Wspaniałe siostry zamieszkują w Złoczewie i od jakiegoś czasu również w Tyszowcach. Są zakonem klauzurowym, kontemplacyjnym. Tu ich stronka http://www.kamedulki.eu
Offline
Użytkownik
Znasz je osobiście?
Offline
Tak było mi dane poznać te wspaniałe siostrzyczki...
Offline
Użytkownik
A może powiesz coś więcej, jak żyją, itp..
Offline
Moderator!
chętnie bym się dowiedziała o nich coś więcej może jakieś zdjęcia wrzucisz?
Offline
Kamedułki kładą duży nacisk na samotność i milczenie. Siostry nie mieszkają w eremach; istnieje jednak możliwość rekluzji-czasowego lub dożywotniego usunięcia się do własnej celi. Dużą rolę odgrywa liturgia, tak umiłowana przez synów i córki św. Benedykta. Zgodnie z Regułą poświęcają określoną ilość czasu na lectio divina- modlitewne czytanie Pisma Świętego, pism Ojców Kościoła i współczesnych dzieł teologicznych. O duchowości sióstr wiele mówi stary tekst kamedulski:
„Milczenie bez rozmyślania to jak pogrzebanie żywego; rozmyślanie bez milczenia jest nieskuteczne jak budzenie umarłego; ale rozmyślanie duchowo złączone z milczeniem daje duszy wielki pokój i prowadzi do doskonałej kontemplacji”.
Kamedułki są zakonem kontemplacyjnym o jednej z najsurowszych reguł. Do świętości dążą, wypraszając łaski dla świata poprzez swe odosobnienie, milczenie i ascezę. Ich życie pustelniczo-pokutnicze, w ścisłej klauzurze, toczy się jednak we wspólnocie. Zakon założył w XI wieku św. Romuald.
Do Polski kamedułki przybyły w 1949 roku i osiedliły się w Złoczewie. W 1997 r. powstał drugi klasztor w Tyszowcach koło Zamościa. Obecnie (2007 r.) na świecie jest 14 klasztorów mniszek kamedułek: siedem we Włoszech, dwa w Polsce i po jednym w Brazylii, Francji (La Seyne sur Mer — południowa Francja), Indiach, Tanzanii i USA. Polskie kamedułki są m. in. we Francji i w Rzymie. Starają się łączyć życie wspólnotowe z pustelniczym, tzn. żyją w jednym klasztorze, odciętym od świata murem papieskiej klauzury, ale każda mniszka ma własną celę.
Cela, obok ascezy i milczenia, stanowi jeden z najważniejszych elementów kamedulskiego życia. W niej dokonuje się spotkanie ze Słowem Bożym oraz z Bogiem we własnym sercu; tam w dużej mierze wypraszane są łaski dla świata; tam też rozwija się życie duchowe — umiera stary człowiek po to, by mógł zatriumfować Chrystus.
Poza samotnością w celi do typowo eremickich form życia wspólnoty kamedułek należą: milczenie, przerywane tylko w razie konieczności niezbędnego porozumienia się w czasie pracy; cotygodniowa rekreacja w niedzielę oraz rekreacje świąteczne kilka razy do roku; szeroko rozumiana asceza, praca w miarę możności wykonywana w samotności, najczęściej wśród przyrody, na powietrzu; indywidualna modlitwa, zwłaszcza studium Pisma Świętego; codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu.
Centrum dnia stanowi wspólna Eucharystia. Życie wspólnotowe znajduje też swój wyraz w modlitwie liturgicznej, którą siostry celebrują uroczyście w chórze, posługując się brewiarzem benedyktyńskim i czerpiąc ze zwyczajów kamedulskich. Oficjum częściowo jest śpiewane, częściowo recytowane. Siostry zbierają się także na wspólny Różaniec.
Jako mniszki kamedułki, prowadzące życie o charakterze pustelniczo-pokutnym u stóp słynącego łaskami Cudownego Obrazu Matki Bożej Złoczewskiej, ofiarujemy bliźnim duchową współpracę. Cieszymy się, gdy ludzie zwracają się do nas z prośbą o modlitwę, wsparcie duchowe czy ofiarowanie pracy i cierpień. Staramy się wówczas jak biblijny Mojżesz naszą modlitwą, postem, cierpieniem i milczeniem — ofiarą kamedulskiego życia — podtrzymywać wysiłki tych, którzy zmagają się, aby ludzki świat był przeniknięty Bożą obecnością.
Ofiarujemy naszą modlitwę, pokutę, cierpienie, milczenie za tych, którzy cierpią z powodu chorób fizycznych czy duchowych, szukają prawdy, uczą się, studiują, zdają egzaminy, podejmują służbę publiczną, sprawują władzę w społeczności lokalnej czy państwowej, prowadzą dzieła gospodarcze, naukowe, społeczne, podejmują realizację Bożych błogosławieństw z Ewangelii, wreszcie szukają swego powołania, swej drogi życia...
Zródło: http://www.zakon.pl/?d=start,zakony,697&zp=2
a teraz jakies zdjęcia by sie przydały wiec tak :
Offline
Gość
Naprawdę piękne ,siostry muszą mieć ogromną miłość do Pana Boga i wiele siły żeby wytrwać w tak trudnym życiu.
Gość
mnie zawsze fascynowały zakony klauzurowe kontemplacyjne to jest cos niesamowitego... piekne
Moderator!
pięknie dziękuję za tyle nowych informacji
Offline
No to jeszcze kilka zdjeć
Offline
Moderator!
piękne zgromadzenia na prawde
Offline
Użytkownik
Ja Je naprawdę podziwiam. Czy to prawda że posiłki tez jedzą w swoich celach?
Offline
nie, posiłki są spożywane wspólnie
Offline
Użytkownik
Aha. Dzięki za odpowiedź!
Offline
Gość
można dostac pozwolenie na samotne posiłki i jak już pisano powyżej styl życia jeszcze bardziej pustelniczy, ale to tylko za zgodą.
Moja współsiostra z grupy ma znajomą u kamedułek, miała to szczęscie, że gdy rozeznawała swoje powołanie to Mistrzyni Nowicjatu Kamedułek pozwoliła jej telefonicznie radzic się koleżanki ( tej u kamedułek)- chowiedziała, że ta rozeznaje wstąpieniedo innego zakonu, moja koleżanka też dostawała dużo listów oraz zdjęc ze wspólnoty Sióstr Kamedułek.
Gość
Podziwiam te Siostry. Ale zakon klauzurowy to chyba nie dla mnie...
Gość
to tak jak ja Szukajaca kocham kontemplacyjne zakony ale sama bym się na nie nie zdecydowała no chyba że by mnie Pan wspomógł swoja łaską
Gość
Tylko z Bożą pomocą jeśli ma się powołanie do takiego życia można wytrwać w takim zgromadzeniu.Czytałam świadectwo pewnej siostry Karmelitanki Bosej która pisała że bez natchnienia Ducha Świętego żadna by nie wytrzymała życia za klauzurą.
Gość
no własnie tak jak pisała św. Faustyna bez Boga nawet nie możemy wymówic imienia "Jezus" tylko grzeszyć możemy sami z siebie...
Widzę, że dawno nie było nic w tym temacie. Czy może był ktoś u Tych Sióstr? Bardzo ciekawi mnie ich życie, sama rozeznaję powołanie do życia zakonnego i chciałabym poznać te zgromadzenie.
Offline