Gość
Słuchajcie, tak sobie pomyślałam o fajnej zabawie Napiszmy wspólnie historię. Niech każdy napisze kilka zdań, ale tak, by w miarę możliwości były spójne z postami wyżej. Zintegrujmy się i napiszmy razem książkę
ZACZYNAMY
Dawno dawno temu...
to tak standartowo zaczęłam, coby było latwiej
Ostatnio edytowany przez karmolcia (2013-02-24 01:53:30)
Gość
w oddalonej, o 250 mil galaktyce...
Gość
Surrealizm widzę
Kiedyś była już taka zabawa: http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewto … ?id=21&p=7 Wyszła dość... ciekawie Ale chyba zabrakło chętnych do pociągnięcia dalej tej historii
Gość
Oj przepraszam, przeoczyłam
...żyła pewna kobieta imieniem Mar...
... a właściwie to nie miała ona imienia, ponieważ ...
Offline
Gość
...ponieważ jadąc samochodem, miała wypadek i straciła pamięć
tudzież: zgubiła dokumenty i nie ma dowodów na to jak się nazywa
Gość
mądra i radosna... Szukała w życiu swojego miejsca..
Gość
...chciała zrobić karierę, mieć władzę i pieniądze...
Gość
...chcącym dobra narodu....
...ale nie mogła znaleźć partii, która miałaby wartości jakich nauczyła się w swoim rodzinnym domu, więc postanowiła zostać kandydatką bezpartyjną i nadal szukać męża...
( bardzo politycznie zacząłem )
Offline
Gość
Adamie, błagam ŻADNEJ polityki więcej
zabiłeś historię! Nie wiem jak kontynuować
Ostatnio edytowany przez karmolcia (2013-02-24 14:34:27)
no to ja dalej będę kontynuował:
I w końcu znalazła kandydata na męża i od razu zapomniała o karierze politycznej. ( )
Wybraniec miał na imię Marian z Gródkowej Galaktyki. Poznali się na zabawie karnawałowej...
Offline
Gość
...która była w środku lipca! Marian był tam z kolegami, którzy podobali się Bezimiennej...
Gość
...które ją upiły i zostawiły na pastwę losu
Na szczęście Marian, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i chciał zawieść ją do domu ale niestety zapomniał gdzie zaparkował samochód, bo parking był ogromny i musiał zamówić taksówkę...
Ostatnio edytowany przez Honorat (2013-02-24 19:04:38)
Offline
Gość
Bezimienna wsiadając do taksówki...