlaczego wszyscy s±dz±,¿e jak m³oda to od razu ¿ona? ¯e tylko ch³opcy jej w g³owie? Ludzie obud¼cie siê wreszcie! Choæ jest ma³o takich osób to jednak s±. Mam dwie kole¿anki,które tez chc± wst±piæ do zakonu,ale s± starsze ode mnie o dwa lata. I co? Tez za m³ode? Lepiej teraz ni¿ potem powiedzmy mam 25 lat i nadal mieszkam u rodziców i nie wiem co mam robiæ. Denerwuj± mnie ludzie,którzy kieruj± siê stereotypami. Z temperamentu jestem raczej spokojna,ale jak mnie kto¶ wkurzy to oj...Proszê jak kto¶ znajdzie osobê w moim wieku albo oko³o która chce wst±piæ do zakonu albo zostaæ ksiêdzem to dajcie mi znaæ. Zbiorê ekipê i pokarzê,¿e nie zawsze wszystko jest tak jak sie niektórym wydaje. Proszê!

Skontaktuj siê z nasz± forumow± Emili± ;) Ona powinna wiedzieæ co nieco w tym temacie :D

Dziêki Rito ;)

Dziêkujê. Bo ca³± mn± a¿ trzêsie.
Pozdrawiam!

nieaktualne

Ale co nieaktualne?

Pytanie nieaktualne ;)

chyba nie ma specjalnej nazwy poprostu wieniec adwentowy :-)

Msza konwentualna, msza pontyfikalna- co to oznacza? Spotka³am siê z tymi okre¶leniami i jako¶ tak mi siê teraz przypomnia³y... Pomo¿e kto¶ i mnie o¶wieci? :)

A ja mam takie pytanie, bo w niektórych zakonach trzeba byæ dziewic± je¶li chce siê wst±piæ np. sznsztat a karmelitanki ? no np. bose ?

tego nie wiem i nie wiedzia³am, ¿e w niektórych tak jest
mo¿e wujek google co¶ wie? :)

No w³a¶nie wujek google w tych sprawach nie wie, co czyniæ ;-)

Du¿o siê teraz mówi o masturbacji, z tego co przeczyta³am, jest to zaspokajanie popêdu seksualnego, czy to znaczy, ¿e osoba, która to zrobi np. jeden raz, z ciekawo¶ci nie ma grzechu ?

Oczywi¶cie,¿e ma grzech,co to za pytanie? ;)
Grzech jest czym¶ dobrowolnym i robimy to z pe³n± ¶wiadomo¶ci±.

Czy w najbli¿szy pi±tek (1.11, czyli Wszystkich ¦wiêtych) obowi±zuje post?

hmmm zawsze jak jest ¶wiêto to postu nie ma, ale nie wiem ;)

Osobi¶cie te¿ tak mi siê wydaje, w brewiarzu napisane ¿e uroczysto¶æ, ale nie jestem ekspertem w tego typu rzeczach i dlatego pytam ;)

Wstrzemiê¼liwo¶æ od pokarmów miêsnych nie obowi±zuje w te pi±tki, w które wypada uroczysto¶æ, a wiêc Bo¿e Narodzenie, Objawienie Pañskie, Naj¶wiêtszego Serca Jezusowego czy Wszystkich ¦wiêtych.

Czyli postu nie ma.

To ja trochê odbiegnê od tematu, bo nie mogê znale¼æ odpowiedniego w±tku (w razie czemu proszê kamciê ¿eby przenios³a ten post tam, gdzie jej zdaniem powinien byæ)
Czy posiada kto¶ nagranie PIE¦NI WIECZERNIKA i chcia³by siê podzieliæ drog± meilow± ? ;)




poza tym jeszcze jedno mi siê nasunê³o - a w pi±tek po Bo¿ym Ciele, kiedy trwa Oktawa - post obowi±zuje?

Dziêki za rozwianie moich w±tpliwo¶ci!

A mo¿e kto¶ z was wie gdzie mo¿na zle¼æ pie¶ñ religijn± do nowenny droga betlejemska?

Hebronka napisał:

poza tym jeszcze jedno mi siê nasunê³o - a w pi±tek po Bo¿ym Ciele, kiedy trwa Oktawa - post obowi±zuje?

je¶li Kamcia dobrze pamiêta to nie, ale lepiej spytaæ w³adz wy¿szych hahah :):):):)

co do pie¶ni to gdzie¶ CHYBA by³ w±tek o tym :P

w oktawie po Wielkanocy nie ma postu w pi±tek, wiêc wypada, ¿e chyba w oktawie po Bo¿ym Ciele te¿ nie powinno byæ ;)

A mnie siê wydaje ¿e w oktawie Uroczysto¶ci Naj¶wiêtszego Cia³a i Krwi Pañskiej post normalnie jest, poniewa¿ oktawê po Bo¿ym Ciele  nie trzeba obchodziæ i jest to tylko nasza tradycja.

Chocia¿ na 100% nie jestem pewny, bo pyta³em siê Ksiê¿y i nie byli mi w stanie odpowiedzieæ.

siostrzyczka napisał:

w oktawie po Wielkanocy nie ma postu w pi±tek, wiêc wypada, ¿e chyba w oktawie po Bo¿ym Ciele te¿ nie powinno byæ ;)

To jednak co innego, Dni w Oktawie Wielkanocy maj± tak± sam± rangê, co i najwiêksze uroczysto¶ci (m.in. Narodzenie Pañskie, Objawienie, Wniebowst±pienie, Zes³anie Ducha Swiêtego), jako ciekawostkê dodam, ¿e s± one w tabeli pierwszeñstwa dni liturgicznych wy¿ej, ni¿ Niedziele okresu Narodzenia Pañskiego i Okresu Zwyk³ego. Dlatego w Oktawie Wielkanocy nie mo¿e obowi±zywaæ post. Natomiast dni oktawy po Bo¿ym Ciele s± wed³ug kalendarza liturgicznego dniami powszednimi Okresu Zwyk³ego, które postu nie znosz±.

W tym roku w pi±tek po Bo¿ym Ciele wypad³o ¶wiêto Nawiedzenia Naj¶wiêtszej Maryi Panny, ale ¶wiêto nie znosi obowi±zku "wstrzemiê¼liwo¶ci od spo¿ywania miêsa", jedynie uroczysto¶æ:

KPK napisał:

Kan. 1251 - Wstrzemiê¼liwo¶æ od spo¿ywania miêsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarz±dzeniem Konferencji Episkopatu, nale¿y zachowywaæ we wszystkie pi±tki ca³ego roku, chyba ¿e w danym dniu przypada jaka¶ uroczysto¶æ. Natomiast wstrzemiê¼liwo¶æ i post obowi±zuj± w ¶rodê popielcow± oraz w pi±tek Mêki i ¦mierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Jak jest z jedzeniem miêsa w pi±tki ? Jest to dobrowolne? Pytam, bo wola³abym siê upewniæ ;)

Siasia napisał:

Jak jest z jedzeniem miêsa w pi±tki ? Jest to dobrowolne? Pytam, bo wola³abym siê upewniæ ;)

Czemu dobrowolne?
W po¶cie powy¿ej zacytowa³am KPK kan. 1251, tam jest wyra¼nie podane, ¿e wstrzemiê¼liwo¶æ od spo¿ywania miêsa nale¿y zachowywaæ.
Jeszcze dobitniej zobowi±zuje do tego nastêpny kan. 1252: Prawem o wstrzemiê¼liwo¶ci s± zwi±zane osoby, które ukoñczy³y czternasty rok ¿ycia, prawem za¶ o po¶cie s± zwi±zane wszystkie osoby pe³noletnie, a¿ do rozpoczêcia sze¶ædziesi±tego roku ¿ycia..
Wed³ug kan. 1253 Konferencja Episkopatu mo¿e dok³adniej okre¶liæ sposób zachowania postu i wstrzemiê¼liwo¶ci, jak równie¿ w ca³o¶ci lub czê¶ci zast±piæ post i wstrzemiê¼liwo¶æ innymi formami pokuty, zw³aszcza uczynkami mi³o¶ci i pobo¿no¶ci, ale nasza Konferencja Episkopatu nie zastosowa³a takiego zast±pienia.