"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2013-11-04 22:34:27

 Siasia

Kochająca Pana ♥

Zarejestrowany: 2010-05-18
Posty: 340
Punktów :   

RCS i moje wątpliwości

Przyznam się szczerze, że długo biłam się ze sobą : czy napisać o tym, czy nie, gdyż no... bałam (i nadal się boję) Waszym odpowiedzi, ale cóż. Nie zaprzeczę, że jest mi trochę z tym ciężko i czuje się pod tym względem trochę taka dwulicowa, dlatego zdecydowałam się napisać. Zacznę może od początku.

Mając jakieś 15 lat dowiedziałam się o Ruchu Czystych Serc. Byłam po prostu wniebowzięta, gdy dowiedziałam się o założeniach modlitwy zawierzenia. Pomyślałam sobie, że przecież ze wszystkim tym się zgadzam, to taka piękna inicjatywa, po prostu coś dla mnie ! Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu, myślę, że dwa razy porządnie zastanowiłabym się, czy na pewno dołączyć do RCS. Byłam wtedy w środowisku na wskroś chrześcijańskim, więc wyznawanie tych wszystkich zasad przychodziło z łatwością, tak naprawdę to w ogóle się o nich nie myślało, wszystko przychodziło tak naturalnie. Problem zaczął się teraz, w okresie 18-stek i innych imprez :

-  "[...] Proszę Cię o odwagę w codziennej walce ze złem, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a w szczególności alkoholu i nikotyny. " - i tutaj pojawia się pytanie - czy, gdy jestem na jakichś urodzinach, przyjęciu, imprezie i tak dalej, to mogę pić alkohol, czy nie? No właśnie. Bo za czyjeś zdrowie to po prostu nie wypada odmówić. Przyznam się niechlubnie, że dotychczas dwa razy pozwoliłam sobie pod tym względem na troszkę więcej, jednak nigdy nie doprowadziłam do takiej sytuacji, że nie pamiętałam, co wcześniej robiłam, nie mogłam dojść do domu, czy wymiotowałam. Dbałam o siebie. No, dbaniem chyba tego tak nie można nazwać, ale rozumiecie mnie o co chodzi. Przez to wszystko czuje się taka fałszywa, dwulicowa, bo z jednej strony jestem blisko Boga, mam z Nim relację, więź, uważam Go za Przyjaciela, a z drugiej strony, raz na ruski rok - lubię pobawić się na imprezie z udziałem alkoholu, jednak pitego z głową. Myślałam, nad czym, czy nie podciągnąć tego za unikanie, bo przecież nie nadużywam go, a mam z nim styczność tylko raz na jakiś czas.

- Drugą sprawą jest : "[...] Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień " - rozumiem, że nie należy prowokować ubiorem, czyli nie wyglądać jak panienka lekkich obyczajów, ale... latem chyba można sobie pozwolić na lżejszy ubiór? Kiedyś byłam bardzo rygorystyczna pod tym względem, tzn długie spódnice, ew. takie za kolano bądź rybaczki, a do tego koszulka z krótkim rękawem (tylko i wyłącznie). Jednak no... gdy jest ciepło, to chyba lepiej jest założyć krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach albo krótką sukienkę? Ubierając się tak nie mam wcale na myśli, by kogoś prowokować (zresztą, uważam, że jak człowiek ma skłonności do nieprzyzwoitych myśli, to nawet zakrycie się od stóp do głów nic na to nie pomoże) , tylko by mi było po prostu wygodnie i nie gorąco. Ktoś mógłby napisać : wszystko zależy od twojego poczucia wstydu, jednak muszę tutaj napisać, że przez te 3 lata wiele rzeczy się pozmieniało i teraz to, co było kiedyś dla mnie nie do pomyślenia, teraz stało się zupełnie normalne.

Przez jakiś czas nie odmawiałam modlitwy zawierzenia, bo czułam się z tym parszywie, choć wczoraj do niej wróciłam, jednak nie czułam się z nią za dobrze. Nie wiem za bardzo, co z tym fantem zrobić.


Kochaj i rób, co chcesz

św. Augustyn

Offline

 

#2 2013-11-05 10:40:07

 kamisia

Użytkownik

Skąd: Kościerzyna
Zarejestrowany: 2013-07-24
Posty: 84
Punktów :   

Re: RCS i moje wątpliwości

Droga Siasiu!

Nie jestem i nigdy nie byłam w Ruchu Czystych Serc i może nie powinnam się wypowiadać. Przychodzi mi na myśl wesele w Kanie Galilejskiej gdzie sam Jezus przemienił wodę w wino. Uważam że spożywanie alkoholu w sposób     jaki opisujesz nie jest niczym złym, więc nie powinnaś się tym tak bardzo przejmować ale jeśli nadal masz wątpliwości zapytaj spowiednika. Dodam tylko że sama jestem raczej przeciwnikiem alkoholu ponieważ ktoś mi bliski boryka się z chorobą alkoholową.
A co do skromnego ubioru to spodenki i bluzeczka wcale nie muszą prowokować,  wiele zależy od zachowania osoby która zakłada taki strój.

Pozdrawiam


Pełnić wolę Pana!

Offline

 

#3 2013-11-05 17:18:41

agaa

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-11-05
Posty: 6
Punktów :   

Re: RCS i moje wątpliwości

Jestem członkiem RCS juz kilka ładnych lat i na pocątku miałam podobne wątpliwości do Twoich. Dopiero na rekolekcjach w Gródku miałam mozliwość uzyskania dokładnej odpowiedzi na nie ta część modlitwy zawierzenia mówiąca o uzależnieniach mówi tak na prawdę o naszej wolności. Alkohol pity ,,z głową'' jest oczywiście dozwolony, w przeciwieństwie do papierosów, które zawsze są szkodliwe dla naszego zdrowia. Co do stroju to przecież nie wymaga się od nas od razu wskakiwania w habit jeżeli jest gorąco to nawet należy ubrać się odpowiednio do pogody, oczywiście zachowując przy tym granice estetyki. Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam

Offline

 

#4 2013-11-05 19:31:42

 Siasia

Kochająca Pana ♥

Zarejestrowany: 2010-05-18
Posty: 340
Punktów :   

Re: RCS i moje wątpliwości

Jeeej ! Dziękuję Wam obu za odpowiedzi, jesteście kochane ! Naprawdę pomogłyście i uspokoiłyście mnie


Kochaj i rób, co chcesz

św. Augustyn

Offline

 

#5 2013-11-08 19:31:17

 hiacynta

Oazowiczka z powołaniem zakonnym..?

48250746
Zarejestrowany: 2013-08-04
Posty: 79
Punktów :   

Re: RCS i moje wątpliwości

I dziękujemy Ci Siasia, że dzielisz się z nami. Z tego co piszesz myślę, że jesteś wspaniałym człowiekiem w RCS i nie musisz się tak bardzo obawiać, że coś jest nie tak


''Powierz Panu swą drogę i zaufaj Mu; On Sam będzie działał!'' Ps37,5

''Wszystkie Dzieła Boże dokonują się powoli i w bólu, ale potem są tym trwalsze i owocują tym wspanialej'' M.Teresa Gerhardinger- założycielka SSND

Offline

 

#6 2013-11-10 20:26:27

 Siasia

Kochająca Pana ♥

Zarejestrowany: 2010-05-18
Posty: 340
Punktów :   

Re: RCS i moje wątpliwości

To ja Wam bardzo dziękuję


Kochaj i rób, co chcesz

św. Augustyn

Offline

 

#7 2013-12-09 17:28:03

terestynkaa

Gość

Re: RCS i moje wątpliwości

Ja kiedyś czytałam o RCS i pamiętam, że przeczytałam, że nie pije się w ogóle, nawet lampki szampana. Ale to było dawno Poszukaj na internecie, może coś znajdziesz
Pozdrawiam

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://http://paintball-topolinek.com.pl akciovĂŠ ceny Senica https://www.hotels-world.pl Noclegi Ukraina www.ehotelsreviews.com