Są siostrami klauzurowymi,które wybierając klasztor zostaja w nim do kónca...tzn poprzez czas postulatu,nowicjatu...itd. Są wspólnatą kontemplacyjną Św. Franciszka z Asyżu stąd brązowy habit:)ale skąd fason welonu nie wiem:) choć w ich gronie nazywają go telebimem:D nie da sie ukryć ,że bardzo skomplikowany:)Wbrew pozorom są mega pocieszne i radosne:D Ale fakt jak wyglądają ich  obłóczyny... nie widziałam piekniejszych (choc na niewielu byłam).Postulantka podchodzi do ołtarza w białej sukni, w białym welonie, bukietem kwiatów... tak jak na sakramencie małżeństwa tylko,że Pan Młody powiedzy pod inną postacią... zaraz po mszy reszta sióstr zabiera taka"Panne młodą..." za klauzure i tam obcinają jej włosy na znak oddania sie Panu Bogu po czym ubierają ją już w w/w brązwy habit i zakładają biały welon (w postulacie mają welony czarne).Ich praca toczy sie w klasztorze gdyż nie opuszczaja jego murów, gł. ogród i opłatkarnia ale też zajmuja sięnaprawa książek...to taka wersja minimum:) a na koniec wiersz jednej z sióstr
Nie wystarczyło mi czasu
Na zachwyt stworzenia
Bo coś w sercu sie stało
Coś w duszy zmieniło
Ktoś dotknął najczulszej struny uniesienia
I STAŁO SIE MIŁOŚCIĄ CO PRAGNIENIEM BYŁO
Nie wystarczyło mi czasu na marzenia błahe
Na spotkania niedoszłe
I listy niedokończone
Bo Ktos za dłoń uchwycił
W oczy tak słodko spojrzał
Że wszystko sie zaczęło
Gdy wszystko juz skończone