"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2008-10-05 10:36:34

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Powolanie a Swiat

Czy macie też tak, że jak ktoś się pyta co będziesz robił po szkole mówisz, że nie wiesz, mimo, że wiesz doskonale, tylko nie chcesz się przyznać bo wiesz, że cię wyśmieją. Jak to jest u was powiedzieliście swoim znajomym o waszym powołaniu? Jak na to zareagowali? Czy w ogóle warto powiedzieć?


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#2 2008-10-05 13:37:48

Caritas

Gość

Re: Powolanie a Swiat

ja nie ukrywam tego, że chcę iść do zakonu i spotykam się z różnymi reakcjami...
uważam, że dla Boga warto to (kolokwialnie rzecz ujmując) "olać", bo decyduje (tzn. dojrzewam do decyzji) dla Niego, a nie dla świata, a wstępując tak naprawdę tego świata się wyrzekam...
pozdrawiam

 

#3 2008-10-05 16:58:37

boza_tancerka

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Gdy wstępowałam do zakonu był to szok dla wszystkich gdyż ukrywałam to, teraz po powrocie, gdy rodzina wywierała presję bym już nie wracała i zerwała kontakty z siostrami miałam taki etap, że bardzo próbowałam wszystkich przekonać, że w zakonie jest super, teraz już tak nie robię, nie akceptują tego to nie, ja czuję, że jest to moja droga i wiem, że jest ona trudna, są wzloty i upadki, zmęczenie i siła, ale gdy wszystkie czynności kieruje się ku Bogu, na Jego większą chwałę, to nawet dyżur pokorny jest piękny.

 

#4 2008-10-05 16:59:52

Rita

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Ja mówię że po szkole idę na studia a potem to nie wiem Zgodnie z prawdą zresztą, chyba że życie tak się zakręci że wyjdzie coś innego. Nie wiem co będzie. Nie wiem nawet czy to zakon a jeśli tak to który.
Jest więcej pytań niż odpowiedzi, chociaż moje otoczenie jest już pewne że ja do zakonu idę - szkoda tylko że powiedziało mi to wprost tylko kilka najbliższych przyjaciół- tak po prostu, szczerze: ,,A wiesz, ty to byś się do zakonu nadawała..." albo ,, Moja mama mówi że ty to na pewno do zakonu pójdziesz. I ja też tak myślę.". Przeważnie reaguję uśmiechem i mówię że nigdy nic nie wiadomo i temat się zamyka, choć co pewien czas powraca.
Uspokaja mnie fakt że moi rodzice na razie nic nie mówią na temat mojego jeżdżenia do sióstr, rekolekcji itp. Z zakonnicami mam taki bliższy kontakt już tak od 8 lat i moi rodzice również je znają często zdarzało się że tata nas gdzieś razem podwoził czy po prostu kiedy gdzieś jechaliśmy to robił za kierowcę Ja myślę że oni trochę coś się domyślają ale nigdy nie było na ten temat oficjalnej głośnej rozmowy, czasem jakieś napomknienia czy żarty ale tak na poważnie to nie...

Ale co tam się martwię- wszystko w Jego rękach

 

#5 2008-10-05 17:18:43

Caritas

Gość

Re: Powolanie a Swiat

ja moich rodziców już teraz przygotowuje... tata twierdzi, że mam iść na studia, ja mówię, że pójdę jeżeli mnie skierują za kilka lat, że nie ma mowy, żebym szła na studia zaraz po szkole... i będę o to walczyć!

 

#6 2008-10-05 17:28:05

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Powolanie a Swiat

ja na początku to ukrywałam przed całym światem... a potem zbyt dużo osób mnie o to pytało czy chcę zostać siostrą zakonną i w końcu zaczęłam mówić że tak... w tej chwili wiedzą o tym w sumie wszyscy... choć ja o tym nie mówię tak normalnie, tylko w przypadku kiedy ktoś o to pyta, to informacje przekazywane są z ust do ust a i bardzo dużo osób same się domyśla... często jest to odbierane negatywnie szczególnie np. w szkole... ale z drugiej strony to też bardzo pomocne, bo dzięki temu mogę liczyć na ogromne wsparcie np. ze strony sióstr czy księży.... najtrudniejsze było dla mnie kiedy dowiedzieli się o tym moi rodzice (a było to zaraz na samym początku)... szczególnie, że to nie ja im o tym powiedziałam, a dowiedzieli się z listu od jednej siostry do mnie, który przechwycili... potem próbowali robić wszystko żeby zmienić moje zdanie... ale teraz od tego momentu minęły już prawie trzy lata i przez ten okres zdążyli się przyzwyczaić... nie można powiedzieć że to akceptują ale tolerują... ale ogólnie nie żałuję że sprawa moich planów na przyszłość jest znana przez ludzi z mojego środowiska... to czasami trudne, ale chyba bez sensu jest samego siebie oszukiwać...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#7 2008-10-05 17:33:36

Caritas

Gość

Re: Powolanie a Swiat

ja mam to szczęście, że przebywam z reguły w środowiskach, gdzie większość ludzi mnie rozumie...

 

#8 2008-10-05 17:36:19

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Powolanie a Swiat

ja niby jestem w salezjańskiej szkole, moi znajomi to głównie ludzie z oratorium, SPE i innych wspólnot, resztę poznaję na różnego rodzaju rekolekcjach... ale mimo wszystko mało ludzi to rozumie... jak większość sióstr mnie nie rozumie to trudno się dziwić że reszta też nie


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#9 2008-10-06 13:59:32

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Re: Powolanie a Swiat

No u mnie też tak jest Rita. Raz nawet jak miałam gdzieś z 9 może 10 lat to taka siostrzyczka mi powiedziała, że dla mnie to już tylko zakon, że nawet nie mam się co zastanawiać... I to tak dużo osób mówi a ja się wypierałam kiedyś teraz to ucichło wiec mam trochę spokoju ....


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#10 2008-10-06 14:33:02

Jezusowa duszyczka

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Ja po prostu mówię: zobaczymy... Nie chcę, żeby ludzie wiedzieli, bynajmniej jeszcze nie teraz... A jak ktoś mnie pyta, czy idę do zakonu, odpowiadam, że nie...

 

#11 2008-10-06 21:35:34

Caritas

Gość

Re: Powolanie a Swiat

ja jakoś nie potrafię się tego zaprzeć... po prostu nie przechodzi mi przez gardło odpowiedź "nie"...

 

#12 2008-10-06 21:57:55

Rita

Gość

Re: Powolanie a Swiat

A najlepsze jest to że kiedy pytam osobę dlaczego sądzisz, że mam zamiar wstąpić to mówi mi, że nie ma jakiegoś konkretnego argumentu, po prostu to ,,czuje". Wiele osób mi mówi, że to po prostu widać, tylko ja nie wiem w czym to ma się niby przejawiać. W tym, że chodzę do kościoła? Że się ubieram na czarno? (naprawdę coś takiego słyszałam, że ubieram się na czarno to pewnie do zakonu idę z tego wynika że ponad 50% młodzieży powinna iść do zakonów )
Kiedyś odwiedzając Siostrę w czasie rozmowy powiedziała do mnie takie słowa: ,,Wiesz... Trzeba się na coś decydować, albo na biało, albo na czarno..." (biało- czyli chodziło jej o ślub i życie w małżeństwie a czarne- o życie zakonne). Wynikło to z luźnej rozmowy, zupełnie nie na temat bo rozmawiałyśmy o czymś zupełnie innym i naprawdę mnie zaskoczyła wtedy... Ja wtedy odpowiedziałam, żeby dała mi tylko maturę zdać i magistra zrobić to się zobaczy i wtedy pogadamy

 

#13 2008-10-06 22:12:25

Caritas

Gość

Re: Powolanie a Swiat

ja też chodzę na czarno... (przeważnie jeszcze biały kołnierzyk wystający spod sweterka i koniecznie spódnice, bo jak założę spodnie to się potwornie męczę... ) i tylko mi się przypomina piosenka, której tekst gdzieś już wklejałam "Biało-czarne, biało-czarne, biało-czarne i przede mną i za mną, obok mnie, ja też kiedyś będę tak wyglądać, jakież wielkie będzie szczęście me..."

 

#14 2008-10-07 14:43:19

Jezusowa duszyczka

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Hmm... W moim przypadku to nie jest wyparcie się. Jezus mi podpowiada komu mogę powiedzieć
Ja mieszkam na wsi, i tu działa taki system , że jak powiem komuś nieodpowiedniemu, to na drugi dzień będą wiedzieli wszyscy w sumie to nawet mój proboszcz nie wie, ale po nim widać, że się domyśla, bo często wpada na takie "fajne pomysły": a to żebym prowadziła różaniec z dziećmi,  a to poprowadzić spotkanie z młodzieżą, która ma w następnym roku bierzmowanie, itd., itp.
Ale jak mnie mama kiedyś zapytała, czy ja chcę być zakonnicą, to nie dałam rady zaprzeczyć...
Kiedyś mi Siostra powiedziała, że jest taki etap w powołaniu i on decyduje o jego wielkości. Chodzi o etap "milczenia"- chodzi tu o to, że zachowujemy tajemnicę powołania dla siebie. I choćby się baaaaaardzo chciało o tym mówić każdemu, to nie powinniśmy. Niech to powołanie rozwija się w nas, a nie na ustach innych ludzi

 

#15 2008-10-07 16:10:53

Rita

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Jezusowa duszyczka napisał:

Ja mieszkam na wsi, i tu działa taki system , że jak powiem komuś nieodpowiedniemu, to na drugi dzień będą wiedzieli wszyscy

Chyba wiem, co masz na myśli

A jeszcze tak coś odnośnie rodziców- ja myślę, że oni przeczuwają, jeśli dziecko chce iść do zakonu. Kiedyś mój tata był u naszej dalszej rodziny i podczas pewnej rozmowy kuzynka powiedziała mi coś takiego, że wtedy rozmowa toczyła się też tak trochę i o mnie i tata stwierdził, że on by się wcale nie zdziwił, gdybym poszła do zakonu. Wtedy mnie to trochę zdenerwowała i postanowiłam wyjaśnić z nim tą sprawę, czy rzeczywiście tak powiedział i na jakiej podstawie. Oczywiście tata wszystkiego się wyparł i rozmowa odeszła w zapomnienie.

Caritas- a ja nie wiem czy przeżyłabym rozstanie z dżinsami spódnicę mam tylko jedną i to zakładam ją raz na rok albo i rzadziej ale jak będzie trzeba to zostawię spodnie i... założę sukienkę

 

#16 2008-10-07 19:36:30

boza_tancerka

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Ja po wystąpieniu z zakonu częściej chodzę w spódnicach, ale nie ubieram się na brąz jak przez ostatnie 2 lata, tylko bardzo kolorowo i modnie, ale to tak po prostu, ciuchy nie są dla mnie ważne, kupuję to co mi się podoba.

 

#17 2008-10-09 13:00:48

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Powolanie a Swiat

ja tam ubieram się na czarno ponieważ po prostu to lubię... a ludzie też to w jakiś dziwny sposób często odczytują... a  co do tego okresu milczenia o którym mówisz Jezusowa Duszyczko to ja bardzo chciałam w ten sposób to poprowadzić... ale niestety się nie dało... ja nigdy w życiu nikomu nie powiedziałam wprost, że chcę zostać siostrą zakonną tak po prostu... ja zawsze tylko odpowiadam na pytanie a ludzie sami się domyślają i mnie o to pytają... a zawsze kiedy próbuję się dowiedzieć skąd takie podejrzenia to nie potrafią tego wytłumaczyć...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#18 2008-10-09 18:48:58

Jezusowa duszyczka

Gość

Re: Powolanie a Swiat

Ja wiem, że to jest ciężkie, bo są takie momenty, że chciałoby się wyjść na ulicę i krzyczeć ile się ma sił, że to Jezus jest moim Oblubieńcem
Ojciec Jerzy mi mówił, żebym się nie ubierała na czarno, żebym nie robiła z domu klasztoru... I tu ma rację.
Chociaż nie powiem, że nie "kuszą" mnie czarne ubrania ale mama za nic w świecie nie chce mi pozwolić na czarną długą spódnicę

 

#19 2008-10-09 20:30:56

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Powolanie a Swiat

ja tam nigdy nie lubiłam kolorowych ubrań (tzn. gdzieś tak od 3 klasy podstawówki) dlatego wszystkie ciuchy w mojej szafie są tylko szare, granatowe, beżowe, białe albo w większości właśnie czarne... moi rodzice nigdy nie robili więc z tego problemu... zawsze kiedy nawet dostawałam od kogoś w prezencie coś kolorowego to normalne było, że moja mama brała to dla siebie bo było dla niej oczywiste że nie będę w tym chodzić... chociaż jak zaczęłam od czasu do czasu zakładać spódnicę to się zdziwili


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#20 2009-01-03 21:01:04

Rita

Gość

Re: Powolanie a Swiat

A mnie ludzie bardzo często biorą za siostrę... Nie wiem, skąd im się to bierze, może się zlewam kolorystycznie Ostatnio chodziliśmy po kolędzie- dwie siostry i schola, i tata jednej z dziewczynek uparcie twierdził że było 3 siostry: dwie sobie chodziły, a trzecia grała. Wychodzi na to że ja byłam ta trzecia, bo akurat miałyśmy jedną gitarę, na której grałam właśnie ja- dziecko glanowe

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
naszepowolanie.pun.pl