Jest wiele zakonów i Zgromadzeń, które różnią się duchowością. Czasem ktoś pyta: "Jaki jest wasz charyzmat?" i ma na myśli: Co robicie? Czym się zajmujecie? I zawsze mam wtedy problem z odpowiedzią. Owszem, mogę powiedzieć, co robimy, ale nasz charyzmat, to coś głębszego. Jesteśmy wspólnotą kontemplacyjno-czynną. W centrum naszej duchowości jest DUSZA. Dusza Jezusa, którą czcimy i dusze ludzkie, o które się troszczymy.
Czyli mamy być lekarstwem na materializm :-)
Bo w zdrowym ciele, zdrowe ciele :-)))))) 
Następnym razem napiszę o Duszy Jezusa, najpiękniejszej z wszystkich dusz

Widzę, że Dusza Jezusa zagościła na "furcie". Cieszę się bardzo, że ten wizerunek jest znany. Nie wiem, czy wiecie, ale jest on namalowany pod wpływem objawienia. Nasza Matka Założycielka miała wizję Jezusa promieniującego. Te promienie przechodziły przez mury kościołą i dosięgały ludzkich dusz. "Bąbelki" na obrazie są oczywiście tylko symbolicznym wyobrażeniem tego.
Ta symblika światła jest bardzo ważna w duchowości naszego Zgromadzenia. To jest "słoneczna" duchowość :-) Jezus jest Słońcem, a my mamy być Jego promieniami. Czyli On, żyjący w nas chce przez nas promieniować, oddziałowywać na ludzkie dusze. Chodzi o to, by On sam mógł działać poprzez nas. Oczywiście tą duchowością mogą żyć nie tylko siostry Duszy Chrystusowej, ale także osoby świeckie. Więc i Ty bądź promieniem Jezusa :-)

Dziś ludzie zapominają, że poza dobrami materialnymi, mają coś stokroć cenniejszego: Duszę nieśmiertelną. Dusza jest jak dom, w którym mieszkamy i bęziemy mieszkać przez całą wieczność. Można z niego zrobić piękne, przytulne mieszkanie, gdzie miło przebywać. (i to w towarzystwie samego Boga, któy mieszka w duszy człowieka), a można zrobić z tego ostanią ruinę, targowisko. I niestety z takim czymś zostać na wieczność. Dziś wielu ludzi nie dba po swoją duszę, o ład, pokój, harmonię wewnętrzną, żyją jakby poza sobą. Zajmują się tylko tym co na zewnątrz. I potem nie mają gdzie wrócić, bo ich dusza jest zaniedbana, pełna lęku, niepokoju, smutku i agresji. I taki człowiek staje się bezdomny. Jezus mówi: "Mt 16:26
26. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?" Mt 16:26. Warto o tym pomyśleć.

zapraszam do obejrzenia małej prezentacji na youtubie o naszym Zgromadzeniu. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać: Siostry Duszy Chrystusowej. Pozdrawiam

Tak. I już zapowiadam inaugurację naszej nowej strony internetowej. Ruszy wkrótce!

zapraszam na naszą stronę: www.duszajezusa.pl

Piękna stronka siostro! bardzo rzeczowa i świetlista

Chciałabym Wam przedstawić s. Hiacyntę. Teraz ona będzie zajmować się pomocą w rozeznawaniu powołania. Właśnie utworzyła blog. Zapraszam http://www.fronda.pl/siostrahiacynta/blog/animaa

Witam Serdecznie:)
Właśnie ja jestem tą siostrą Hiacyntą o której pisała nieco wyżej Siostra Bogna:)Przypadł mi w udziale obowiązek troszczenia się o powołania, stąd moja skromna obecność tutaj.Postaram się godnie zastępować s.Bognę, i liczę na to że może od czasu do czasu zechce nas odwiedzi;)
Na początek zapraszam na mój blog  :http://fronda.pl/siostrahiacynta/blog/.
To tak dla zapoznania ze sobą:)Na dobry początek;)