Za to,ze zawsze sie mna opiekujesz,za niespodzianki od Ciebie dziekuje Ci Panie

Dzięki Ci,za cały ten rok.  Za te chwile radości,ale i te chwile smutku i niepowodzeń. Za znalezienie,a właściwie za podarowanie mi pracy. Za to,że jesteś.

No właśnie, dziękuję Panie za ten rok, który mija, za wszelkie łaski w nim otrzymane, za to, czego mnie w nim nauczyłeś.

Dziękuję Ci za to, że zawsze mnie wysłuchujesz, ale nie zawsze spełniasz to, o co Cię proszę... za to, że codziennie stawiasz na mojej drodze trudności, dzięki którym wiem, że to Ty mnie prowadzisz, a nie ja stawiam na swoim dążąc za wszelką cenę do łatwego życia... dziękuję za to, że choć po ludzku wszystko mi się wali, Ty dajesz mi pokój serca... dziękuję za Twoją wierność i proszę, udziel jej chociaż trochę i mnie...

Dziękuję Panie za wczorajszą rozmowę z ks.proboszczem i za Mszę św.z modl.o uzdrowienie, za to,że zechciałeś się nami posłużyć... Dziękuję, że podczas posługi, mogłam dotknąć Ciebie w Monstrancji!

dziękuję Ci Panie za dzisiejszą Eucharystię i sakramenty oraz za przemianę i łzy

Dziękuję za wczorajszą rozmowę za tę piękną relację przyjaźni, za dar ubiegłotygodniowych nabożeństw... A także za to, co trudne.

Dziękuję Panie za te szalone ostatnie dni! za nowych znajomych z forum i bloga oraz fb, za czterogodzinną rozmowę z Terestynką, za poznanie Siostrzyczki, Poni i Rozważającej. i za maila od Domi! Dziękuję Ci, Panie

Za Twoje cieplo dziekuje Ci Panie

Za dzisiejszy 'wieczór chwały'. Dziękuję Ci Panie