mam od niedawna znajomego zielonoświątkowca - nie mają Mszy tylko spotkanie , rozdają sobie wtedy chleb i wino na PAMIĄTKĘ, nie ma u nich Komunii Św, wieczerze mają 1x miesiąc. spowiedź jest powszechna, Ducha Św nie otrzymuje się razem z Chrztem, itd

Zielonoświątkowcy są którymś tam odłamem w śród protestanckich zobrów a jest ich 30 000 na świecie.
Jak każdy zbór protestancki wyznają:
a.Trójjedynego Boga : Jednym Bogiem jest Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Oni są Jednym w trzech osobach z czego wynika, że są równi co do atrybutów oraz istnienia.
b. Pięć zasad protestantyzmu:
Sola scriptura ("Tylko Pismo"), - Tylko Biblia jest jedynym obiektywnym źródłem doktryny chrześcijańskiej, wszystkie inne źródła są jej poddane.
Sola fide ("Tylko wiara"), - Tylko wiara, a nie dobre uczynki, są podstawą do usprawiedliwienia człowieka przed Bogiem - święte dobre życie jest wynikiem łaskawego usprawiedliwienia przez Boga.
Sola gratia ("Tylko łaska"), - Zbawienie jest z łaski, która jest niezasłużonym darem bożym. Bez wnikania w ograniczenie lub nie tej łaski (arminianizm / kalwinizm).
Solus Christus ("Tylko Chrystus"), - Tylko Jezus Chrystus jest pośrednikiem miedzy ludźmi a Bogiem
Soli Deo gloria ("Tylko Bogu chwała"). - Tylko Bogu należy się chwała.

Są oczywiście wyjątki jak świadkowie jehowy, adwentyści dnia siódmego i mormoni.
Nie mają Komunii św. Nie uznają, że Chrystus jest pod postacią chleba i wina, nie ma u nich spowiedzi usznej, nie ma kapłanów są pastorzy, którzy są traktowani normalnie jak każdy członek zboru, chrzest przyjmują jako osoby dorosłe. Matkę Bożą uważają za boginię a nas katolików za pogan.

Zbór zielonoświątkowy ma spotkania w grupach w tygodniu, zależy od zboru czy co niedziele mają swoje nabożeństwo czy raz w miesiącu, jeżeli pastor jest z miasta lub pobliskiej miejscowości może być co tydzień.

Ela G. napisał:

czyli z tego tak na dobrą sprawę wynika że tylko katolicyzm jest najbliższy temu co mówi Pismo NT. tylko jak to wyjaśnić/powiedzieć innym że ich wiara nie jest w pełni skoro przy takich rozłamach dla każdego jego wiara jest jedyna i prawdziwa a katolicyzm jest <be> bo mamy np. Świętych a wg wielu tylko Jezus jest pośrednikiem itd?

właśnie tak, i to co zauważyłaś jest dla mnie smutne, na siłę nikogo się  nie nawróci...

Chrystus wyraźnie mówił "Kto nie spożywa mojego ciała..." i "To jest ciało moje..." dla mnie jest oczywiste rozumienie tego dosłownie, ale nie da się udowodnić FIZYCZNEJ  obecności Pana Jezusa w Eucharystii, oczywiście, można opierać się na cudach eucharystycznych, które się wydarzyły ale zostały uznane przez Kościół Katolicki a nie np. zielonoświątkowy