"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#61 2009-05-31 13:36:02

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

31 maja

Pokora jest fundamentem, jest niejako korzeniem życia duchowego; jak bowiem kwiat z korzenia ciągnie żywotne soki i bierze od niego wzrost, odcięty zaś od korzenia więdnie tak każda cnota, jeżeli nie trzyma się korzenia pokory, prędko schnie i ginie. Pokora jest probierzem prawdziwej cnoty; jak bowiem drzewa obciążone owocem uginają swe gałęzie, te zaś które owocu nie mają, wzbijają się w górę, tak prawdziwa cnota jest pokorna a fałszywa dumna.
                                    ŻD 2, 66-67

 

#62 2009-06-01 17:32:52

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

1 czerwca

Gdyby się Bóg nie był upokorzył, człowiek gardziłby pokorą, zamiast gardzić pychą. Dlatego Syn Boży stał się tym, czym nie był, aby człowiek chciał być tym, czym jest, a czym być nie chce; stąd Chrystus Pan przyodział się pokorą. Jeżeli zatem chcesz umiłować pokorę miłuj Pana Jezusa, bo "miłość jest matką pokory". Przyjmuj również w tym celu Pana Jezusa w Komunii św., tej Tajemnicy najwyższej miłości i najgłębszego uniżenia się; bo kogo sam Pan Jezus, przychodząc do jego serca, nie uczyni pokornym, ten nie ma chyba nadziei nabycia pokory jako, że opiera się działaniu Serca Jezusowego.
                                    ŻD 2, 79

 

#63 2009-06-02 20:58:37

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

2 czerwca

Jeżeli chcesz nabyć prawdziwej pokory, przede wszystkim módl się o nią wyznając, że jej nie masz; bo pokora jest darem, darem bardzo cennym. Jeden promyk światła Bożego więcej ci w jednej chwili odsłoni niż kilkuletnie rozmyślanie. Módl się szczególnie do Serca Jezusowego, utajonego w Sakramencie miłości i pokory powtarzając często: O Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serce moje według Serca Twego. Módl się do Matki najpokorniejszej, aby ci wyprosiła dar pokory.
                                    ŻD 2, 77

 

#64 2009-06-03 20:56:38

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

3 czerwca

Jeżeli chcesz nabyć pokory rozważaj także z jednej strony niezmierzoną wielkość Boga, a z drugiej niepojętą pokorę Syna Bożego w Jego Wcieleniu, w życiu ukrytym i publicznym, na krzyżu i w Najśw. Sakramencie. Rozważaj także pokorę Najświętszej Panny i świętych, jak np. św. Józefa, św. Franciszka z Asyżu, św. Elżbiety i innych.                                     ŻD 2, 77-79

 

#65 2009-06-04 17:24:38

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

4 czerwca

Pokora prawdziwa jest zawsze połączona z ufnością.
                                    ŻD 2 ,47-48

 

#66 2009-06-05 14:37:42

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

5 czerwca

Rozważanie własnej nędzy może łatwo wtrącić duszę w smutek i zniechęcenie, dlatego patrz równocześnie na Pana Boga, a zwłaszcza na Jego miłosierdzie leczące naszą nędzę.
                                    ŻD 2, 80

 

#67 2009-06-07 18:44:51

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

7 czerwca

Kamieniem węgielnym życia duchowego jest wiara - cnota nadprzyrodzona, od Boga wlana, przez którą oparci na powadze Boga samego wszystko to za prawdę uznajemy, co Bóg objawił, co Kościół święty, katolicki do wierzenia podaje.
                                    ŻD 2, 82

 

#68 2009-06-09 10:42:09

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

9 czerwca

Aby wierzyć po chrześcijańsku trzeba poznać prawdę umysłem i skłonić swą wolę do jej przyjęcia; prawdy naucza Kościół, wolę skłania łaska Boża. Bez nauki Kościoła i łaski Ducha Świętego nie ma prawdziwej wiary. Kościół nie przestaje nauczać; Bóg nie odmawia swej łaski tym, którzy nie kładą jej tamy; dlatego nie może być uniewinniony, kto poznał prawdę, a nie chce jej przyjąć przez wiarę.
                                    ŻD 2, 82-83

 

#69 2009-06-13 22:25:48

Promyczek dla Nieba:)

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

13 czerwca                           

Poza Bogiem nie znajdziesz pokoju i szczęścia, jak nie znaleźli ci wszyscy, którzy go przed Tobą szukali gdzie indziej.

 

#70 2009-06-14 12:03:46

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

14 czerwca

Duch wiary jest to tak głębokie, tak silne, tak żywe przejęcie się prawdami wiary, że człowiek prawie bezustannie ma je w pamięci, że według nich sądzi, pragnie, mówi, działa i cierpi; słowem, według nich urządza całe swoje życie wewnętrzne i zewnętrzne. Okiem wiary śledzi życie Chrystusa Pana, tak ziemskie jak sakramentalne, wpatruje się w Jego krzyż, wnika w Jego Serce i wprowadza Go przez miłość do swej duszy jako ognisko swego życia.
                                    ŻD 2, 107

 

#71 2009-06-15 19:52:17

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

15 czerwca

Na wszystkie rzeczy stworzone, a także na wypadki z własnego lub cudzego życia patrz nie samym tylko okiem rozumu, tym mniej okiem miłości własnej lub błędnej opinii światowej, ale okiem Bożym. Mów i działaj według wiary. Niech wszystkie twoje słowa i czyny będą zgodne z nauką Chrystusa, a ich wewnętrzne pobudki niech będą zawsze czyste i święte.
                                    ŻD 2, 107

 

#72 2009-06-16 11:54:40

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

16 czerwca

Jeżeli chcesz być prawdziwym chrześcijaninem, kieruj się zawsze duchem wiary; niech wiara przeniknie na wskroś wszystkie objawy twojego życia. Pragnij tego, co do Boga prowadzi, myśl o Bogu, tęsknij za Bogiem, podnoś się w modlitwie do Boga i staraj się Go widzieć w stworzeniach, natomiast odrywaj swoje serce od stworzeń.
                                    ŻD 2, 107

 

#73 2009-06-18 21:22:23

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

18 czerwca

Z ducha wiary płynie swoboda duszy, wesele serca, uświęcenie życia, wewnętrzne światło i prawdziwa mądrość, która na sprawy ludzkie patrzy okiem Bożym, a rzeczy doczesne mierzy miarą wieczności.
                                    ŻD 2, 108

 

#74 2009-06-20 17:42:07

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

20 czerwca

Nadzieja jest to cnota nadprzyrodzona, wlana od Boga, mocą której, oparci na obietnicy Bożej i na zasługach Chrystusa, spokojnie i z radością wyglądamy tego, co Bóg przyobiecał. Dwa czynniki łączą się tu w jedno: pragnienie, by posiąść w całej pełni Dobro najwyższe, jakim jest Bóg z Jego darami, i bezwzględna ufność, że otrzymamy w tym celu potrzebne łaski, wyjednane nam przez Jezusa Chrystusa.
                                    ŻD 2, 110

 

#75 2009-06-21 21:32:19

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

21 czerwca

Głównym przedmiotem nadziei jest sam Bóg, a drugorzędnym to wszystko, co Bóg przyobiecał, przede wszystkim zbawienie wieczne i to, co prowadzi do zbawienia, a więc łaska uświęcająca i łaski uczynkowe, odpuszczenie grzechów, natchnienia Ducha Świętego i pomoce zewnętrzne. Dobra doczesne mogą być również przedmiotem nadziei, jeżeli je uważamy jako środki do osiągnięcia dóbr duchowych i wiecznych.
                                    ŻD 2, 110-111

 

#76 2009-06-22 11:47:15

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

22 czerwca

Nadzieja, podobnie jak wiara, wyrasta z nasienia, które sam Bóg zasiewa na chrzcie świętym, tak jednak że nasienie nadziei tkwi w nasieniu wiary. Stąd to pochodzi ścisły związek nadziei z wiarą. Wiara mówi, że są dobra nadprzyrodzone i że są przeznaczone dla człowieka; nadzieja pragnie je nabyć w przekonaniu, że nabyć je można.
                                    ŻD 2, 110

 

#77 2009-06-23 21:19:25

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

23 czerwca

Pobudką nadziei jest obietnica Boża, a więc Bóg sam, który jako nieskończenie dobry, pragnie nam dać dobra potrzebne; jako nieskończenie mocny, może je dać, jako nieskończenie wierny, da z pewnością to, co przyobiecał. Słusznie zatem przyrównują nadzieję do kotwicy; bo jak kotwica ma trzy zęby, za pomocą których okręt trzyma się ziemi, by go fale nie uniosły, tak nadzieja ma trzy ramiona, których chrześcijanin winien się uchwycić w żegludze życia. Są to: wszechmoc, dobroć i wierność Boga.
                                    ŻD 2, 111

 

#78 2009-06-24 21:07:15

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

24 czerwca

Bóg tyle razy przyobiecał nam swoją pomoc i łaskę, i pod przysięgą zatwierdził swoją obietnicę. Może powiesz: Nie dla mnie grzesznika ta obietnica, ale dla wiernych synów. Lecz czy zapomniałeś, że Bóg jest miłosierny? Spojrzyj na krzyż, oto na nim wisi Pośrednik grzeszników u Boga i z krzyża woła: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią (Łk 23, 34). Może cię i krzyż odstrasza? A więc spojrzyj pod krzyż, oto tam stoi Pośredniczka grzeszników i Ukrzyżowanego.
                                    ŻD 2, 112

 

#79 2009-06-26 17:03:16

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

26 czerwca

Nadzieja jest konieczna, aby człowiek żył po Bożemu. Aby człowiek nie lgnął do znikomych dóbr ziemskich, winien zapragnąć duchowych, niebieskich; aby nie zachwiał się w walce i nie upadł pod brzemieniem krzyżów, winien mieć zapewnienie pomocy i pociechy Bożej; aby pracował dla nieba, winien mieć obietnicę, że to niebo da się osiągnąć; aby postępował drogą doskonałości, winien mieć pewność, że dojdzie do celu; tę pewność daje nadzieja.
                                    ŻD 2, 114

 

#80 2009-06-27 17:52:54

mo

Gość

Re: Myśli św. Józefa Sebastiana Pelczara

27 czerwca

Nadzieja, o ile polega na Bogu i ma pewność otrzymania Jego pomocy, nazywa się ufnością. Ufność ściąga łaski Boże, bo jest hołdem złożonym miłosierdziu Bożemu, a równocześnie otwiera jego bramy według słów Psalmisty: Łaska oragnie ufających Panu (Ps 31, 10).
                                    ŻD 2, 115

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
naszepowolanie.pun.pl