Gość
Czy ktoś posiada/korzysta z takiej formy modlitwy? ja właśnie dziś znalazłam w takiej formie litanię do św.Faustyny
Gość
To bardzo fajna rzecz, chociaż ja osobiście wolę wersję taką, że ja sobie sama czytam. Po prostu wtedy skupiam się na czytanym tekście. A jak tylko słucham to tak różnie z tym bywa... Często trudno mi się skupić, wiele rzeczy mnie rozprasza... A tak literki motywują mnie do skupienia się na tym, co robię...
Chociaż z drugiej strony mam nagraną koronkę do Bożego Miłosierdzia którą prowadziła znajoma siostra i bardzo lubię jej słuchać... Ale to już chyba taki typowo ludzki aspekt- po prostu lubię tę siostrę
Gość
Ja czasami korzystam Ale też wolę wersję jak sama czytam
Hmm... do św. Faustynki mówisz
Gość
tez mam chyba koronkę do Miłosierdzia Bożego... ale tez wolę na piśmie i najlepiej w kościele...
Gość
hm... skoro jest już taki temat to wrzucę to pytanie tutaj- ma ktoś może modlitwy właśnie w mp3? Ostatnio na wszystko brakuje mi czasu... A tak włożę słuchawki i chociaż w taki sposób oddam chwałę Stwórcy w czasie pracy
Gość
Może kogoś zainteresuje taka forma modlitwy:
http://www.modlitwawdrodze.pl/
Rita napisał:
Może kogoś zainteresuje taka forma modlitwy:
http://www.modlitwawdrodze.pl/
polecam gorąco
"Wierzyć - to znaczy nawet się nie pytać,
jak długo jeszcze mamy iść po ciemku."
ks. Jan Twardowski
Offline
Gość
Kochani zamieszczę to tutaj - takie moje świadectwo. Lubię słuchac tzw. ostrych brzmień szczególnie evanescence ( nie wszystkie piosenki - różne są teksty) ale... ostatnio miałam chwile kiedy myślałam, że nie ma już dla mnie nadziei, byłam w rozpaczy, nie wiedziałam jak sie modlić, płakałam z bezsilności. Wtedy zaczęłam sie modlić piosenką
Evanscence - Bring me to life. Jej tekst była dla mnie zbawczy i jej forma - przeżyłam podczas tej modlitwy swego rodzaju oczyszczenie i wielką pomoc. Może ktoś z was kiedyś będzie w podobnej sytuacji...
Polecam każdemu
Ostatnio edytowany przez szukajaca Boga (2011-05-01 20:13:24)
s. Maksymilla
"Bring me to life" to kapitana piosenka, wiele przy niej zrozumiałam i jedna z wielu, która dosłownie utrzymała mnie przy życiu.
Ogólnie modlitwy pieśnią są wspaniałe. Ostatnio bardzo mocno zrozumiałam to, że nie ważne, czy umiesz śpiewać czy nie. Czy fałszujesz, czy ciągniesz najwyższe tonacje, ważne jest żeby śpiewać sercem. Śpiewać bezpośrednio do Boga, samemu Bogu. Ale też słuchać tekstów piosenek. Za każdym razem jakiś inny fragment wpadnie do głowy. Ale najważniejsze jest to, żeby wkładać w to wszystko siebie.
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
dokładnie tak!
czasem piosenka, która kiedyś ktoś ułożył, zaśpiewał "modli się" za nas, że tak powiem, kiedy my sami nie potrafimy