ZaleÂży od Zgromadzenia czy przyjmÂą CiĂŞ w takim wieku.  Nikt Ci teÂż nie powie do jakiego Zgromadzenia masz wstÂąpiĂŚ, bo Ty sam powinieneÂś wiedzieĂŚ jaki charyzmat jest Ci bliski, co CiĂŞ interesuje, co chciaÂłbyÂś robiĂŚ itp. Rozeznaj to dobrze, daj sobie czas. JeÂżeli jednak jesteÂś pewien swej decyzji to tak jak napisaÂłam na poczÂątku - musisz pytaĂŚ u ÂźrĂłdÂła o warunki przyjĂŞcia.

JeÂśli chodzi o wiek, to aby zÂłoÂżyĂŚ pierwsze Âśluby trzeba byĂŚ peÂłnoletnim. A do nich to przynajniej 2 lub 4 lata.

MoÂżesz zdradziĂŚ nazwĂŞ zgromadzenia?

piotrek26lublin napisał:

W wieku 17 lat na prawde jestes tego pewien? Pewnie zaraz mi sie tutaj dostanie po glowie, ale jak dla mnie mninimalny wiek do tego typu decyzji to ok 20stki..a najlepiej 25..Tyczy sie to tez malzenstwa. Wiem, ze mozna byc odpowiedzialnym w mlodym wiekum, ale liczy sie tez jakies doswiadczenie zyciowe.

Nie dostaniesz po g³owie, bo ja tez nie jestem zwolenniczk¹ takich decyzji. Kiedyœ wstêpowanie do zakonu w wieku 16-17 lat nie by³o czymœ niezwyk³ym, no ale czasy siê trochê zmieni³y i wszystko przesuwa sie w czasie- d³u¿sza edukacja, póŸniejsze rozpoczêcie pracy zawodowej, za³o¿enie rodziny itd. Tak samo jeœli chodzi o podejmowanie decyzji o ¿yciu zakonnym. Inaczej myœli 18-latek, a inaczej 20-latek, choÌ to tylko dwa lata ró¿nicy, ale w tym okresie zachodzi w cz³owieku wiele zmian w sferze organizacji ¿ycia oraz mentalnoœci cz³owieka.
OczywiÂście, znam przypadki, Âże 16-latek jest dojrzalszy od niejednego 25-latka i decyzja 18-latka o wstÂąpieniu do klasztoru moÂże byĂŚ w peÂłni dojrzaÂła. Ale z drugiej strony patrzĂŞ na to w ten sposĂłb, Âże prosto z domu rodzinnego (gdzie raczej rodzice zapewniajÂą nam wszystko, co niezbĂŞdne do Âżycia), przechodzi siĂŞ do klasztoru- nowej rodziny, w ktĂłrej mamy ustalony rytm dnia, zakres obowiÂązkĂłw i czÂłowiek nie zawsze moÂże przekonaĂŚ siĂŞ o tym, jak wyglÂąda takie ,,zwykÂłe" Âżycie, gdzie o wszystkim trzeba samemu myÂśleĂŚ i siĂŞ zatroszczyĂŚ o siebie.
Zostaje jeszcze kwestia ,,na wszelki wypadek"- ja tam jestem zapobiegliwa i lubiê mieÌ plan awaryjny, dlatego myœlê, ¿e warto mieÌ t¹ maturê zrobion¹ na spokojnie. Jest du¿o mo¿liwoœci kszta³cenia siê i nie trzeba koniecznie iœÌ na studia, jest du¿o szkó³ policealnych, w których mo¿na siê czegoœ nauczyÌ. I w razie, gdyby okaza³o siê, ¿e to nie jest jednak nasza droga ¿ycia/czas/miejsce jest ju¿ na czym budowaÌ.
Oczywiœcie, nie twierdzê, ¿e to jest konieczne- dlatego warto porozmawiaÌ z osobami duchownymi, siostrami/braÌmi- zreszt¹ nie jest przecie¿ tak, ze cz³owiek przychodzi, mowi, ¿e chce do klasztoru i tadam, ju¿ jest w klasztorze. Trzeba siê jeszcze zastanowiÌ, do jakiego klasztoru- trzeba wzi¹c pod uwagê swoje predyspozycje i zainteresowania te¿- osoba, która nie przepada za dzieÌmi nie bêdzie siê czu³a dobrze w zgromadzeniu, które zajmuje siê g³ównie wychowywaniem dzieci i m³odzie¿y.
Jest du¿o tych kwestii, które przemawiaj¹ za i przeciw, ale osobiœcie po maturze nie by³am gotowa na podejmowanie takich decyzji jak klasztor, ma³¿eùstwo czy inne tego typu wa¿ne sprawy, mimo ¿e jestem doœÌ odpowiedzialn¹ osob¹. A ¿ycie jest najlepszym nauczycielem

Ja te¿ siê zgadzam z Rit¹. Ka¿dy cz³owiek inaczej dojrzewa... Jedni wolniej inni szybciej. Ale nie popieram wstêpowania do klasztoru w wieku 17 lat jak siê jest jeszcze niepe³noletnim. 18 lat to wed³ug mnie minimum. Trzeba trochê poznaÌ ¿ycie nabraÌ doœwiadczenia. Wiem coœ o tym, gdy¿ sama wstêpowa³am doœÌ wczeœnie- po maturze. W moim wypadku by³a to niedojrza³a decyzja dlatego po pewnym czasie musia³am odejœÌ. (ChoÌ sama te¿ znam Siostry,które w wieku 18 lat wst¹pi³y i s¹ szczêœliwymi Siostrami- nie neguje tego).
I muszĂŞ powiedzieĂŚ,Âże doÂświadczenia teÂż uczÂą czÂłowieka- od mojego odejÂścia wiele nie minĂŞÂło, ale byÂł to intensywny czas ktĂłry  daÂł mi mnĂłstwo radoÂści i ciĂŞÂżkich chwil- BĂłg ksztaÂłtowaÂł mnie. I wydaje mi siĂŞ,Âże dopiero teraz mogĂŞ powiedzieĂŚ,Âże tak na prawdĂŞ jestem gotowa, bo wiem bardziej  Âświadomie na co mnie staĂŚ, co wybieram...bo pewna dojrzaÂłoœÌ przychodzi z wiekiem... ÂŻyczĂŞ autorowi wÂątku by tak samo byÂło i z Nim!

MyÂślĂŞ, Âże wszystko jest do uzgodnienia z danym zakonem, najlepiej pytaj u ÂźrĂłdÂła

Zgadzam siĂŞ z rozwaÂżajÂącÂą. Inaczej sie myÂśli majÂąc 17 lat a jeszcze inaczej w wieku 20.

Tutaj jeszcze coÂś na temat wieku wstĂŞpowania: http://www.naszepowolanie.pun.pl/viewtopic.php?id=572

No i pamiêtajmy, ¿e s¹ jeszcze ró¿ne kandydatury zewnêtrzne, kiedy to mieszka siê jeszcze w domu rodzinnym, ale dziewczyna przygotowuje siê do wst¹pienia, utrzymuje regularny kontakt ze Zgromadzeniem itp- nawet chyba gdzieœ by³ o tym jakiœ w¹tek.
ChoÌ i tak wg mnie chyba lepiej by³oby najpierw zastanowiÌ siê nad charyzmatem, który jest ,,mój" (np. nie ka¿dy odnajduje siê w duchowoœci karmelitaùskiej, podobnie jak nie wszyscy maj¹ ogromne nabo¿eùstwo do Matki Bo¿ej) oraz nad swoimi predyspozycjami (np. jeœli zgromadzenie ma w swojej dzia³alnoœci opiekê nad dzieÌmi, a ktoœ nie lubi dzieci, to jeœli zdarzy siê, ¿e bêdzie musia³ z nimi pracowaÌ, to obie strony bêd¹ siê mêczyÌ- zreszt¹, to dzia³a te¿ w ,,œwieckim" ¿yciu ). A wstêpowanie do klasztoru tylko dlatego, ¿e siostry dopuszczaj¹ mo¿liwoœÌ wst¹pienia wczeœniej wg mnie nie jest do koùca szczêœliwym pomys³em- oczywiœcie, mo¿e siê okazaÌ, ¿e to bêdzie akurat bardzo szczêœliwe, ale myœlê, ¿e to nie jest najlepszy powód wstêpowania Ale to tylko moje rozmyœlania w tym temacie, oparte na doœÌ ch³odnej kalkulacji
A wracajÂąc do Twojego pytania Natalio, to tak jak dziewczyny pisaÂły wczeÂśniej- pytaĂŚ w interesujÂącym CiĂŞ zgromadzeniu.

Pozdrawiam!

Ja dopiero mam 17 lat i czuje powoÂłanie od 1,5 roku to szczerze mĂłwiÂąc to chciaÂłam wstÂąpiĂŚ jak najszybciej do zgromadzenia,ale po rozmowach z siostrami zakonnymi,powiedziaÂły mi,Âże warto poczekaĂŚ do koĂąca Liceum dla Jezusa. ChoĂŚ jeszcze troche czasu mam do wstÂąpienia to jest mi czasami ciĂŞÂżko bo chce poÂświĂŞciĂŚ siĂŞ caÂłkowicie Bogu a jeszcze nie mogĂŞ 

Zgadzam sĂ­ĂŞ z TobÂą,Âże trzeba teraz ÂżyĂŚ normalnie itp. Ja jak skontaktowaÂłam siĂŞ z siostrami z ze zgromadzenia to nic mi nie mĂłwiÂły,Âżebym po liceum poszÂła na studia i dopiero potem do zakonu. Jeszcze mi zostaÂło 2 lata i mogĂŞ wstÂąpiĂŚ.