mnie Moniko byÂło barrrrrrdzo przykro gdy pisaÂłam do Ciebie w te dni i modliÂłam siĂŞ o Ciebie a Ty mnie bezczelnie odpychaÂłaÂś, ja wyciÂągaÂłam dÂłoĂą by Ci pomĂłc, bo wiem co przechodzisz, znam to i wyszÂłam z tego i chciaÂłam Ci pomĂłc, byÂś nie czuÂła siĂŞ zagubiona, poprowadziĂŚ CiĂŞ, dodaĂŚ otuchy a takÂże byÂś miaÂła kogoÂś, komu moÂżesz siĂŞ zwierzyĂŚ kto CiĂŞ zrozumie i nie skrytykuje, bardzo mi smutno Âże mnie odepchnĂŞÂłaÂś - nie wiem teraz czy nie robisz sobie z nas zabawy - ktoÂś otwiera przed TobÂą serce a ty mu po Âłapach - Monika to boli!

moÂże Weraikon ma racjĂŞ? Dlaczego tak reagujesz na tych, ktĂłrzy chcÂą Ci pomĂłc?

weraikon napisał:

mnie Moniko byÂło barrrrrrdzo przykro gdy pisaÂłam do Ciebie w te dni i modliÂłam siĂŞ o Ciebie a Ty mnie bezczelnie odpychaÂłaÂś, ja wyciÂągaÂłam dÂłoĂą by Ci pomĂłc, bo wiem co przechodzisz, znam to i wyszÂłam z tego i chciaÂłam Ci pomĂłc, byÂś nie czuÂła siĂŞ zagubiona, poprowadziĂŚ CiĂŞ, dodaĂŚ otuchy a takÂże byÂś miaÂła kogoÂś, komu moÂżesz siĂŞ zwierzyĂŚ kto CiĂŞ zrozumie i nie skrytykuje, bardzo mi smutno Âże mnie odepchnĂŞÂłaÂś - nie wiem teraz czy nie robisz sobie z nas zabawy - ktoÂś otwiera przed TobÂą serce a ty mu po Âłapach - Monika to boli!

przepraszam was... nie byÂłam wtedy sobÂą. ciÂągle albo piÂłam albo ĂŚpaÂłam. na prawdĂŞ przykro mi z powodu mojego zachowania.

sÂą szczere. dziĂŞkujĂŞ, Âże jesteÂście. to duÂżo dla mnie znaczy. jesli nadal chcesz mi pomĂłc, to chcĂŞ.

tak. mam. a moÂże masz gg? byÂłoby mi Âłatwiej, bo nie mam jak wchodziĂŚ na internet.

narazie pozostaje Ci mĂłj mail, piszesz Âże nie masz @ to jak chcesz mieĂŚ gg? nie zrozumiaÂłam?

ach ta technika
pomyÂślĂŞ, bo narazie nie bardzo chcĂŞ rozdawaĂŚ swoje gg.
z rozmaitych wzglĂŞdĂłw, rozumiem CiĂŞ.

buÂźka, znajÂź sobie Âśliczny avatar buziaki i dobrych snĂłw

Jedynie mogĂŞ domniemaĂŚ, Âże od tego czasu no trochĂŞ minĂŞÂło. JednakÂże czytajÂąc owego posta wzruszyÂłam siĂŞ. W kaÂżdym razie, bardzo siĂŞ ciesze, Âże przyjĂŞÂłaÂś pomoc od weraikon'a za duÂżo nie bĂŞdĂŞ siĂŞ wtrÂącaĂŚ. Jednak po czĂŞÂści rozumiem twojÂą sytuacjĂŞ. jednak chciaÂła bym, ÂżebyÂś rĂłwnieÂż spojrzaÂła na to z tej strony, kaÂżde cierpienie , kaÂżde jakieÂś niepowodzenie czy taka sytuacjÂą przybliÂża nas bardzie do Boga, dziĂŞki temu moÂżemy siĂŞ zastanowiĂŚ nad swoim Âżyciem, zwrĂłciĂŚ bardziej uwagĂŞ na to co niewidzialne. RĂłwnieÂż przez takie dziwne sytuacjĂŞ BĂłg chce nas do czegoÂś przygotowaĂŚ, byĂŚ moÂże  w twoim przypadku, bĂŞdzie to w przyszÂłoÂści wÂłaÂśnie praca z takÂą mÂłodzie¿¹?, no bo kto lepiej zrozumie wÂłaÂśnie mÂłodzieÂż przechodzÂącÂą przez tak trudnÂą sytuacjĂŞ jak osoba ktĂłra sama przez to przeszÂła?. Ale w tym okresie pamiĂŞtaj Âże nie jesteÂś sama Âże BĂłg ciebie kocha i pragnie byĂŚ blisko ciebie z pewnoÂściÂą, tylko musisz mu na to pozwoliĂŚ i otworzyĂŚ na niego bardzo mocno. bo widzisz, przez to Âże czÂłowiek ma wolnÂą wolĂŞ, nie zawsze BĂłg moÂże interweniowaĂŚ tak jak chce, ale kiedy powiesz mu " BoÂże oddaje siĂŞ tobie caÂła, tobie pozostawiam wszystko myÂślĂŞ Âże w tedy bĂŞdÂą siĂŞ dziaÂły maÂłe cuda. MaÂłe, bo to wszystko bĂŞdzie takie stopniowe i w swoim czasie, ale jednak z pewnoÂściÂą, a ty bĂŞdzie jeszcze bliÂżej niego. I jeÂżeli masz takÂą moÂżliwoœÌ, to moÂże w zÂłych chwilach zajrzy do koÂścioÂła, choĂŚby tam gdzie jest wieczysta adoracja, albo moÂżliwoœÌ wejÂścia i spĂŞdzenia czasu choĂŚby przed tabernakulum i nic nie musisz mĂłwiĂŚ zamknij oczy i po prostu poczuj jego obecnoœÌ, uwierz mi kaÂżda chwila przed najÂświĂŞtszym sakramentem daje takÂą si³ê, Âże nie jest w stanie czÂłowiek opisaĂŚ
Ps. em no nie byÂła bym sobÂą jakbym siĂŞ nie odezwaÂła ;x