s. Maksymilla
Nie twierdzę, że nie lubię bliskości Pana i Jego miłości. Ale niestety już nikt mnie do tego nie namówi, a Jego miłość i bliskość można odczuwać w innych formach modlitwy, a nie jakichś tam modlitwach wstawienniczych...
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Ja nie wiem,czy jeszcze kiedykolwiek będę miała okazje być na modlitwie wstawienniczej,wczoraj poszłam,a czy kolejny raz to nie wiem. Ważne jest żeby być po prostu blisko Boga. I mimo,że wydaje mi się,że w ogóle teraz wszystko jest przeciwko mnie to ufam,że Bóg pomoże,bo Bóg może wszystko..
Offline
s. Maksymilla
Wstępnie czwartek. Umówiłam się z tym samym, u którego byłam u spowiedzi. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Jak na razie proszę o modlitwę.
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
s. Maksymilla
Dobra, to znowu ja
Tak Pan Bóg chciał, że już w poniedziałek miałam niezapowiedzianą rozmowę z moim duchowym tatusiem. Wprawdzie nie powiedziałam wszystkiego, bo też nie było zbytnio czau, ale za to co powiedziałam troszkę mi się "dostało". Po rozmowie siedziałam przy biurku (bo rozmawialiśmy na Skypie) i ryczałam jak głupia. Znaczy się już pod koniec mi się zaczęło zbierać, kiedy powiedział, że na koniec się pomodlimy. Jak usłyszałam "Pod Twoją obronę" to już był koniec dla mnie. A później "W imię Jezusa Chrystusa mówię Ci, idź i pojednaj się z Bogiem. Wybacz Mu..." Łzy same mi leciały, nie mogłam ich powstrzymać. Jedyne co zdołałam wypowiedzieć na koniec to "z Bogiem". Później jeszcze trafiłam na Facebooku na rekolekcje wielkopostne o.Adama Szustaka. Opowieść o Mojżeszu... I jedyna myśl jaka mi się nasuwa to, że Bóg jest wielki.
Jednak w dalszym ciągu jest lęk i niepokój. Ale teraz już jestem pewna skąd on pochodzi. W końcu nie bez przyczyny mój duchowy ojciec kazał mi się modlić do św.Michała Archanioła... Nie potrafię opisać tego, co się we mnie dzieje.
No i w sumie nie wiem czy mam iść w ten czwartek...
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Teraz to myślę, że chyba już wiesz...
Offline
s. Maksymilla
No, niestety się waham
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
s. Maksymilla
Tak, doszłam Już mi znowu lepiej
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
No to świetnie
Zdobyć się na odwagę nie jest tak łatwo, wiemy coś o tym
Ho, ho, ho ! Jak dawno mnie tu nie było, w sumie to nie pamiętam, kiedy ostatni raz dane mi było przekroczyć Furtę... Fajnie widzieć, że dalej tu jesteście
Kochana Sanderko, bez względu na to, czy oświadczasz w swoim sercu radości, czy też niepokoju, NIGDY nie rezygnuj z pomocy swojego Duchowego Ojca. Nigdy nie rezygnuj i pod żadnych pozorem nie poddawaj się !
Offline
s. Maksymilla
Ojciec, u którego byłam powiedział mi, że bez podstaw (codzienna modlitwa, regularna co 2-3 tygodnie itp.) nigdy nie będzie dobrze. Racja. Jednak ciężko mi jest osiągnąć nawet te podstawy. Staram się nie rezygnować. Trzeba walczyć dalej.
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
s. Maksymilla
Jak tam? Ja już padłam totalnie. A Wy?
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
sanderka teraz pewnie taki czas, zły działa wszędzie gdzie się da ... u mnie też kiepsko
chociaż ostatnio jakoś lepiej
trzymaj się mocno!!
Offline
No mnie też tak się wydaje,że teraz zły działa wszędzie gdzie się da.. raz lepiej jest,raz gorzej,teraz u mnie jest totalnie źle. Ale będzie dobrze,musi.
Offline
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? Rz 8, 31b
mam takie fajne zdjęcie, ale nie wiem jak je tu wrzucić
może ktoś pomoże?
Offline
s. Maksymilla
Kamcia, dzięki za Twoje słowa, jednak to nie takie proste, jak się wydaje. Konkretnie skomplikowane, nawet nie chce mi się tu o tym pisać, jak to kiedyś robiłam. Chciałam po prostu zapytać jak u reszty, może chociaż Wy wyszłyście?
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
sanderka1000 napisał:
Jak tam? Ja już padłam totalnie. A Wy?
Domyślam się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, ale tak mi się skojarzyło z Twoim "padłam", że nie mogłam się powstrzymać:
s. Maksymilla
Dobre, pea Niech sobie będzie Miłego korzystania Ja podziękuję
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
sanderka1000 napisał:
Miłego korzystania
A dziękować, dziękować Bardzo dobrze mi się korzysta Pewnie nadrabiam ten dłuuugi czas omijania konfesjonału szerokim łukiem.
sanderka1000 napisał:
Ja podziękuję
Aż tak? Coś poważnego się stało?
sanderka1000 napisał:
Chciałam po prostu zapytać jak u reszty, może chociaż Wy wyszłyście?
U mnie nadzwyczaj dobrze, wiadomo, bywają lepsze i gorsze chwile, ale z przewagą tych lepszych. Fakt faktem, ciągle ćwiczę padnij-powstań, ale nie narzekam, czuję się kochana
s. Maksymilla
Pea, jak na dzień dzisiejszy wiem, że nie jestem w stanie skorzystać z tego sakramentu. Z resztą z żadnego nie jestem w stanie korzystać...
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Sanderka wiem coś o tym. Miałam tak niedawno, ale już jest lepiej. Jednak gdyby nie jedna Siostra Zakonna, która się za mnie modliła i była przy mnie nie dałabym rady...
pamiętaj, modlimy się za Ciebie!!!
będzie dobrze !!!!!
«Nie bój się, wierz tylko!» Mk 5,36
Offline