"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2011-03-06 13:28:18

 Siasia

Kochająca Pana ♥

Zarejestrowany: 2010-05-18
Posty: 340
Punktów :   

Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Kiedy pierwszy raz zaczęłam zastanawiać się nad życiem zakonnym budziło to we mnie przeogromną radość : "O jacie, będę siostrą, jak fajnie !". Takie nastawienie utrzymywało się u mnie do czasu, gdy dotarło do mnie, że Zgromadzenia potrzebują sióstr z dobrym zdrowiem psychicznym i fizycznym. Mam chorobę Little'a.  Wtedy to we mnie pojawił się smutek i równocześnie bunt "Nie zgadzam się z tym, ja i tak pójdę". Jednak po wakacjach ostatnią rzeczą, o której myślałam, był to właśnie zakon, potem pojawiło się mówienie "Panie, nie wiem co robić, Ty się tym zajmij, niech się dzieje wola Twoja". W chwili obecnej... Jestem otwarta w sumie na wszystko, co powoduje równocześnie wielkie niezdecydowanie...  Wczoraj nawet pojawiło się przekonanie, że nie będę się na siłę pchać do zakonu z moją chorobą... Znaczy wiem, że są siostry, które np. muszą być pod stałą opieką lekarza, ale ja... ja muszę dbać o siebie. Muszę mieć dużo ruchu. Teraz ledwo co wystarcza mi czasu, żeby pójść na basen, a co dopiero w zakonie? Czy nie lepiej po prostu sobie odpuścić i nie zostać w świecie, wykorzystując wszystkie swoje umiejętności na chwałę Pana?


Kochaj i rób, co chcesz

św. Augustyn

Offline

 

#2 2011-03-09 15:47:58

monika16

Gość

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Odpuścić sobie to najprostrze rozwiązanie, bo o wiele trudniej jest szukać, pytać Boga o Jego wolę. Dlaczego ludzie wycofują się jesli coś ich kosztuje wysiłku.A ktos powiedział, że to co jest zdobyte trudem jest bardziej cenne. Jeżeli Pan daje pragnienia i mysli o powołaniu to nie na darmo się one pojawiły w twoim sercu. Jezus czegoś od ciebie rzada.Wiem po ludzku, mozna powiedzieć nie ma sensu, ale nie tak widzi Bóg on patrzy innymi kategoriami

 

#3 2011-05-06 13:32:20

 Hebronka

Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?

Zarejestrowany: 2011-04-25
Posty: 321

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Choroba Little'a - fajnie jest się nią zasłaniać, a chodzi o mózgowe porażenie dziecięce.
Musisz popytać, ale wybacz moją brutalność - czy nie uważasz, że w zakonie bardziej byś przeszkadzała ? Jakbyś się czuła, gdyby współsiostry szły na modlitwy a Ty na spacerek, bo musisz mieć ruch ?
Ja na Twoim miejscu odpuściłabym sobie, serio.


Jeszcze raz przepraszam. Również za udzielanie się w tak starym temacie.

Offline

 

#4 2011-05-06 13:49:24

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

jestem innego zdania Hebronko... Bóg nie ma względu na osoby... czasami wybiera sobie ludzi, którzy teoretycznie wogóle się nawet nie nadają do wyłącznej służby dla Niego... z różnych względów tak psychicznych, jak i fizycznych, duchowych... jeśli wykluczymy kogokolwiek z rozeznawania możliwości służenia Bogu w Zgromadzeniu ze względów fizycznych, musielibyśmy wykluczyc też wszystkie inne braki, a w rezultacie prawie nikogo w zakonach by nie było... trzeba nam nieustannie rozeznawac... byc może faktycznie Bóg powie w końcu że ktoś ma dac sobie z tym spokoj... a może będzie sprawiac że pragnienie będzie coraz mocniejsze... a wtedy wszelkie przeszkody przestają byc ważne... a co do bycia ciężarem... są przecież ww prawie każdym domu starsze siostry, którymi trzeba się opiekowac... i nikt na to nie naarzeka, wręcz przeciwnie, jest to przecież służba komuś w kim widzimy Chrystusa... nikt nie idzie do Zgromadzenia żeby byłon łatwo, tylko akceptuje trudności, takie małe codzienne krzyże jak np. niedomaganie jednej ze współsióstr...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#5 2011-05-06 15:36:29

anija87

Gość

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Faktycznie najlepiej się dowiedzieć u źródła, zapytać sióstr co myślą o wstąpieniu z taką chorobą.
Ja osobiście nie znam zgromadzenia, które nie patrzy na zdrowie... ale to jest racja, że każdy "przypadek" rozpatrywany jest indywidualnie

 

#6 2011-05-06 18:06:02

Emilia

Gość

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Jeżeli Bóg Cię powołuje to to jest Jego sprawa.
Ale według mnie kieruj się raczej na świeckie życie - w sensie: możesz złożyć śluby świeckie (są różne Zgromadzenia, które to oferują, np. oo. Franciszkanie mają Wspólnotę świecką, gdzie śluby świeckie składają młodzi, starzy, samotni (chyba "mężaci" też) - i nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna!
Kieruj się w tą stronę,a już Bóg wie czego On od Ciebie żąda.
Też poznawałam wiele Zakonów, itp. ale powiedziałam jasno "ja chcę Nazaret, a jak to nie Twoja wola to mi Go wybij z głowy".
Tak czy inaczej pocieszę Cię tym, że powołanie do zakonu i samotności wiele się nie różnią, przez co trudno jest odgadnąć. Idź za tym co bardziej Ci odpowiada, a stanie się to co ma się stać.
PAMIĘTAM W MODLITWIE KOCHANA!

 

#7 2011-05-06 18:12:45

Emilia

Gość

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Hebronka napisał:

Choroba Little'a - fajnie jest się nią zasłaniać, a chodzi o mózgowe porażenie dziecięce.
Musisz popytać, ale wybacz moją brutalność - czy nie uważasz, że w zakonie bardziej byś przeszkadzała ? Jakbyś się czuła, gdyby współsiostry szły na modlitwy a Ty na spacerek, bo musisz mieć ruch ?
Ja na Twoim miejscu odpuściłabym sobie, serio.


Jeszcze raz przepraszam. Również za udzielanie się w tak starym temacie.

"Bóg wybiera nawet największych grzeszników" , co do choroby to to samo. Jego sprawa!
Jeżeli już by jakiś Zakon Ją przyjął w swoje progi klasztorne to oznacza, że:
po pierwsze: jest to wolą Boga, bo co Jego wolą nie jest to się nie spełni.
Po drugie: Matka Przełożona i reszta Sióstr, które "rządzą" tym Zakonem są świadome choroby i wymogów z tą chorobą związanych, a więc nikt nie będzie miał nic przeciwko temu, że zamiast do modlitwy Ona pójdzie na spacerek, bo z resztą...przecież modlitwa na spacerku jest lepsza.
Ogólnie to Zakon to nie zabawa, itp. Każda Siostra ma swoje zajęcia, ale w tym przypadku zajęcia byłyby ograniczone, a bardziej nawet NAKAZANY ruch. To nie te czasy, żeby był taki rygor w Zakonie. Owszem jest, ale nie taki sam co kilkadziesiąt lat temu. Mogę się z Tobą założyć, Hebronko, że Siostry nawet by Ją wspomagały itp. , a nie były złe czy coś w tym rodzaju.

 

#8 2011-05-06 19:22:46

 Hebronka

Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?

Zarejestrowany: 2011-04-25
Posty: 321

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Widzę, że poruszyłam Was swoim postem.

To lecę po kolei :

"nikt nie idzie do Zgromadzenia żeby byłon łatwo, tylko akceptuje trudności, takie małe codzienne krzyże jak np. niedomaganie jednej ze współsióstr..." - ale jak sama zainteresowana czułaby się z tym ? zwróciłam na to uwagę w swoim poście. Nie jest komfortową sytuacją, kiedy wyraźnie odstajesz od reszty. Pisząc tamtą wiadomość nie myślałam w ogóle o innych siostrach - taki byłby ich krzyż i tyle

"... są przecież ww prawie każdym domu starsze siostry, którymi trzeba się opiekowac... " - starość każdego dopadnie i każdy wie, że starość nie radość . Wstępowanie do zakonu będąc JUŻ chorym i cierpiącym (nie mam na myśli tutaj założycielki tematu), mając świadomość swego położenia to trochę inna kwestia, nie uważasz ?

"Ale według mnie kieruj się raczej na świeckie życie - w sensie: możesz złożyć śluby świeckie (są różne Zgromadzenia, które to oferują, np. oo. Franciszkanie mają Wspólnotę świecką, gdzie śluby świeckie składają młodzi, starzy, samotni (chyba "mężaci" też) - i nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna! " - świetnie ujęte to, co i ja bym poradziła

"Mogę się z Tobą założyć, Hebronko, że Siostry nawet by Ją wspomagały itp. , a nie były złe czy coś w tym rodzaju. " - ależ wiem. Jak już pisałam wyżej  : DLA MNIE NIE BYŁABY TO KOMFORTOWA SYTUACJA. Autorka powinna rozważyć, czy dla niej przypadkiem też.



I SŁOWO NA KONIEC :
Nie mam zamiaru nikogo nawracać, z nikim się kłócić anie złościć.
To forum i tylko wyrażam swoje zdanie.

Offline

 

#9 2011-05-06 19:34:00

 Ania

...

Zarejestrowany: 2010-08-16
Posty: 283
Punktów :   

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Ja, droga Sasiu, uważam, że nikt z nas nie powinien sugerować Ci, gdzie powinnaś iść.

Jeśli czujesz, że Twoje miejsce to właśnie zakon, to warto spróbować! Pan Bóg, powołując Cię do takiego życia, nie zapomniał o Twojej chorobie! Ma dla Ciebie szczególny, wyjątkowy i niepowtarzalny plan i warto dać się Mu poprowadzić . On nie zostawi Cię na lodzie i nie powie 'radź sobie sama. jesteś chora, ja umywam ręce'. Św Faustyny też nigdzie nie chciano i.... dopięła swego, a raczej On dopiął.
Choroba może ograniczać Twoje ciało, ale nie duszę . Powtórzę kolejne raz za Pallotynem Damianem: Jeśli czujesz, że Bóg Cię powołuje, to spróbuj! Przecież nie składasz od razu ślubów wieczystych. Jeśli nie podołasz, zawsze możesz wystąpić, a nie będziesz żyła z poczuciem, że może to jednak nie to. Także ja namawiam Cię, by iść za głosem serducha i walczyć z przeszkodami. On się zatroszczy

Ściskam Cię bardzo cieplutko i wspieram modlitwą.


"Wierzyć - to znaczy nawet się nie pytać,
jak długo jeszcze mamy iść po ciemku."

ks. Jan Twardowski

Offline

 

#10 2011-05-06 19:39:57

 Hebronka

Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?

Zarejestrowany: 2011-04-25
Posty: 321

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Ciekawe, że dopiero po moim poście zrobił się taki ruch, no ale wnioski zostawię dla siebie ...


Nie uważacie, że osoby niepełnosprawne mogą raczej szukać azylu w zakonie?

Offline

 

#11 2011-05-06 20:52:53

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

to prawda, mogą szukac azylu, ale po to jest formacja zakonna, żeby wewnętrzne motywacje zweryfikowac... często ktoś szuka takiego azylu nawet nie zdając sobie z tego sprawy... i po to poznajemy samego siebie i pracujemy nad sobą żeby dotrzec do czystego pragnienia Chrystusa a nie zaspokajania naszego "ja" bez względu na to czy jesteśmy niepełnosprawni czy coś innego jest nie tak...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#12 2011-05-12 21:24:11

Rita

Gość

Re: Zgromadzenie, a zdrowie i moje wątpliwości...

Moje drogie Panie!
Trochę mniej emocji. Przypomnę, że jesteśmy na forum katolickim, dotyczącym rozeznawania powołania. Temat nie jest prosty i z pewnością wypowiedzi na forum nie dadzą w żaden sposób odpowiedzi na pytanie ,,Czy mam iść do zakonu, czy nie?", mogą stworzyć poczucie wspólnoty że ,,nie tylko ja jestem taka stuknięta i inni też czują podobnie".
Uważam, że powyższa wymiana zdań nie prowadzi do wzajemnego ubogacenia duchowego.
Odsyłam również do krótkiej notki na górze strony, gdzie znajduje się 7 punktów regulujących zasady na forum.
Pamiętajmy też o tym, że to forum przeglądają również goście i taka wymiana zdań raczej nie zachęca do włączenia się w dyskusję.

Jako moderator podjęłam decyzję o usunięciu niektórych wypowiedzi niezwiązanych z tematem wątku.

Rita.

PS. Wszelkie wzajemne "wycieczki" proszę załatwiać na PW.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
BetonovĂŠ JĂ­mky Ĺ˝dĂĄnice przegrywanie kaset vhs mokotów Strony internetowe dla deweloperów kopiowanie starych kaset