"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#21 2009-01-12 14:44:00

boza_tancerka

Gość

Re: Samobojstwo

teraz w sumie wszystkie przypadki uratowanych samobójców trafia na obserwację do szpitala, taki przepis. Moja koleżanka była i wykryto u niej depresję dwubiegunową- trudna jest do wykrycia, bo nie wygląda tak jak przedstawia się ją w mediach- czyli leżenie i płakanie.

 

#22 2009-01-12 17:54:08

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Re: Samobojstwo

kazdy wyraza uczucia inaczej jeden wyzali sie bliskeij osobie lub bedzie lezal i plakal a drugi bedzie to chowal w sobie i reszta nawet moze sie nie spodziewac


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#23 2009-01-17 22:47:02

fado

Gość

Re: Samobojstwo

... i w taki sposób jeśli ktoś chce sie zabić to i tak toi zrobi, czy będzie w szpitalu, czy gdziekolwiek ........

 

#24 2009-01-18 08:29:10

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Re: Samobojstwo

To racja ale wiekszosc samobojcow sie wacha, boi sie, i jesli trafi do takiego szpitalu to moze znajdzie tam choc odrobine wsparcia i nadziei na normalne, lepsze zycie. A pozatym w takim szpitalu jest pewna opieka, wsparcie psychologow a i rodzina zaczyna sie w koncu interesowac lub zdaje sobie sprawe z powagi. Owszem nieraz czlowiek jest tak zdeterminowany ze nic go nie powstrzyma ale to mi sie wydaje zdarza sie nie czesto...


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#25 2009-01-18 11:41:07

Promyczek dla Nieba:)

Gość

Re: Samobojstwo

Zgadzam się z tobą Tresko!  W takim szpitalu człowiek bedzie pod odpowiednią opieką...ale bywa czasami tak,że mimo wszystko nie potrafi uporać się z włąsnym problemem...medycyna jest wtedy bezsilna....

 

#26 2009-01-18 13:45:05

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Samobojstwo

mój kuzyn kiedy próbował popełnić samobójstwo i go uratowali to chcieli go zabrać do szpitala a on wtedy powiedział, że jeśli to zrobią to się powiesi i w końcu zrezygnowali...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#27 2009-01-19 16:27:01

fado

Gość

Re: Samobojstwo

...no i siostrzyczka podaje typowy przykład, a juz chyba nie musze wspominać że w szpitalach tego typu (nie wszystkich bo nie chce uogólniać) panuje znieczulica, i niedoszły samobójca dość że nie odnajdzie tam pomocy to na dodatek bedzie wyobcowany.no chyba ze trafi mu sie dobry terapeuta, ale życie leci dalej i znowu po jakims czasie może przyjść owa myśl, choć mam nadzieje ze ludzie ci beda szcześliwi i nie beda znowu próbowali odebrac sobie życia

 

#28 2009-01-19 17:11:52

Agnieszka

Gość

Re: Samobojstwo

Jeśli chodzi o stanowisko Kościoła w tej sprawie - Kościół potępia taki czyn, gdyż jest niezgodny z ludzką naturą.
Jak podaje KKK: Samobójstwo zaprzecza naturalnemu dążeniu istoty ludzkiej do zachowania i przedłużenia swojego życia. Pozostaje ono w głębokiej sprzeczności z należytą miłością siebie. Jest także zniewagą miłości bliźniego, ponieważ w sposób nieuzasadniony zrywa więzy solidarności ze społecznością rodzinną, narodową i ludzką, wobec których mamy zobowiązania. Samobójstwo sprzeciwia się miłości Boga żywego."
Każdy jest odpowiedzialny za swoje życie, które przecież jestem darem samego Boga. I właśnie Bóg zawsze pozostaje najważniejszym Panem życia. Naszym zadaniem jest przyjmować to życie z wdzięcznością i miłością, jakiekolwiek ono jest. Przecież będąc na ziemi mamy zdobywać świętość, a jak inaczej można dążyć do świętości jak nie przyjmować to, co daje nam Pan, nieraz przecież trudne doświadczenia.. cierpienie..które ma moc zbawczą.. Mam chronić każde życie na cześć Pana. To nasz obowiązek.
Jak mówi Katechizm: "Jesteśmy zarządcami, a nie właścicielami życia, które Bóg nam powierzył. Nie rozporządzamy nim." Musimy pamiętać, że nie jesteśmy panami samych siebie. Nawet wczorajsze II czytanie przypomina nam: "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za /wielką/ bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!" 1 Kor
Jednak w przypadku popełnienia samobójstwa nie należy skazywać kogoś takiego na wieczne potępienie i nie należy oceniać tego człowieka.
KKK podaje: "Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie. Bóg, w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie." To krzepiące, że Kościół wspiera takie dusze.. Że pomimo wszystko zawsze ufa Bożemu Miłosierdziu! I o tym zawsze powinniśmy pamiętać..
Chyba dlatego tak bardzo kocham Kościół Katolicki.. - nie boi się trudnych spraw!

Tak mądrze to napisałam, bo prawie przygotowuje się do kolejnego etapu Olimpiady "Otoczmy troską życie" więc nie jako ostatnio trochę się orientuje i chciałam się z Wami tym podzielić...

I ja uważam, że samobójstwo to naprawdę desperacki krok... Jednak zawsze musimy stać po stronie życia.
Ciepło pozdrawiam - i przepraszam za takie rozpisanie się..
z Panem! +

 

#29 2009-01-20 08:06:49

Tereska

Matka Generalna

4150737
Zarejestrowany: 2008-09-20
Posty: 913
Punktów :   

Re: Samobojstwo

Tak Agnieszko to wszytsko prawda i bardzo dobrze napisane ale samobojca mysli innymi kategoriami nie zastanawia sie doglebnie czy jego czyn bedzie z etycznego punktu dobry czy zly. Tylko proboje znalesc wyjscie z swoich problemow, nie chce sie juz meczyc i cierpiec, doznawac dalszych upokorzen, krzywd i dla niego wszystko jest lepsze niz te zycia ktore ma nawet mysl o piekle wydaje sie nieraz lepsza


"Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
I spust daj do głowy albo daj spust emocjom
w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
Jestem sama i starczy bo tylko bóg wie że sama w sobie przeprowadzam największe kłótnie.
Dla ciebie okej, ale nie jestem kimś kogo widzisz.
Na twarzy zero zmartwień, w środku kawał zimnej bryły."

Offline

 

#30 2009-01-20 12:47:27

Agnieszka

Gość

Re: Samobojstwo

Tak, tak, wiem i zdaję sobie sprawę z tego, że czasem jest nawet niemożliwe przekonanie kogoś, że nie tędy droga... I szczerze to nigdy, przenigdy nie chciałabym być w sytuacji, kiedy ktoś z moich znajomych miał by takie myśli... Nie znam żadnego sposobu, prócz modlitwy, żeby pomóc..

z Panem!

 

#31 2009-01-20 17:14:51

Agnieszka

Gość

Re: Samobojstwo

I chwała Panu!, że do niczego nie doszło. Ja nigdy nie miałam takich myśli ( na szczęście )... a to, co piszesz jest straszne... Ale jednak Pan czuwa.

 

#32 2009-01-20 19:05:31

Rita

Gość

Re: Samobojstwo

Wydaje mi się, że jest tu też spory wpływ mediów. Niemalże na każdym kroku lansowane jest samobójstwo. Ostatnio szperałam sobie w sieci i znalazłam naprawdę masę blogów o tematyce typowo "samobójczej"- żyletki, noże, krew... Przyjaciół zaczyna zastępować komputer, a przecież to tylko trochę złomu. Brakuje za to rozmów, rodziny oddalają się od siebie, zapomina się o znajomych...

 

#33 2009-01-20 19:22:38

Agnieszka

Gość

Re: Samobojstwo

To racja, to nawet nie tyle wpływ mediów, ale  społeczeństwa. Kryzysu "etycznego", kryzysu moralnego, kryzysu rodziny... Większość szuka ucieczki, bo przecież każdy chce być szczęśliwy... i każdy szuka "swojego" szczęścia... i przede wszystkim spokoju. Przynajmniej tak mi się wydaje.

 

#34 2009-05-20 14:43:43

Elcia

Gość

Re: Samobojstwo

Samobójstwo!!! Ktoś kto sam odbiera sobie życie to tchórz? Zależy z której strony na to patrzeć. Bo z jednej strony to tchórzostwo, a z drógiej odwaga. Ja bym się zaliczała do tych pierwszych. Taki człowiek daje nam sygnały, a niekedy nawet o tym mówi. Dlaczego więc nie potrafimy mu pomóc? Wysłuchać? Czasami wystarcza uśmiech, zwykłe objęcie i powiedzenie wszystko się ułoży, wszystko będzie dobrze! Ale nas na to nie stać, dlaczego? Czy to tak wiele? Jak było już wcześniej wspomniane, że ktoś odebrał sobie życie ze strachu przed rodziną... Czyż rodzina nie powinna być wsparciem w trudnych chwilach? A w tym wypadku przyczyniła się do śmierci. Zadajmy sobie pytanie: dlaczego młody człowiek nie radzi sobie z problemami? Gdzie ma szukać pomocy, jak boi się reakcji rodziny?

 

#35 2009-05-24 22:35:06

Akurat

Gość

Re: Samobojstwo

Ja też uważam że człowiek który odbiera sobie życie to TCHÓRZ. Moich dwóch kuzynów popełniło samobójstwo zresztą moja koleżanka też. Teraz tylko mogę zadawać sobie pytanie gdzie ja byłam wtedy gdy oni przeżywali wewnętrzny dramat? Pozostaje mi tylko modlitwa za te osoby...

 

#36 2009-05-24 22:41:31

Szukająca

Gość

Re: Samobojstwo

Dlatego trzeba patrzeć na drugiego człowieka, żeby w razie potrzeby zauważyć, że coś jest nie tak. Myślę, że każdy człowiek, który dopuścił się tego czynu tego nie chciał, ale nie widział innego rozwiązania.

 

#37 2009-05-25 11:25:10

Elcia

Gość

Re: Samobojstwo

Takie pytanie w tym momęcie: a co robimy żeby to zauważyć? Czy pytamy czy wszystko jest dobrze? Czy udajemy, że świat jest piękny i cudowny?

 

#38 2009-05-25 15:20:49

Szukająca

Gość

Re: Samobojstwo

Wystarczy chyba być, żeby osoba czuła, że nie jest sama. Może nie powie co ja gnębi, bo będzie jej głupio, ale da jakieś znaki i właśnie na nie trzeba być czujnym. Następnie tylko rozmowa i pokazanie, że życie przygotowało dla nas wiele dobrych chwil.
Aha i wiem sama po sobie, że jak widać, że z kimś jest coś nie tak, to trzeba tak przycisnąć, żeby ta osoba się wygadała. Tak myślę po sobie, bo to jest myślenie typu: 'dla niej to pestka, nikogo nie obchodzą moje problemy, zabieram jej czas' itp. Trzeba być po prostu przy takiej osobie i tyle .

 

#39 2009-07-02 20:50:22

Rita

Gość

Re: Samobojstwo

Ostatnio moje koleżanki maiły baardzo "rozrywkową" niedziele...
Przed południem były w kościele, po mszy wyszły i zaczepił je jakiś nieznajomy chłopak i zapytał, czy mają telefon, po czym podał im numer. Dziewczyny myślały że może chce zadzwonić czy coś, ale on tylko podał numer i powiedział, żeby zadzwonić na ten numer, bo to sprawa życia i śmierci.
Jedna z nich po paru godzinach napisała smsa- w odpowiedzi chłopak napisał, że chce się zabić. Przestraszona i zaryczana dzwoni, i pyta, co robić- stwierdziłam, że najlepiej zadzwonić na policję, niech oni się tym zajmą. Koleżanka razem z mamą zadzwoniły na komendę i po paru godzinach wszystko się wyjaśniło- chłopak nie mieszkał w okolicy, ale miał tu rodzinę, a wcześniej leczył się psychiatrycznie i rzeczywiście chciał sobie coś zrobić...

A jaki z tego morał? Takie sprawy warto oddawać w ręce policji (choć na początku podeszli do sprawy baaardzo sceptycznie, to jednak coś zrobili...).

 

#40 2009-07-02 21:12:26

boza_tancerka

Gość

Re: Samobojstwo

Mistrzyni mówiła kiedyś mojej grupie, że i nas mogą dotknąć myśli samobójcze, że Szatan tak działa, żeby potem obudzić w nas poczucie winy, że ,,ja osoba wierząca a mam takie myśli" i że najlepiej powiedzieć o nich na spowiedzi, nawet gdy zupełnie nie wiemy skąd się biorą, po prostu Zły je podaje by zakłócić spokój.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa Lodging Montenegro