Gość
Chciałabym się z Wami podzielić moimi przemyśleniami na temat antysemityzmu obecnego niestety w kościele katolickim... a i nie tylko. Dla mnie jest to osobiście jakaś katastrofalna pomyłka, już abstrahując od tego, że Jezus był Żydem ale jak można kogoś nienawidzić/ nie lubić nawet go nie znając? I nie tylko kogoś ale całego narodu! A nawet mając "powód" tej niechęci, czyż Chrystus nie mówił aby miłować swoich nieprzyjaciół?
Nie potrafię tego zrozumieć. Być może dlatego, że nie żyłam w czasach, gdy żydzi mieszkali tak licznie w Polsce - takie są argumenty starszych osób z mojej rodziny. Ale przecież historia na swoich kartach zapisała wiele pięknych zdarzeń związanych z Żydami jak i tych mniej pięknych... To są zwykli, zwyczajni ludzie jak my.
Uważam, że z racji tego, że Chrystus umarł za każdego człowieka, każdemu należy się szacunek - nie wyłączając z tego Żydów...
A Wy co o tym myślicie?
Ostatnio edytowany przez szukajaca Boga (2012-02-29 16:57:56)
Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?
Ja nie dostrzegam w swoim środowisku w ogóle problemu antysemityzmu.
Offline
Gość
Ja też nie spotkałam się z takim problemem.
Jedynie słyszałam, że jakieś wątki antysemickie występują w Radiu Maryja, ale nie słucham go, więc nie mogę tego potwierdzić.
Gość
To dobrze Ja się spotykam, niestety...
Gość
Ja nie spotkałam się z antysemityzmem w moim otoczeniu, raczej tej Judaizmu nie poruszają. Wiara każdego człowieka jest jego osobistą sprawą. Ja osobiście w 100% rozumiem Żydów, byli przed chrześcijanami, tak zostali wychowani. To jest taka sama sytuacja jakby nagle pojawiło się setki dowodów na to, że jednak Jezus nas nie zbawił, na pewno niektórzy przeszliby na Judaizm, ale niektórzy pomimo tych dowodów i tak by przy tym zostali. Antysemici dla mnie są równi nazistom. Złe rozumienie świata i głupie twierdzenie, że "ja wiem lepiej, Żydzi nic nie wiedzą".