"Furta"

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#41 2009-08-01 10:33:11

Służebnica Pana

Moderator!

7841638
Zarejestrowany: 2008-12-22
Posty: 3504
Punktów :   28 

Re: Sprawozdania z rekolekcji .... :)

chcę się z Wami podzielić moim świadectwem z rekolekcji indywidualnych z s. Sercanką

Chwała Najświętszemu Sercu Jezusowemu+


Na indywidualne  rekolekcje z Siostrą zgodziłam się bez żadnego wahania nie myśląc o tym co będzie i jak będzie. Lecz gdy już miało dojść do wyjazdu, gdy już byłam w drodze w mojej głowie zrodziło się mnóstwo wątpliwości i pytanie Boże co ja tu robię.?!
Ale w każdym zdarzeniu Bóg ma Swój cel, plan. Wiedziałam, , że na pewno ten czas nie będzie zmarnowany, że dzięki temu coś się zmieni, że nauczę się czegoś nowego. Rozważanie Słowa Bożego, był czasem spotkania się „sam na sam” z Bogiem, z Jego Słowem skierowanym właśnie do mnie i poprzez rozważanie dał mi łaskę bliższego poznania Jego  Słowa i tego, że On mówi wyraźnie, lecz ja przymykam na to oczy, na to co On chce mi w danym dniu powiedzieć i przypomnieć, o Swojej miłości do mnie. I dzięki temu nauczyłam się słuchać tego co mówi poprzez Pismo św. I dzielić się tym co dał mi zrozumieć i poznać w danym fragmencie, tej otwartości której tak często mi brakuje. Wspólne uwielbianie Pana poprzez codzienną modlitwę, a przede wszystkim spotkanie z Nim w Eucharystii- która była centrum każdego dnia.  Ten moment był takim skupieniem się tylko na Panu, na rozmowie z Nim czasami milczeniem- ale zawsze trwaniem przy Jego Świętym Ołtarzu. Msza święta była zaspokojeniem pragnienia duszy, która była stęskniona Pana, serce, które rwało się by móc napełnić się Jego Przenajświętszym Ciałem i móc spocząć tylko w Nim i należeć do Niego.
Gdy minął ten święty czas wracając do domu całą drogę myślałam nad tym, co dały mi te rekolekcje, co nowego wniosły.?
Przez pewien czas  te pytania pozostawały bez odpowiedzi i nastała wielka cisza, która zrodziła wiele innych pytań na, które szukałam odpowiedzi.
A dziś z biegiem czasu odczułam wielką zmianę w moim życiu. Odczułam, że  w pewnym stopniu dojrzałam duchowo do niektórych spraw. To, że chcę być tylko Jego, że tylko On może mnie tak prawdziwie uszczęśliwić, tylko w Nim znajduję spokój i spełnienie.
Pan sprawił, że stałam się teraz bardziej otwarta na innych  i odważna pomógł mi przełamać się na innych.
Nauczyłam się również odpowiedzialności za siebie, za swoje decyzje, tego, że lepiej żałować tego co się zrobiło, niż żałować tego czego się nie zrobiło. Bo gdybym nie pojechała nie przeżyłabym tego czasu tak wspaniale i wiele rzeczy do tej pory nie byłyby dla mnie jasne.


I za to wszystko chwała Panu!


Pozostancie z Panem +


"Uczyń Jezu ze mnie narzędzie do zbawiania ludzi, gdyż Ty najlepiej wiesz jak bardzo tego potrzebują czasy dzisiejsze."   
                         Sł. Boży ks. Józef Małysiak SDS


Niech moje ręce uczynią to czego Ty chcesz dokonać

Offline

 

#42 2009-08-01 11:31:30

renia.goralska

Gość

Re: Sprawozdania z rekolekcji .... :)

Chwała Panu bardzo piekne świadectwo

 

#43 2009-08-09 16:50:56

Kasia K

Administrator

4576923
Skąd: Witnica
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 2027
Punktów :   14 

Re: Sprawozdania z rekolekcji .... :)

Dzięki za piękne świadectwo i umocnienie:-)


Wpatrywać się Panie, w Twe święte Ciało, pragnę do końca moich dni,
bo me serce Ciebie pokochało, ukrytego w białej Hostii.

Bądź uwielbiony za dzieła Twoje, modlitwą uczyń życie moje! (30.05.2010)             
mój blog- zapraszam:  http://wszystkozaczynasieodmodlitwy.blogspot.com/

Offline

 

#44 2009-08-15 13:11:33

Kasia K

Administrator

4576923
Skąd: Witnica
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 2027
Punktów :   14 

Re: Sprawozdania z rekolekcji .... :)

Jeżdżę na różne rekolekcje,ale chciałam się podzielić z Wami przeżyciami z rekolekcji u ss.Klarysek od Wieczystej Adoracji,ponieważ ten czas był dla mnie najpiękniejszy .

Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji znam od 2 lat.Kiedy to 1-wszy raz pojechałam na rekolekcje,taki zakon był mi zupełnie nie znany,a nawet nie zrozumiały,jak można się zamknąć za kratą na całe życie. Miałam sporo obaw,wątpliwości w dniu wyjazdu,ale zaufałam Panu i pojechałam. Przyznam się,że byłam pod zakonem 3 razy i dopiero za 3-cim razem weszłam ,bo do rekolekcji było sporo czasu,a mi się tam jakoś nie spieszyło .Gdy weszłam,wszystkie obawy zniknęły a w sercu zagościł pokój. Jeździłam na różne rekolekcje,ale w klauzurowym zakonie byłam wtedy 1-wszy raz.Na tych rekolekcjach wiele zrozumiałam. Siostry za kratą są szczęśliwe,promieniujące radością,swoim życiem dają świadectwo Miłości Boga.Często spotykamy się z nie zrozumieniem,jak można się zamknąć na całe życie,że to więzień,ale nawet jeśli więzień to tylko z miłości."Fizyczne zamknięcie jest duchowym otwarciem na pełną wolność,radość i szczęście".Siostry zamykają się tam,ponieważ dotknęła je łaska Boża. "Ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym otwiera pełniej na działanie Boga i pozwala pilniej wsłuchiwać się w Jego natchnienia".

Rok temu również byłam na takich rekolekcjach i w czasie adoracji Najśw.Sakramentu dostrzegłam swój błąd,który popełniłam,ponieważ dążyłam do czegos za wszelką cenę,nie pytając o to Pana Boga. Jezus wyraźnie pokazał mi to i teraz staram się ciągle Go pytać o wszystko,bo On lepiej wie,co jest dla nas dobre i nie koniecznie wszystko musi iść po naszej myśli.Trzeba być otwartym na wszystkie odpowiedzi Pana Boga.Jego łaska jest tak wielka,że czasem nam sobie to ciężko wyobrazić,jak wiele On może uczynić,gdy człowiek Mu ufa i stawia na 1-wszym miejscu w życiu.

Właśnie zakończyły się 3-cie rekolekcje.
Dlaczego tam jeżdżę?- ponieważ właśnie tam wiele się nauczyłam...W Kosciele trwa ciągle adoracja Najś.Sakramentu ,kiedy to,nie tyle my mówimy,ale pozwalamy,by to On mówił do nas.Gdy trwamy przed Jezusem,On pokazuje nam drogę,daje światło... Nikt nie może nam wskazać drogi,bo nikt nas nie przenika poza Bogiem.Czas rekolekcji jest czasem wsłuchiwania się w głos własnego serca,w głos Boga w naszych sercach.Piękne były chwile spędzone z kochanymi Siostrami,młodym,radosnym Ojcem Kapucynem i wspaniałymi koleżankami,a przede wszystkim z Jezusem ukrytym w Najśw.Sakramencie. Te rekolekcje na zawsze pozostaną w moim sercu.Piękne konferencje,prowadzone przez Ojca dawały do myślenia,a cukierki,które nam rozdawał podczas kazania w Kościele,były pyszne . "Jeżeli nie spróbujesz cukierka- nigdy nie dowiesz się jaki ma smak". Czasem w życiu trzeba zaryzykować,spróbować czegoś,bo możemy wiele stracić.Gdybym 1-wszy raz,gdy miałam obawy,nie zaufała Jezusowi i nie pojechała na te rekolekcje- wiele bym straciła.Trzeba wsłuchiwać się w głos serca i iść za pragnieniem mimo obaw,wątpliwości...Nigdy nie jesteśmy sami,zawsze jest Jezus ze swoją łaską.
Kiedy Siostry i Ojciec opowiadali nam o swoim powołaniu,widać było jak Jezus prowadzi.Jeśli człowiek jest blisko Niego,jeśli pyta Go co ma robić w życiu,to nie możliwe,by Bóg na to nie odpowiedział.Czasem potrzeba z naszej strony cierpliwości,musimy Mu ufać i nie oddalać się,gdy coś nie poszło po naszej myśli.Bóg kształtuje naszą wiarę,w Nim i z Nim wszystko ma sens.
Oprócz modlitw,konferencji(nawet na dworze z mrówkami ),była codz.radosna Eucharystia,prowadziłyśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego,różaniec,dzieliliśmy się świadectwami,a nawet byliśmy na wycieczce,która pozwoliła zrozumieć coś bardzo ważnego.Ostatniego dnia do późnej godz.miałyśmy adorację NS,podczas której były śpiewy,Siostra grała na gitarze.Nie chciało nam się wychodzić z Kościoła.Ten czas rekolekcji byl dla mnie czasem pełnym radości i pokoju. Czas dany Bogu,nigdy nie jest czasem zmarnowanym.Nigdy nie zapomnę tych pięknych chwil,a nawet naszej walki z komarami wieczorem i rozmów do późnych godzin nocnych  .

Troszkę się rozpisałam,ale to i tak mało,jeśli chodzi o Miłość Boga do człowieka.Jeszcze kiedyś "Bóg jest miłością",to były dla mnie tylko słowa,a to różnica: usłyszeć a doświadczyć. Życzę Wam wszystkim,byście doświadczyli tej Miłości Bożej w swoim życiu,pozwolili by Bog mógł działać w Waszym życiu,bo tylko z Nim i w Nim człowiek może tak na prawdę być szczęśliwy .

Ostatnio edytowany przez Kasia K (2009-08-17 20:11:06)


Wpatrywać się Panie, w Twe święte Ciało, pragnę do końca moich dni,
bo me serce Ciebie pokochało, ukrytego w białej Hostii.

Bądź uwielbiony za dzieła Twoje, modlitwą uczyń życie moje! (30.05.2010)             
mój blog- zapraszam:  http://wszystkozaczynasieodmodlitwy.blogspot.com/

Offline

 

#45 2009-11-16 20:02:34

Szukająca

Gość

Re: Sprawozdania z rekolekcji .... :)

Z Dni Skupienia u Sióstr Elżbietanek.

"Być z ubogimi."

http://maga.blog.onet.pl/Byc-z-ubogimi,2,ID394618681,n

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ambele.pl klubcsr.pl