a ja osobiście wolę Barkę
i czuję się dobrze, dużo się tam dzieje ciekawych rzeczy, są jakieś nowości i układ graficzny bardziej do mnie przemawia
i tak jak pisze Terestynkaa na furcie jest rodzinnie, ale ja jednak bardziej czuję się członkiem rodzinki Barkowej.
Chociaż jak w każdej rodzinie małe spory się tam zdarzały i zdarzają.
Ludzie mają różne charaktery, jest ktoś spokojny i ktoś bardziej zwariowany. najczęściej konflikty powstają pomiędzy takimi osobami, z powodu zwykłego niezrozumienia drugiej osoby. Chociaż często zdarzają się jakieś sprzeczki pomiędzy osobami które mają podobne charaktery i wtedy to tylko Pan Bóg może pomóc
A na Furcie jest tak spokojnie, rzadko się coś dzieje.
Ja jednak czekam na nowości typu informacje o rekolekcjach, pielgrzymi itp.
Chociaż o pielgrzymce maturzystów dowiedziałam się na Furcie, dzięki Hebronce.
to takie moje zdanie, ale oczywiście każdy ma prawo mieć swoje i czuć się dobrze właśnie tam, gdzie się tak czuje Bo co by się działo gdyby nikt nie miał swojego zdania?!! Myślę, ze świat przestałby istnieć po 2 dniach albo na świecie żyłyby same mumie
Offline
Gość
Też prawda może też w tym tkwi różnica, że Barka to wielkie forum, a tu jest tak kameralnie
myślę, że to rzecz adaptacji
ech... coś co mi się podoba na barce... to humory ludzi Ironiczne teksty, jedni piszą konkretnie ironią inni ukrycie...
ale strasznie mi się to podoba
Offline
Gość
No właśnie wiesz, nie każdy lubi ironię.
Nie chodzi o lubienie ironii... Ale wiele osób na Barce próbuje w sposób konkretny i nachalny narzucić swoje zdanie. Nie zapominajmy że mądra ironia jest cenna...
Offline
Gość
Oczywiście. Tylko czasem jest jej za dużo
dziś zauważyłam po raz kolejny 'wyścigi szczurów' 'po trupach do celu'
ale jak mówi jeden z moich ulubionych świętych, a konkretnie bł. ks. Jerzy Popiełuszko cytując słowa św. Pawła
Zło dobrem zwyciężaj.
a może powinnam sobie zrobić jakąś dłuższa przerwę od Barki? hmmm..
a osoby narzucające swoje zdanie .... na Barce jest ich dużo, a jedną taką osobę znam osobiście co bardzo utrudnia mi kontakt z nią, niestety. I jej jak i innym użytkownikom a zarazem nam samym potrzeba dużo modlitwy
Offline
Gość
...a poza tym to ja się tam czuję... Głupia i bez wiedzy kolokwialnie i zwyczajnie mówiąc.
Nie przesadzajcie... Wyścig szczurów ? Gdzie, w czym ?? Konkrety...
Głupia, niedoceniona ? Czemu ?
Chciałam zauważyć, że wiele osób na barcie w ogóle się nie wypowiada... Nie chce powiedzieć swojego zdania, a potem narzeka... Tworzenie wspólnoty, to nie tylko zarejestrowanie się ale też i wypowiadanie...
Offline
Gość
No właśnie o to chodzi, że się wypowiadałam i nagle przestałam, bo mialam na sobie "wzrok" jednej z moderatorek, która od samego początku traktowała mnie chłodno, a potem bałam się że za dużo się udzielam etc. Tam jest tyle zasad których trzeba przestrzegać że głowa mała...
Na rekolekcjach BARKI była poruszana sprawa tego, że nie jesteśmy wspólnotą, ale społecznością forum powołaniowego. Wiadomo, sporo ludzi tam się wypowiada a więc były, są i bedą jakieś nieporozumienia itd., najważniejsze w tym jest to, bym JA zachowywał (a) się jak należy, a o tym jak należy się zachować wie ten, kto idzie za Jezusem, czerpiąc wiedzę z kościoła, Ewangelii... Pan Bóg ciągle kształtuje nas, nawet poprzez takie internetowe spotkanie z 2-gim człowiekiem
Offline
Kasia K, podobno furorę zrobiłaś na spotkaniu, jako spokojna i cicha dziewczyna ? Fajnie...
Ale widzisz, mówisz teraz o tym, że należycie zachowa się ten, kto idzie za Jezusem. A ten kto nie idzie ? To co ... ? Gorszy, zły ? Już na furcie była mowa, o tym że fora katolickie "dyskryminują" osoby nie wierzące...
Offline
Me@ napisał:
Kasia K, podobno furorę zrobiłaś na spotkaniu, jako spokojna i cicha dziewczyna ?
Spokojna i cicha to ja byłam szczególnie w sobotę i to z pewnego powodu. Poprostu te rekolekcje i to, co Pan Bóg na nich mi pokazał było dla mnie ciężkie, ale dziękuję Bogu za ten czas zmiany mojego myślenia, że było tak jak On chciał, a nie jak ja chciałam. Teraz widzę, że ten czas, w którym było mi ciężko skierował mnie ku głębszemu nawróceniu. Kiedyś dziwiłam się, że koleżanki na rekolekcjach wspólnoty były jakieś "przybite", teraz sama tego doświadczyłam i mogę tyle powiedzieć, że jeśli Bóg prowadzi, to wychodzi wszystko co jest w naszym sercu, i mimo tego, że takie umieranie dla siebie bywa bolesne, to zawsze po tym jest radość i prawdziwa wolność.
Me@ napisał:
Ale widzisz, mówisz teraz o tym, że należycie zachowa się ten, kto idzie za Jezusem. A ten kto nie idzie ? To co ... ? Gorszy, zły ? Już na furcie była mowa, o tym że fora katolickie "dyskryminują" osoby nie wierzące...
Napisałam, że ten, kto idzie za Jezusem wie jak się zachować, nie napisałam i nie miałam na myśli, że kto nie idzie to jest gorszy, poprostu chodzi o to, by np. nie kłócić się ze sobą. Są różni ludzie na forum, wierzący i niewierzący, wiadomo i tu ważne jest jakie "ja" daję świadectwo, czy np. kłócę się na forum, obrażam kogoś, czy reaguję tak, jak powinnam/ powinienem. Nie wiem czy jasno napisałam
Offline
Gość
MarzenaK dobry pomysł!
Gość
Popieram Marzenak Ale teraz może bardziej nad morzem ?
Ostatnio edytowany przez terestynkaa (2013-04-07 15:33:24)
Gość
Żeby było bardziej sprawiedliwie, spotkajmy się w Polsce Środkowej. Np. W sanktuarium w Licheniu lub na Jasnej Górze
Tylko pomyślcie o tym żeby było wam taniej... wiecie noclegi za darmo, lub pół darmo...
Do Lichenia bądź Częstochowy jedzie się praktycznie z każdego miasta z przesiadkami... Dlatego na takie spotkania powinno wybierać się większe miasta, badź miejsca z konkretnym dojazdem...
Offline
Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?
Teraz każdy będzie pisał, gdzie mu wygodniej, np. terestynkaa mieszka nad morzem i będzie pisała o jakiejś nadmorskiej miejscowości, a prawda jest taka, jak napisała Me@ - powinno się wybrać większe miasto.
Chociaż ja uważam, że takie spotkanie nie dojdzie do skutku - od dwóch lat nie możemy spotkać się na Lednicy, a co tu mówić więcej o spotkaniu np. weekendowym
JAK JUŻ JESTEŚMY PRZY TAKIM TEMACIE:
będę 2marca w Częstochowie, plan mam bardzo napięty i będę tylko 5 godzin, jeżeli ktoś chciałby się spotkać - zapraszam na pw :-)
Offline
też będe 2 marca na jasnej Górze - plan mam mniej napięty i będę tam aż 24 godziny
Offline