Wierna Mi³o¶ci
Mocne. I dlatego dobre. Poczytajcie...
- Mam problem, proszê ksiêdza. Mam naprawdê problem, poniewa¿ widzê, ¿e w Ko¶ciele jest zbyt wielu ludzi ob³udnych - powiedzia³ do mnie znajomy student.
Odpowiedzia³em:
- Masz racjê, s± tacy. Zawsze tacy byli i zawsze bêd±. Czy widzia³e¶ kiedy¶ podrobiony banknot?
- Nie, ale s³ysza³em o czym¶ takim.
- Czy widzia³e¶ kiedy¶ podrobiony nikiel?
- Nie. Nikiel nie jest wart podrabiania.
- S³usznie. Powiedzia³e¶, ¿e w Ko¶ciele s± tacy, co "modl± siê pod figur±, a diab³a maj± pod skór±". A czy widzia³e¶ fa³szywego grzesznika, fa³szywego pijaka albo podrobion± rzecz, która jest w³a¶ciwie bezwarto¶ciow±?
- Nie.
- Powodem podrabiania chrze¶cijañstwa jest to, ¿e prawdziwy chrze¶cijanin jest wart podrabiania. Fakt, ¿e w Ko¶ciele znajduj± siê ob³udnicy, wskazuje na to, ¿e usi³uj± zgodnie z wymogami ¶wiata imitowaæ to, co jest bardzo dobre. Mówi±c, ¿e w Ko¶ciele znajduje siê wielu ob³udników, wyg³aszasz pod jego adresem wspania³y komplement. Zauwa¿y³e¶ ob³udników w zwi±zku studentów, na uniwersytecie, w klubie?
- Oczywi¶cie, ¿e tak - odpowiedzia³.
- Dlaczego wiêc nie rezygnujesz ze studiów? Odchodzisz z Ko¶cio³a z powodu ob³udników, to zrezygnuj te¿ z uniwersytetu. Gdzie twoja konsekwencja? Nie os±dzaj na podstawie najgorszych. Patrz na najlepszych.
Offline
s. Maksymilla
Tu co¶ na temat, który wcze¶niej poruszy³am, czyli praktykuj±cy niewierz±cy.
http://prasa.wiara.pl/doc/1305263.Prakt … e-wierzacy
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
. Ludzie tacy jak ja nie rezygnuja z kosciola, bo im sie nie chce. Przewaznie powodem jest hipokryzja czesto goszczaca w tej instytucji, bez wdawania sie w szczegoly. Nie mowie, ze tak jest wszedzie, ale przynajmniej ja sie z tym nie raz osobiscie spotkalem.
Zastanawia mnie tylko czy wierzê w P. Boga i chodzê do Ko¶cio³a ze wzglêdu na ludzi? Piotrze ! popatrz ile hipokryzji spotkaæ mo¿na na w³asnym podwórku, czy z tego powodu te¿ tak szybko siê odwracasz? Czy b³êdy cz³owieka s± wiêksze nad Mi³o¶æ Boga , który przychodzi do nas w Sakramentach? czy poszed³ by¶ do lekarza , który nie praktykuje a ma tylko dyplom? Zapewne nie ! Ja nie oceniam Ciebie , nawet tak nie my¶lê , ale ¿al mi ludzi , którzy ryzykuj± swoje zbawienie , tylko dlatego ,ze nie odpowiada im postawa ludzi Ko¶cio³a. Oni sami odpowiedz± przed Panem.
Offline
Wczoraj by³am na Mszy ¶w. u oo.Kapucynów i ojciec mówi³ w³a¶nie o tym, ¿e jak kto¶ mówi ¿e jest wierz±cy a niepraktykuj±cy to sam siebie oszukuje, bo "wiara bez uczynków jest martwa" jak mówi Pismo ¶w. Je¶li wierzê, a nie praktykujê tzn.,¿e nie wierzê i nie ma co siê oszukiwaæ.
Offline
Gość
A to ¶w. Jakub: "Wierzysz, ¿e jest jeden Bóg? S³usznie czynisz - lecz tak¿e i z³e duchy wierz± i dr¿±". Z³e duchy nawet nie tylko wierz±, ale i wiedz±... i nic sobie z tego nie robi±, a wrêcz przeciwnie - tym bardziej dzia³aj± na przekór Panu Bogu!
s. Maksymilla
My¶lê, ¿e ¶w.Cyprian te¿ tu mo¿e znale¼æ swoje miejsce poprzez s³owa, ¿e "nikt, kto nie ma Ko¶cio³a jako matki, nie mo¿e mieæ Boga jako ojca".
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
A ja chcia³bym siê podzieliæ s³owami Matki Anieli Ró¿y Godeckiej : " Panie Jezu [...] bêdê narzêdziem pos³usznym w Twoim rêku".
Ka¿de narzêdzie potrzebuje jakie¶ renowacji i ni± w³a¶nie jest nasze praktykowanie!!!
PS I proszê nie nazywajcie Ko¶cio³a instytucj± !!!
Offline
Gość
Hm... ale Ko¶ció³ jest w pewnym sensie instytucj±.
S³owo "instytucja" ¼le mi siê jako¶ kojarzy.
«On jest G³ow± Cia³a — Ko¶cio³a», Chrystus jest G³ow± Ko¶cio³a tak pisa³ ¶w. Pawe³. A Ko¶cio³em jeste¶my my, a nie instytucja.
Takie jest moje zdanie. Mo¿e b³êdne
Offline
Gość
Owszem, kojarzy siê negatywnie, tak "prawniczo" ale to jest te¿ pewna zorganizowana sprawa, zorganizowa³ j±, za³o¿y³ nasz ukochany Chrystus, i dobrze, ¿e jeste¶my Jego cz³onkami, cz³onkami Ko¶cio³a. Ale ¿yjemy na ziemi, i tutaj takie nazwy s± w u¿ytku
Wiem, czepiam siê, ale rozumiemy doskonale o co biega, prawda, Honoracie?
Pozdrawiam!
Oczywi¶cie, ¿e siê rozumiemy
Ja równie¿ pozdrawiam !!!
Offline
s. Maksymilla
Dla nas osobi¶cie Ko¶ció³ to wspólnota ludzi itp., ale niestety w ¶wietle ¶wiata Ko¶ció³ to tylko instytucja rz±dz±ca siê swoimi prawami (które i tak s± nadszarpywane i sponiewierane)...
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
To prawda. ¦wiat widzi tylko to, co zewnêtrzne, dlatego ko¶ció³ jako instytucja; ale jest te¿ co¶ wiêcej, czego nie widaæ... to tak jak drzewo - widaæ pieñ, konary, li¶cie, kwiaty, ale to, dziêki czemu drzewo ro¶nie - jest niewidoczne, to korzenie...podetnij korzenie, to drzewo zwiêdnie... Naszymi korzeniami, korzeniem Ko¶cio³a jest Wiara w Chrystusa...je¶li siê od Korzenia odetniemy - zwiêdniemy.
Gość
Dla mnie niepraktykuj±cy = nie do koñca wierz±cy. Bo mo¿e wierzy, tylko w kogo? Jaki jest jego Bóg?
Powiem tak mo¿e na w³asnym przyk³adnie, ¿e od soboty nie by³am na mszy, bo jestem chora i te ostatnie dni by³y straszne, ju¿ dawno nie by³am w takim do³ku psychicznym i duchowym. Uda³o mi siê wyrwaæ dzisiaj na spotkanie Odnowy w Duchu ¦wiêtym i ja teraz czuje, ¿e ¿yjê. Pójdê do spowiedzi i Komunii i bêdê jak nowo narodzona
Bez wspólnoty i sakramentów nie da siê byæ w pe³ni chrze¶cijaninem. To wszystko jest w Pi¶mie ¦wiêtym, chocia¿by w Dziejach Apostolskich opis ¿ycia pierwszych chrze¶cijan. A jak kto¶ neguje S³owa to niech siê powa¿nie zastanowi nad swoj± "wiar±".