Gość
pięknie... Swoją droga miałam pisac do Sióstr jaki będzie temat
i na takie "coś" czekałam
dziękuję!
Gość
Chw. NSJ
Ja chciałabym wam fragmentami przyblizyć postać Matki Współzałożycielki
Ludwika Szczęsna przyszła na świat w Cieszkach (pow. Mława) jako czwarte z pięciorga dzieci w ubogiej rodzinie Antoniego Szczesnego i Franciszki Skorupskiej. Rodzice, nie mając własnego gospodarstwa rolnego, utrzymywali się z pracy najemnej. Ojciec Ludwiki, będąc człowiekiem pracowitym i troszczącym się o materialne potrzeby rodziny wielokrotnie zmieniał charakter podejmowanej pracy, co wiązało się z koniecznością licznych przeprowadzek i naznaczyło jej dzieciństwo wędrówką i brakiem stabilizacji. Mała Ludwika nie miała możliwości uczęszczania do szkoły. Czytać i pisać nauczyła się od wędrownych nauczycieli. Rodzice, wiedząc, że nie będą w stanie zapewnić dzieciom utrzymania w ich dorosłym życiu, kładli nacisk na przygotowanie do pracy zarobkowej. Dla córek tą pracą było krawiectwo, które Ludwika dobrze opanowała.
Pomiędzy rokiem 1870 a 1873 rodzina Szczęsnych przeprowadziła się na małą kolonie Borczyny. Tam we wrześniu 1875 r. zmarła matka dwunastoletniej, wówczas, Ludwiki. Dziewczynka przeżyła tę śmierć bardzo dotkliwie i zapewne to właśnie wtedy pogłębiło się jej nabożeństwo do Matki Najświętszej, której sanktuarium znajdowało się w niedalekim Żurominie. Już wcześniej bywała tam z rodzicami, a odkąd zabrakło matki ziemskiej, sama często modliła się przed słynącym łaskami obrazem. Więź z Maryją zacieśniała się tym mocniej, że niezbyt dobrze układały się jej relacje z młodą, osiemnastoletnią macochą, która zajęła w domu miejsce matki zaledwie cztery miesiące po jej śmierci.
Na podstawie legitymacji z 1878 r., gdy miała 15 lat, możemy powiedzieć, że Ludwika była urodziwą panienką: wzrostu średniego, o regularnych rysach twarzy, niebieskich oczach, jasno-kasztanowatych włosach. Musiała się podobać... Chociaż była biedna, to jednak jej osobiste zdolności i walory charakteru: pobożność, pracowitość, roztropność, łagodność... zalecały ją jako dobrą partię do małżeństwa. Nic więc dziwnego, że gdy miała siedemnaście lat, ojciec postanowił wydać ją za mąż. Była to dla ojca sprawa tym bardziej nagląca, że jego młoda żona chciała pozbyć się Ludwiki z domu.
Gdy przedstawił córce swój zamiar, ta upadła mu do nóg, prosząc, by nie zmuszał jej do zamażpójścia, gdyż dawno już ostanowiła oddać się na służbę Bogu. Ojciec widząc w tym dziewczęcy kaprys, kazał przygotowywać wyprawę i naznaczył dzień ślubu. Wówczas Ludwika, ratując wolność sumienia, uciekła z domu i udała się do Mławy, oddalonej 35 km od Lubowidza
Gość
mam nadzieję, że niebawem będzie dalsza część
Moderator!
czekam na dalszą część
Offline
Gość
ciąg dalszy
Z okresu mławskiego nie jest znany żaden szczegół jej życia. Można tylko przypuszczać, że utrzymywała się z szycia, gdyż była dobrą krawcową. Musiał to jednak być okres pogłębionej refleksji duchowej, skoro po sześciu latach tej „ukrytej młodości” nie tylko nie cofnęła się z dziewczęcego postanowienia poświęcenia się Bogu, ale szukała sposobu zrealizowani go.
W związku z prowadzoną po upadku powstania styczniowego restrykcyjną polityką władz zaboru rosyjskiego wiele klasztorów i zgromadzeń zakonnych Królestwa Polskiego uległo rozwiązaniu, innym zabraniano przyjmowania nowych członków. Pomimo licznych trudności właśnie w tym okresie powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, z których uformowało się 16 zgromadzeń zakonnych, działających po dziś dzień. Ich założycielem był bł. Honorat Koźmiński, przez wiele lat apostołujący w Zakroczymiu. Jednym z takich działających w ukryciu zgromadzeń honorackich były Sługi Jezusa, założone w Warszawie w 1885 r. Ich zadaniem apostolskim była praca wśród służących.
W drugiej połowie sierpnia 1885 r. Ludwika Szczęsna uczestniczyła w rekolekcjach, prowadzonych dla dziewcząt przez o. Honorata. Podobnie jak wiele innych przedstawiła mu swe pragnienie poświęcenia się Bogu w stanie zakonnym i została skierowana do nowego Zgromadzenia Sług Jezusa.
Po skończonych rekolekcjach o. Honorat skontaktował Ludwikę z przełożoną, m. Eleonorą Motylowską. O tym spotkaniu tak po trzydziesty latach wspominała m. Motylowska:
W tym czasie przyjechała na rekolekcje z Mławy biedna panienka, zajmująca się szyciem, Ludwika Szczęsna. Z całą prostotą oświadczyła pragnienie służenia Bogu, wszystkie fraszki światowe służące do próżności spaliła i okazała gotowość pojechania ze mną, nawet nie dopytując, gdzie ją zawiozę. Podobała mi się niezmiernie jej szczerość, męstwo w zerwaniu ze światem i oddanie się Bogu...
Moderator!
Siostry Sercanki na Misjach
http://www.youtube.com/watch?v=SeGMQ2Q9BUk
Offline
Gość
oglądałam i wzruszył mnie ten filmik... Bardzo lubię s.Sercanki i sa mi bardzo bliskie
Gość
wie ktoś co słychać u tegorocznych nowicjuszek? Mam tam znajomą i zastanawiam się co u niej słychać.
Moderator!
mi też są bliskie
a mnie piosenka z tego filmiku urzekła
"Czuję rytm Jego Serca, tym rytmem pragnę żyć"
Offline
Moderator!
Siostry Sercanki na Jamajce:
http://www.youtube.com/watch?v=7-NmrwgIjQo
i Siostry na Jamajce Cz 2
http://www.youtube.com/watch?v=AOCAtFLg … re=channel
miłego oglądania
Offline
Gość
troche się pokręciłam, szczerze mówiąć, więc oświećcie mnie.. czy są siostry sercanki habitowe i niehabitowe?
Moderator!
Siostry sercanki habitowe czyli Zgromadzenia Sióstr Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego i ten wątek jest o tych Siostrach:) zaś bezhabitowe to są Siostry Niepoklanego Serca Maryi o ile się nie mylę pozdrawiam:)
Offline
Gość
dziękuję za wyjaśnienie
a z tego co wiem, Siostry mają Dom we Włocławku. Są tam organizowane niedługo rekolekcje może?
Moderator!
Tak są rekolekcje 8- 10 październik z tego co wiem:) ale możesz jeszcze zapytać Sióstr:) jeśli mogę jeszcze w czymś pomoc służe pomocą
Offline
Użytkownik
Służebnica Pana napisał:
Siostry sercanki habitowe czyli Zgromadzenia Sióstr Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego i ten wątek jest o tych Siostrach:) zaś bezhabitowe to są Siostry Niepoklanego Serca Maryi o ile się nie mylę
pozdrawiam:)
Mała, aczkolwiek ważna poprawka. Siostry Niepokalanego Serca NMP, pot. Siostry Serca Maryi są zgromadzeniem habitowym! Siostry Sercanki bezhabitowe to Córki Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny!
Offline
Gość
O bursie w Krakowie
http://www.tvp.pl/krakow/religia/parafi … 11/5979337
Gość
Jest duzo zgromadzeń sercańskich. Ja również należe do zgromadzenia s. sercanek tzw wiedeńskich
a cała nazwa Zgromadzenie Służebnic Najświetszego Serca Jezusa
http://www.sercankiregion.pl/