Gość
6 maja
Teologowie rozróżniają cnoty Boskie czyli teologiczne (wiara, nadzieja i miłość), które wypływają z łaski Bożej i bezpośrednio łączą nas z Bogiem, oraz cnoty moralne, które regulują nasze ustosunkowanie się do bliźnich i do nas samych. Wśród cnót moralnych pierwsze miejsce zajmują cnoty kardynalne (roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiarkowanie), jako podwaliny życia moralnego.
ŻD 2, 6
Gość
7 maja
W nabywaniu cnót miej na uwadze swe powołanie i staraj się o te, które potrzebne ci są do wypełnienia twoich obowiązków. Są jednak cnoty konieczne dla wszystkich, np. cnoty teologiczne wiara, nadzieja i miłość - o te staraj się usilnie, zwłaszcza o miłość, bo ona jako matka i królowa cnót, wprowadza za sobą wszystkie cnoty. Spełniaj często akty tych cnót, zwłaszcza miłości, aby źródłem twoich czynów była przede wszystkim miłość. Przyozdabiaj swą duszę także cnotami, które są niezbędne w życiu codziennym, jak pokora, cierpliwość, cichość, uprzejmość, pilność itp., które, dlatego że skromne, nie są u ludzi w wielkiej cenie; a jednak, według słów św. Franciszka Salezego, są one najbardziej pachnące i najlepiej zroszone Krwią Zbawiciela, gdyż rosną w cieniu, u stóp krzyża.
ŻD 2, 7-8
Gość
8 maja
Strzeż się cnót fałszywych, które na zewnątrz wydają się cnotami, a w istocie są raczej wadami. Niestety, jak na świecie nie brak fałszywej monety, tak też nie brak ludzi fałszywie i obłudnie cnotliwych. Człowiek fałszywie i obłudnie cnotliwy całą służbę Bożą opiera na niektórych praktykach lub dobrych uczynkach, zwłaszcza rzucających się w oczy, a nie dba o wewnętrzną świętość, o wypełnianie wszystkich przykazań Bożych i obowiązków, z których jedne tylko na pozór zachowuje, inne dobrowolnie przekracza. We wszystkim, co czyni, szuka własnej korzyści albo chwały czy własnego upodobania. Takimi byli właśnie faryzeusze i kapłani żydowscy.
ŻD 2, 9-10
Gość
9 maja
AJeżeli chcesz posiadać prawdziwe cnoty, nie tylko proś o potrzebną łaskę, ale pracuj z nią wytrwale nie lękając się trudów. Kto chce zakosztować smacznego owocu orzecha, musi najpierw zerwać potrójną łupinę; podobnie kto chce doznawać słodyczy cnót, niech przezwycięży potrójną przeszkodę: namiętności, słabości i lenistwa. Praca to trudna i przykra, ale tylko z początku; potem, w miarę postępu w cnotach, staje się łatwiejsza i przyjemniejsza.
ŻD 2, 11-12
Gość
10 maja
Nie wszystkie cnoty wymagają jednakowej pracy. Są bowiem w nas często usposobienia naturalne do tej lub owej cnoty, wskutek czego jej nabycie jest nam miłe i łatwe. Nie buduj jednak na tym naturalnym usposobieniu, które nie jest ani silne, ani trwałe, lecz ciągłym ćwiczeniem staraj się dyspozycję wrodzoną przemienić w cnotę nabytą. Z drugiej strony staraj się przełamać wstręt do aktów tej lub owej cnoty, bo jeżeli się zwyciężysz, cnota będzie trwalsza, nagroda świetniejsza.
ŻD 2, 12-13
Gość
11 maja
Jeżeli chcesz nabyć doskonałej cnoty, patrz ciągle na Chrystusa Pana i pracuj ustawicznie, bo „w życiu duchowym nie ma święta, ale są tylko wytchnienia”. Pracuj gorliwie, ale bez pośpiechu, gorączki. Nie chciej się uświęcić w jednym dniu lub roku, nie żądaj od siebie więcej niż żąda sam Bóg.
ŻD 2, 13
Gość
12 maja
Droga oświecenia polega na umocnieniu się i postępie w cnotach, które wprowadzają do duszy światło. W świetle tym dusza spogląda na swój wzór i swój skarb - Jezusa Chrystusa i biegnie z radością ścieżkami Bożymi, by jak najdoskonalej zjednoczyć się z przedmiotem swojej miłości.
ŻD 1, 20
Gość
13 maja
Nie ma cnoty bardziej niedostępnej dla rozumu i trudniejszej dla woli niż pokora. Nieznana w świecie pogańskim nawet z nazwiska, przyszła ona na świat z Jezusem Chrystusem, który się nią przyodział jakby szatą, aby uczynić ją bardziej zacną i miłą dla ludzi.
ŻD 2, 15
Gość
14 maja
Na czym polega pokora? Na poznaniu i umiłowaniu własnej niskości, czyli, jak mówi św. Bernard, pokora jest to cnota, przez którą człowiek w prawdziwym poznaniu siebie sobą samym gardzi. W pokorze więc schodzą się dwie rzeczy: prawda i cnota. Pierwsza ma siedzibę w umyśle, druga w sercu i woli. "Pierwsza, czyli pokora rozumu, nie jest zbyt rzadka, mało jest bowiem ludzi, którzy by nie znali swego początku. Druga natomiast, czyli pokora woli, rzadko w kim się znajduje, bo mało jest takich, co by podobali sobie w upokorzeniach".
ŻD 2, 16
Ostatnio edytowany przez mo (2009-05-14 16:29:57)
Gość
15 maja
Do poznania siebie trzeba światła Bożego, to jest światła rozumu, wiary i łaski, w którym człowiek widzi, kim jest Bóg i czym jest on sam, a widząc to uniża się przed Bogiem, a dla Boga także przed ludźmi, ze względu na to, co mają Bożego w sobie.
ŻD 2, 16-17
Gość
16 maja
Jesteś chrześcijaninem to jest sługą i naśladowcą Jezusa Chrystusa, który powiedział: uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem (Mt 11, 29), a więc winieneś cenić i miłować upokorzenia, aby się stać podobnym Temu, który wyniszczył swój majestat aż do śmierci, a śmierci krzyżowej.
ŻD 2, 20-21
Gość
17 maja
Pokora winna być wszechstronna, a więc ma być pokorą rozumu, serca i woli, a poniekąd i ciała; z drugiej strony każdy ma ćwiczyć się w niej w potrójnym kierunku, to jest względem Boga, względem bliźnich i względem siebie samego.
ŻD 2, 21
Gość
18 maja
Św. Ignacy rozróżnia trzy stopnie pokory. Pierwszy polega na zupełnym poddaniu się prawu Bożemu. Drugi, na zupełnej obojętności wobec wszystkich rzeczy tego świata. Trzeci i najwyższy stopień polega na tym, abyśmy przy równej chwale i przy równym bezpieczeństwie co do zbawienia, woleli raczej być ubogimi, cierpiącymi i poniżonymi, aniżeli być we czci u ludzi, opływać w bogactwa i rozkosze świata, a to jedynie dla tym bliższego podobieństwa z Chrystusem.
ŻD 2, 21
Gość
19 maja
Mistrzem pokory jest sam Jezus Chrystus, uczący nas słowem i przykładem: w żłóbku, w życiu ukrytym, w życiu publicznym, podczas męki swojej i teraz ciągle w Najśw. Sakramencie, że mamy nisko oceniać siebie, unikać wyniesienia i pochwał, nie opierać się na sobie, gardzić sobą, znosić mężnie pogardę ludzką i cieszyć się z upokorzeń.
ŻD 2, 22
Gość
20 maja
Dusza pokorna uznaje, że jest nicością i sama z siebie nic nie ma, że wszystko, co posiada, ma od Boga po to, aby Boga w sobie uwielbić; stąd uniża się zawsze przed Bogiem jako nicestwo przed Stwórcą, nie przypisuje sobie niczego i z niczego chwały swojej nie szuka, lecz wszelka chwałę odnosi do Boga.
ŻD 2, 22
Gość
21 maja
Nie jest jednak rzeczą złą pragnąć dobrego imienia u ludzi, jak też sprawiedliwego uznania własnych prac i czynów, bo dobre imię jest potrzebne do korzystnego działania, zwłaszcza dla kapłanów, uznanie zaś dodaje nieraz odwagi i bodźca, zwłaszcza duszom bojaźliwym i małodusznym. Możesz zatem starać się o jedno i drugie, byle w sposób godziwy i z dobrej pobudki. Najlepiej jednak uczynisz, gdy i pod tym względem zdasz się zupełnie na wolę Bożą, tym więcej, że wielki pokój ma ten, komu są obojętne wszelkie pochwały i nagany.
ŻD 2, 40
Gość
23 maja
Nie potępiaj i nie sądź swoich bliźnich; inaczej Bóg cię nauczy pokory twoim kosztem dopuszczając, abyś upadł w te same grzechy, o które innych oskarżasz. Jakimkolwiek jest twój bliźni, patrz na niego zawsze okiem wiary, staraj się w nim widzieć stworzenie Boże, duszę odkupioną Krwią Zbawiciela i powołaną do dziedzictwa chwały.
ŻD 2, 45
Gość
25 maja
Dusza pokorna przyjmuje chętnie upokorzenia i wzgardę. Nie należy tego tak rozumieć, że upokorzenia sprawiają jej przyjemność, bo one są zawsze wstrętne dla miłości własnej, lecz że wola, wsparta łaską Bożą, odnosi zwycięstwo nad miłością własną i mimo oporu zepsutej natury, znosi chętnie poniżenie.
ŻD 2, 53-54
Gość
26 maja
Pan Bóg nieskończenie mądry i dobry nie poskąpi ci upokorzeń, gdy szczerze zapragniesz doskonałej służby. Inni będą wielkimi w ustach ludzkich, a o tobie będzie milczenie. Innym to albo tamto będzie powierzone, a ciebie za niezdolnego i wcale niepożytecznego mieć będą. Czy masz się z tego smucić lub truć się tajemną zazdrością? Nie, raczej pragnij być nieznanym i za nic uważanym, naśladując ukryte życie Pana Jezusa i łącząc się z Jego upokorzeniami.
ŻD 2, 54-55
Gość
28 maja
Czytaj żywoty świętych, a przekonasz się, że nigdy ludzie dumni nie szukali tak skwapliwie sławy i zaszczytów, jak święci wzgardy i poniżenia. Jeżeli zapytasz, co im dało takie zwycięstwo nad naturą, zawsze i wszędzie żądną czci ludzkiej, odpowiem: wielka miłość ku Chrystusowi Panu i pragnienie naśladowania Jego pokory.
ŻD 2, 59-60