salli - 2012-02-10 13:51:29

Ostatnio poznałam cudowne Siostrzyczki, właśnie z tego zgromadzenia. Dlatego chciałabym wam przybliżyć te zgromadzenie. O to strona http://www.samarytankiosb.pl/

O to kilka zdań o założycielce



Jadwiga Jaroszewska urodziła się 7 marca 1900 r. w Piotrkowie Trybunalskim. Ojciec, Władysław Jaroszewski, który bardzo ją kochał, krótko cieszył się swoją córeczką. Umarł młodo, mając zaledwie 27 lat. Jadzia miała wtedy 2 lata. Osierocił jeszcze dwie córeczki, bliźniaczki: Stanisławę i Aleksandrę. Matką Jadzi była Franciszka, z domu Dłużniewska. Była to kobieta znana w Piotrkowie z dobroci serca i uczynków miłosierdzia. Pomagała potrzebującym, zaopatrywała ich w potrzebne artykuły - najkonieczniejsze do życia. Była pogodna i wesoła. Umiała sobie zjednywać serca tych wszystkich, którzy stanęli na drodze jej dobroci. Dziecko musiało zauważyć sposób odnoszenia się matki do ludzi potrzebujących, jej ofiarność i hojność. Zimą w 1907 r. ukochana mama osierociła swoje córki. Jadzia miała dopiero 7 lat, ale w jej świadomości pozostała żywa pamięć dobrego serca matki. Wychowaniem osieroconych dzieci zajęła się babcia, Franciszka z Kalksteinów Jaroszewska, a po jej śmierci - opiekę nad dziewczynkami przejęła ciocia - Halina Jaroszewska, która wówczas prowadziła w Piotrkowie Trybunalskim własną szkołę koedukacyjną. Znalazła się w niej i Jadzia i jej młodsze siostrzyczki.
Pierwsza wojna światowa w 1914 r., z wielką i brutalną siłą wkracza w normalny tryb życia. W Piotrkowie szkoły zamieniono w szpitale. Z frontu przywożono rannych żołnierzy. W tym czasie Jadwiga z koleżankami czynnie włącza się do pracy w tym nietypowym szpitalu. Zaczęły się epidemie, głód, nędza. Jadwiga jednak widząc to wszystko, nie lęka się tego i nie oszczędza swych sił i młodzieńczego zrywu. Śpieszy chętnie z pomocą potrzebującym. Nie stroni od chorób i ran wzbudzających u innych odrazę, podejmuje się opieki tam, gdzie inni odmawiają. Ona jednak nigdy nie odmawiała. Ona zawsze była taka promienna, zawsze taka, jak gdyby oczekująca na cierpiącego, na człowieka, w którym musiała coś więcej widzieć niż tylko człowieka!
W czerwcu 1917 r., Jadwiga Jaroszewska kończy Gimnazjum Heleny Trzcińskiej oraz kurs pedagogiczny, a jednocześnie całym sercem oddaje się pracy charytatywnej. Wędrówki po mieście w poszukiwaniu nędzarzy i cierpiących, prowadzą ją do domów i ruder przedmieścia. Odnajduje żebrzących biedaków, ale jednocześnie dostrzega, że nie zawsze niedołęstwo i opuszczenie są powodem tego stanu. Znajduje między nimi również i osoby młode, zdolne do pracy, ale ... widzi, nieznaną jej dotychczas nędzę moralną! Nędzę, której na imię prostytucja. Przeżywa to ogromnie, tak bardzo żal jej tych zagubionych istot.

Przesłanie


"Misją naszego Zgromadzenia jest zadośćuczynić sprawiedliwości Bożej. W dzisiejszych czasach zdarza się to na porządku dziennym, ze ludzie ignorują swe czyny i nie uzależniają ich od woli Bożej. Tymczasem, gdy człowiek nie zechce dobrowolnie wypełnić woli Bożej, nie wczuwając się w mysli swoje i czyny swoje - Pan Bóg weźmie mu to w cierpieniu, bo musi być uwielbiona sprawiedliwość Boża! ... Człowiek musi zadośćuczynić sprawiedliwości Bożej, gdyż Pan Bóg nie chce jego potępienia. Za każdy zły czyn musi być pokuta, za każdy grzech winna być dana ekspiacja". (VIII 1934 r.)
"Samarytanka Krzyża Chrystusowego to misjonarka u stóp Krzyża. Pokutuje pracą, apostołuje pracą. Z daleka, bo z dróg błotnistych ze skał stromych ściąga dusze pod Krzyż Chrystusowy. Dusze o żywej wierze, niezachwianej ufności i kornej miłości Bożej roztrącają o Krzyż swój światopogląd naturalistyczny. I tam rodzi się życie wewnętrzne, życie w duchu i prawdzie. Przywieść i przykuć do Krzyża dusze rozmiłowane w grzechu (...)

Etapy formacji:


Postulat
Trwa 1 rok - czas zapoznania ze Zgromadzeniem - formami pracy, modlitwy, życia wspólnotowego; jest to także sposobność rozeznania
i ugruntowania powołania.

Nowicjat
Trwa 2 lata - jest szczególną szkołą służby Pańskiej, w której wszystko zmierza do tego, by odrzuciwszy starego człowieka przyoblec się w Chrystusa
i ucząc się miłować Go coraz mocniej, wejść na drogę rad ewangelicznych.

Juniorat
Trwa 6 lat - w tym czasie siostry starannie przygotowują się do złożenia ślubów wieczystych i do pełniejszego prowadzenia życia zakonnego, apostolskiego i zawodowego właściwego naszemu Zgromadzeniu.
W formacji siostry umacniają swą postawę wewnętrzną, polegającą na ukochaniu misji samarytanki, która służąc Chrystusowi w poniżonych członkach Jego Mistycznego Ciała, doprowadza ludzi do Boga.

Formacja permanentna
Formowanie w sobie ideału benedyktynki samarytanki trwa przez całe życie zakonne. Siostrom nieustannie towarzyszą sława św. Pawła, by nie troszczyć się o to, co zostaje za nami, lecz patrząc w to, co przed nami, biec naprzód do mety, do niebieskiej nagrody, do której powołał nas Bóg w Chrystusie Jezusie.

Apostolstwo


Realizując tę ideę, Zgromadzenie podejmuje posługę apostolską i charytatywną względem najbardziej nieszczęśliwych, wzgardzonych i opuszczonych, szczególną troską otacza:

- dzieci i młodzież niepełnosprawnych intelektualnie
w Domach Pomocy Społecznej i w Specjalnych Ośrodkach Wychowawczych,

- moralnie zagrożonych i zaniedbanych - samotne i młodociane matki
w Domu Samotnej Matki.

Duchowość



Duchowość Zgromadzenia wypływa z:
Ewangelii,
Reguły św. Benedykta,
charyzmatu otrzymanego przez Założycielkę.

.....Nasze Zgromadzenie ma być nie tylko miłosiernym Samarytaninem, pochylającym się troskliwie nad poranionym bliźnim, ale i niewiastą samarytańską biegnącą, by rozsławić imię Zbawiciela i pociągnąć do Niego swych ziomków.
.....Naśladując Dobrego Pasterza, który zostawiwszy dziewięćdziesiąt dziewięć owiec, szukał tej setnej zbłąkanej, podejmujemy opiekę nad młodzieżą moralnie zaniedbaną. W tych duszach niemocnych, ciągle powracających do złego, mamy widzieć działającą łaskę Pana, Mękę Ukrzyżowanego Chrystusa dla odkupienia tej zbłąkanej owcy.
Każda z nas powinna odznaczać się szczególną miłością dla błądzących. (Konstytucje Zgromadzenia)

Miłego czytania. pozdrawiam

karolkamo - 2012-02-10 14:35:18

ja osobiście mogę powiedzieć, że zakochałam się w łacinie :)
Te Siostry właśnie brewiarz odmawiają po łacinie i świetnie sobie z tym radzą :)
Siostry są bardzo radosne i otwarte na innych, wkładają dużo swojego serca w pracę w DPSach.

Cieszę się, że miałam okazję poznać te Siostry i polecam indywidualny pobyt u Sióstr jak również skupienia i rekolekcje.

salli - 2012-02-10 14:49:29

Cześć karolinko. Ja też uwielbiam łacine i ich cudowne wyjścia

karolkamo - 2012-02-10 17:53:58

Pamiętaj, te wyjścia to fachowo nazywa się precedencja :)

salli - 2012-02-12 19:12:00

oj dobra, ale jest piękne co nie?

karolkamo - 2012-02-12 21:25:06

I to jest piękne i śpiewy po łacinie też :)
I klasztor jest piękny i sad wokół klasztoru też :)

salli - 2012-02-23 14:49:00

wszystko tam jest piękne

szukajaca Boga - 2012-02-23 15:49:06

a ja ostatnio czytam książkę o założycielce i jestem nią zachwycona... przedziwna kobieta

salli - 2012-03-04 19:56:03

Super kobieta, tyle co ona zrobiła

karolkamo - 2012-05-04 19:29:45

ja chciałam się z Wami wszystkimi podzielić wiadomością, że 8 września wstępuję do postulatu właśnie do tego Zgromadzenia :)

kamcia - 2012-05-04 21:12:06

no no no ... karolkamo gratuluję i cieszę się razem z Tobą :)
myślę, że inni też się cieszą, prawda? :)

Ania - 2012-05-04 21:42:55

super :) Niech Ci Pan Błogosławi na tej drodze :)

Marzenak - 2012-05-05 07:53:00

Ja też cieszę się ogromnie.Niech Pan ma Cię w opiece.
A możesz zdradzić jak Twoi rodzice przyjęli wiadomość?

karolkamo - 2012-05-05 09:16:59

Tata powiedział, że nie jest zaskoczony, a mama trochę się zdziwiła jak to usłyszała, ale już teraz jest ok :) i powoli zabieramy się za kompletowanie wszystkich potrzebnych rzeczy :)

szukajaca Boga - 2012-05-05 09:33:23

życzę Ci wytrwałości! To zgromadzenie ma bogatą historię od samego początku a i założycielka - WIELKA osobowość :0 Niech Cię Pan błogosławi

Marzenak - 2012-05-05 09:40:16

Pięknie,że rodzice cię wspierają.
Czy zakon do którego się wybierasz ma dużo powołań?

karolkamo - 2012-05-05 12:36:48

Jestem pierwszą kandydatką od 3 lat i jak na razie jedyną, chociaż możliwe, że to się zmieni.

Trzy lata temu też wstępowała jedna Karolina i sama przebrnęła przez postulat i nowicjat i teraz jest szczęśliwa :)

Wiem, że jednego roku było 6 postulantek.

Jest kryzys powołań, ale mam nadzieję, że nie będę sama (a nawet jeśli, to jakoś dam radę ;))

Rita - 2012-05-05 17:45:50

Hihi, to będziesz takim najmłodszym klasztornym ,,dzieckiem" to Cię współsiostry będą rozpieszczać ;) Jak to mówią- nie ilość a jakość jest ważna :) Gratuluję odwagi wyboru i życzę wszystkiego dobrego :)

karolkamo - 2012-05-05 20:12:24

Rito, już doświadczyłam tego rozpieszczania ;) jak byłam właśnie ostatnio kilka dni u Sióstr :)
Siostry bardzo się cieszą, ja z resztą też :)

a tak przy okazji to chciałam Was zaprosić na skupienia i rekolekcje do Sióstr Benedyktynek Samarytanek :)

oto terminy:

25 – 27 maja na Jasnej Górze, ul. Kard. S. Wyszyńskiego 24
„Powierz się Matce...”
(spotkanie modlitewne, liczba miejsc 12, koszt: 40 zł)


20 - 24 sierpnia - w Niegowie – Samarii, k. Wyszkowa
(rekolekcje dla dziewcząt szkół gimnazjalnych i średnich,
koszt: dobrowolna ofiara)
Dojazd z Warszawy: autobusem w kierunku Wyszkowa

   
20 - 24 września - w Kirach k. Zakopanego (Kiry 64)
    Panie, chcę pójść za Tobą...
(rekolekcje powołaniowe dla studentek i dziewcząt pracujących, liczba miejsc 9,
koszt: 60 zł)
Dojazd z Zakopanego w kier. Dol. Kościeliskiej lub Chochołowskiej

Bielawki k. Pelplina
w dn. 22-24 czerwca
(spotkanie modlitewne, liczba miejsc 20, koszt: 40 zł)
Spotkanie pod hasłem "Serce Jezusa nasza nadzieja..."
odbędzie się w naszym klasztorze, przy Domu Pomocy Społecznej prowadzonym przez Siostry.

zgłoszenia przyjmuje siostra Anuncjata:
s. Anuncjata Zdunek OSBSam
Niegów – Samaria
ul. Klonowa 1
07 – 230 Zabrodzie

tel. (29) 757 12 82

e-mail: powolania@samarytankiosb.pl

do Częstochowy się nie wybieram, ale może uda mi się do Bielawek wybrać :) na pewno będę w Samarii pod koniec sierpnia i jeżeli taka będzie wola przełożonych to w Kirach też się pojawię :)


zgłaszajcie się! liczba miejsc ograniczona, ale naprawdę warto! :)
jest okazja by poznać siostry, mnie też przy okazji ;) a także charyzmat Zgromadzenia :) można też wypocząć i wyciszyć się, a także porozmawiać w spokoju z Panem Bogiem :)

PS. Jest też możliwość indywidualnego pobytu u sióstr w Domu Generalnym w Samarii w Niegowie :) kontakt też z s Anuncjatą lub z którąkolwiek inną siostrą pod podanym wyżej numerem telefonu :)

kamcia - 2012-05-05 20:20:59

do Częstochowy chętnie bym poszła, szczególnie, że mieszkam tutaj :)
tylko ... jaki to przedział wiekowy? i czy któraś z was jedzie? sama się boje :) ale to nie są rekolekcje powołaniowe ?

karolkamo - 2012-05-05 20:54:41

hmm, przedział wiekowy? myślę, że tak od gimnazjum, liceum w górę :)
nie masz się czego bać! :) sama nie będziesz :) na dzień dzisiejszy wiem, że jest już sporo zgłoszeń, więc decyduj się szybko! :) nic nie stracisz, a wiele zyskasz :)

nie są to rekolekcje powołaniowe. patrząc po haśle: "Powierz się Matce..." podejrzewam, że s Anuncjata zaplanowała przybliżyć postać Maryi, może też zawierzyć Jej nasze życie i nasze sprawy, wyczuwam tu generalnie wątek maryjny :)

szukajaca Boga - 2012-05-06 09:45:10

Jak widzę Jasna Góra to spotkanie modlitewne, powołaniowe są w Kirach :) więc bez obaw. Wiem, gdzie jest Dom Sióstr - tuż przy Jasne Górze i chyba nawet po sąsiedzku z Zawierzankami :) No i w dalszym sąsiedztwie - kilka innych zgromadzeń

kamcia - 2012-05-06 09:52:34

chciałbym pojechać, ale nie wiem co na to rodzice. :(
mało czasu i mało miejsc... :(

kamcia - 2012-05-12 22:19:52

juz wiem, że do tych Sióstr nie jade :(

karolkamo - 2012-05-13 08:39:33

oo :( to może na inne skupienie w innym terminie? ;)

kamcia - 2012-05-13 11:18:25

niestety nie :(
ale jeśli wypali to pojadę do zmartwychwstanek, na razie są 2 osoby więc nie wiadomo jak to będzie :(

karolkamo - 2012-06-11 09:11:10

kamcia i pozostali :) zbliża się kolejne skupienie u Sióstr Samarytanek :)

Bielawki k. Pelplina (22-24 czerwca). (liczba miejsc: 20, koszt: 40zł)
Spotkanie pod hasłem: "Serce Jezusa naszą nadzieją..."
Siostra Anuncjata czeka na Wasze zgłoszenia do 15 czerwca... (dla spóźnionych do 20)

kontakt:
s.anuncjata@samarytankiosb.pl

ja jadę, razem z przyjaciółką i właśnie z S. Anuncjatą :) może ktoś jeszcze się do nas dołączy?

kamcia - 2012-06-11 14:45:02

ja nie dam rady :(
jedynie co to do Częstochowy mogę...
może cos zmartwychwstanki zorganizują, ale raczej wątpię :(

Amadea - 2012-08-13 14:08:21

karolkamo napisał:

Jestem pierwszą kandydatką od 3 lat i jak na razie jedyną, chociaż możliwe, że to się zmieni.

Trzy lata temu też wstępowała jedna Karolina i sama przebrnęła przez postulat i nowicjat i teraz jest szczęśliwa :)

Wiem, że jednego roku było 6 postulantek.

Jest kryzys powołań, ale mam nadzieję, że nie będę sama (a nawet jeśli, to jakoś dam radę ;))

Karolko,

były kandydatki, ale odeszły. Ja odeszłam w maju 2010 roku po 9 miesiącach, była ze mną jeszcze postulantka, która była w Samarii ok. 4 miesięcy. Od października zaczynam 3 ostatni rok na filologii włoskiej i myślę o pewnym włoskim zakonie, który ma jeden mały dom w Polsce (Franciszkanki Niepokalanej) a siostry odprawiają też Brewiarz po łacinie i Mszę Wszechczasów - Missa Tridentina (Samarytanki tylko Mszę w rycie zwykłym). Mam nadzieję, że dasz radę i że będzie więcej powołań :) Jeśli masz jakieś pytania to pisz na priv. Z Bogiem.

Ana - 2012-08-14 16:43:09

Amadea jak nie te zgromadzenie to inne. :) Faktycznie jako postulantka jedna w postulacie nie jest tak łatwo samej. Po za tym nie ma kryzysu powołań, ale kryzys powołanych. :) To od nas zależy czy pragniemy iść za głosem powołania czy go stłamsić.
Życzę Tobie Karolko abyś wytrwała w swoim postanowieniu, i nie zrażała się ciężkimi dla siebie chwilami. W zakonie jest  nie lekko podobnie i w świecie.

In Spe Postulantka - 2013-04-15 21:12:35

Przepiękny charyzmat :) Kochane Siostry,piękne ich dusze zakochane w naszym Panu! :) <3 Sama po studiach mam zamiar wstąpić do Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego :) Niech Wola Boża spełnia się w naszym życiu...!

mata antypoślizgowa