Strony: 1
Gość
Jak w temacie. Czy ktoś czytał? Ja właśnie kończę. Chciałabym Was zachęcić do przeczytania, wiem, że można wypożyczać z rożnych bibliotek ale i kupić. Ja kupiłam poprzez sklep internetowy wydawnictwa WAM, przy zakupie pow. 50 zł transport gratis a że książka kosztuje ponad 50 to sie opłaca
Zachęcam do wypowiadania swoich uwag
Mnie uderzyła ojcowska miłość Boga, jaką opisuje sługa Boża, ale i jej umartwienia (więcej o nich znajduje się w listach, które są dołączone do książki) - pisała w jednym liście że codziennie umartwia się dyscypliną i łańcuszkiem... Miała częste objawienia Matki Bożej i Pana Jezusa. Ale to co najważniejsze - opisuje jak iść drogą niemowlęctwa duchowego. Często w widzeniach bywała w stajence, gdy się urodził Pan Jezus, całowała Jego rączki i nóżki, a On sam dawał jej poznać, co wtedy przeżywał... Mówił, że w swoim ciele niemowlęcym przeżył swoją mękę, że już wtedy widział s.Leonię, że będzie ona kroczyć drogą Jego niemowlęctwa... zadziwiające wyznania!
czekam na Wasze opinie a może i pytania
Ostatnio edytowany przez szukajaca Boga (2011-08-29 10:09:55)
Florystka
Mam tą książkę,sięgam po nią w trudnych chwilach,dostałam ją niespodziewanie od siostry służebniczki z którą dużo rozmawiałam o powołaniu.
To nie jest książka do czytania,to książka do przeżywania,kiedy po nią sięgam to często mam takie uczucie jakby Jezus był tuż tuż i szeptał mi słowa,które czytam.
Teraz natrafiłam na zdanie,które dotknęło głębi mojej duszy:"Będę cię ścigać moją miłością,boś w nią uwierzyła"
Warto sięgnąć po ten dziennik,mnie pomógł nie jeden raz.
Offline
Gość
Mam za sobą lekturę dziennika s.Leonii, choć może to trochę zbyt mocno powiedziane, bo tak jak napisała Boża owieczka, to nie jest książka do przeczytania i odstawienia. Sporo czasu zajęło mi jej przeczytanie, a z drugiej strony trochę żałuję, że końcówkę to trochę ekspresem potraktowałam, bo niestety zbliżał się termin zwrotu książki.
Sam tytuł ,,Uwierzyłam Miłości" w pewien sposób stał się moim mottem. Niesamowite była dla mnie ta dziecięca ufność s.Leonii i droga niemowlęctwa... A listy świetnie uzupełniają treść dziennika.
Książka jak najbardziej godna polecenia, warto jej poszukać, nawet po bibliotekach- ja swoją wypożyczyłam w bibliotece uniwersyteckiej (nie spodziewałam się, że mogę znaleźć tam taką książkę ).
Strony: 1