Gość
witaj Napisz coś więcej o sobie
Owocnego użytkowania forum
Zapraszamy do czynnego udziału w różnych wątkach
no więc tak... od jakiś 3 lat (minęło w Wielki Piątek) odczuwam głos Boga. zakon stał się moim największym marzeniem. moja droga w uwierzenie w Chrystusa była bardzo długa. kiedyś byłam szatnistka i hellenistka (poganka). a od pewnego czasu mam inne problemy... ale o niektórych boję się mówić. jednym z nich ( a za razem jedynym do którego się przyznaję) jest autoagresja. tne się bardzo długo. i nie radze sobie z tym...
Offline
Gość
Moniko, jak wygląda Twoje życie sakramentalne? Myślę, że modlitwa i szukanie dobrego spowiednika mogłaby Ci dużo pomóc. Myślałaś o pomocy psychologicznej?
szukajaca Boga napisał:
Moniko, jak wygląda Twoje życie sakramentalne? Myślę, że modlitwa i szukanie dobrego spowiednika mogłaby Ci dużo pomóc. Myślałaś o pomocy psychologicznej?
staram się często przystępować do spowiedzi. chodzę na Mszę co niedzielę (a jesli mam czas to też w tygodniu). jeżdżę na rekolekcje, czuwania. nie bardzo mnie stać na wizyty prywatne. prosiłam panią pedagog ze szkoły, zeby załatwiła mi poradnie, ale jakoś chyba zapomniała. szczerze, to jest mój najmniejszy. hm... albo inaczej. to skutek innych problemów.
Offline
Gość
Miałam podobny problem finansowy, kiedy potrzebowałam pomocy psychologicznej, Jezuici prowadzą w niektórych parafiach bezpłatną pomoc psychologiczną, stąd wiele skorzystałam bo moim psychologiem był kapłan
Witaj Monia, z autoagresją mam do czynienia na co dzień, pracuję z osobami ze schizofrenią i zaburzeniami psychicznymi. Jeśli chcesz o tym porozmawiać to napisz do mnie. Dobrze, że tu trafiłaś i dobrze, że jesteś blisko Boga, On Cię nie zostawi.
Offline
olga napisał:
Witaj będziemy sie za ciebie modlić!
poprawka, już się modlimy!!
Witaj na Furcie
Offline
najbliżej mojemu sercu jest Wspólnota Uczennic Krzyża. choć się jeszcze zastanawiam... chciałabym pomagać ubogim albo chorym. a te Siostry stawiają bardziej na pomoc duchową.
Offline