"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2009-04-09 14:00:02

aprylka

Gość

Triduum Paschalne - rozważania etc.

 

#2 2009-04-09 19:52:46

Promyczek dla Nieba:)

Gość

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

Wielki Czwartek.

Podczas tej Najświętszej Ofiary wspominamy wydarzenia z Wieczernika - ustanowienie Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Mówią o tym czytania: z Księgi Wyjścia (12,1-8.11-14), z Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (11,23-26) i z Ewangelii św. Jana (13,1-15). Pierwsze traktuje o pierwszym święcie Paschy. Izraelici, gotowi do drogi (uciekali z Egiptu), mieli spożyć ucztę paschalną w pośpiechu, a krew baranka, którego jedli, posłużyła do oznaczenia domów. Powodowała ona, że nie było wśród nich plagi niszczycielskiej, gdy Bóg karał ziemię egipską śmiercią pierworodnych.

Przez wszystkie pokolenia Żydzi spożywali Paschę na pamiątkę wyjścia z ziemi egipskiej i zawarcia z Bogiem przymierza na Synaju. Podobnie było podczas Ostatniej Wieczerzy. Ale Jezus nadał tej uczcie nowy sens. Mówi o tym drugie czytanie. Święty Paweł przypomina słowa Jezusa: „To jest Ciało Moje za was wydane”. Jak baranek został zabity, by uratować od śmierci pierworodnych w Egipcie, tak Jezus nazajutrz zostanie zabity, by wszystkich ludzi uratować od śmierci wiecznej.

Święty Paweł przypomina także inne słowa Jezusa z Ostatniej Wieczerzy: „Kielich ten jest nowym przymierzem we krwi mojej”. Tak jak przymierze synajskie, zgodnie ze starożytnym zwyczajem, zostało zawarte przez pokropienie krwią ofiarnych zwierząt, tak krew zabitego Jezusa posłuży jako krew Nowego i Wiecznego Przymierza. Nowym Ludem Bożym - Kościołem - staną się ci, którzy przez chrzest zanurzeni zostaną w zbawczą mękę i śmierć Chrystusa. Chrześcijanie - zgodnie z poleceniem Jezusa: „Czyńcie to na moją pamiątkę” - sprawować mają pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania przez spożywanie Ciała i Krwi Chrystusa. Przewodzić jej będą ci, którzy przez modlitwę i włożenie rąk w sposób szczególny uczestniczyć będą w jedynym kapłaństwie Jezusa Chrystusa.

Ewangelia przypomina o tym, jak Jezus przed wieczerzą umył uczniom nogi. Ten, którego nazywamy „Nauczycielem i Panem” zrobił coś, co zwykle czynił sługa. Na pamiątkę tego wydarzenia w wielu parafiach po homilii kapłan umywa wybranym parafianom nogi. Przypomina to prawdę, że wszelkie przewodzenie w Kościele powinno odbywać się w duchu służby bliźniemu...

Na zakończenie uroczystości Ciało Chrystusa zostaje przeniesione do specjalnie przygotowanej kaplicy, zwanej ciemnicą. Tam do późnych godzin wieczornych wierni uczniowie czuwać będą wraz z Jezusem, wspominając Jego samotną modlitwę w Ogrójcu, zdradzieckie pojmanie i pierwsze przesłuchania. Tabernakulum jest opróżnione i otwarte, gaśnie wieczna lampka, a ołtarz, przy którym jeszcze przed chwilą sprawowano Najświętszą Ofiarę, stoi obnażony i pusty. Wchodzimy w czas Bożej męki...

 

#3 2009-04-10 08:56:49

aprylka

Gość

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

http://images40.fotosik.pl/97/96d48ba7d3ad8a0f.jpg

 

#4 2009-04-10 09:47:51

Promyczek dla Nieba:)

Gość

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

W Wielki Piątek

nie sprawuje się Eucharystii. W kościołach trwa spowiedź, adoruje się Pana Jezusa w ciemnicy, odbywają się nabożeństwa Drogi Krzyżowej... Późnym popołudniem rozpoczynają się najważniejsze obrzędy tego dnia - Liturgia Męki Pańskiej. Składa się ona z trzech części: Liturgii Słowa, adoracji Krzyża i obrzędów Komunii.

Wszystko zaczyna się nietypowo. Ministranci i kapłani wychodzą w ciszy do ołtarza. Nie poprzedza ich dzwonek, nie śpiewa się żadnej pieśni. Przed ołtarzem kapłan pada na twarz. Wszyscy obecni w Kościele klękają. Wobec zbawczej śmierci Jezusa wszelkie słowa są nieodpowiednie. W tej chwili cisza mówi znacznie więcej. W Jego ranach jest nasze zdrowie...

Pierwsze czytanie w Liturgii Słowa to tekst z Księgi proroka Izajasza, w którym prorok mówi o tym, że Mesjasz będzie cierpiał za grzechy ludzi. Autor Listu do Hebrajczyków przypomina, że Chrystusowi znany jest ludzki los, bo sam został okrutnie doświadczony. Przez Jego posłuszeństwo dokonało się zbawienie świata. Zbawcze wydarzenia przypomina Ewangelia.

Na zakończenie Liturgii Słowa odbywa się wyjątkowo uroczysta modlitwa powszechna. W dziesięciu wezwaniach prosimy Boga, aby miał w opiece cały świat.

Rozpoczyna się adoracja Krzyża. Od dwóch tygodni wszystkie krzyże w kościołach były zasłonięte. W Wielki Piątek ukazuje się je ponownie wiernym. Kapłan odsłania krzyż, śpiewając: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”, a wszyscy odpowiadając: „Pójdźmy z pokłonem”, padają na kolana, wielbiąc Zbawiciela.

Przychodzi czas, aby ucałować krzyż Jezusa. Robią to - w zależności od parafii - albo wszyscy wierni, albo tylko niektórzy. Śpiewa się przy tym zazwyczaj jedną z najbardziej przejmujących pieśni - „Ludu mój ludu”. Ukazuje ona, co Bóg zrobił dla Izraelitów, gdy wychodzili z ziemi egipskiej, i czym oni odpłacili Jego Jednorodzonemu Synowi. Każdy może dodać w myśli własną zwrotkę. Bo każdy doświadczył od Boga wielu dobrodziejstw, a często odpłaca Mu grzechem.

Po adoracji Krzyża następuje Komunia święta. Nie ma przeistoczenia. Rozdaje się Ciało Chrystusa, konsekrowane poprzedniego dnia. Karmimy się pokarmem, który daje życie wieczne...

Wielkopiątkową liturgię kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu do kaplicy, zwanej Bożym Grobem. Monstrancja jest przykryta białym welonem na pamiątkę całunu, którym spowito doczesne szczątki Jezusa. Tego wieczora i przez cały następny dzień trwa adoracja. Wielu przyjdzie także ucałować krzyż. Bo „na drzewie rajskim śmierć wzięła początek, na drzewie krzyża powstało nowe życie, a szatan, który na drzewie zwyciężył, na drzewie również został pokonany przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana”.


To co aprylka wybierasz sie na ekumeniczną drogę???  ja byłam już dwa razy

 

#5 2009-04-10 09:54:42

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

Wielki Piątek

„Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eli, Eli, lema sabachthani? to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? (…) A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha” (Mt. 27, 46, 50)

Bóg zwątpił. Bóg opuścił Boga. Bóg umarł. Kościół zwątpił i stracił nadzieję. To wielkie prawdy, które przypomina nam Wielki Piątek. Bez nich chrześcijaństwo byłoby tylko jedną z wielu religii, które obiecują stosunkowo łatwe zbawienie dzięki wierze w kilka podstawowych prawd.


Wielki Piątek jest w świadomości większości chrześcijan zgrabnie wpisany w kalendarz liturgiczny. Nawet koncentrując się na męce Pańskiej zawsze pamiętamy, że po Krzyżu przychodzi zmartwychwstanie, i w samym krzyżu dostrzegamy już zapowiedź triumfu. A przecież, gdy to wszystko się działo, było inaczej. Nikt z uczniów nie wiedział, nie przypuszczał, nie podejrzewał, że coś może się zmienić. Widzieli nauczyciele, mistrza, mesjasza, który poniósł klęskę. Absolutną, absurdalną klęskę.

Pierwszy załamał się Judasz. Ten, który zdradził, być może po to, by przyspieszyć mesjański, polityczny triumf Jezusa. Jak większość wierzył on, że Chrystus ma moc zwyciężyć swoich prześladowców i dać swojemu ludowi wolność. Myślał zapewne, że kiedy zostanie do tego zmuszony przez okoliczności, przez aresztowanie okaże swoją wielkość. Stało się inaczej. Zdrada na nic się nie zdała. Mistrz i nauczyciel pokornie szedł na śmierć. Pozorne dobro, jakim miało być zmobilizowanie Jezusa do działania, okazało się rzeczywistym złem, źródłem śmierci. Śmierci jeszcze nie Mesjasza, ale jednego z Jego uczniów, który jak sam przyznał „zgrzeszył wydając krew niewinną”.

Pozostali uczniowie widząc klęskę rozbiegli się po mieście. Piotr trzykrotnie zaparł się Jezusa, widząc, czując, że czas tego człowieka już się skończył. Piękna wiara we wszechmocnego Mistrza padła w gruzy. Załamał się sens życia. „Nie znam tego człowieka”. A potem łzy. Płacz, że nie wytrzymał, że nie dochował wierności, ale także płacz, że zmarnował kawał swojego życia. Wierzył mistrzowi, ufał Mu i wszystko na nic. Wszystko pozbawione sensu.

Pod krzyżem zostali tylko Maria – matka Chrystusa, Jan – jego najbliższy uczeń i kilka kobiet. Czy oni widzieli sens w tym wszystkim? A może raczej chcieli po prostu, tak bardzo po ludzku być z tym, którego kochali do końca. Chcieli, tak bardzo po ludzku, towarzyszyć Mu w drodze ku niebytowi bezsensu? Nie wiadomo!!! Pewne jest jedno – Jan nie był pełen nadziei. Już dwa dni później siedział z innymi apostołami zamknięty „w obawie przed Żydami”. Tak nie zachowuje się człowiek, który wierzy w sens, który wie, że wszystko dobrze się skończy. Tak zachowuje się człowiek, który opłakuje stratę celu, sensu i marzeń.

I wreszcie sam Chrystus. Najpierw, gdy jeszcze tlen dociera do mózgu, gdy serce pompuje jeszcze krew po ludzku prosi ucznia o opiekę nad matką, i matkę o opiekę nad uczniem. Później, gdy coraz mniej tlenu odżywia jego ciało, gdy powoli zaczyna się dusić – niemal On sam traci nadzieję!!! Jak człowiek, mimo iż również Bóg, odczuwa absolutną, pełną samotność, swoisty ateizm. To nie ciemna noc miłości, ale odczucie całkowitego osamotnienia. Całkowitej samotności, świadomość odrzucenia przez Boga i większość z ludzi. Wspólnota, którą założył – rozpadła się. Ludzie, których kochał wydali Go na śmierć. Nawet jego sąsiedzi naśmiewają się z Niego.

Ale to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że On czuje, wie, że opuścił Go Bóg. Choć ociera się to o herezję – być może można powiedzieć, że w tej chwili Jezus niemal traci wiarę. Traci wiarę w to, że to, co miał zrobić ma sens, traci wiarę w swoje posłannictwo. On zna je, jako Bóg, wie kim jest, ale jako człowiek wątpi, traci mocne poczucie sensu i woła, woła wbrew sobie: Eli, Eli, lema sabachthani?

W tym momencie Jezus doświadcza losu prawdziwego, pełnego ateisty – nie człowieka obojętnego wobec wiary, ale tego, który pełnią siebie doświadcza tego, że Boga nie ma, że nie ma Go dla niego i wyczuwa w tym największą osobistą tragedię.

I tak kończy się ten dzień. Pełnym rozpaczy krzykiem słabego, rozdartego, pozbawionego nadziei i Bożej obecności człowieka!!! Człowieka, który poniósł klęskę, który zawiódł swoich bliskich!!! Nikt nie ma nadziei na zwycięstwo!!! Tego dnia Bóg naprawdę umarł!!! Tego dnia umarła nadzieja!!!

Źrodło : http://www.kosciol.pl/article.php?story … 7111639357


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#6 2009-04-11 11:51:54

aprylka

Gość

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

 

#7 2009-04-11 12:06:01

Promyczek dla Nieba:)

Gość

Re: Triduum Paschalne - rozważania etc.

Wielka Sobota

Wydawało się, że wszystko się skończyło. Bo zazwyczaj śmierć kończy wszystko. Ale nie w tym przypadku. Trzeciego dnia Jezus powstaje z grobu. Pokazuje, że nadzieje w Nim pokładane nie były daremne. Chrystus, zwyciężywszy śmierć, też obiecuje zmartwychwstanie wierzącym w Niego. Te prawdy przeżywamy podczas Liturgii Wielkiej Soboty [a ściślej mówiąc: liturgii Wigilii Paschalnej, przyp. MG].

To, co w tym dniu najważniejsze, rozpoczyna się wieczorem. Liturgia Wielkiej Soboty nie jest typową Mszą, gdyż oprócz Liturgii Słowa i Liturgii Eucharystycznej składa się z Liturgii Światła i Liturgii Chrzcielnej. Rozpoczyna się przed kościołem. Do rozpalonego ogniska podchodzą kapłani i służba liturgiczna. Tu następuje poświęcenie ognia, a potem prowadzący kreśli na paschale znak krzyża, litery Alfa i Omega oraz na polach między ramionami krzyża cyfry bieżącego roku, umieszcza też pięć symbolicznych gwoździ w formie krzyża. Bo „Chrystus wczoraj i dziś, Początek i Koniec, Alfa i Omega. Do niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków”.

Z zapalonym paschałem procesja wchodzi do nieoświetlonego kościoła. Ci, którzy doświadczyli w swoim życiu lęku przed ciemnością, wiedzą, czym dla człowieka jest światło. Rozprasza nie tylko ciemności, ale także obawy. Chrystus jest tym, który swoim zmartwychwstaniem rozprasza ciemności grzechu i śmierci, który na powrót wlewa w serca radość życia. Bo przecież nie musimy się już bać największego wroga, śmierci, skoro On ją pokonał. „Światło Chrystusa” - śpiewa kapłan i wszyscy zapalają od Paschału świece. W kościele robi się jeszcze jaśniej. Mrok jest już przezwyciężony.

A gdy kapłan po dojściu do ołtarza trzeci raz pokazuje światło Chrystusa, zapalają się wszystkie światła. Symbolikę światła wyjaśnia śpiewane orędzie wielkanocne. „Weselcie się już zastępy aniołów w niebie (...) Raduj się Ziemio opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla Wieków poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywał (...) Tej nocy Chrystus, skruszywszy więzy śmierci jako zwycięzca wyszedł z otchłani (...) O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś Swego Syna (...)”.

Liturgia Słowa jest wyjątkowo rozbudowana. Może się składać na nią aż dziewięć czytań, które pokazują całą historię Zbawienia: od początku świata, poprzez wyprowadzenie narodu wybranego z Egiptu, aż do czasu, gdy Jednorodzony Boży Syn stał się Barankiem, by zbawić grzechy świata, a zabity za grzechy świata trzeciego dnia powstał z martwych. Święty Paweł pokazuje, że udział w owocach śmierci i zmartwychwstania Jezusa jest możliwy dzięki sakramentowi chrztu, który zanurza w Jego śmierć i pozwala razem z Nim zmartwychwstać do Nowego Życia. Do tych treści nawiązuje kolejna część celebracji - Liturgia Chrzcielna.

Dawniej większość chrześcijan w tej właśnie chwili przyjmowała chrzest. Dziś, po błogosławieństwie wody, najczęściej odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne i modlimy się za tych, którzy przyjmują ten sakrament. Z zapalonymi świecami w ręku wierni wyrzekają się grzechu, wszystkiego, co prowadzi do zła, i szatana, głównego sprawcy grzechu, a następnie wyznają wiarę w Ojca, Syna i Ducha Świętego, Kościół, obcowanie świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne. Chciałoby się, aby już na zawsze w sercach była ta sama gorliwość, co w tej właśnie chwili.

Jako święci i umiłowani przez Boga przystępujemy do Liturgii Eucharystycznej. Ten, który z miłości do człowieka ofiarował się w zbawczej ofierze, który powstał z martwych i dał udział w swojej łasce przez chrzest, karmi swoim Ciałem i Krwią. Jego Ciało i Krew są pokarmem na życie wieczne.

W niektórych parafiach na zakończenie obrzędów odbywa się jeszcze procesja rezurekcyjna. Chrześcijanie całemu światu ogłaszają radosną wieść: możecie już otrzeć łzy, śmierć została pokonana. Ta procesja może mieć też miejsce następnego dnia rankiem, przed pierwszą Mszą świętą. Gdy wschodzi słońce, jakże wyraziście brzmią słowa wielkanocnego orędzia: „Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków”.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Alojamiento Bagnolet