Gość
salli napisał:
Niezależnie od tego, jaka będzie pogoda bez względu na prognozy zabierz: kurtkę przeciwdeszczową (nie parasol!), ciepły sweter, nakrycie głowy chroniące przed słońcem, bieliznę i skarpetki na zmianę (zdarza się całkowicie przemoknąć, a noce, mimo początku lata, są nadal chłodne). Przydatna będzie karimata lub śpiwór (lub cokolwiek, aby na czymś usiąść).
Nie zapomnij o jedzonku! Konieczne będą porządne kanapki (najlepiej z żółtym serem), owoce, słodycze, może być termos z gorącą herbatą oraz koniecznie niegazowana woda do picia (można ją wtedy także wykorzystać do obmycia twarzy i rąk). Na polu będzie również możliwość zakupu ciepłego posiłku i napojów.
Zabierz swoje zwykłe, przyjmowane codziennie leki.
Obowiązkowo zabierz ze sobą odrobinę cierpliwości, uśmiechu i pogody ducha.
Ostatnio edytowany przez kamcia (2014-01-25 13:01:38)
s. Maksymilla
A jak wrażenia? Szczególnie tych, którzy byli pierwszy raz
Uważam, że w tym roku było bardzo dużo osób, które tak naprawę nie wiedziało po co przyjechało. Dziewczyny biegające na stanikach i chłopacy na gołych klatach to nie klimat zeszłych spotkań lednickich... Może to dziwnie zabrzmi, ale było dużo ciszy. Wcześniej cały czas się tańczyło, piosenki Siewców leciały nieustannie. Sama jakoś w tym roku nie mogłam się jakoś skupić (może to też wina towarzystwa, które było przewspaniałe - w tym miejscu pozdrowienia m.in. dla siostry nazaretanki ) jednak dostałam bardzo wiele znaków, upewniłam się w pewnych rzeczach i bardzo mocno przeżyłam Komunię podczas Eucharystii.
Tak, tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham! Tak, tak, Panie, przecież Ty to wiesz!
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
Gość
No tak, ja byłam pierwszy raz, więc mogę coś z takiego nowicjackiego oka dorzucić.
To co napisała sanderka- było mało tańca. Z opowiadań byłam przygotowana na to, że właśnie ciągle będzie słychać śpiewy, ale w sumie poszalałam i tak
A wewnętrzne przeżycia? Chyba potrzeba mi była ta Lednica. To spojrzenie, że Jezus chce mojego szczęścia i mojej radości. Że On chce mnie, a ja chcę Jego.
Choć jechałam z nastawieniem, że będą śpiewy, tańce i ogólne szaleństwo, to z radością biegłam do kaplicy
I fakt, zdziwiły mnie nieco widoki roznegliżowanej młodzieży. No ale cóż, niektórzy jadą tam się chyba opalać...
I dziękuję wszystkim, których mogłam spotkać!
s. Maksymilla
Wszystkie info znajdziecie tu: http://www.lednica2000.pl/
Bo On jest dobry, bardzo dobry...
Offline
piosenka tego roku to Ojciec - Siewcy Lednicy http://www.youtube.com/watch?v=Ju_LQOlOuJU
Offline
Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
To nie jest spotkanie tylko dla dorosłych, ale dla każdego
jeśli chce się być w jakiejś służbie wtedy trzeba mieć 18lat lub zgodę rodzica.
Offline
Ja jeździłam 8 lat pod rząd, 2 lata byłam w Hiszpanii w tym czasie więc teraz nie brałam tego pod uwagę, szykowałam się na Gorzowskie czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego ze wspólnotą, aż tu zajrzałam na fb i ktoś akurat wrzucił Lednicę, niechcąco przeczytałam i jakby strzała pragnienia przeszyła mi serce , pytam nadal Pana Boga i pragnienie się utrzymuje, czyli jeśli Pan tak poprowadzi to będę i bardzo chciałabym się z Wami spotkać jak kiedyś z Barkowiczami np.przy centrum powołaniowym, chciałabym także by Barka i Furta razem się spotkali, ale wszystko w rękach Pana jak poprowadzi. Obecnie z mojej parafii nie ma wyjazdu, dziś zadzwonie do ks.do Gorzowa się zapytać, jeśli nie będzie to pozostaje pociąg i ok. 8 km z buta, by dojść na pole
Także mój przyjazd nie jest taki prosty, ale po pierścień zaręczynowy warto jechać A wogóle jedzie ktoś pociągiem lub jechał kiedyś na Lednicę?
Offline
Użytkownik
A ja... myślałam, że w tym roku nie pojadę bo jakoś tak nie mogłam się zebrać i zastanowić, czy chcę czy nie... i w końcu wczoraj napisałam smsa do siostry, czy ma jeszcze wolne miejsca i okazało się że nie ma... ale w sumie nie miałam na to jakiegoś dużego parcia, nie ruszyło mnie to, że nie pojadę. A przed chwilą dostałam smsa, że jednak miejsce się zwolniło i mogę jechać
więc widocznie miałam pojechać
ale spotkanie z kimkolwiek z furtowiczów czy barkowiczów pewnie mi się nie uda, tak jak w zeszłym roku, bo będę tańczyć, a wtedy trudno cokolwiek zaplanować, bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie próba... ale ma to też swoje cudowne uroki bycia non stop pod samą rybą, przechodzenia przez bramę zaraz chwilę po północy
oj, już się cieszę
Offline
ja też jadę, nic jeszcze nie wiem, nic nie ogarniam, ale ufam!
no i jak zwykle gdzieś ...czyli w służbie
Offline
Gdyby Ktoś z Was chciał (choć pewnie większość jest również na Barce), to Zapraszam na spotkanie, które odbędzie się o godz. 15.45 przy Centrum Powołaniowym. To chwila poznania się, spotkania w realu, także jeśli możecie i macie chęć to przyjdźcie . Transparent zrobię o nazwie "Barka", ale Furtowicze też mile widziani
Do zobaczenia na polu!
Offline
Jeśli się zdąży to ok bo o 15 jest zbiórka służb
Offline
Gość
Witajcie! Dzielę się z Wami moją radością, że też jadę
Pierwszy raz
A to takie niespodziewane było, bo już miałam plany na 7.06 takie, że nie mogłam za nic ich przełożyć, aż tu nagle, coś wypadło pewnej znaczącej osobie w tych planach i mogę jechać Nawet miejsca są jeszcze w autokarze
Tak się cieszę!
Do zobaczenia
Bogu dzięki! No to Terestynko do zobaczenia
Offline
Dziękuję za spotkanie kto był
Jak znajdę czas napiszę więcej, czy tu, czy w wątku świadectwa, bo teraz idę szykować się do kościoła, by podziękować Panu za ogrom łask. To co się wydarzyło, było nie do pomyślenia, tak tylko Duch Święty może narobić , ale to w innym czasie
Pozdrawiam i życzę, by ta radość wypływająca ze spotkania z Jezusem, każdego dnia wypełniała nasze serca
Jak chcecie się podzielić Waszym doświadczeniem Lednicy to piszcie. Każde świadectwo jest umocnieniem wiary...
Kamcia, miło było poznać w realu
Offline