Gość
Kochani! Chciałam Wam przedstawić Zgromadzenie, które kocham, w którym chcę realizować służbę mojemu Panu...
To Zgromadzenie Sióstr św. Jana Chrzciciela.
Kim są Siostry?
Wszystko zaczęło się od cudownego snu i wielkiej wiary. Tak, właśnie snu. Pewien włoski kapłan - ks. Alfonso Maria Fusco nocą, we śnie, otrzymał zadanie. Jezus polecił mu założenie zgromadzenia zakonnego, które miałoby opiekować się opuszczonymi dziećmi. Ten wrażliwy ksiądz był bowiem przyjacielem najmłodszych i najbiedniejszych. Jego dobroć zwróciła uwagę Magdaleny Caputo, a później także innych młodych dziewcząt, w których sercach drzemała chęć pójścia za Chrystusem. Tak sen powoli stawał się rzeczywistością… 26 września 1878 roku powstało Zgromadzenie Sióstr Świętego Jana Chrzciciela.
Co robią Siostry?
Tak jak św. Jan Chrzciciel chcą przygotować drogi dla Pana w sercach tych wszystkich, z którymi się spotykają. Na co dzień wychowują i uczą dzieci oraz młodzież; prowadzą Rodzinne Domy Dziecka; pracują z różnymi grupami we wspólnotach parafialnych; opiekują się ludźmi chorymi i starszymi; pracują na misjach.
Siostry nie mają polskiej strony internetowej, gdyż jest to Zgromadzenie włoskie. Jeśli jednak ktoś zna włoski, to szczerze polecam:
http://www.battistine.it/
http://www.alfonsomariafusco.org/home.htm
To tak na początek...
Moderator!
dziękuję za tyle nowych informacji
Offline
Gość
Bardzo proszę... Jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej, to postaram się odpowiedzieć, na miarę moich skromnych możliwości. No a jeśli nie będę wiedziała to dopytam się i odpowiem...
Moderator!
czy są te siostry w pobliży Lublina?
może mają jakieś rekolekcje w najbliższym czasie?
Offline
Gość
Tak, Siostry mają jeden ze swoich domów w Lublinie, ale w najbliższym czasie nie są zaplanowane żadne rekolekcje... Jeśli będę wiedziała coś, to napiszę...
Moderator!
ooo to byłabym wdzięczna, chętnie poznam te siostry
Offline
Gość
Oki...
........................................................................................................................
Parate viam Domini!!!
........................................................................................................................
Nie piszemy jednego posta pod drugim
Moderator!
jakie ładne zdjęcie
coś ten wątek zamilkł przydałyby się nowe informacje jakieś hmm??
Offline
Gość
Mnie również się podoba. A ten obraz wisi w każdym z naszych domów. :-)
A co do nowych informacji... Hm... A co konkretnie Cię interesuje?
Moderator!
założyciel
kurczę ładny obraz i habity siostry mają takie jak na obrazie??
Offline
Gość
Tak. Habity są właśnie takie. Czarna spódnica, biała koszula, czarna kamizelka, czarny welon z białym czepkiem. Do tego srebrny krzyżyk na szyi. Jeszcze nie tak dawno temu był odrobinę inny, a pierwsza siostra wyglądała tak:
A Założyciel... To niesamowita postać... Długo można pisać. Przeczytałam w Rzymie piękną książkę, właśnie o Księdzu Fusco - "Ojciec sierot".
Moderator!
oo pierwsze siostry fajnie wyglądały
teraz też maają fajny strój taki inny niż inne.
dużo jest sióstr wszystkich?
i czym się zajmują?
Offline
Gość
Pisałam w pierwszym poście, czym się zajmują. :-) Siostry pracują w szkołach, przedszkolach, przy parafiach, uczą dzieci i młodzież, prowadzą rodzinne domy dziecka, opiekują się chorymi i starszymi, pracują na misjach...
W Polsce jest 9 sióstr, a wszystkich...? Hm... Myślę, że do tysiąca, nie więcej, nie wiem dokładnie...
Moderator!
oj gapa jestem
to mało w Polsce Was
Offline
Gość
Spoko, nie ma sprawy.
Rzeczywiście, nie jest nas za wiele w Polsce, ale przecież nie w ilości rzecz.
Użytkownik
Dominiczka89 napisał:
...Jeszcze nie tak dawno temu był odrobinę inny, ...
Czyli jak ?
Offline
Gość
No tak, że nie było koszuli, spódnicy i kamizelki, ale jednolity, czarny habit. No i krzyżyk wyglądał troszkę inaczej, był nieco większy.
Użytkownik
Aha, teraz stroje są bardziej praktyczne
Pozdrawiam!
Offline
Gość
Otóż to. :-)
"Bisogna lavorare come mai si morisse e bisogna vivere come se si morisse da un momento all'altro." - Trzeba tak pracować, jakby się miało żyć wiecznie i tak żyć, jakby się mogło umrzeć w każdej chwili.
(bł. A. M. Fusco)