"Furta"

Ogłoszenie


Jest to forum powołaniowe, którego celem jest wspólne dążenie do Pana Boga, szukanie Go, odkrywanie swego powołania..., a więc modlimy się za siebie :)

1.Używamy tylko jednego konta i nie tworzymy podobnych nicków ani avatarów.
2.Dbamy o język na forum. Nie używamy wulgaryzmów.
3.Szanujemy się wzajemnie. Nie obrażamy, nie oczerniamy, nie wyśmiewamy innych forumowiczów.
4.Używamy ogólnie przyjętych zasad kultury.
5.Wszelkie naruszenia regulaminu czy jakieś zaistniałe konflikty powinny być zgłoszone administracji.
6 Nie piszemy krótkich postów typu: "ok.", "acha", "super" itd.
7.Nie tworzymy nowych wątków, jeśli taki temat już istnieje, szukamy.
8.Kolor czerwony jest przeznaczony tylko dla administratorów i moderatorów forum.
9.Jeśli wklejamy coś z jakiegoś źródła, wklejamy też link lub piszemy skąd to wzięliśmy, żeby nie naruszać praw autorskich.
10. Dbamy o porządek na forum. Staramy się nie pisać posta pod postem, używamy funkcji "edytuj", wyjątkiem może być odświeżenie tematu.
11. W związku z przeprowadzanymi na forum porządkami, przynajmniej raz na rok trzeba napisać chociaż jeden post. Osoby nieaktywne będą usuwane z forum.

Rangi na forum są jedynie symboliczne, nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

#1 2010-05-10 20:12:55

aneta89

Gość

Wspieranie w powołaniu

Jak myślicie, czy ważne jest  w powołaniu do zakonu, aby inni Cię w tym wspierali, że dobrze robisz i że to jest dobry wybór. Czy inni ludzie mają jakiś wpływ w dokonaniu wyboru. To ma być nasz wybór ustalony między nami a Jezusem, ale jak to robić,gdy nie wychodzi?

Ostatnio edytowany przez aneta89 (2010-05-10 20:14:20)

 

#2 2010-05-10 20:40:41

Boży_wariat

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Według mnie dobrze jest jeśli ktoś wspiera nas w rozeznawaniu drogi, to ważne aby wspierano nas modlitwą abyśmy dokonali wyboru w Chrystusie Panu. Jednak bardzo ważne są relacje między mną a Chrystusem, bez Niego nic nie mogę, tylko On może mi powiedzieć czego tak na prawdę ode mnie oczekuje... a może np powiedzieć przez drugiego człowieka, dlatego też dobrze jest gdy nie zamykamy się na żadną ewentualność. Różnymi drogami prowadzi Bóg i do różnych powołań; przez różnych ludzi i różne sytuacje mówi... Uważam, że powołanie to bardzo indywidualna sprawa.A jeśli nie wychodzi, to może nie jest to powołanie zakonne? Może powinnam udać się inną drogą? Nic na siłę.
Pozdrawiam

 

#3 2010-05-10 21:25:21

boza_tancerka

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Myślę, że dobrze jest mić wsparcie, ale nie tak by to ono było najważniejsze, bo najważniejsza jest relacja z Jezusem a nie to co nam inni powiedzą i nie warto też opierać się na kilku osobach, bo wtedy większe prawdopodobieństwo, że wiadomość ta rozniesie się. Co to nie wychodzenia, to wszystko należy rozeznać, gdyż czasami przeciwności nawet silne są oznaką, że mamy powalczyć o powołanie, innym zas razem jest to po prostu znak, że to nie ta droga, więc nie ma jasnej odpowiedzi, tylko modlitwa może ją dać.

 

#4 2010-05-11 09:57:28

aneta89

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Tak napewno modlitwa może dać odpowiedź, więc czekam...

 

#5 2010-05-11 21:27:58

Rita

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Inni ludzie mogą mieć wpływ na rozeznawanie powołania. Ale nie mogą powiedzieć nam wprost: ,,Słuchaj, masz powołanie do zakonu", mogą jedynie (i aż) wspierać w poszukiwaniu drogi. Warto mieć taką osobę, która będzie towarzyszyła w rozeznawaniu i otaczała nas swoją modlitwą, bo taką modlitewną "opiekę" się po prostu czuje.

Popieram tych, którzy wypowiadali się wcześniej- najistotniejszy jest kontakt z Bogiem, nasza relacja z Nim, bo żaden człowiek nie jest w stanie do końca zrozumieć drugiego człowieka- tylko Bóg zna to, co jest na dnie naszego serca, nasze obawy i pragnienia, które po prostu trzeba Mu oddać i zaufać... I czekać.

aneta89 napisał:

Jak myślicie, czy ważne jest  w powołaniu do zakonu, aby inni Cię w tym wspierali, że dobrze robisz i że to jest dobry wybór

Hmm... Powiem Ci, że wiele osób mówi mi że byłabym dobrą siostrą, że się nadaję, że mam dobry kontakt z ludźmi... Z jednej strony to być moze pomaga ale mnie np. przez długi czas bardzo zamykało na inne drogi, jakimi może potoczyć sie moje życie...

Będę pamiętać w modlitwie

 

#6 2010-05-11 23:39:37

aneta89

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Tak zgadzam się z tym. Dziękuje za  pamięć w modlitwie.

Ostatnio edytowany przez aneta89 (2010-05-15 20:15:19)

 

#7 2010-05-13 15:46:36

 siostrzyczka

Użytkownik

9926180
Skąd: Lubin/Wrocław
Zarejestrowany: 2008-10-04
Posty: 883
Punktów :   18 

Re: Wspieranie w powołaniu

myślę że wsparcie innych jest bardzo ważne szczególnie w tych chwilach, kiedy chciałoby się zwątpić... ale z drugiej strony wydaje mi się że kiedy wszyscy są sprzymierzeńcami twojego wyboru, to można zatracić obiektywność własnego spojrzenia... bo bez względu na to co ktokolwiek myśli to wyboru dokonujemy my sami... jeśli musimy wtedy się z czymś zmierzyć chociażby właśnie ze sprzeciwem osób które nas otaczają w jakiś sposób to nas wzmacnia... dzięki temu gdy w już w życiu zakonnym przyjdą jakieś trudności będziemy "zaprawieni w boju" i nie poddamy się zaraz przy pierwszym upadku... to doświadczenie walki może się dla nas okazać bardzo cenne... przynajmniej ja wiem że to że są osoby które nie akceptują mojej decyzji i to osoby które są dla mnie bardzo ważne jest jeszcze bardziej mobilizujące do walki z trudnościami... poza tym pozwala lepiej rozeznać co jest dla mnie w życiu najważniejsze i co naprawdę kocham... i dokonać wyboru między miłością a jeszcze większą miłością...


"Jakże jest ważne zdać sobie sprawę,
że miłość, aby była prawdziwa, musi boleć..."
                                               Matka Teresa z Kalkuty

Offline

 

#8 2010-05-13 20:57:26

aneta89

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Dziękuje za mądre słowa. Tak to musi być mój wybór.
Choć przyjdą nie raz trudności trzeba podnosić się z każdego upadku...

Ostatnio edytowany przez aneta89 (2010-05-13 21:01:37)

 

#9 2010-05-18 20:21:16

nisia

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

Nie wiem, ale ja jestem przekonana, że o takich decyzjach Bogu pierwszemu, później zaufanym, którzy wiemy, że nie potępią, a później rodzinie... która (często z troski) nie chce 'puścić' Pociechy Ale to da się przeżyć myślę..., choć nie wiem

 

#10 2010-05-25 22:35:20

aneta89

Gość

Re: Wspieranie w powołaniu

nom...:-)

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://www.informacjepoznan.pl/