"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2011-06-15 19:38:55

A-psik

Gość

ZASTÓJ

Ostatnio mam wrażenie cofania się, a może powinnam napisać oddalania się od Niego... całkowicie zarzuciłam czytanie Pisma Świętego, Brewiarz pokrywa kurz...Czy mam z tego powodu poczucie winy? Mam, zdecydowanie mam, ale...nie idzie za tym żadne działanie. Ostatnio zaczęłam czytać "Zamek wewnętrzny" i trzymając się owej metafory mieszkań mam wrażenie cofnięcia się z mieszkania trzeciego do drugiego i zaglądania do pierwszego. Moje demony uderzają z pełną siłą, a ja...poddałam się swoim popędom. A jeszcze parę dni temu płakałam opuszczając Warszawę i Wspólnoty, taka sama nędza ze mnie. Sorki, po pierwsze za chaos i małą zrozumiałość tego powyżej, po drugie, za marudzenie (to się więcej nie powtórzy...chyba).

 

#2 2011-06-15 19:46:06

salli

Gość

Re: ZASTÓJ

ASłuchaj zdarza się i tak że ludzi wyzucają rózne żeczy, ale Bóg Ci nie pozwoli na ODRZUCENIE SIEBIE. Może idz do jakiegoś ksiedza i powiec mu o tym

 

#3 2011-06-15 21:04:48

szukajaca Boga

Gość

Re: ZASTÓJ

Bez odwagi nie powrócisz. Uchwyć się choć tej nikłej świadomości, że chcesz wrócić - módl sie o siłę. Nieważne, że będzie Ci się wydawać, że to nie ma sensu. Zrób to wbrew logice. Zaufaj

 

#4 2011-06-15 21:32:26

 Boża owieczka

Florystka

Zarejestrowany: 2010-07-12
Posty: 390
Punktów :   

Re: ZASTÓJ

Mam podobny problem,powiedziałam o tym księdzu podczas spowiedzi,a on kazał mi samej dojść do "porozumienia z Jezusem",a nie rozmawiać z nim o tym.No przepraszam bardzo,ale od czego on siedzi w tym konfesjonale?

Offline

 

#5 2011-06-16 09:24:03

A-psik

Gość

Re: ZASTÓJ

Nie wiem, może jestem dziwna, ale konfesjonał od zawsze traktuję jako miejsce "rozrachunku" z Bogiem i nie oczekuję kierownictwa duchowego w nim...staram się za wszelką cenę rozdzielać te dwie rzeczy.

salli napisał:

Może idz do jakiegoś ksiedza i powiec mu o tym

Też o tym pomyślałam, ale...niedługo znowu wyjeżdżam i dopiero za mniej więcej tydzień będę mogła umówić się z "moim" księdzem. Męczy mnie już to wszystko i może On zmęczył się już moim niezdecydowaniem, nieposłuszeństwem i ciągłą grą z Nim?

 

#6 2011-06-16 14:13:20

 sanderka1000

s. Maksymilla

5330629
Call me!
Skąd: Lębork
Zarejestrowany: 2009-09-19
Posty: 1373
Punktów :   10 
WWW

Re: ZASTÓJ

Jak to powiedział św.Maksymilian "Kto stoi w miejscu, cofa się". Jeżeli nie wprowadzimy do życia jakichś zmian, a będzie ono przepełnione zwykłą monotonią to niestety, ale nie będziemy mogli iść do przodu. Czasami trzeba izolacji od naszej codzienności, może pozmieniać troszkę plan dnia.

Nie martw się, On nigdy Cię nie opuści, zawsze jest z Tobą i czeka na Ciebie. Ostatnio mam taką sytuację, że jak coś mi nie gra w życiu itp. to otwieram Dzienniczek św.Faustyny i za każdym razem (nie, nie robię tego specjalnie, bo nie mam takiego wyczucia) otwiera mi się ten sam fragment. Mianowicie: "Córko moja, mówią mi, że masz dużo prostoty, a więc czemu mi nie mówisz o wszystkim, co cię dotyczy - nawet szczegóły najdrobniejsze. Mów o wszystkim mi, wiedz, że tym sprawisz mi radość wielką [...] nie tłumacz się tym, że ja wiem, ale z prostotą dziecka mów mi o wszystkim, bo mam skłonione ucho i serce ku tobie, a mowa twoja jest mi miła." Może rzeczywiście lepiej porozmawiać o tym z samym Bogiem? Nie mów, że nie umiesz. Po prostu wyżal się.


Bo On jest dobry, bardzo dobry...

Offline

 

#7 2011-08-05 15:57:42

A-psik

Gość

Re: ZASTÓJ

Nadal mam wrażenie życia w oddaleniu od Niego oraz tęsknoty za Nim i utraty tej bliskości Jego jaką jeszcze do niedawna odczuwałam. Wiem, że to moja wina...nie przyjmuję Go w trakcie Eucharystii, bo nie przystępuję do Sakramentu Pojednania. A dlaczego nie? (I tutaj nie śmiejcie się) Bo sama nie wiem, czy grzechu owego nie chcę rzeczywiście powtórzyć (o sorry, nie powtórzyć, a uczynić) (zamknięte koło). Mam świadomość, że to co pisze jest mało logiczne i precyzyjne, ale nie umiem (nie chcę) nazwać rzeczy po imieniu. Mój ksiądz wróci dopiero w połowie września, ale jest jeden promyczek w tej ciemności - trzeciego września wyjeżdżam do Wspólnot. Pomódlcie się za mną bym wróciła na ścieżki mojego Pana i w końcu się z Nim pojednała. Potrzebuję tego, z góry dzięki.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
naszepowolanie.pun.pl