"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

  • Index
  •  » Świadectwa
  •  » Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

#1 2013-06-11 23:32:06

 GP

CSsR

Skąd: Stróżna/Tuchów
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 181
Punktów :   
WWW

Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Tak sobie myślę, że najwyższa pora napisać świadectwo, jak to wcześniej obiecałem.
Opowiem tu, co zdecydowało o tym, że chcę wstąpić do Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela, czyli do Redemptorystów.
Tę historię muszę właściwie rozpocząć od dnia moich narodzin (stąd temat ), ponieważ już wtedy działy się niezwykłe rzeczy. Urodziłem się w czwartek, 18 sierpnia, w Tuchowie. Właściwie byłem martwy - tylko serce biło minimalnie: 2p. Mama mówiła, że wkrótce po tym, jak zostałem ożywiony, biły dzwony w tuchowskim sanktuarium, a ona dziękowała Matce Bożej Tuchowskiej za to, że żyję.
Przejdźmy parę lat do przodu, do czasów mojego dzieciństwa. Zawsze lubiłem się bawić w księdza, najczęściej z moim 8 lat młodszym bratem. Poza tym od dzieciństwa to był mój wymarzony zawód; w podstawówce doszły jeszcze: nauczyciel, strażak, kierowca, aktor. Ale cały czas wszyscy mówili, że będę księdzem, nawet nauczycielka na polskim, gdy mówiliśmy, co kolekcjonujemy (ja - guziki) zażartowała sobie, że jak ktoś zbiera guziki, będzie księdzem. Pewnego razu, w czasie rekolekcji parafialnych, które u nas prowadzą redemptoryści, ojciec przymierzył swój biret czy pasuje na mnie.
Moja ochota do bycia kapłanem ostygła, gdy brat wstąpił do redemptorystów w 2006r.
Ale w gimnazjum, gdy myślałem o tym, by zostać nauczycielem, znowu koledzy mówili, że będę księdzem, tak jak mój brat. W tym czasie jeździłem na rekolekcje powołaniowe.
Po gimnazjum przyszedł czas na wybór szkoły średniej. Poszedłem do liceum z myślą, że zostanę nauczycielem.
Wszystko się zmieniło w 2 klasie, w czasie zimowych rekolekcji...
Wtedy to odczułem najmocniej wołanie Boga.
Gdy szedłem na "Górę Tabor", czułem się, jakbym wracał do domu po dłuższych wakacjach. Na tych rekolekcjach, w czasie modlitw z Taizè, prosiłem Pana: "Daj mi odkryć moje powołanie. Jeśli mam być kapłanem, daj mi wyraźny znak. Jeśli mam być redemptorystą, zrób to tutaj." Po tej modlitwie poczułem się jakby szczęśliwy, wstąpiło we mnie nieznane dotąd uczucie. Później wszystkie uczucia: strach, szczęście, niepokój, złość... mieszały się we mnie. Później był wieczór świadectw, kiedy nowicjusze opowiadali historie swojego powołania. Po tym punkcie rekolekcji się uspokoiłem. W nocy, ok. 5.00 obudziłem się rostrzęsiony (nie było mi zimno, ani nie byłem chory), a po głowie chodziły mi słowa:

Spoiler:

''Bóg jest miłością, miejcie odwagę żyć dla miłości.
Bóg jest miłością, nie lękajcie się!''
Tak. On jest miłością i kocha każdego człowieka. Jeśli zawierzysz Bogu swoje życie i swoje sprawy, jeśli Mu zaufasz i pozwolisz, aby cię prowadził, On zawsze ci dopomoże.

Umieściłem je na blogu i spokojnie zasnąłem.
W następny (ostatni) dzień, po rozmówce z o. duszpasterzem, poszedłem do pokoju. Chciało mi się śmiać i płakać zarazem. Zacząłem się modlić: Czego chcesz ode mnie, Panie? Czy naprawdę mnie wzywasz? Dlaczego ja!? Ale jeśli mnie potrzebujesz, pójdę za Tobą. Niech się dzieje wola Twoja!
Od tej pory chętniej chodziłem do kościoła i nie czuję lęku, który pojawiał się wcześniej. Mało tego, na 1. Mszy po tych rekolekcjach, czytałem czytanie z początku 2 rozdziału Mądrości Syracha. Potem psalm: "Zaufaj Panu, On cię poprowadzi.
Na tym chyba skończę, bo się trochę rozpisałem, ale to w końcu miało być moje życie w skrócie , a żyję już prawie 19 lat.

Ostatnio edytowany przez GP (2018-12-15 22:05:28)


Nie bój się, wypłyń na głębię - jest przy tobie Chrystus!

"Odwagi! Bóg pokieruje wszystkim!" (św. Klemens M. Hofbauer)

OTO JESTEM, POŚLIJ MNIE!

Offline

 

#2 2013-06-12 08:19:45

 Marzenak

wierna Panu- moderator

Skąd: Dolny Slask,Ateny
Zarejestrowany: 2009-11-09
Posty: 1063
Punktów :   17 

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Dzieki GP za swiadectwo
A jak rodzice reaguja na Twoja decyzje? Pozdrawiam i wspieram modlitwa


BOGU MEMU UFAM ON PROWADZI MNIE

Naśladuj Chrystusa-kochaj i służ

Offline

 

#3 2013-06-12 08:26:39

karmolcia

Gość

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Cudowne świadectwo Dziękuję za nie i również otaczam Cię modlitwą

 

#4 2013-06-12 08:47:45

 kamcia

Mistrzyni Nowicjatu

28860759
Call me!
Zarejestrowany: 2012-02-16
Posty: 1919
Punktów :   14 

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez kamcia (2013-06-12 08:48:40)


Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie, I naucz mnie życiem dziękować.

https://www.facebook.com/ForumFurta

Offline

 

#5 2013-06-12 11:00:08

 Honorat

"Solus cum Deo solo"

8551550
Skąd: Duchowa Stolica Polski
Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 1588
Punktów :   
WWW

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Chwała Panu !!!

Teraz mi się nasunęły takie słowa: "Żniwo wprawdzie wielkie ale robotników mało..."
Pozdrawiam Cię GP i obiecuję modlitwę


"Jeden jest tylko niezmienny przyjaciel -Bóg" (Aniela R. Godecka)

"Moim powołaniem jest MIŁOŚĆ" (św. Terenia)

http://honoratki.nazwa.pl/pl/images/foto/godecka.jpg

Offline

 

#6 2013-06-12 14:11:50

 GP

CSsR

Skąd: Stróżna/Tuchów
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 181
Punktów :   
WWW

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Dziękuję wszystkim serdecznie za pamięć modlitewną i miłe słowa, też będę o was pamiętać

Marzenak napisał:

A jak rodzice reaguja na Twoja decyzje?

Mama szanuje i popiera moją decyzję, chyba nawet się cieszy. Zawsze mówiła: Ja wam nic nie zabraniam, nie będę mówić, gdzie macie iść. Sami decydujecie o swojej przyszłości.
Natomiast przy tacie wolę o tym nie mówić..
Zawsze, gdy jadę na rekolekcje, dni skupienia czy jakieś spotkanie do redemptorystów, trochę się złości.
On się tylko martwi, że nie będzie miał kto przejąć gospodarki i że rodzina zaginie. Nie bardzo go rozumiem, bo przecież ma 4 synów.
Proszę was więc o modlitwę również za mojego tatę, żeby zaakceptował moją decyzję..

Ostatnio edytowany przez GP (2013-06-12 14:19:03)


Nie bój się, wypłyń na głębię - jest przy tobie Chrystus!

"Odwagi! Bóg pokieruje wszystkim!" (św. Klemens M. Hofbauer)

OTO JESTEM, POŚLIJ MNIE!

Offline

 

#7 2013-06-12 16:36:41

 weraikon

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2011-08-17
Posty: 1227
Punktów :   

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

dzięki za świadectwo, ładna historia, ech.... znam te słowa które pojawiły się kiedyś i we śnie i mnie wybudziły...
''Bóg jest miłością, miejcie odwagę żyć dla miłości.
Bóg jest miłością, nie lękajcie się!''

ja mam pogmatwane losy z Bogiem pod rękę to znów w chaszczach wertepach i znowu wracamy... jak wracamy to zawsze coś ze świata zostawiam, jakby odpadało ode mnie... i bardziej jestem przy Bogu...
często przez myśl przechodzi mi "Solo Christus" lub "już nie ja żyję lecz żyje we mnie Chrystus"


„Dałem ci poznać całą twą nędzę, abyś cała oparła się na Mnie… Ile Mi zaufasz, tyle ci pomogę”.

Offline

 

#8 2013-06-12 21:32:08

 GP

CSsR

Skąd: Stróżna/Tuchów
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 181
Punktów :   
WWW

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

weraikon napisał:

dzięki za świadectwo, ładna historia, ech.... znam te słowa które pojawiły się kiedyś i we śnie i mnie wybudziły...
''Bóg jest miłością, miejcie odwagę żyć dla miłości.
Bóg jest miłością, nie lękajcie się!''

czyli ty też przeżyłaś podobną historię? ciekawe

weraikon napisał:

ja mam pogmatwane losy z Bogiem pod rękę to znów w chaszczach wertepach i znowu wracamy... jak wracamy to zawsze coś ze świata zostawiam, jakby odpadało ode mnie... i bardziej jestem przy Bogu...

tak to już w życiu bywa - słyszałem, czytałem wiele takich historii.. Ale czasem takie pogmatwanie, oddalenie od Boga pozwala się właśnie do niego bardziej przybliżyć, rozpalić większą chęć poznania go.

weraikon napisał:

często przez myśl przechodzi mi "Solo Christus" lub "już nie ja żyję lecz żyje we mnie Chrystus"

Ja mam tak często że słowami: "Nie bój się, wypłyń na głębię - jest przy tobie Chrystus!"


Nie bój się, wypłyń na głębię - jest przy tobie Chrystus!

"Odwagi! Bóg pokieruje wszystkim!" (św. Klemens M. Hofbauer)

OTO JESTEM, POŚLIJ MNIE!

Offline

 

#9 2013-06-13 21:13:38

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

piękne świadectwo, a najpiękniejszy fragment o 2 rozdziale Księgi Syracha taka mała faworyzacja, bo to mój ulubiony i też miał bardzo ważne znaczenie w moim procesie rozeznawania powołania


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#10 2013-06-14 00:02:05

 GP

CSsR

Skąd: Stróżna/Tuchów
Zarejestrowany: 2013-05-31
Posty: 181
Punktów :   
WWW

Re: Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

W moim przypadku Pismo Święte odgrywa ogromną rolę w rozeznawaniu powołania.
za każdym razem, kiedy zastanawiam się, czy nie pójść na księdza diecezjalnego lub w innym kierunku, trafiam na fragment Biblii, w którym jest mowa zgodna z charyzmatem redemptorystów (są posłani głównie do ubogich i opuszczonych). Tak było po odmowie napisania opinii ze strony proboszcza (Mt 10, 7-13), a także wczoraj (Iz 61, l-3a)

Ostatnio edytowany przez GP (2013-06-14 12:31:55)


Nie bój się, wypłyń na głębię - jest przy tobie Chrystus!

"Odwagi! Bóg pokieruje wszystkim!" (św. Klemens M. Hofbauer)

OTO JESTEM, POŚLIJ MNIE!

Offline

 
  • Index
  •  » Świadectwa
  •  » Czego chcesz ode mnie, Panie? - moje życie w skrócie ;)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
leżak plażowy probówki i paski do pcr i rt-qpcr kardiolog sandomierz dermatolog sandomierz