"Furta"

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2014-06-05 21:09:54

 Siasia

Kochająca Pana ♥

Zarejestrowany: 2010-05-18
Posty: 340
Punktów :   

Brak sił?

Cześć kochani. W sumie... nie wiem, dlaczego zakładam ten wątek... Wczoraj podczas modlitwy powiedziałam Panu Bogu, że chyba nie dam rady już dłużej być w Ruchu Czystych Serc... Coraz częściej korci mnie do...hm... "złych rzeczy", że tak powiem, szczególnie do papierosów, chyba ogólnie do palenia, które sprawia mi swego rodzaju przyjemności, a na co dzień nie robię tego, bo boję się o swoje zdrowie. Nie wiem też, jakie stanowisko, przyjąć odnośnie alkoholu - kiedyś chciałam być abstynentką, jednak teraz zaczynam tracić wiarę w to, że w dzisiejszych czasach życie bez alkoholu jest możliwe... Sama nie potrafię sobie odmówić tej używki, gdy jestem z innymi na jakiejś imprezie, urodzinach. Nawet nie, dlatego, że ktoś mnie zmusza, czy coś. Po prostu...polubiłam to... choć zdaję sobie sprawę, że w nadmiernych ilościach - to szkodzi.    Nie wiem, w sumie kim mam być - podobno koniec liceum kształtuje człowieka, a ja coraz bardziej czuję się w tym wszystkim zagubiona.  Podziwiam ludzi, którzy potrafią żyć bez używek, wiodą dobre, spokojne życie - pociągają mnie do Boga swoim przykładem. Czasami mam tak, że naprawdę daję z siebie wszystko , by jak najlepiej wypełnić to wszystko, co jest zawarte w modlitwie zawierzenia RCS  (Tutaj macie jej treść), ale wtedy pojawiają się skrupuły - czy wypada mi chociaż troszkę się napić? Czy wypada mi założyć taką a taką sukienkę/spódniczkę/spodenki? I tak, i tak jest źle. Wkopałam się strasznie. Gdy byłam dzieckiem to wszystko wydawało się takie proste... a teraz... nie mam już siły do tego. Przecież wiem, jak mam żyć - być dobrym człowiekiem, dbać o relację, przyjaźń z Bogiem... Czy do tego naprawdę jest mi potrzebny RCS, który tak naprawdę tylko więzi mnie i jest źródłem połowy moich duchowych niepokojów? Nie chcę już w nim być... nie chcę...

Ostatnio edytowany przez Siasia (2014-06-05 21:10:14)


Kochaj i rób, co chcesz

św. Augustyn

Offline

 

#2 2014-06-06 22:03:50

Rita

Gość

Re: Brak sił?

Hm... Nie wiem co mogę napisać, nigdy nie byłam związana z żadną grupą formacyjną, mogę podzielić się tylko moją osobistym podejściem
Staram się podchodzić do wszystkiego ze zdrowym rozsądkiem- po prostu. Jeśli ubieram spódnicę do ziemi- to dlatego, że je lubię, a nie dlatego, że myślę, że taka będzie skromniejsza (długość nie zawsze świadczy o skromności ). Nosze krótkie sukienki- bo lubię, tylko po prostu staram się dobrać strój do sytuacji- nie pójdę na egzamin w sukience która jest długości mniej więcej do połowy uda, ale na spacer czy na wesele- czemu nie? Krótkie spodenki? Dla mnie spoko, o ile nie są tak krótkie, że wystaje spod nich bielizna (true story...)
Myślę, że trochę za duża nagonka jest na kobiety, ponieważ obciąża się je całą odpowiedzialnością za ,,kuszenie" facetów. A mężczyźni też mają rozum! I myślą! Serio Tylko czasem nie chce się użyć tego myślenia i zrzuca się winę na kobietę. Daleko mi do medialnego feminizmu, ale czasem takie właśnie wrażenie odnoszę.
Z używkami jest tak, że są sporą presję wywierają rówieśnicy. Nigdy nie paliłam, nawet nie próbowałam, bo wiem, że bardzo szybko wciągnęłabym się Ale abstynentką nie jestem, od czasu do czasu spożywam alkohol. I potrafię odmówić, jeśli wiem, że np. cały dzień mało jadłam, albo jestem zmęczona. Według mnie dobrze jest popatrzeć, ile się pije, jak często i jakie są tego skutki. Troszeczkę niepokojące jest to, że nie potrafisz odmówić... Może fajnie byłoby przyjrzeć się temu, dlaczego umiesz odmówić (i nie chodzi o względy moralne czy religijne, tylko o zdrowotne).
Liceum nie zawsze kształtuje człowieka- to jest baaaaaaardzo długi proces, który trwa przez całe życie, o jako-takiej ,,dojrzałości" mówi się w teoriach rozwojowych ok. 24-25 roku życia, w praktyce oczywiście to sprawa indywidualna, na każdego przychodzi taka pora, są ludzie dojrzali w wieku 16 lat, a inni niestety czasem nie osiągają pełnej dojrzałości (chodzi mi oczywiście cały czas o taką mentalną dojrzałość, nie do dorosłość w sensie pełnoletności).

 

#3 2014-06-06 22:45:04

 Veronika

Opiekun medyczny

5321338
Skąd: Poznań.
Zarejestrowany: 2009-06-09
Posty: 317
Punktów :   
WWW

Re: Brak sił?

Siasia nie odniosę się typowo do RCS,bo nie byłam z tym nigdy związana,ale odniosę się typowo do tych używek. Będąc w studium i mieszkając w innym mieście,gdzie praktycznie sama decydowałam co chce robić w danej chwili to tu się pouczyłam,a tu stwierdziłam "a pójdziemy może faktycznie na ta imprezę". Nie brakowało tam i alkoholu i wszelkich innych rzeczy.Od czasu do czasu lubiłam sobie wypić jedno piwo czy zapalić papierosa,bo było się w towarzystwie, bo to "lubiłam"i tak dalej. Teraz już dawno zakończyłam etap szkoły wróciłam do swojego miasta,od 2 lat pracuje i z perspektywy czasu widzę,że to "lubienie" używek wygasło i już nie potrzebuje tego,a wręcz mi przeszkadza np dym tytoniowy. Więc może to jest chwilowe także u Ciebie.


Twoje słowo, uczy mnie,
Twoje słowo, chroni mnie.

Offline

 

#4 2015-01-01 18:39:59

Róża

Gość

Re: Brak sił?

Nie wiem dokładnie na czym ten ruch polega i dlaczego ma takie surowe zasady nawet co do ubioru ?. Nie wiedzę nic złego w założeniu spódniczki oczywiście nie takiej co ledwo majtki zakrywa . Co do używek , napić sie od czasu do czasu lampki wina czy to już jest grzech ? .

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
naszepowolanie.pun.pl