Gość
Założyłam ten wątek, bo myślę że dowiem się tutaj czegoś ciekawego... Był może ktoś z was pieszo w Częstochowie?? Tzn na pielgrzymce:) ?? Mam w planach iść w tym roku po raz pierwszy i chciałabym się czegoś dowiedzieć... Jak tam jest, jakie są wasze doświadczenia...??
Moderator!
Ja byłam pierwszy raz i jak na pierwszy raz nawet dobrze mi się szło
przeżycia są niesamowite, wspólna modlitwa, śpiew zabawa cała grupa jest jedną rodziną i zwracanie się do siebie "braciszku" "siostrzyczko"
A wieczorem Apel Jasnogórski w różnych formach - warto iść jednym słowem
i z noclegami też nie miałam najgorzej jak na pierwszy raz
Offline
Gość
Ja już trzy razy byłam ... Jak szłam pierwszy raz, to przez całą pielgrzymkę ( 9 dni ) padało
W tym roku opuszczam Dolnośląską pielgrzymkę Idę z Żywiecką ... Bo tam idą tez sercanki ;*
Użytkownik
ja będę najprawdopodobniej w tym roku szła na legnicką pielgrzymkę... po raz pierwszy... wiem że niesamowitą jest pielgrzymka SPE z tego względu że każdego dnia przechodzi się dany odcinek, potem idzie się do domów jest jakieś pół godziny odpoczynku a potem wszyscy wychodzą z powrotem na rynek miasta i jest ponad 2 godziny ewangelizacji... tańce, śpiewy, skakanie, zabawy, głównie dla dzieciaków, wchodzi sie też do szpiltali, domów dziecka, więzień... z opowiadań wiem ze to niezzykłe... kiedy przychodzi się po 30km do domu człowiek jest taki wypluty a jednak mam w sobie jeszcze wbrew naturze tyle siły by robić rozróbę dla JEZUSA!
Offline
Moderator!
niesamowite pomimo zmęczenia dla Jezusa wszystko z wielką radością można zrobić i nic nie jest przeszkodą, tylko wielkim szczęściem
Jezus siłą mą !
Offline
Gość
Ja w tym roku idę na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy! Oczywiście Legnicką! Po raz pierwszy... bo w zeszłym roku miałam inne plany, ale w tym powinno mi sie udać i najprawdopodobniej się wreszcie poznamy Siostrzyczko
Użytkownik
wiesz pozanie się na pielgrzymce to akurat najbardziej odległy termin... może nam się uda wcześniej jeszcze spotkać
Offline
Moderator!
Warto warto! w tym roku też idę z Lubelską pielgrzymką
Offline
Gość
Zazdroszczę wam też bym poszła bo wiem jakie to piękne przeżycie ale niestety mam praktyki w szpitalu i nie uda mi się ,muszę zaczekać do dyplomu i wtedy nic mnie nie powstrzyma.
Gość
Ja zawsze nie mogłam iść bo miałam wtedy rekolki w Rycerce z ss Urszulankami..ale w tym roku kto wie
Moderator!
Promyk nie ma co się zastanawiać tylko się zabrać i iść
niesamowite przeżycia na prawde i odczucie tej jedności i braterskiej miłości
Offline
Gość
Ej no wszędzie mi się nie uda pójść.. a i tak mam wiele planów Więc rozeznaję
Moderator!
rozeznawaj to najważniejsze
Offline
Gość
Ja byłam na pieszej pielgrzymce do Częstochowy 3 razy:) W tym roku planuję iść znowu. Przyznaję się ze za pierwszym i drugim razem nie przeszłam całej trasy- a to tylko 60 km.Może dlatego że nie miałam takiej porządnej gorącej intencji na której by mi zależało. Ale rok temu przeszłam całą trasę i jestem z siebie dumna:P haha. Pielgrzymki są świetnym wyzwaniem dla człowieka, fizycznym ale bardziej duchowym. No i po przyjściu do Częstochowy wieczorem są takie różne tańce i zabawy pod szczytem Jasnej Góry, gdzie spotykają się wszyscy pielgrzymowicze, i razem się bawimy i poznajemy:)
P.S. Ja zawsze przychodzę z pielgrzymką do Częstochowy na 26 sierpnia
Gość
Ja jeszcze nie byłam i boję się że nie wytrzymam fizycznie....
Gość
Kila napisał:
Ja jeszcze nie byłam i boję się że nie wytrzymam fizycznie....
Też się tego boję, ale wierzę, że dam radę Dla Jezusa wszystko!
Moderator!
też się bałam ale dałam radę, nie jest tak ciężko nawet jak się idzie, wcale się tego nie czuje bo -Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia!
Offline
Gość
ja właśnie nie mogę iśc z powodu choroby, z Jezusem można wszystko, ale trzeba byc rozważnym, moja choroba niestety zupełnie wyklucza mnie z pójścia pielgrzymką, alę będę się łączyc duchowo.
Gość
Byłam byłam niesamowite przeżycia radość i płacz Jak wyjdzie to w tym roku też idę z Warmi
14 dni
oj będzie się działo
Wygodne buciki dobry humor i idziemy
a i przedmioty do higieny do butów
hahaha
Gość
To będzie moja 8 pielgrzymka na Jasną Górę pielgrzymuję z arch.Gnieźnieńskiej.Jeśli ktos ma obawy że nie dojdzie niech zaufa Panu. Nie jest tak cięzko w koncu Jezus nas umacnia i dodaje sił. Jak wchodzi się na Jasną Górę nawet nie czuję się zmęczenia wręcz przeciwnie ma się duuuzzo sił aby z radością wychwalać Pana :)Naprawdę warto....